Robson pisze:Może coś bardziej innowacyjnego jakiś Ikarus przegubowy ?
caro pisze:Właśnie ! Przegubowy oldschoolowy Ikarus to jest to :)
Belmondo pisze:Co do przegubowca - to dopiero byłby klimat :D
Żbik pisze:Nie daj się długo prosić i przejedź nas tym razem przegubowcem :D
aro_kal pisze:Jak zrobisz przegubowca (nie wiem za cholerę jak) to wtedy nie będę miał wątpliwości.
Co prawda nie Ikarus, ale...kris kelvin pisze:No i ja też bym chętnie jakiegoś przegubowca zobaczył w przyszłości.
Przegub...
Dawno, dawno temu miałem ochotę na zbudowanie przegubowca. Zacząłem od kombinowania jakiegoś sensownego mechanizmu przegubu. Niestety - założeń: wychylenie o 45 stopni w poziomie oraz o 10-15 stopni w pionie - nie udało mi się zrealizować. Problemem jest wychylenie w pionie - elastyczność wychylenia przegubu a jednocześnie sztywność konstrukcji pojazdu umożliwiająca normalne toczenie autobusu. Zrezygnowałem więc z wychylenia w pionie a mechanizm przegubu oparłem na dwóch dużych zawiasach (jeden w podłodze, drugi w suficie). Boczne ścianki przegubu zrobione są z układu małych zawiasów zakładanych naprzemiennie (przy podłodze 8 sztuk na stronę, przy suficie - również po 8 na stronę). Boki wypełniłem szarymi Brick 1 x 2 with Grill, co troszeczkę imituje zwijany materiał rzeczywistych przegubów. Może ktoś pamięta - prototyp tego mechanizmu miałem na Integracji w Gdyni, ale nie wystarczyło czasu na pogadanie o tym.
Mając przegub - zbudowałem bryłę autobusu mniej więcej wg wymiarów pojazdu MAN Lion’s City (Solarisów na razie wystarczy). Jeździ takich po Gdyni kilka (akurat linia „R” jeździ do Rumii), ale żeby nie było znowu biało-niebiesko zmieniłem niebieski na czerwony. Zamontowałem w nim przygotowany przegub i... zacząłem po kolei odpinać małe zawiasy. Ostatecznie zostało ich przy podłodze 7 sztuk na stronę, przy suficie - 5. Przy mniejszej liczbie mocowania zaczynają się odpinać i siada stabilność. A odpinałem dlatego, że całość pracuje nieco za ciężko (plusy-minusy nowych i niewyrobionych klocków). Gdyby zawiasy były wyjeżdżone (jak to się mówi - "jak podmiejski autobus") to myślę, że było by OK. Jakbym to wiedział wcześniej – spróbowałbym kupić zawiasy używane. Niestety ten mechanizm ma jeszcze jedną wadę: ścianka potrafi wychylić się na zewnątrz zamiast do wewnątrz. Z pomocą przychodzą kupione kiedyś za ciężkie pieniądze ($0.007 sztuka) gumki z serii Clikits. Są mocne i rozciągliwe. Jedna sztuka zamontowana przy górnym zawiasie wystarcza na odpowiednie ściągnięcie do siebie obu stron przegubu (widać na zdjęciach różowy kawałek tej gumki). Teraz nie przeszkadza nawet wielokrotne „łamanie” autobusu na przemian w lewo i w prawo.
Z innych zalet przegubu można wymienić prostotę konstrukcji oraz fakt, że w środku jest całe 6 studów szerokości wolnej przestrzeni, czyli konstrukcja nie demoluje specjalnie wnętrza i nie odgradza przedniej od tylnej części autobusu. Szczególnie dobrze widać to na poniższej fotografii: trudno dostrzec, że środek pojazdu jest jakiś „inny”:
Reszta budowy modelu poszła już sprawnie wg starych, sprawdzonych patentów. Wykonanie przodu (maski) i tyłu pewno można zrobić bardziej podobnie do oryginału, ale nie mam jakoś na to lepszego pomysłu, a zależało mi, żeby napis „MAN” był na masce centralnie. Model ma o cały jeden brick niższe drzwi niż moje poprzenie Solarisy - tutaj drzwi razem z uchwytami do otwierania kończą się na wysokości okien. Efekt końcowy całości jest zadowalający. Biały z czerwonym dobrze się komponuje, a czarne szyby też pasują. Na półce model wygląda bardzo przyjemnie. Szczególnie robi wrażenie jego wielkość.
Przy Urbino 15...
A spójrzcie na to:szarikm pisze:Ale gigant!
Właściwości:
- długość - 81 studów (65 cm), szerokość – 12 studów (9,5 cm), wysokość 11 bricków (10,5 cm)
- waga 1,9 kg
- wychylenie przegubu - 30 stopni
- skręt kół - standardowy mechanizm z modeli serii Model Team
- promień skrętu - 130 cm (o 5 cm mniej niż U15)
- dach oczywiście otwierany, w 3 miejscach :)
- drzwi oczywiście otwierane :)
- 42 czerwone siedzonka + szeroki fotel kierowcy typu Technic dla kierowcy (co prawda to miejski autobus a nie autokar wycieczkowy ale co tam, niech ma).
Parametry przegubu:
- głębokość - 12 studów
- szerokość - 7 studów wewnątrz + po 1 stud z każdej strony mocowanie zawiasów do ścian
- szerokość wewnętrzna przy maksymalnym skręcie – 4 study
- szerokość zewnętrzna przy maksymalnym skręcie – 11 studów
- wychylenie maksymalne - 30 stopni
- liczba użytych zawiasów „2429c01” - 24 sztuki
I jak to się sprawdza?
Różnie. Pojazd jest ciężki - przednie koła potrafią się ślizgać zamiast wyznaczać tor jazdy. Do prowadzenia tego przegubowca trzeba się trochę przyzwyczaić. Żeby skręcić nie wystarczy sam obrót pokrętła, trzeba użyć trochę siły, żeby "złamać" model, aby z kolei przegub zaczął pracować. (W tym momencie powinienem napisać: kupię 24 maksymalnie wyjeżdżone zawiasy nie stawiające żadnego oporu). Zobaczymy - może się jakoś wyrobi. Natomiast bardzo pozytywnie wypada model przy przenoszeniu. Można go podnieść za środek, tylna część jest na tyle solidna, że całość się nie złamie. Jak wyjąłem na próbę jeden duży zawias z góry – cały tył autobusu się urywał.
Poza tym
W Gdyni przegubowce mają pod sufitem zamontowane telewizory. W moim modelu akurat leci materiał nt. dinozaurów (chwilowa przerwa pomiędzy reklamami).
Ogólnie.
Wyszło dobrze, mechanizm się sprawdza. Malowanie biało-niebieskie byłoby chyba ładniejsze. Minifigi serii 4 Juniors skalą lepiej pasują do pojazdu tej wielkości, także na zdjęciach tym razem bliźniacy Jack’s Stone z koleżankami. Czego nie opisałem – mam nadzieję, że widać na zdjęciach.
Jeszcze kilka miniatur:
Rzeczywisty pojazd, tu akurat cały żółty:
Linki
Fotografia autobusu (2,4 MB) numer boczy 2212
i prezentacja na bulwarze w Gdyni
A propos autobusu MAN Lion’s City: fotki ciekawej wersji - 4 osiowca:
Z przodu, z tyłu.
Galeria modelu na BrickShelf.
Oraz na Flickr.
Maciek