I co ja mam tu napisać? To się samo stworzyło, chociaż głównie na skutek tego że mi jakiś chochlik odgrzebał w pamięci pewne stare mmo przy którym spędziłem wiele, wiele godzin. Bonus dla tego kto rozpozna, aczkolwiek budowałem to coś tylko z pamięci i tak jak mi się podobało.
Zaczynam chyba zapominać jak fajnie jest czasem pobudować sobie zupełnie bez celu, planu, w przerwie między jedną kompilacją a drugą, ot dokładając klocki aż w pewnym momencie zaświeci się w mózgu lampka "o, już". Kiedy ostatni raz zdarzyło Wam się zbudować coś w jeden dzień? Ba, w 2 godziny? :)
Wiek: 45 Dołączył: 13 Maj 2008 Wpisy: 1361 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-09-24, 10:21
Jerac napisał/a:
Kiedy ostatni raz zdarzyło Wam się zbudować coś w jeden dzień? Ba, w 2 godziny? :)
Ja mogę tylko w ten sposób (no prawie). Później tracę cierpliwość:) Nie trawię siedzenia w necie w poszukiwaniu projektów, później przeliczania tego na study, a potem na klocki potrzebne do wykonania. Robię z głowy albo z jednego góra 2 zdjęć.
I podziwiam wszystkich, którzy nad jednym szczegółem pracują długie godziny.
Co do MOCyka to bardzo zgrabniutki. Chyba cały trzyma się na studach? I mam nadzieję, że nie jest to zapowiedź zadania do BTT!
Podoba mi się patent na komin z tłumikiem i oczywiście obrotowe ostrza. One dają to coś w pracy. Nie podobają się nogi ze "słuchawek" i te cylinderki z tyłu. Takie jakieś "nie z tej epoki".
Czy lampa przypadkiem zamiast spełnać swoje zadane nie pokazuje w nocy "tu celuj?"
_________________
acmilaneo napisał/a:
jak widzę zawiść niektórych osób wobec osób niebudujących i niepublikujących to aż mi się odechciewa brać udział w tych zakupach
Wiek: 35 Dołączył: 14 Sty 2006 Wpisy: 2311 Skąd: Sol III, Łódź
Wysłany: 2009-09-24, 10:26
Jak najbardziej na studach. Konkretnie na całej masie tego:
Jakby mi się chciało mu zrobić jakieś solidne wypełnienie to by można nim było rzucać. A tak - można wziąć spokojnie do ręki lub też "pochodzić" po stole ;)
Lampa jest... bo jest. Oryginał ją miał, zresztą, podoba mi się po prostu. A orki w nocy piją, a nie się biją, i biada temu kto im przeszkadza :D
Heh mi się ta maszyna kojarzy z gry Warcraft 3. W orkach było coś takiego podobnego do wycinania lasu.
Ale do takich maszyn czy mechanizmów pasują mi bardziej krasnoludy.
Poza tym bardzo mi się podoba, ciekawa praca :)
Interpunkcja...
Ostatnio zmieniony przez M_longer 2009-09-24, 13:17, w całości zmieniany 1 raz
Śliczniusi.
Bardzo ładny kształt i pomysł z tymi... no, to ostre i niebezpieczne coś.
Nogi faktycznie są tu jedynym słabym elementem. I nie dlatego, że są z telefonów, ale dlatego, że są za krótkie, żeby kroczyć, a stopy za sztywne, żeby amortyzować kroki.
Wiek: 33 Dołączył: 21 Sie 2007 Wpisy: 1014 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-09-24, 15:23
Fajna bryłę ma ten piecyk, świetnie ci ona wyszła :) Myśle że model najlepiej prezentuje sie z przodu, tył jakoś mi niepasuje ;P A obrotowe ciachacze na ramionach są czadowe :D
_________________ Dzień bez LEGO to stracony dzień ;P
DeszczyK
Sariel napisał/a:
Na potęgę posępnego Longera, mocy przybywaj...
Ostatnio zmieniony przez Bobofrutx 2009-09-24, 15:23, w całości zmieniany 1 raz
Yasq [Usunięty]
Wysłany: 2009-09-25, 06:16
Fajny, taki klimatyczny, fajnie by się komponował w jakiejś większej makiecie np. w walce a rycerzami... a swoją drogą Lego mogłoby Elfów wypuścić:) ale to tak oft
Hmm przypomina mi to machinę wycinającą drzewa w warcrafcie..., ale to moje skojarzenie
Fajny, taki klimatyczny, fajnie by się komponował w jakiejś większej makiecie np. w walce a rycerzami... a swoją drogą Lego mogłoby Elfów wypuścić:) ale to tak oft
Hmm przypomina mi to machinę wycinającą drzewa w warcrafcie..., ale to moje skojarzenie
a juz myslałem że tylko ja mam takie skojarzenie :P
przez ten orkowy piecyk aż się rozmarzyłem - gdyby tak sobie wyobrazić warcraft w wydaniu LEGO elfy, gryfy, taureny
Yasq [Usunięty]
Wysłany: 2009-09-25, 15:01
Śmiem stwierdzić, że byłby hit, bo tam jest bardzo duże pole do popisu
Mrutek [Usunięty]
Wysłany: 2009-09-25, 18:37
Mocne. Nawet gdyby to były 4 h to i tak super.
A co to ma robić?
Jeśli wycinać lasy i przy okazji elfy to chociaż jedno z ostrzy powinno być poziomo.
Wiek: 35 Dołączył: 14 Sty 2006 Wpisy: 2311 Skąd: Sol III, Łódź
Wysłany: 2009-09-26, 16:40
Nie spodziewałem się że się aż tak spodoba ;>
Nóżki z telefonów - może faktycznie - ale co do długości to się nie zgodzę. One miały być takie krótkie, przysadziste, ale mimo to, sięgają prawie do polowy wysokości "kulki", i mają niezły zakres ruchu do przodu i do tyłu... obie naraz, no ale to szczegół ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum