[MOC] Atak na rurociąg

[crises]

Zapowiadał się kolejny nudny dzień. Rurociąg bulgotał aż miło i nic nie zapowiadało tego, co miało się za chwilę wydarzyć.



Gdy nagle...


Staraliśmy się walczyć z tym dziadostwem,



ale nie szło nam za dobrze.


Ostatecznie, pozostał tylko robal.



Podstawowym pretekstem do budowy tego moca było zakupienie przez maciejera przezroczystych rurek. Od razu na myśl przyszedł mi rurociąg. Drugim powodem było zbudowanie robala, w którym popróbowałem sobie nieparzystych szerokości.

Więcej filozofii tutaj nie ma. Dziękuję za uwagę :-)

[M_longer]

Podstawowym pretekstem do budowy tego moca było zakupienie przez maciejera przezroczystych rurek. Od razu na myśl przyszedł mi rurociąg.

Uprzedzając pytanie, to te :P
http://www.bricklink.com/catalogItem.asp?P=30585b

Dlaczego po lewej stronie rurociągu jego zawartość jest pomarańczowa, a po prawej zielona?

Fajny czerwony karaluch ;)

[maciejer]

Robal rzeczywiście fajny, widziałem na żywo. Chociaż - crises - myślałem, że mu jakieś krabie szczypce dorobisz.

M_Longer - zielone chyba się podgrzewa i robi się przez to pomarańczowe.

[spacelord]

Ten robal coś za prosty jest... przód fajny, a reszta jakaś taka gładka :/
A instalacje przyrurowe - poprawna kafelszczyzna ;)

Historyjka ok - ale koniec wg mnie beznadziejny, powinny przynajmniej jakieś zgliszcza zostać a nie sam robal... takie zdjęcie to mogłoby być lepsze od początkowego z robalem...

M_Longer - zielone chyba się podgrzewa i robi się przez to pomarańczowe.

I akurat pod budką się podgrzewa - taka budka na kotle ;) Coś dziwnie to zaprojektowane ;P

[crises]

Dlaczego po lewej stronie rurociągu jego zawartość jest pomarańczowa, a po prawej zielona?

M_Longer - zielone chyba się podgrzewa i robi się przez to pomarańczowe.

I akurat pod budką się podgrzewa - taka budka na kotle ;) Coś dziwnie to zaprojektowane ;P

Żeby było kolorowo. Nie miałem tyle zielonych groszków. Czy to ma sens, czy nie, to prawdę mówiąc ma dla mnie drugorzędne znaczenie. Ja jestem z tej "drugiej szkoły", niż spora część LUGPolu - u mnie nie musi być uzasadnione logicznie, a drewno może być brązowe.

Chociaż - crises - myślałem, że mu jakieś krabie szczypce dorobisz.

Ten robal coś za prosty jest... przód fajny, a reszta jakaś taka gładka :/

3 pary nóg wskazują na to, że stworowi bliżej owada, niż kraba. Szczypców nie udałoby mi się zamontować. Elementem zaczepnym są te części na głowie.
Co do gładkości. Ten też jest i jakoś mu z tym całkiem dobrze (zdjęcie z Googla):

Historyjka ok - ale koniec wg mnie beznadziejny, powinny przynajmniej jakieś zgliszcza zostać a nie sam robal... takie zdjęcie to mogłoby być lepsze od początkowego z robalem...

Zeżarł wszystko i polazł. "Nie będzie niczego", jak mawiał klasyk.

Dzięki za komentarze.

[Bobofrutx]

Sympatyczna kreweta ;P Otwór gębowy czy co to tam jest, zrobiony z ramy motocyklowej, na to bym chyba nie wpadł :D

[Mrutek]

Jednak brakuje scenki jak robal wszystko zżera. Jakaś rozp...a powinna być. No chyba, że robal jest z tych porządnych i posprzątał po jedzeniu... Nie no chociaż jakąś kupę powinien zostawić

[lugomina]

Przesliczny motocyklo-zuczek! Teraz jest moim owadem faworytnym na Flickerze :)

Scenka poza tym ladna i higieniczna. Fajnie zrobiony panel sterowniczy czy jak to sie tam nazywa. Na czym umocowales lapki? Bardzo fajne z nich sa wlaczniki :)
No i oczywiscie trzymam z owadem. Bardzo mi sie podoba, ze na koncu zjadl wszystko! Muahaha! Rwij bestio i szarp!

[crises]

Na czym umocowales lapki?

Plate, Modified 1 x 2 with Handle on Side - Type 2 (closed ends)

Bardzo mi sie podoba, ze na koncu zjadl wszystko! Muahaha! Rwij bestio i szarp!

Szarańcza w wersji zmodyfikowano-kosmicznej.

Otwór gębowy czy co to tam jest, zrobiony z ramy motocyklowej, na to bym chyba nie wpadł :D

Najpierw były inne pomysły, gdy przez przypadek wpadł mi ręce motocykl, którym od czasu do czasu daję się pobawić mojemu pierworodnemu. Pożyczyłem sobie ramę i okazało się, że dobrze się sprawdza w roli owadziej paszczęki.

[pit]

Wszystko fajnie, tylko nie wiem dlaczego ten żółty neo classic space'owiec ciągle się tak uśmiecha :)

[crises]

Wszystko fajnie, tylko nie wiem dlaczego ten żółty neo classic space'owiec ciągle się tak uśmiecha :)

Na dobrą sprawę, to oni wszyscy niezdrowo uśmiechnięci. Podczas budowania nie wziąłem pod uwagę zmiany nastrojów ekipy i nie wymieniłem im główek. Pewnie i tak innych różowych bym nie znalazł.

Ten w "akwarium" może ma złudne poczucie bezpieczeństwa, a reszta po prostu oszalała ze strachu i uśmiecha się ot tak, z rozpędu?