Tydirium, wahadłowiec klasy Lambda
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Tydirium, wahadłowiec klasy Lambda
Właśnie pojawił się na Brickshelfie pierwszy (i na jaki czas jedyny) obrazek mojego nowego MLCadowego MOCa: prawie gotowy kokpit wahadłowca Tydirium, znanego głównie z VI części Gwiezdnych Wojen. Dlaczego w MLCadzie? Bo niektóre części nie istnieją w potrzebnych kolorach, a wielu innych brakuje w kolekcji mojej i syna. Dlaczego Tydirium? Bo jeszcze nikt nie zrobił go porządnie w odpowiednio dużej skali, tzn. takiej, żeby w kabinie zmieściło się 4 gości. U mnie się mieści :) Poza tym, bardzo bym chciał, żeby w przyszłości rampa opuszczała się elektrycznie, podobnie jak podwozie i skrzydła - ale to daleka przyszłość, bo jak mówiłem, mam na razie tylko dziób. Wszyscy już znają moje sławetne tempo pracy, więc kolejne obrazki raczej nieprędko... Ale ten jeden myślę zachęcający :)
Ostatnio zmieniony 2013-09-24, 14:26 przez dmac, łącznie zmieniany 3 razy.
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Dzięki. Mam nadzieję, że mniej więcej tak :Maciek pisze:Bardzo zgrabna cacuszko. Jestem ciekaw jak będzie reprezentowała się całoć
http://www.starwars.org.pl/pic.php?path ... %20Shuttle
i tak:
http://www.starwars.org.pl/pic.php?path ... %20Shuttle
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Istotnie. Według bardzo szacunkowych obliczeń, będzie miał 54 cm długoci (od czubka dziobu do dysz silników) i 72 cm wysokoci (w pozycji spoczynkowej, tj. ze skrzydłami do góry i z wycišgniętym podwoziem - w locie, ze skrzydłami w dół, oczywicie będzie jeszcze wyższy Kawał bydlaka. Szkoda, że nigdy nie sprawdzę, czy np. skrzydła nie rozpadałyby się pod własnym ciężarem... To sš minusy wirtualnego LegoMaciek pisze:Jestem również fanem STAR WARS, więc wiem co nieco o wojnach wród gwiazd
Jestem ciekaw jak potem zostanš zachowane proporcje i cała reszta. Jest to skala "właciwa" dla figurek, ale pewnie wyjdzie co w okolicach usc.....
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- shaggie
- Adminus Emeritus
- Posty: 170
- Rejestracja: 2004-06-04, 18:45
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: shaggie
-
Re: Tydirium, wahadłowiec klasy Lambda
Zapowiada się obiecujšco, dobre użycie SNOT-u. Może nieco za mało szczegółów, ale na obrazkach, do których dałe linki widzę, że kabina faktycznie pozbawiona tzw. greeblingu.dmac pisze:Włanie pojawił się na Brickshelfie pierwszy (i na jaki czas jedyny) obrazek mojego nowego MLCadowego MOCa: prawie gotowy kokpit wahadłowca Tydirium, znanego głównie z VI częci Gwiezdnych Wojen.
Zastanawiam się też nad użytš przez Ciebie bielš - próbowałe może zastšpić jš szarociš? Nie pamiętam jakiego koloru był wahadłowiec w filmie, ale biały jako nie pasuje mi do statków kosmicznych.
shaggie.
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Re: Tydirium, wahadłowiec klasy Lambda
Greebling będzie na "karku" i może trochę pod spodem. Cały model w oryginale jest generalnie doć gładki, ale tam gdzie trzeba, postaram się rzucić nieco "flaków na wierzchu"shgg pisze:Zapowiada się obiecujšco, dobre użycie SNOT-u. Może nieco za mało szczegółów, ale na obrazkach, do których dałe linki widzę, że kabina faktycznie pozbawiona tzw. greeblingu.
Zastanawiam się też nad użytš przez Ciebie bielš - próbowałe może zastšpić jš szarociš? Nie pamiętam jakiego koloru był wahadłowiec w filmie, ale biały jako nie pasuje mi do statków kosmicznych.
Co do kolorów, zdania sš podzielone. W filmie na ujęciach z kosmosu oczywicie statek jest szary; na lšdowisku w doku drugiej Gwiazdy mierci natomiast jest równie biały, jak pancerze szturmowców. Sam model użyty przez filmowców był, moim zdaniem prawie biały, a w każdym razie bliższy bieli, niż szaroci Lego. Poza tym, to będzie nówka, prosto z fabryki
P.S. Czy mi się zdaje, czy współpracowałe kiedy z niejakim AHui? Włanie dostałem feedback na temat wahadłowca od kogo, kto podpisał się AHui... Odpisałem mu nawet, pytajšc w post scriptum, czy mówi mu co ksywka shgg albo Shaggie. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu.
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Re: Tydirium, wahadłowiec klasy Lambda
A przy okazji, pytanie techniczne do Ciebie, Shaggie (jako do autora fantastycznych renderingów kolejowych i nie tylko
Jak zapewne zauważyłe, niektóre klocki w moim modelu (zwłaszcza w przedniej częci dziobu) leżš jakby nierówno. Kłopot w tym, że nie umiem ich idealnie ustawić. W MLCadzie pracuję na najdrobniejszej siatce i wszystko było w porzšdku, dopóki nie skończyłem "karoserii" i nie obróciłem jej czubkiem do dołu, by zajšć się "szyjš". Wtedy (a może trochę póniej, gdy odwróciłem karoserię do poprzedniej pozycji, żeby co poprawić) pojawiły się przesunięcia między niektórymi klockami. Nie można ich usunšć. Dam w górę - zachodzš na siebie. Dam w dół - pojawia się szpara... Jakby o pół jednostki rozjechały się niektóre miejsca. "Snap to grid" niewiele daje. Mylisz, że to błšd programowy, że pojawia się "reszta" przy obliczaniu obrotów o zadany kšt? Znasz może jakie rozwišzanie tego problemu? A może wiesz jak go uniknšć w przyszłoci?
Jak zapewne zauważyłe, niektóre klocki w moim modelu (zwłaszcza w przedniej częci dziobu) leżš jakby nierówno. Kłopot w tym, że nie umiem ich idealnie ustawić. W MLCadzie pracuję na najdrobniejszej siatce i wszystko było w porzšdku, dopóki nie skończyłem "karoserii" i nie obróciłem jej czubkiem do dołu, by zajšć się "szyjš". Wtedy (a może trochę póniej, gdy odwróciłem karoserię do poprzedniej pozycji, żeby co poprawić) pojawiły się przesunięcia między niektórymi klockami. Nie można ich usunšć. Dam w górę - zachodzš na siebie. Dam w dół - pojawia się szpara... Jakby o pół jednostki rozjechały się niektóre miejsca. "Snap to grid" niewiele daje. Mylisz, że to błšd programowy, że pojawia się "reszta" przy obliczaniu obrotów o zadany kšt? Znasz może jakie rozwišzanie tego problemu? A może wiesz jak go uniknšć w przyszłoci?
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- shaggie
- Adminus Emeritus
- Posty: 170
- Rejestracja: 2004-06-04, 18:45
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: shaggie
-
Re: Tydirium, wahadłowiec klasy Lambda
Nie, no skšd. Ten goć to Ahui Herrera, współpracowałem z nim przy tworzeniu instrukcji do modeli samochodów z Mafii - to znaczy ja robiłem model, a on instrukcje budowy. Jeden z tych projektów, ciężarówka, wygrał konkurs BI Portalu, o czym pisałem jaki czas temu.dmac pisze:P.S. Czy mi się zdaje, czy współpracowałe kiedy z niejakim AHui? Włanie dostałem feedback na temat wahadłowca od kogo, kto podpisał się AHui... Odpisałem mu nawet, pytajšc w post scriptum, czy mówi mu co ksywka shgg albo Shaggie. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu.
To jest najprawdopodobniej jaka niedoróbka w MLCadzie. Przyznam się, że nie wiem, jaka jest dokładna tego przyczyna, można jednak temu łatwo zapobiec zapisujšc poszczególne "moduły" modelu jako oddzielne pliki i łšczšc je potem do kupy. Można je wtedy dowolnie obracać bez obaw, że się rozjadš.dmac pisze:Jak zapewne zauważyłe, niektóre klocki w moim modelu (zwłaszcza w przedniej częci dziobu) leżš jakby nierówno. Kłopot w tym, że nie umiem ich idealnie ustawić.
"Snap to grid" nie działa, gdy pracujesz na najdrobniejszej siatce, bo tak naprawdę to wtedy siatka jest wyłšczona, aby można było przesuwać elementy z dokładnociš do punktu.
shaggie.
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Re: Tydirium, wahadłowiec klasy Lambda
Pilne i ważne (dla mnie pytanie: jak połšczyć ze sobš te częci, które widzicie na rysunku.
[url]http://www.00453005_0000002.org/moc/trial1.JPG[/url]
Niestety, nie mam takich żółtych półbaniaków, a chcę ich użyć w modelu MLCadowym. Pytam więc tych, którzy majš taki element:
1) czy w ogóle bywa on mocowany w taki sposób (do czerwonych płaskich na moim rysunku
2) jeli tak, to czy trzyma się porzšdnie, czy ledwo-ledwo.
3) jeli porzšdnie, to jaka musi być odległoć między szarymi (w pionie i w poziomie), żeby było ok.
4) jeli nie, to czy znany jest inny sposób mocowania tego elementu (przy czym najlepiej by było nie używać guzków na jego górnej ciance).
Ma się te wymagania
Czekam na podpowiedzi. Jeli kto chciałby wyżyć się graficznie, załšczam też plik MLCada z tym przepięknym rysunkiem
http://www.lugpol.org/moc/trial.ldr
[url]http://www.00453005_0000002.org/moc/trial1.JPG[/url]
Niestety, nie mam takich żółtych półbaniaków, a chcę ich użyć w modelu MLCadowym. Pytam więc tych, którzy majš taki element:
1) czy w ogóle bywa on mocowany w taki sposób (do czerwonych płaskich na moim rysunku
2) jeli tak, to czy trzyma się porzšdnie, czy ledwo-ledwo.
3) jeli porzšdnie, to jaka musi być odległoć między szarymi (w pionie i w poziomie), żeby było ok.
4) jeli nie, to czy znany jest inny sposób mocowania tego elementu (przy czym najlepiej by było nie używać guzków na jego górnej ciance).
Ma się te wymagania
Czekam na podpowiedzi. Jeli kto chciałby wyżyć się graficznie, załšczam też plik MLCada z tym przepięknym rysunkiem
http://www.lugpol.org/moc/trial.ldr
Ostatnio zmieniony 2004-10-30, 12:10 przez dmac, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Re: Tydirium, wahadłowiec klasy Lambda
Dzięki Sławkowi T problem już rozwišzany. Musiałem szukać innego wyjcia i znalazłem to:dmac pisze:Pilne i ważne (dla mnie pytanie:
http://www.brickshelf.com/gallery/dmac/ ... oncept.jpg
Wersja oczywicie robocza, więc częci zachodzš na siebie, a obraz jakby spłaszczony, ale koncept rozwojowy, miem twierdzić
Ostatnio zmieniony 2004-10-30, 12:10 przez dmac, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
- benny80
- Posty: 162
- Rejestracja: 2004-06-28, 10:13
- Lokalizacja: Katowice
- brickshelf: benny80
- Kontakt:
-
Jak zwykle spóniony, a w ogóle to rzadko tu bywam bo
nie bawię się virtualami, więc bedzie tylko krótki telegram.
nie bawię się virtualami, więc bedzie tylko krótki telegram.
- Co do 'baniaków' to sš puste w rodku, więc sposób mocowania jaki pokazałe jest niewykonalny. STOP
- Rozwišzanie zastępcze z felgami bardzo pomysłowe i nadaje całkiem eleganckiego wyglšdu. STOP
- Nie znam się w ogóle na SW, więc szczegółów ani różnic oryginału nie widzę, niemniej całociowo model
prezentuje się dobrze i, jak kto już zauważył, także dołšczam gratulacje za pomysłowe użycie SLOT-ów. STOP
- Nie wiem w jakim formacie zapisujš CAD'y, ale sugerowałbym zmniejszenie rozdzielczoci
finalnego obrazka, bo długo się ładuje to raz, i ciężko objšć wzrokiem całoć, to dwa. STOP
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
1) Dziękuję. Felgi dajš jednak efekt uboczny: do 40-zębowych kół będš umocowane ruchome skrzydła. Kiedy będš się one podnosić, felgi będš się obracały. Będzie to o tyle widoczne i irytujace, że do pierwszej felgi będzie umocowane (w rodku) działko dwulufowe... Choć może nie należy przesadnie się martwić takimi problemami w modelu MLCadabenny80 pisze:
- Rozwišzanie zastępcze z felgami bardzo pomysłowe i nadaje całkiem eleganckiego wyglšdu. STOP
- Nie znam się w ogóle na SW, więc szczegółów ani różnic oryginału nie widzę, niemniej całociowo model
prezentuje się dobrze i, jak kto już zauważył, także dołšczam gratulacje za pomysłowe użycie SLOT-ów. STOPPozdrawiam! B.
- Nie wiem w jakim formacie zapisujš CAD'y, ale sugerowałbym zmniejszenie rozdzielczoci
finalnego obrazka, bo długo się ładuje to raz, i ciężko objšć wzrokiem całoć, to dwa. STOP
2) Dziękuję. Model będzie się prezentował coraz lepiej, zwłaszcza, gdy plate'y przestanš wcinać się w felgi, gdy dorobię skrzydła i w ogóle... A zdjęcia oryginału sš w jednym z powyższych postów, dwa adresy.
3) Postulat został uwzględniony
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles