Pojazd o przeznaczeniu transportowym. Wykorzystywany również przez siły porządkowe (coś jak koń w policji konnej - nikt go łatwo nie przestawi). W trakcie budowy przypomniałem sobie o drugim etapie Kolonizacji, ale ani rad Piotrka, ani Jeraca nie uda mi się już wprowadzić w życie. Początkowo nie chciałem go nawet zgłaszać, ale jednak się zdecydowałem. Szkoda by było, żeby dwa tygodnie grzebania poszły na marne. Może potem, niejako pozakonkursowo poprawię, a tymczasem mały czit w postaci zdjęcia z bohaterami konkursu.
Całe budowanie zacząłem od dwóch paneli z Exo Force, czyli tego co widać w sekcji dziobowej. Potem w zasadzie pojazd sam się zbudował. Żeberkowany przód, burty, kabina z rufą, "skrzydła" i spód. Trochę czasu zajął mi greebling - musiałem uważać, żeby za bardzo nie przesadzić z detalami. Wyzwaniem była też kolorystyka, ponieważ klocki na tak duży pojazd mam tylko czarne. Jak wiadomo sam czarny marnie wychodzi na zdjęciach, więc ostrożnie dodawałem bieli, żeby całość złamać.
Z ciekawostek napiszę, że do momentu zbudowania kabiny nie wiedziałem, czy zrobić mikroskalę, czy pojazd dla minifiga.
Dość gadania, zdjęcia marsz:
Reszta zdjęć będzie na Brickshelf, a teraz można już obejrzeć na Flickr.
Pozdrawiam,
crises
