[MOC] Volvo EC290C

Technic, Scale Modeling, Great Ball Contraption

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
Sariel
VIP
Posty: 5418
Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Sariel
Kontakt:

 

[MOC] Volvo EC290C

#1 Post autor: Sariel »

Wobec ostatniej mody na koparki...

Obrazek

Dane techniczne:
Wymiary (z ramieniem w pozycji transportowej): dł. 72 s / szer. 27 s / wys. 56 s
Waga: 2.77 kg
Zawieszenie: wózki kolebkowe
Silniki: 7 x PF Medium, 1 x 71427
Pneumatyka: 3 obwody z zaworami kontrolowanymi metodą Dmaca, wewnętrzny kompresor z 4 pompkami sterowany zdalnie z kontrolą prędkości, manometr

Pomysł na model miałem prosty: zrobię sobie koparkę która będzie całkowicie pneumatyczna, a do tego w pełni zdalnie sterowana. Do tej pory właściwie ani razu nie widziałem takiego połączenia: istnieje mnóstwo wypasionych koparek pneumatycznych, ale wszystkie na 'smyczach', podłączone do zewnętrznego kontrolera który zawiera wszystkie zawory i przeważnie również kompresor / pompę.
Takie rozwiązanie wymagało możliwości ustawiania zaworów zdalnie w 3 pozycjach, bo żeby móc operować wszystkimi sekcjami ramienia w miarę niezależnie konieczna jest możliwość zamykania jednego zaworu zanim otworzy się drugie. Bez takiej możliwości możnaby operować sekcjami tylko ustawiając je w pozycjach skrajnych, co w przypadku koparki jest kiepskim rozwiązaniem. Wychodząc z założenia że najlepsze pomysły to pomysły cudze, bezczelnie zerżnąłem patent Dmaca:

Obrazek

Żeby koparka była całkowicie niezależna, potrzebowała wbudowanego kompresora. Mając mało miejsca i tylko 4 pompki użyłem małego, prostego kompresora napędzanego PF Mediumem. W układzie pneumatycznym nie było airtanka - założyłem że pełna kontrola nad zaworami oraz sterowanie prędkością kompresora zdalnie pozwolą mi na precyzyjne kontrolowanie koparki 'na żywo', bez potrzeby kompresowania powietrza na zapas.
Model ma dość dziwnie wyglądające podwozie. Prawdziwe Volvo, jak wiele klasycznych koparek, ma podwozie spięte jedną poprzeczną belką, bez widocznych silników ani układu przeniesienia napędu - do tego samego dążyłem w modelu. Dlatego podwozie trzyma w kupie jedna, gruba na skromne 6 studów belka, która z wierzchu jest prawie zupełnie gładka, natomiast w środku ma upchnięte dwa PF Mediumy do napędu wraz ze szkieletem z liftarmów który spina to wszystko w pionie i łączy z obrotnicą. Żeby przeniesienie napędu nie rzucało się w oczy, użyłem dwóch długich sekcji łańcucha umieszczonych wzdłuż gąsienic i mieszczących się w ich obrysie. Ponieważ łańcuchy mają ten sam kolor co struktura nośna podwozia wewnątrz gąsienic, osiągnąłem to co chciałem - czyli oglądających którzy widzą że model jeździ, ale nie widzą jakim cudem :)
Konstrukcja kadłuba może wydawać się prosta, ale nie jest. Kadłub jest duży, bardzo płaski, i siedzi na obrotnicy asymetrycznie - żeby się trzymał kupy, konieczna dość masywna rama wbudowana w jego podłogę, na wysokość 1 studa. Dodatkowym utrudnieniem był fakt, że nowa obrotnica, która z różnych powodów odpowiadała mi bardziej niż stara, ma nieparzysta szerokość zaczepów, a kadłub zgodnie ze skalą powinien mieć parzystą szerokość. Wyrównałem tę różnicę na etapie ramy, używając w niej liftarmów szerokich na pół studa. Rama jest dodatkowo rozbudowana bezpośrednio nad obrotnicą, żeby zapewnić punkt mocowania dla ramienia i dla cylindrów które je podnoszą. Do ramy jest też przymocowany silnik obracający wieżę oraz kompresor - częściowo dla ograniczenia jego wibracji, a częściowo żeby się zmieścił na wysokość. Reszta kadłuba jest zbudowana raczej tradycyjnie, z zaworami rozmieszczonymi wokół kompresora, baterią z tyłu i wieżyczkami IR po prawej stronie. Przednia prawa część kadłuba mieści mechanizm mrugających świateł, włączany dźwignią z kabiny operatora. Sama kabina ma otwierane drzwi i pełne wnętrze, choć jest nieco krótsza niż powinna bo tuż za nią mieszczą się silniki zaworów. W bocznej ścianie kadłuba zmieścił się również manometr.
Ramię powstało z połączenia dwóch struktur - liftarmowego szkieletu który trzyma je w kupie, i skórki z bricków która je usztywnia i nadaje mu odpowiedni wygląd. Wbrew pozorom ramię takiej koparki jest bardzo wąskie - ma tylko 4 study szerokości. Wszystkie siłowniki pneumatyczne są zamocowane bezpośrednio do szkieletu; szkielet od początku powstawał z uwzględnieniem ich pozycji i zakresu ruchu. Instalacja na ramieniu składa się z połączenia elastycznych i sztywnych przewodów pneumatycznych. Oba zestawy dwóch połączonych siłowników są połączone z ramieniem przesuwanymi axlami, żeby nie obracały się w trakcie wysuwania.
Głównym problemem koparki jest układ pneumatyczny, który jest wbrew pozorom dość rozbudowany: składa się z ponad 3.5 metra przewodów elastycznych (nie licząc sztywnych) i 19 trójników. Kompresor którego użyłem po prostu nie wyrabia się z napełnianiem tego wszystkiego, niestety wyszło to na jaw dopiero pod koniec budowy, kiedy ramię nabrało finalnej masy. Skutki są takie, że ramię podnosi się bardzo powoli i używa standardowej łyżki, ponieważ jest ona prawie pięciokrotnie lżejsza od niestandardowej którą przygotowałem. Niestandardowa łyżka miała również możliwość odpięcia od ramienia i zastąpienia zmotoryzowaną przystawką, kontrolowaną z dodatkowego wyjścia systemu PF mieszczącego się na spodzie ramienia. Niestety przystawka której chciałem użyć - prosty młot pneumatyczny do rozbiórki - również okazała się za ciężka. Problem był nie do obejścia bez gruntownej przebudowy, ponieważ kompresor siedział w samym środku kadłuba, a z braku większej ilości pompek musiałbym mocno go zmodyfikować żeby uzyskać większą moc.
Działanie koparki widać na filmie - jest to w zasadzie mój pierwszy tak rozbudowany pneumatyczny model, i wyszedł mój brak doświadczenia. Na przyszłość będę miał nauczkę jeśli chodzi o dobór kompresora, ale mimo wszystko mam satysfakcję ze zbudowania unikalnej koparki z całkowicie zdalnie sterowaną pneumatyką. Uprzedzając pytania - nie, koparka nie używa kompresowa kołyskowego, bo go jeszcze wtedy nie wymyśliłem, i tak, wieża jest nieco niestabilna, a to z uwagi na ciężką wieżę i ażurową konstrukcję podwozia. Wieża waży przynajmniej 2.5 kilograma, i w pewnym momencie filmu można usłyszeć jak obrotnica skrzypi pod obciążeniem w trakcie jej obracania. Generalnie nie jestem zadowolony z tego modelu, mocno mnie zmęczył i ma niemało wad, ale spełnia moje główne założenie i dostarczył mi sporo cennego doświadczenia.
Proces budowy był dokumentowany. Kto jest ciekaw jak upycha się 8 silników, światła i pneumatykę w takim kadłubie, powinien przyjrzeć się tym zdjęciom:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Galeria

Zdjęcia na zachętę:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

I film:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=Ea2vIxqlYE4[/youtube]

Backbone
Posty: 671
Rejestracja: 2009-12-06, 17:30
Lokalizacja: Doncaster
brickshelf: backbone

 

#2 Post autor: Backbone »

Imponujące, mimo tych bledow ktore wymieniles.

Natomiast odnosnie bledow - Lyzka jakos mi tu nie pasuje niestety, a odnosnie masy - widac to az za dobrze, przy zmianie polozenia ramienia az cala koparka sie trzesie - ale moim zdaniem to w niczym nie przeszkadza i ma swoj urok, w koncu to ciezka maszyna i takie cos musi wystepowac czasem :P

Awatar użytkownika
M_longer
VIP
Posty: 5429
Rejestracja: 2007-09-29, 08:47
Lokalizacja: Lubin
brickshelf: M-longer
Kontakt:

 

#3 Post autor: M_longer »

Sariel pisze:Niestety przystawka której chciałem użyć - prosty młot pneumatyczny do rozbiórki - również okazała się za ciężka. Problem był nie do obejścia bez gruntownej przebudowy, ponieważ kompresor siedział w samym środku kadłuba, a z braku większej ilości pompek musiałbym mocno go zmodyfikować żeby uzyskać większą moc.
To może jednak trzeba było to zrobić?
Nikt Cię nie poganiał, a tak mamy koparkę która buja się na obrotnicy i wali ramieniem jak cepem :P

Model nie jest zły, ale ponownie pozostawia uczucie niedosytu...

Awatar użytkownika
dmac
Adminus Emeritus
Posty: 2431
Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
Lokalizacja: Szczecin
brickshelf: dmac

 

Re: Volvo EC290C

#4 Post autor: dmac »

Cieszę się, że mój patent się przydał :) .

Imponująco funkcjonalny model. Wydajność kompresorów to także mój problem - z tego powodu skasowałem co najmniej dwa projekty koparkowe :) . Do dziś nie wiem, jak Jennifer Clark osiągnęła taką sprawność i płynność ruchu w swojej koparce. Udało Ci się natomiast upchnąć chyba wszystkie funkcje, jakie może mieć koparka gąsienicowa w zgrabnym, bezkabelkowym cielsku - chwała Ci za to!

Aż prawie czułem jak się plastik napręża, kiedy na filmie opadało ramię stojącej na stołku koparki. Stawiam lody temu, kto pierwszy wymyśli niewidoczny a skuteczny mechanizm oporowy do pneumatyki, w której nagle zmieniamy kierunek ruchu powietrza...

Kwestia estetyczna: domyślam się, że chodziło o masę ramienia, ale sama końcówka, tuż przed łychą, jest już naprawdę zbyt szkieletowa. Jakbyś o niej zapomniał na koniec budowy :) .

Wszystko inne - cacy, cacy. Szybkość zaskakująca. Światełek jak na choince :) .
Brawo!
Pozdrawiam,
dmac

_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles

Havoc

#5 Post autor: Havoc »

Normalnie nie zglądam do tego działu ale musiałem się przekonać, że żółty model jest autorstwa Sariela :) Czarną koparkę od razu bym rozpoznał ;) Mogę tylko powiedzieć, że podoba mi się kolorystyka i wykonanie. Za mała łyżka rzuca się w oczy. O funkcjach się nie wypowiem... :)

Awatar użytkownika
TruckeR
Posty: 851
Rejestracja: 2006-05-03, 21:25
Lokalizacja: Układ Mendelejewa
brickshelf: Ciezarowkaz

 

#6 Post autor: TruckeR »

M_longer pisze:Model nie jest zły, ale ponownie pozostawia uczucie niedosytu...
Nie pozostaje mi nic innego, jak podpisać się pod tym. O ile części mechanicznej nie będę się czepiał, bo wiem, że sam bym na pewno lepszej nie zrobił - ilość przewodów i silników naprawdę robi wrażenie - to pod względem estetycznym model dość mocno kuleje. Tak naprawdę wrażenie psują detale - kiepskie przejście z żółtego w ciemnoszary z tyłu modelu, dziwny kształt drzwi, niezbyt dopasowana łyżka (ta która zbudowałeś była bardzo ładna!). Poza tym oryginał ma na dole 'budy' ciemnoszary pas (mieszczą się w nim reflektory), u Ciebie go zabrakło - a szkoda, bo maszyna prezentowałaby się znacznie lepiej.

Albo nie. Mechaniki też się czepię - to bujanie to naprawdę Zuo przez duże "Z". Mogłeś zrobić dużo bardziej masywne podwozie i wpasować tam parę podpór, po których ślizgałaby się buda - na zdjęciach widać, że miejsce między gąsienicami jest praktycznie puste, natomiast prawdziwa maszyna ma tam łączenia i usztywnienia.
Nobody wants him, they just turn their heads
Nobody helps him, now he has his revenge!

Mistakes
Posty: 529
Rejestracja: 2009-12-20, 18:00
Lokalizacja: Warszawa!
brickshelf: Ayumi

 

#7 Post autor: Mistakes »

Zasmuciłem się już gdy w twojej sygnaturce Volvo zamieniło się z Peterbilt 359, a jednak ukończyłeś tą wspaniałą maszynę. Jestem pod ogromnym wrażeniem, Gratulacje!

Awatar użytkownika
misiek
Posty: 421
Rejestracja: 2008-05-04, 00:35
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk
brickshelf: misiek3000

 

#8 Post autor: misiek »

dmac pisze:Aż prawie czułem jak się plastik napręża, kiedy na filmie opadało ramię stojącej na stołku koparki.
już myślałem, że ramię pociągnie całość za sobą :)

a opór można zrobić zaginając węzyki, żeby prepływ powietrza był mniejszy i ramię będzie opadać spokojniej

pozatym ładna konstrukcja i podoba mi sie pomysł na przeniesienie napędu łańcuchem. teraz czekamy na mobilny dzwig ;D
FREE HUGS :D

Awatar użytkownika
martinbb
Posty: 673
Rejestracja: 2007-03-10, 14:20
Lokalizacja: Bielsko-Biała
brickshelf: martinbb

 

#9 Post autor: martinbb »

Niemożliwe - Sariel ma aż tyle żółtych klocków? ;)
Pod względem technicznym bez zarzutu, design - powoli się wyrabiasz (tylko te study pochować).
Kto wie, może za 2-3 lata już będziesz w stanie jakiś ładny zamek sklecić ;)
Ostatnio zmieniony 2010-01-10, 16:17 przez martinbb, łącznie zmieniany 1 raz.
Inspired by NavySEALs

Awatar użytkownika
Ramzes
Posty: 398
Rejestracja: 2008-04-10, 17:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Kraków
brickshelf: Ramzes
Kontakt:

 

#10 Post autor: Ramzes »

Jedna z ładniejszych koparek jakie widziałem. Dziwi mnie to, że po takim gwałtownym ruchu ramienia i wygięciu nadwozia kopara jakby nigdy nic, pracuje dalej:)
Nabrałeś doświadczenia, wiesz jakich nie popełniać błędów to teraz zabieraj się za Baggera 288!
Long is the way AND Hard, that out of hell leadsup to Light.

Awatar użytkownika
Atros
VIP
Posty: 801
Rejestracja: 2009-04-08, 19:03
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Atrx
Kontakt:

 

#11 Post autor: Atros »

Funkcjonalność i napakowanie tego w tak małą przestrzeń robi wrażenie.
Ale również jestem zdania, że warto by było dopracować kompresor, szczególnie teraz kiedy wynalazłeś ten nowy superwydajny kołyskowy :)

Jednak rozumiem twoje zmęczenie tym modelem, długo nad nim ślęczałeś. I nie bez znaczenia było pewnie to, że obiecałeś fanom ;) na facebooku, że niebawem skończysz koparkę. Słowa dotrzymałeś w każdym razie.

I jeszcze pytanko, czy "infinite freedom of superstructure rotation" oznacza dosłownie nieskończoną ilość obrotów, czy siedzą tam skręcające się kabelki i trzeba je odkręcić po paru obrotach jak to widać na filmie?

Awatar użytkownika
Sariel
VIP
Posty: 5418
Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Sariel
Kontakt:

 

#12 Post autor: Sariel »

Są dwa luźne kabelki i nic poza nimi, więc pewnie po n obrotach by się zaplątały, aczkolwiek zakładam że to n jest całkiem spore :)

kris kelvin

#13 Post autor: kris kelvin »

ALe bez żadnej zbędnej złośliwości, to ten flagowy model Lego na ten rok bardziej mi się podoba :D
No ale użyłeś wreszcie jakiegoś innego koloru niż czarny więc wybaczam.

Ciemnoczerwona byłaby jednak boska...

Fistach

#14 Post autor: Fistach »

kris kelvin pisze:Ciemnoczerwona byłaby jednak boska...
nie byłaby bo jak znam życie nie wszystkie klocki ktorych użył sariel występują w DkRed a szkoda. Pozatym ciemnoczerwony nie pasuje do maszyn budowlanych :) Powinni zacząć - jak dla mnie - na potęgę robić DkBlue i DkRed bo to super kolory.
Ostatnio zmieniony 2010-01-11, 08:11 przez Fistach, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Żbik
Administrator
Posty: 2960
Rejestracja: 2006-06-06, 15:34
Lokalizacja: Gdynia
brickshelf: Zbiczasty

 

#15 Post autor: Żbik »

Na pierwszy rzut oka bardzo przyjemny model. Estetycznie widać bardzo pozytywne zmiany w Twoim stylu :) Podoba mi się połączenie żółtego i DBG. Wrażenie jednak blednie, gdy suwak na osi czasu przemierza kolejne sekundy...

- rozumiem, że kompaktowość krępuje ruchy, ale nie może być tak, że model zgłaszający roszczenia do funkcjonalności działał jak ten. Z tym tempem podnoszenia ramienia, można iść na fajkę albo herbatę zaparzyć, a o kopaniu zapomnieć... Koparkę z taką sprawnością - podobnie jak Robson'ową - trzeba przestawić na półkę MT. Rzecz efektowna ale nie efektywna.
Druga rzecz, to zbyt gwałtowne ruchy drugiej i trzeciej pary siłowników - tu trzeba by mechanicznie ograniczyć zakres ruchu tych zaworów.

- brakuje mi prostopadłych ujęć ze wszystkich stron, żeby można było ocenić proporcje, a wydaje mi się, że wieża jest trochę za wysoka w stosunku do gąsienic.

- bujanie się. No tu już pojechałeś po całości... Oglądając film bałem się, że ta wieża Ci odpadnie! :) Bez wieńca choćby z takich klocków się nie obędzie.

- lepsza była łyżka autorska.

- chyba za szybko jeździ, co?

Sarielu, dlaczego znowu piszesz, że: "infinite freedom of superstructure rotation", skoro:
Sariel pisze:Są dwa luźne kabelki i nic poza nimi, więc pewnie po n obrotach by się zaplątały, aczkolwiek zakładam że to n jest całkiem spore :)
Ja wiem, że to magiczne hasło czytającego je internautę oczaruje ale skoro to nieprawda, to nie pisz tak więcej...

To samo z pneumatyką: "3 pneumatic circuits". Ja myślę, że ilość obwodów mierzymy ilością źródeł (po wyłączeniu źródła "gaśnie" obwód). Tutaj: jeden kompresor = jeden obwód, aczkolwiek 3 gałęzie.

"To wszystko każe nam powiedzieć mocno i stanowczo..."

...twarzom znanym ze strony ogólnoświatowego wytwórcy zabawek mówimy: nie przepuścimy Wam i będziemy deptać po piętach tak długo, aż zrobicie coś porządnie. Na ładną buźkę nas nie weźmiecie! :DDD

No nie przekonuje mnie "bezsmyczowość", która pozbawia model bawialności...

ODPOWIEDZ