8683 Minifigures Series 1

Recenzje oficjalnych zestawów LEGO napisane przez Forumowiczów

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
Tisen
Posty: 158
Rejestracja: 2009-11-21, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

#166 Post autor: Tisen »

No to udało sie. Cały zestaw dumnie pręży się na półce. Duble to Forestman i Spaceman, oraz kaleki Jaskiniowiec beż nóżek.

Muszę przyznać ze LEGO bardzo dobrze zrobiło wypuszczając taka serię. Na razie nie wygląda na to by w serii II zastosowali zabieg znany z innych serii "zbierz je wszystkie " - czyli np bywa Clown ze srebną trąbką, lub Pomponiara z np. innymi pomponami - co zmusza do kupowania jeszcze większej liczby z nadzieją az się trafi taki wyjątkowy zestaw.

Nie ma w serii chyba minifiga który by nam nie podchodził - oczywiście ludziki takie jak Pielęgniarka, czy Nurek są teoretycznie w innych , normalnych zestawach - co powoduje ze nie ogląda się i nie bawi :) tak jak np Zombiakiem czy moim faworytem Jaskiniowcem.

Na koniec odrobina żalu przy zakupach - do jednego z dużych Warszawskich sklepów tylko z klockami na Grochowie.
Wchodzimy rodzinką , żona pyta czy są minifigi - oczywiście ze są. Na ladzie widać karton, na regale kolejne. Pytamy czy można sobie wybrać - a sprzedawca - "ale jak"? No to odpowiadamy że brakuje nam do ukończenia serii 5 sztuk i że dysponujemy ściągawką :) . Na to sprzedawca ze niestety, tak nie wolno - bo jest to nie fair.Możemy kupować ale w ciemno. Nie do końca rozumiem jak kupienie 5 różnych minifigów jest złe. Ok, w ostatecznosci jestem w stanie zrozumiec , gdybyśmy przyszli po armie Foresmanów, ale dokompletowanie sobie serii chyba to nie problem. Bardzo natarczywa i odrazu naskakująca Pani także zaczęła od razu, ze Lego wymyśliło sobie to inaczej i tak powinniśmy kupować. Coż, stwierdziliśmy ze nie ma co, jak nie ten sklep to inny.

Chwile później dokompletowaliśmy zestaw w stoisku w jednym z praskich CH ( Wileńska - obok SMYKa cena 7 zł) , przy pomocy bardzo miłego sprzedawcy. Na koniec zostawiliśmy mu ściągawkę by w razie czego miał, bo śmiał się ze dzieciaki "zamacają" mu woreczki.

No to pora czekać na serię II .

Awatar użytkownika
yosz
Posty: 44
Rejestracja: 2010-03-24, 23:13
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#167 Post autor: yosz »

Tisen pisze:Na koniec odrobina żalu przy zakupach - do jednego z dużych Warszawskich sklepów tylko z klockami na Grochowie.
Czyli ja nie byłem jedyny ;) Ehh nie kumam takiego podejścia - tak bym kupił tych kilka minifigów u nich, a tak zamówiłem cały zestaw i jutro mam nadzieję odbieram :P - przynajmniej LEGO zarobi na mnie więcej.

Awatar użytkownika
lugomina
Posty: 733
Rejestracja: 2007-08-05, 22:23
Lokalizacja: fawela wielkomiejska
brickshelf: legominha

 

#168 Post autor: lugomina »

Hurraaa! Wlasnie rzucili 2 kartony w moim lokalnym supermarkecie.
Kody w Danii sa blizniacze na kazdym woreczku, i oznaczaja chyba nr. kartonu.

Spedzilam dzisiaj rozkoszna godzine MACAJAC w blogosci, palce moje byly mi wzrokiem, muzyka z glosnika mi przygrywala, raj po prostu :))))

Wymacalam sobie system. Fantastycznie pomogl mi przy tym macaniu i tworzeniu systemu sam karton ozdobiony zdjeciami figurek.
W kartonie z przodu byly same chude woreczki, czyli przede wszystkim Crash Test Dummies.
Z tylu kartonu bylo pelno Forestmenów (bardzo latwo wymacac ten trójkatny kapelusz). W srodku prawego rzedu z kolei bylo 3-4 jaskiniowców, w pozostalych rzedach od tylu znalazlam Indianców, conajmniej jednego robota, klauna, ninje.. ale nie na nich wszak polowalam :)

Najpierw domacalam sie fedory ze samego srodka kartonu czyli Tan Kowboja.
Potem dorwalam laske numer jeden na która polowalam, czyli pielegniare, z trzeciego rzedu gdzies w poblizu jaskiniowców.
Potem domacalam sie skatera, no i w koncu znalazlam gdzies w srodku srodkowego rzedu wymarzona czirliderke :)))))))))))))))))
Kupilam sobie tych czworo i jestem do teraz nadal przeszczesliwa. Jutro tam wróce po forestmena z Indiancem. Zastanawiam sie tez nad 1 jaskiniowcem i robotem..

Przy okazji wiem jak unikac i wymacac nurka :P
Cierpię na Dark Age Light - nie mam siły, nie buduję, ledwo tylko coś kupuję i na razie chowam do szafy. Lego daj pani.

Awatar użytkownika
nori
Adminus Emeritus
Posty: 931
Rejestracja: 2005-02-02, 12:12
Lokalizacja: Kraków
brickshelf: nori-gallery

 

11 - Nurse

#169 Post autor: nori »

lugomina pisze:Potem dorwalam laske numer jeden na która polowalam, czyli pielegniare,
A to, jak nikt się nie kwapi, mini-recenzja „laski numer jeden” ;)

11 - Nurse

Obrazek

Druga przedstawicielka płci pięknej w pierwszej serii minifigurek. Druga i ostatnia, niestety TLG poskąpiło nam trochę kobiecych ludzików (no chyba że Robot jest płci żeńskiej, a pod maską ninja ukrywa się Pani Ninja, tudzież pompon klowna może być przypięty do zadartego noska....).

Obrazek

Nóżki tym razem są gładkie, nadruk znalazł się tylko i wyłącznie na torsie. Ładny, estetyczny, ale nie robi jakiegoś większego wrażenia. Wyraźnie zarysowano talię, trochę wydaje mi się to zrobione „na siłę”, jakby nie było, w kitlu nieco giną kształty kobiece. Natomiast warto przyjrzeć się buźce. Delikatny uśmiech z nutką tajemniczości, do tego nieco smutne oczy prezentują się wprost rewelacyjnie.

Obrazek

Obrazek

Wśród elementów warto przyjrzeć się karcie pacjenta, bardzo ciekawym strzykawkom oraz włosom.

Obrazek

Karta pacjenta to na szczęście nadruk a nie naklejka. Dość oryginalnym pomysłem było stworzenie strzykawek, mimo że jest to element charakterystyczny, ciekawi mnie jak jednak będzie można go wykorzystać całkiem niezgodnie z przeznaczeniem (atrapa zawieszenia w mini-trialówkach)?

Obrazek

Warto zwrócić uwagę, że strzykawkę można uchwycić dwojako: albo za tłoczek, albo w samym środku.

Obrazek

Po raz kolejny w przypadku minifigurek pojawia się temat włosów. Nie inaczej będzie tym razem gdyż nasza pielęgniarka dostała całkowicie nowe uczesanie. Należy dodać, że bardzo gustowne, poniżej małe porównanie z podobną fryzurką należącą do Jing Lee (z jedynej słusznej serii Adventurers ;) ).

Obrazek

Obrazek

I mała fotka pamiątkowa: nasza pielęgniarka ze swoją o trzydzieści lat starszą koleżanką.

Obrazek

Do minifigurki pielęgniarki mam mieszane uczucia, nie wywołuje jakiś większych wrażeń, jednak też nic nie można jej w sumie zarzucić. Ciekawym elementem są strzykawki, natomiast wyraz buźki oraz włoski prezentują się wprost rewelacyjnie. Jak ktoś trafi przez przypadek – powodów do narzekań raczej mieć nie powinien.
Ostatnio zmieniony 2010-05-29, 18:09 przez nori, łącznie zmieniany 2 razy.
Recenzje i ciekawostki ze świata LEGO: 8studs

Awatar użytkownika
lugomina
Posty: 733
Rejestracja: 2007-08-05, 22:23
Lokalizacja: fawela wielkomiejska
brickshelf: legominha

 

Re: 11 - Nurse

#170 Post autor: lugomina »

nori pisze: A to, jak nikt się nie kwapi, mini-recenzja „laski numer jeden” ;)
Dzieki Nori ze mnie wybawiles z klopotu szukania aparatu! Wlasnie ledwo co pigule odpakowalam z namaszczeniem i nadal sie zachwycam, a tu juz wrzuciles recke - Lugpol jest zawsze szybszy :)
I mała fotka pamiątkowa: nasza pielęgniarka ze swoją o trzydzieści lat starszą kolerzanką.
.. po czym poszly obie rŻec w kaciku :P
Do minifigurki pielęgniarki mam mieszane uczucia, nie budzi jakiś większych wrażeń, jednak też nic nie można jej w sumie zarzucić. Ciekawym elementem są strzykawki, natomiast wyraz buźki oraz włoski prezentują się wprost rewelacyjnie. Jak ktoś trafi przez przypadek – powodów do narzekań raczej mieć nie powinien.
Fantastyczny jest ten nowy kucyk, nie dosc superlatyw mi na niego :) Jaka ulozona grzywka, jaka bujna kitka z tylu..
Nowa, wyrozumiala twarz kobieca *a nie ta stara zwykla, ktora Lego obskakuje wszystkie prawie figurki*, nowa fryzura, nowe 2 strzykawy i nowy tors z tym fikusnym zegareczkiem pielegniarskim to dla mnie wystarczajacy powod, aby specjalnie za panna macac w tym kartonie :)
Tylko karta chorego troche taka dziwny ma nadruk, ale nie bede wybrzydzac!
Cierpię na Dark Age Light - nie mam siły, nie buduję, ledwo tylko coś kupuję i na razie chowam do szafy. Lego daj pani.

lordofdragonss

#171 Post autor: lordofdragonss »

Do ja do Pielengniareczki dołączę to zdjęcie znalezione za pomocą google:|

Obrazek

Awatar użytkownika
Piterko
Posty: 533
Rejestracja: 2008-08-23, 09:33
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
brickshelf: piterkotm

 

#172 Post autor: Piterko »

Dzisiaj doszły do mnie figurki (dzięki Rh)

Furorę robi u mnie Spaceman, któremu zarzucić nic nie mogę. Jest wyśmienity, zupełnie zjawiskowy.

Zaskakującym zbiegiem okoliczności jedną z moich ulubionych figurek stał się Iluzjonista - ta krótka laska po obu końcach zadrukowana, kapelusz z włoskami... brakuje tylko królika xD

Robot jest wspaniały, i spokojnie może służyć np. jako szpieg ze Spyriusa albo też steampunkowy droid, albo w mocu Lema, albo...

Caveman - dziwne, że nie powstały jeszcze moce o grze Prehistorik (tak "k" na końcu), bo to aż się prosi...

Nurek - o tak, najbardziej znienawidzona figurka... jest wspaniała! Serio! Ten ciemnogranatowy strój jak nic kojarzy się z serią Divers z 1997 roku, do tego te pomarańczowe elementy...

Kowboj - dać mu kurtkę Indiany! Naprawdę dobra i warta posiadania figurka...
Indianin - ... zwłaszcza, że mamy Indiańca, z wymalowaną... er... flagą Niemiec na policzkach? Jakieś nawiązanie do westernów sprzed lat? No i bez łuku i strzał się nie obędzie. Piórko wymiata...

Robin - A skoro o piórkach mowa... Ha, haa, najbardziej wyczekiwana figurka pierwszej serii, czyli legowy odpowiednik Rusela Crowe (no dobra - Erola Flyna, to nawet widać bo bródce). Jest piórko, jest okejka. A tu jeszcze wspaniały tors i "zestaw małego wilhelma tella", którego w dzisiejszych czasach brakuje.

Lucha Libre - zmienić mu buźkę na Crash Dummy i mamy ubóstwianego przez miliony bożyszcza, człowieka Renesansu, czyli Mariusza P.

Dummy - a skoro o nim mowa - spokojnie można wykorzystać do Space, jako androida, albo krewniaka trzyokiego ze SPIII. Jak też wspomniałem jego mina, perfekcyjnie nadęta, sprawi się w imitowaniu Mariusza P pseudonim "tanio skóry nie sprzedam".

Czirliderka - Blond włosy z końskim kucykiem, dwa pompony i wdzianko rodem z Amerykanskiego "koledżu". Chyba robi furorę większą, jak Rusel...eh... Robin.

Pielęgniarka - tak, ta nieostra końcówka strzykawki rzeczywiście może przywodzić coś na myśl. Ciekawe ilu maniaków (pozdrowienia Crises) będzie ucinało dolną część... xD Sam tors jest w starym stylu, ładny, schludny, bez 30 dodatków po wszystkich 4 bokach ludzika. Włoski też są niczego sobie.

Zombie - Perfekt. Chyba najlepszy do Moców związanych z Resident Evilem, L4D, Thrillerem, Nocą Żywych Trupów...śmierć, panie!

Skater - a skoro o śmierci i czachach... ten odpowiednik Tonego Hołka (nie mylić z Halikiem) może się podobać. Jego starania zapewne dopinguje wspomniana wcześniej Czirliderka, więc ten robi minę "total luzak" i odgarnia swoje włoski z nażelowaną fryzurą.

Ninja - w mrokach kryje się Ninja z tandetnie złotymi katanami, nadętą miną, z torsem... Luka Skywalkera? Niemniej sentyment do serii mam do dziś, a że dostałem go dwa razy... Szary Ninjo, szykuj się do nierównej walki :D


Muszę przyznać, że jestem zadowolony. Co do niektórych figurek zmieniłem diametralnie zdanie (jak wspaniały Iluzjonista), inne były jeszcze lepsze, niż na zdjęciach (Robot), inne stały się idealną skarbnicą pomysłów (Lucha, Dummy, Caveman).

Niestety... wszystkie mają jeden problem. Są stworzone by być tylko sobą, bez możliwości łączenia. Bo starsze główki po prostu się nie trzymają na ich szyjkach! Bo jak nazwać trzymaniem latanie wokoło na luzie? Do tego niektóre są nieznośnie żółte, jakby były chore, albo zrobione z taniego plastiku. Sorry to Lego a nie [UWAGA SZATAN]sluban[/UWAGA] więc skąd ta cytrynka? Ja rozumiem "komponenty w Chinach" ale to tylko świadczy o najczęściej źle wymawianej nazwie kraju (powie ktoś "mejd in czajna"? xD).

Awatar użytkownika
lugomina
Posty: 733
Rejestracja: 2007-08-05, 22:23
Lokalizacja: fawela wielkomiejska
brickshelf: legominha

 

#173 Post autor: lugomina »

Piterko pisze: Robin - a tu jeszcze (...) "zestaw małego wilhelma tella", którego w dzisiejszych czasach brakuje.
Przepraszam, ale o czym Ty piszesz? Wilhelm Tell byl kusznikiem i strzelal do jablka... jakos tego zestawu nie widze tutaj :)
Niestety... wszystkie mają jeden problem. Są stworzone by być tylko sobą, bez możliwości łączenia. Bo starsze główki po prostu się nie trzymają na ich szyjkach! Bo jak nazwać trzymaniem latanie wokoło na luzie? Do tego niektóre są nieznośnie żółte, jakby były chore, albo zrobione z taniego plastiku.
To dziwne, bo ja nie mam w ogóle takiego problemu. Aby wypróbowac Twoja teze, nalozylam glówke czirliderki na tors zielonego zolnierza, a jego glowe na jej tors. Trzymaja sie obie doskonale i nie ma zadnego luzu.

*dalej sie narkotyzuje zapachem akrylowej farby z tych woreczków* :P
Cierpię na Dark Age Light - nie mam siły, nie buduję, ledwo tylko coś kupuję i na razie chowam do szafy. Lego daj pani.

Hippotam

#174 Post autor: Hippotam »

nori pisze:Delikatny uśmiech z nutką tajemniczości, do tego nieco smutne oczy prezentują się wprost rewelacyjnie.
Dla mnie to od początku była Nurse Jackie. Ten uśmiech....
Obrazek

Awatar użytkownika
Piterko
Posty: 533
Rejestracja: 2008-08-23, 09:33
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
brickshelf: piterkotm

 

#175 Post autor: Piterko »

To dziwne, bo ja nie mam w ogóle takiego problemu. Aby wypróbowac Twoja teze, nalozylam glówke czirliderki na tors zielonego zolnierza, a jego glowe na jej tors. Trzymaja sie obie doskonale i nie ma zadnego luzu.
Nałóż teraz główkę Dziadka Mroza z Ice Planet albo jakiejkolwiek figurki sprzed paru/nastu lat. Uwierz mi, jest różnica. I to nie są jakieś wylizane, wygryzione główki tylko całkiem dobrze zachowane.
Przepraszam, ale o czym Ty piszesz? Wilhelm Tell byl kusznikiem i strzelal do jablka... jakos tego zestawu nie widze tutaj :)

Inne wersje mówią - z łuku - i kierując się tym... gdzie w nowych seriach Castle podział się ten łuk właśnie? Kusza chodzi na bełty a nie na strzały. A z tego co widzę w Kingdoms wszyscy wyposażeni w strzały mają kuszę. Ta pocieszna, z lekka pokraczna broń lego, którą posługiwali się Indianie i Forestmeni gdzieś zanikła. Podejrzewam, że stała się już takim reliktem przeszłości, jak owo piórko.

A gdyby dać forestmenowi kuszę to wspomniany "jabłkostrzelacz" się pojawił :D

EDIT:

Mea Culpa - tylko niektóre torsy z serii nie chcą współpracować do końca. Cóż, to tylko pokazuje jak różne są formy xD
Ostatnio zmieniony 2010-05-27, 21:10 przez Piterko, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
lugomina
Posty: 733
Rejestracja: 2007-08-05, 22:23
Lokalizacja: fawela wielkomiejska
brickshelf: legominha

 

#176 Post autor: lugomina »

Hippotam pisze:
nori pisze:Delikatny uśmiech z nutką tajemniczości, do tego nieco smutne oczy prezentują się wprost rewelacyjnie.
Dla mnie to od początku była Nurse Jackie. Ten uśmiech....
Jackówna moja ulubiona :) Tylko wloski nie te..
A wiec to nie sa smutne, melancholijne oczy, jak widzi Nori, tylko zacpane ;)
Cierpię na Dark Age Light - nie mam siły, nie buduję, ledwo tylko coś kupuję i na razie chowam do szafy. Lego daj pani.

Awatar użytkownika
Sorrow
Adminus Emeritus
Posty: 630
Rejestracja: 2010-05-08, 00:29
Lokalizacja: Z Uodzi
brickshelf: Sorrow

 

#177 Post autor: Sorrow »

lugomina pisze:A wiec to nie sa smutne, melancholijne oczy, jak widzi Nori, tylko zacpane ;)
Otóż to! A za "uśmiechem z nutką tajemniczości", o którym pisze Nori, kryje się otchłań mrocznych tajemnic:D

polaquita

#178 Post autor: polaquita »

Ja też już mam moje minifigi... i niestety jestem z lekka rozczarowana.
Po pierwsze jakość plastiku jest gorsza. Po drugie nadruki, moja cheerliderka ma na zębach bąbel powietrzny i pewnie za jakiś czas odpadnie farba. Szczęście, że wszystkie ludziki miały nogi i torsy. Próbowałam ustawić starego forestmana na podstawce Robin Hooda i... nie trzyma się. Piórko Robina też nie jest takie jak stare, wygląda jakby zrobili odlew od starego bo oryginalnej formy nie mieli?
Ludziki są fajne, ładnie się prezentują, ale niestety niesmak pozostał...

Awatar użytkownika
Sorrow
Adminus Emeritus
Posty: 630
Rejestracja: 2010-05-08, 00:29
Lokalizacja: Z Uodzi
brickshelf: Sorrow

 

#179 Post autor: Sorrow »

Ktoś już zauważył, że Pigule ładnie jest w kusej spódniczce Cheerleaderki?;>

Obrazek

Awatar użytkownika
groblas
Posty: 48
Rejestracja: 2009-05-27, 21:21
Lokalizacja: Poznań

#180 Post autor: groblas »

Tak teraz mój jaskiniowiec maczugi nie utrzyma :D
Zaczęło się od Camouflaged Outpost i nadal kocham ta serie !!!

ODPOWIEDZ