Wysłany: 2010-05-18, 18:47 [MOC] Wiedźmin z drużyną
"...Kompania mi się trafiła - podjął Geralt, kręcąc głową. - Towarzysze broni! Drużyna bohaterów! Nic, tylko ręce załamać. Wierszokleta z lutnią. Dzikie i pyskate pół driady, pół baby. Wampir, któremu idzie na pięćdziesiąty krzyżyk. I cholerny Nilfgaardczyk, który upiera się, że nie jest Nilfgaardczykiem.
- A na czele drużyny wiedźmin, chory na wyrzuty sumienia, bezsiłę i niemożność podjęcia decyzji - dokończył spokojnie Regis. - Zaiste, proponuję podróżować incognito, by nie wzbudzać sensacji."
(A.Sapkowski "Chrzest Ognia")
Taak... Nie będziemy wzbudzać sensacji. Chciałem tylko odświeżyć nieco temat troszkę tu zaniedbany i przedstawić swoją wersję Wiedźmina Geralta i jego drużynki szaleńców. Starałem się odwzorować bohaterów na tyle wiernie na ile pozwoliły możliwości. Oczywiście dopuszczam błędy interpretacji i zachęcam gorąco do ich korygowania.
Geralt
Jaskier
Milva
Cahir
Regis
Angouleme
I jeszcze rzut na całokształt twórczości
Żywię głęboką nadzieję, iż moja praca zachęci tych, którzy "Wiedźmina" nie czytali do nadrobienia zaległości. Dla wielbicieli Castle to niewyczerpane źródło tematów. W najbliższej przyszłości postaram się uzupełniać temat o jakieś scenki oraz kolejnych bohaterów Sagi. Jako, że to mój debiut na Forum, liczę na wyrozumiałość ;)
Ostatnio zmieniony przez Ave696 2010-05-21, 17:00, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 28 Dołączył: 15 Maj 2009 Wpisy: 231 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-05-18, 19:17
Ciekawe, jednakże lepiej byłoby gdybyś zbudował jakąś scenkę dla niech.
A co do Geralta - weź usuń tą białą farbę, kup biały akrylowy lakier samochodowy w sprayu, półbłyszczący. Będzie wyglądał identycznie jak oryginalny, a i będzie dużo ładniej wyglądało niż ta paskudna farba... chyba że to korektor lub coś innego.
Mimo wszystko całkiem ciekawy debiut.
Ave696 [Usunięty]
Wysłany: 2010-05-18, 19:19
To nie korektor tylko akryl, tyle że malowany pędzlem. A przetarcia są bo być miały :)
Tak czy inaczej dzięki za radę, na przyszłość spróbujemy.
Ostatnio zmieniony przez Ave696 2010-05-18, 19:20, w całości zmieniany 1 raz
crises [Usunięty]
Wysłany: 2010-05-18, 20:19
M_longer napisał/a:
Jest tyle serwisów na zdjęcia MOCy...
Jest tyle sposobów, żeby napisać o tym na PW.
Ludziki fajne, ale rzeczywiście przydałaby się im jakaś scenka. Szlachtowanie wampiura czy innej strzygi, albo relaks w łaźni, ewentualnie sceny pijaństwa i śpiewania sprośnych przyśpiewek.
Wiek: 44 Dołączył: 16 Sty 2009 Wpisy: 374 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-05-19, 04:38
Podjęta tematyka - super.
Wdzianko i mina Geralta - bardzo dobre.
Co do włosów mam wątpliwości. Utrwalił mi się wizerunek spiętych w kucyk, więc raczej pomalowaną na biało-srebrno fryzurkę Milvy bym tu widział.
Oprócz samurajskiego na plecach, proponuję do łapki drugi miecz, klasyczny prosty.
Reszta drużyny - OK. Nie wypowiem się szerzej, bo mnie pamięć realiów sagi zawodzi. Pamiętam, że lubiłem bardzo Regisa. I Yarpena Zigrina. Wiem, że nie podróżował z drużyną, ale kilkukrotne spotkania zawsze były przyjazne. Grali na podobnych falach z Geraltem.
Tak jak się teraz zastanawiam... bo wpadłem akurat na dość ciekawy blog, którego autorka, choć kobieta, ma niezłe "czucie" historii, z zacięciem badawczo-analitycznym.
[ http://peregrin-tuk.blog....,DA2007-08-28,n ] A przy okazji jest wielbicielką literatury, z Tolkienem i Sienkiewiczem na czele.
Ja przez tych Mistrzów przechodziłem jako młodziak, więc niekoniecznie wzruszyliby tak samo, starszego o kilkanaście lat i kilkanaście setek książek cynika. Ale Sapkowski miałby szanse. Ave696 ma rację - kto nie czytał, niech to lepiej nadrobi!
Wiek: 37 Dołączyła: 08 Maj 2010 Wpisy: 630 Skąd: Z Uodzi
Wysłany: 2010-05-19, 09:45
O, wreszcie ktoś wziął się za "Wiedźmina"!
Ave696 napisał/a:
Dla wielbicieli Castle to niewyczerpane źródło tematów.
No właśnie - czy tylko mi się wydaje, czy do tej pory nie było MOC-y inspirowanych sagą? Sama chciałam coś zbudować, ale nie miałam odwagi zmierzyć się z legendą;] (i do tej pory nie mam) Więc cieszę się, że ktoś się odważył.
Tylko dwie rzeczy mi nie pasują - tors Milvy i głowa Regisa. Milva nie lubiła damskich fatałaszków, więc zamiast bluzki z dekoltem i koronkami, założyłaby coś prostszego, np. tę bluzę, którą dałeś Jaskrowi.
A Regisa tak naprawdę nie powinnam się czepiać, bo nie pamiętam, jak wyglądał. Po prostu ja wyobrażałam go sobie jako dystyngowanego starszego pana o dobrotliwym uśmiechu i koniecznie z siwymi włosami zaczesanymi po wampirzemu do tyłu (w wersji minifigowej - z headgearem Palpatine'a), ot tak.
No ja to już w ogóle nie wiem jak kto powinien wyglądać, bo co prawda czytałem wszystkie książki o Wiedźminie, ale bardzo dawno.
Drużyna wygląda przednio, ale szkoda, że nie pokusiłeś się o chociaż prostą scenkę. Same minifigi bardziej pasowałyby do Wojen Ludzików.
Wiek: 37 Dołączyła: 08 Maj 2010 Wpisy: 630 Skąd: Z Uodzi
Wysłany: 2010-05-19, 14:14
Sariel napisał/a:
Proszę Cię, Milva to w książce jedna z powabniejszych postaci kobiecych, jaka bluza od Jaskra?
Proszę Cię, Milva była krzepką, wiejską dziołchą o niewyparzonej gębie:D Na pewno powabnie strzelała i była fajną panną, mogła być nawet ładna, ale to nie był typ dekoltowo-koronkowy - kiedy okazało się, że na ucztę u księżnej Henrietty ma włożyć suknię, urządziła awanturę i ostatecznie poszła w męskim stroju.
Wiek: 38 Dołączył: 28 Mar 2007 Wpisy: 5213 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-05-19, 14:21
Ok, ale wyraźnie pamiętam opisy jak to jej bluzka omal nie pękała. Wręcz powiedziałbym że akurat te fragmenty sagi wyjątkowo dobrze zachowały mi się w pamięci :P Myślę że dekolt to dopuszczalny sposób oddania seksapilu na poziomie minifigów które z definicji nie różnią się szeroko pojętą figurą.
Wiek: 37 Dołączyła: 08 Maj 2010 Wpisy: 630 Skąd: Z Uodzi
Wysłany: 2010-05-19, 14:50
Oj bo to Jaskier erotoman zachwycał się krzepkością Milvy i kształtem jej "atrybutów" i wspomniał wtedy o omal-nie-pękaniu-bluzki. Milvowe atrybuty nie uciekały zza dekoltu, tylko właśnie rozsadzały bluzkę;) No ale dooooobra, niech Wam będzie...
Ave696 [Usunięty]
Wysłany: 2010-05-19, 16:49
Mr.Z napisał/a:
Co do włosów mam wątpliwości. Utrwalił mi się wizerunek spiętych w kucyk, więc raczej pomalowaną na biało-srebrno fryzurkę Milvy bym tu widział.
Oprócz samurajskiego na plecach, proponuję do łapki drugi miecz, klasyczny prosty.
Z opisów, które utkwiły mi w głowie czytając Sagę, Geralt nosił włosy rozpuszczone, jedynie przed akcją opinał je opaską. Z kucykiem się nie zetknąłem ale czytałem to tylko 4 razy a pamięć ludzka zawodna, więc nie neguję :)
W kwestii klasycznego miecza w ręce to myślałem o tym od początku tylko w trakcie "sesji" mi to jakoś umknęło. Poprawię w przyszłości przy okazji scenek.
Sorrow napisał/a:
Oj bo to Jaskier erotoman zachwycał się krzepkością Milvy i kształtem jej "atrybutów" i wspomniał wtedy o omal-nie-pękaniu-bluzki. Milvowe atrybuty nie uciekały zza dekoltu, tylko właśnie rozsadzały bluzkę;) No ale dooooobra, niech Wam będzie...
Cytuję Jaskra: "Dziewczyna jak łania - mruczał. Ty masz szczęście do takich znajomości, Geralt. Strzelista i zgrabna, chodzi, jakby tańczyła. W biodrach trochę za wąska, jak na mój gust, a w ramionach odrobinkę za mocna, ale przecież kobieca, kobieca... Te dwa jabłuszka z przodu, ho, ho... Mało koszula nie praśnie..."
W takim stroju jak przedstawiony wydaje mi się wystarczająco kobieca:D Stroje typu "forestmen" na pewno by tego nie oddały.
Ostatnio zmieniony przez M_longer 2010-05-21, 17:54, w całości zmieniany 6 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum