Latające łodzie tną przestworza, a wiatr tańczy z czapkami pilotów...
Zastanawiałem się cóż zrobić z kadłubami łodzi, które wygrzebałem z pudła. Po chwili kombinowania dodałem do nich skrzydła i powstały łódki latające. Klimatem najbliżej im chyba do steampunka, ale jak pewnie zauważycie są i akcenty współczesne, i pirackie, i science-fiction. Takie pomieszanie z poplątaniem.
Pokazuję je na forum, ponieważ mam pomysł, żebyśmy zbudowali sobie flotyllę takich łódek. Można by je pokazać na spotkaniu w Gdyni. Co Wy na to?
Gdyby ktoś chciał budować, to łódki powinny mieć: skrzydła, fikuśny i duży "silnik" na dziobie, jakąś broń i pilota.
Dość gadania. Oto zdjęcia.
I jeszcze jedno. Nie mam pojęcia jak one latają :-)
Wiek: 31 Dołączył: 26 Sie 2008 Wpisy: 496 Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-07-09, 22:51
Twoje pomysły mnie zadzwiają :D
Dobry pomysł na wykorzystanie łodek.
Tylko wydaje mi się strasznie ubogie (choć wiem, że tam się więcej już nie zmieści :D)
Za niebo w tle masz 5 z plusem ! : )
Wiek: 40 Dołączył: 26 Sie 2007 Wpisy: 1460 Skąd: Polska
Wysłany: 2009-07-10, 06:38
To dla mnie dość egzotyczny dział, niemniej jak zobaczyłem tytuł, od razu przypomniał mi się komiks Thorgal... Tam były latające okręty - coś pięknego!
Od wielu lat, gdy jako mały gość czytałem Thorgala, gdzieś wewnątrz tli się chęć zbudowania takiego okrętu, ale brak umiejętności i odp. klocków ten zapał skutecznie gasi.
Rozpaliłeś go na nowo na moment :-)
Jako moce, łódki nawet fajne (poza skrzydłami) ale to nie latające okręty niestety...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum