Sorrow pisze:chyba machnę winietkę (vignettkę?) "Wyznawcy Wielkiej Zębatki":P
Co prawda nie wiem co to winietki i te inne dioramy, ale to była już o jedna potwarz za wiele i dlatego...Ither pisze:Technicowcy w swoich wymysłach są bardzo dosłowni i bezpośredni, brak im subtelnej ironii i sprytnego słowotwórstwa Castlowców
...żebyście nie mówili że nie wiemy co to autoironia (jakaś część samochodowa, tak?). MOC jest ogólnie prześmiewczy i raczej prosty w przekazie (trzeba się dopasować do odbiorcy). Zawiera wyjątkowo złowieszczą zębatkę, a nawet tak paskudne części jak światła i batboxa - ale nie proście żebym Wam podał przełożenie czy dane techniczne. Co to to nie.
Aby właściwie oddać złowróżbność Wielkiej Zębatki, wysiliłem się nawet na zdjęcia nocne:
Niestety skromny wybór minifigów jak i wrodzona trudność w zapamiętywaniu twarzy ludzi (i castlowców) utrudniły mi nadanie postaciom dramatu cech wskazujących na konkretne osoby, ale umówmy się że pani tak udanie demonstrująca reakcję każdej zdrowej AFOLki na Wielką Zębatkę to nasza nowa koleżanka:
Pan Zdzisław (po prawej) też kiedyś opluwał Technica i wychwalał Castle:
Galeria (upubliczni się jak docenicie dostateczną liczbę Technicowych MOCy): http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=430839
Przykładowe zdjęcia:
A filmu nie ma i nie będzie, o.