Moja wizja detektywów: schylony, obowiązkowo z lupą szuka czegoś na chodniku...
flickr
Dzięki rh za parę pomysłów ;)
Przepraszam za zdjęcia, ja chce światło normalne...
[MOC] detektyw
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- lugomina
- Posty: 733
- Rejestracja: 2007-08-05, 22:23
- Lokalizacja: fawela wielkomiejska
- brickshelf: legominha
-
Zloczynca zrzuca na detektywa ptaka, który w trakcie spadania paskudzi detektywowi na kapelusz? :)
Chyba zloczynca niepotrzebny, wystarczylby sam ptak fajdajacy na detektywa wg. mnie :)
No ale z drugiej strony troche pusto, zwlaszcza na chodniku (mogloby tam lezec pare smieci, zeby detektyw mial w czym szukac!) wiec zloczynca troche urozmaica..
Jednym slowem, fajne ale pustawe. Ladna scenka i ladna, szczególowa kamieniczka, tylko czemu drewniana? ;)
Chyba zloczynca niepotrzebny, wystarczylby sam ptak fajdajacy na detektywa wg. mnie :)
No ale z drugiej strony troche pusto, zwlaszcza na chodniku (mogloby tam lezec pare smieci, zeby detektyw mial w czym szukac!) wiec zloczynca troche urozmaica..
Jednym slowem, fajne ale pustawe. Ladna scenka i ladna, szczególowa kamieniczka, tylko czemu drewniana? ;)
Ostatnio zmieniony 2009-03-22, 16:28 przez lugomina, łącznie zmieniany 1 raz.
Cierpię na Dark Age Light - nie mam siły, nie buduję, ledwo tylko coś kupuję i na razie chowam do szafy. Lego daj pani.
Przy tym, jakie było wczoraj zachmurzenie, to raczej niewykonalne.Scrat pisze:Przepraszam za zdjęcia, ja chce światło normalne...
Przez to, że i tak moją opinię znasz, to ja tylko dodam od siebie, że z przeistoczenie tej scenki z poważnego detektywa z lat 30-tych, na humorystyczne poszukiwanie złoczyńcy z "fajdającym detektywa" ptakiem to mój pomysł :P
Faktycznie, o tym żaden z nas nie pomyślał, by to jeszcze jakoś urozmaicić :)Jednym slowem, fajne ale pustawe.
PS: Istniała jeszcze jedna moja koncepcja "spsucia" powagi tej pracy - detektyw miał lupą zaglądać do wnętrzności otwartego śmietnika, znaczy potworka z PM :P
Ostatnio zmieniony 2009-03-23, 08:01 przez rh, łącznie zmieniany 1 raz.
Scenka zdecydowanie ma w sobie to "coś", jakąś nutkę tajemniczości plus dodatkową dawkę humoru. Nawet mi się podoba.
Pozdrawiam (:
Coś wielki ten "obsraniec"... a może to kura? Taka koncepcja by pasowała - rzezimieszek zrzuca detektywowi kwokę na głowę (co ma sens, bo gołąb by mu odleciał), która akurat w tym momencie znosi jajko ze strachu ;)PatrykZ pisze:dachowyj obsraniec
Detektyw może przecież szukać odcisków stóp ;)lugomina pisze:troche pusto, zwlaszcza na chodniku
Pozdrawiam (: