10191 Star Justice
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- nori
- Adminus Emeritus
- Posty: 931
- Rejestracja: 2005-02-02, 12:12
- Lokalizacja: Kraków
- brickshelf: nori-gallery
-
10191 Star Justice
10191 Star Justice
Jeden z dwóch modeli nawiązujących tematyką do klasycznej serii Space, wydanych w specyficznej linii Factory.
Rok produkcji: 2008
Ilość elementów: 895
Wymiary pudełka: (w przybliżeniu) 38,5 x 28,5 x 7 cm
Figurki: czterech kosmonautów + cztery roboty
Seria: Factory / Space
Ceny: obecnie w Shop@Home niedostępny. Na Allegro można go kupić za około 200 PLN
Lugnet, Peeron, BrickLink, Brickset
1) Pudełko
W charakterystycznym dla serii Factory wzornictwie: niebieski kolor tła, z delikatnym wzorem w postaci białej kratki, na tym stylizowane zdjęcie prezentujące zestaw w całej okazałości.
Tył pudełka zdobi „reklama” drugiego zestawu z serii, informacja o „customizacji” figurek za pomocą naklejek, oraz podany jest autor modelu czyli Chris Giddens, fan lego pochodzący z USA (Georgia).
Warto w tym miejscu wspomnieć że drugi model z serii: 10192 Space Skulls zaprojektował Mark Sandlin (także USA, Georgia). Obydwa modele stanowią niejako komplet i reprezentują odpowiednio stronnictwa dobra i zła.
Karton jest przyzwoitej grubości, jednak niestety nie jest pancerny, jak widać na zdjęciach, mój egzemplarz trochę ucierpiał podczas transportu. Co ważne, i także charakterystyczne dla linii Factory, pudełko nie jest przesadnie duże, w sam raz dopasowane do zawartości.
2) Instrukcje
Dwie książeczki w formacie A4, zawierające odpowiednio 54 i 48 stron.
Jestem przeciwnikiem podziału instrukcji, jednakże w tym przypadku ktoś pomyślał i plany budowy różnych składowych kompletnego zestawu zostały sensownie podzielone.
Oczywiście znajdziemy też spis elementów:
Warto zwrócić uwagę na ciekawie zaprojektowany obrazek, którego dwie części zdobią ostatnie strony każdej z instrukcji:
Jak było już wcześniej wspomniane, obydwa modele idealnie się uzupełniają.
3a) Zawartość pudełka
Z pudełka wysypuje się jedenaście nieponumerowanych woreczków,
wspomniane instrukcje, oraz arkusik z naklejkami:
Warto przyglądnąć się bliżej naklejkom, a to mianowicie z tego powodu, iż oprócz znanej z innych zestawów funkcji „upiększającej”, stanowią wyraźną alternatywę dla nadruków. Pulpity sterownicze można jeszcze przeboleć, choć dziwne jest że nie zdecydowano się na wykorzystanie któregoś z już istniejących elementów z gotowym nadrukiem. Jak zapewne zauważyliście już na pudełku, torsy ludzików są „customizowane” poprzez naklejki. Oczywiście (wg mnie) jest to jedna wielka bzdura, ale należy zrozumieć że dla (to domysł) małej partii nakładu tegoż zestawu nie opłacało się wykonywać nadruków. Cóż, seria Factory rządzi się swoimi prawami.
Dla zainteresowanych, skan naklejek w 300 dpi (1325 x 653):
3b) Figurki
Czterech astronautów w białych hełmach z przydymionymi szybkami. Jak widać torsy mają gładkie, ich upiększenie to już robota naklejek.
Oto mała symulacja, jak wygląda taki tors po obklejeniu. Należy traktować to podglądowo, póki co nie zdecydowałem się nakleić naklejek, symulacja zaistniała tylko na ekranie monitora...
Dodatkowo otrzymujemy cztery roboty, w tym trzy identyczne, natomiast czwarty różni się tylko szczegółami konstrukcyjnymi oraz kolorystyką. Robociki mimo dość prostej konstrukcji prezentują się całkiem zgrabnie.
3c) Modele
Cały model składa się z bazy, trzech pojazdów oraz paru sztuk dodatkowego wyposażenia. Przyglądnijmy się po kolei tym elementom, w kolejności determinowanej przez instrukcję:
Zalążek pojazdu latającego:
I sam pojazd w pełnej okazałości:
Wyposażony jest w trzy „zgrabne” nogi, opływową linię kadłuba, uwagę zwraca poświęcenie sporej ilości miejsca na atrapę potężnego silnika.
Zaczynamy wznosić bazę. Jako podwaliny dobrze sprawi się ogromna skała, delikatnie wygładzona popularnymi serkami:
Widać już sterownię, za kratami ukryte są trzy ręczne działka laserowe:
A tutaj mamy drugi moduł bazy:
Konstrukcja przypominająca ogromny silnik, wyposażona jest w coś na kształt pasa transmisyjnego.
Cała baza w pełnej okazałości:
Jej całościowy kształt nasuwa mi takie luźne skojarzenie z twarzą. Biały element to nos, natomiast niebieski pasek przypomina zmrużone oczy ;). Na dachu znalazło się miejsce na antenę oraz wyrzutnię rakiet.
Zaczynamy budowę jedynego pojazdu na kołach:
Opływowa linia nadwozia, przyjemny, nieco agresywny wygląd, przyzwoita liczba dodatkowych „upiekszaczy” – pojazd prezentuje się naprawdę bez zarzutu.
Z tyły uchylana rampa pozwalająca na załadowanie tajemniczych butli.
Przydymiona szyba chroniąca kierowcę oczywiście podnosi się, umożliwiając dostęp do kabiny.
Osiem kół zgrupowane jest w dwóch modułach po dwie pary na każdy. O ile przedni moduł jest przymocowany na sztywno do pojazdu, to tylni umożliwia skręcanie. Dodatkowo dzięki wykorzystaniu kolebek wzdłużnych (podziękowania za douczenie mnie w terminologii dla Scrata, Longera i Arka ;) ), żadna przeszkoda nie jest groźna.
Zaczynamy budowę kolejnego latadełka:
Przyjemny pod względem wyglądu, z całkiem sporą ilością detali, w przeciwieństwie do wcześniejszego pojazdu latającego, wyposażony jest w przeszkloną kabinę.
Elementy dodatkowe, dwie palety ze zbiornikami w różnej kolorystyce, oraz dziwne konstrukcje, przypominające coś w stylu ogniw paliwowych.
Cały zestaw w pełnej okazałości.
Elementy zapasowe.
Trzy udane i zgrabne pojazdy, przyzwoita namiastka czegoś na kształt bazy, trochę dodatkowego wyposażenia, po cztery ludziki i roboty. Nie jestem wielkim miłośnikiem serii kosmicznych, ale niniejszy zestaw przypomniał mi, mimo że zastosowano w nim sporo „nowoczesnych” rozwiązań konstrukcyjnych, klasyczne zestawy z pierwszych lat istnienia serii Space. Wrażenie to potęguje także zastosowana niebiesko-biała kolorystyka. Do tego budowa jest naprawdę ogromną przyjemnością, nie ma tu mowy o żadnej monotonii. Jakiś rewelacji może tu nie ma, ale wszystkie konstrukcje są bardzo dobrze przemyślane, a do tego prezentują się całkiem ładnie. Z mojej strony: polecam.
Recenzje i ciekawostki ze świata LEGO: 8studs
Jesteś tego pewny? Właśnie, czy ktoś wie, jak w ogóle dochodzi do tego, że zestaw stworzony przez fana, wchodzi jako zestaw "oficjalny" w linii Factory?M_longer pisze:Odgórne ograniczenie liczby elementów na zestaw.
Recenzja świetna, jak zwykle :)
A sam zestaw ... prawdę mówiąc nie do końca rozumiem, dlaczego się zdecydowali właśnie na wprowadzenie tego do produkcji. Wg mnie jest przeciętny:
- pojazd: żadnych fajerwerków, nic co by się wybijało,
- baza: właściwie nic ciekawego, wyłożenie skały serkami nie jest niczym nadzwyczajnym, miło że chociaż o drabinie pamiętali :),
- statki kosmiczne: w jednym mi się podobają łapki, a w drugim praktycznie nic (czyżbym został już totalnie zdemoralizowany tym, jak świetne statki buduje m.in. Jerac?).
Osobiście, nie kupiłbym tego zestawu, sto razy bardziej podoba mi się obecne Space Police III :)
PS: chciałbym się kiedyś nauczyć robienia zdjęć tak dobrze, jak to potrafi nori :)
Ostatnio zmieniony 2009-08-14, 08:59 przez rh, łącznie zmieniany 1 raz.
- grevious27
- Posty: 515
- Rejestracja: 2008-03-20, 14:33
- Lokalizacja: Międzychód
- brickshelf: grevious27
-
- lugomina
- Posty: 733
- Rejestracja: 2007-08-05, 22:23
- Lokalizacja: fawela wielkomiejska
- brickshelf: legominha
-
Rozbestwiles sie :)rh pisze: - statki kosmiczne: w jednym mi się podobają łapki, a w drugim praktycznie nic (czyżbym został już totalnie zdemoralizowany tym, jak świetne statki buduje m.in. Jerac?).
Osobiście, nie kupiłbym tego zestawu, sto razy bardziej podoba mi się obecne Space Police III :)
Ja sie nie znam, ale wlasnie podoba mi sie tu smigacz latajacy, nawet bardziej chyba niz te dziwaczne wedgowo-cylindrowe podfruwaje ze SP3 :)
Gdyby tak pojazd z tego zestawu byl zrobiony na czarno (z jakimis czadowymi dodatkami kolorystycznymi) w SP3 tegorocznym, to by bylo cos :)
Podoba mi sie tez tutejszy lazik przez te kolka luzne i fajna szybe :)
Cierpię na Dark Age Light - nie mam siły, nie buduję, ledwo tylko coś kupuję i na razie chowam do szafy. Lego daj pani.