[MOC] Predator Destructor
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Predator Destructor
Tak sobie pomyślałem że o ile cały plan zbudowania armii Marines jest "w trakcie", to przecież czołg sam w sobie jest zupełnie pełnoprawnym MOCem i możnaby go zaprezentować osobno. Pierwowzorem było to - Predator ze świata wh40k. Jest to dość nietypowy czołg nawet jak na standardy tego świata, zbudowany na podwoziu zwykłego transportera opancerzonego Rhino. Już samo to daje mu mnóstwo wad i jedną wątpliwą zaletę łatwości produkcji...
[jeden, dwa]
Sam czołg miał powstać już na samym początku 2008 roku, ale za sprawą pieprzonych pocztowych złodziei kradnących 2 paczki pod rząd pomysł umarł z braku klocków. Wtedy też pojawił się dylemat - czy ma jeździć czy ma mieć wnętrze... ale przecież, zgodnie z "fluffem", wnętrza nie ma bo jest całe zawalone... ale czym to cholera wie. Dołożenie jednej niedużej wieżyczki na dachu zawaliło całą przestrzeń przewidzianą dla 10 ponaddwumetrowych kolosów w ciężkich pancerzach. Zapas amunicji na bitwy trwające lata....? Tysiące litrów paliwa? Tak, to ropniak! w 40 tysiącleciu! :D Wyszło na to że jakbym zrobił wnętrze, to większość miejsca byłaby niewykorzystana. Szkoda, nie?
Rzecz jasna, stanęło na "ma jeździć".
Powiedzmy że daruję sobie cały emowywód dlaczego technic ssie (do poczytania w innym temacie). Suche fakty:
Napęd: [Tak wygląda]
-Po dwie gąsienice z chain linków na stronę, równolegle zamocowane. Wewnętrzna prowadzona na kółkach jezdnych z z24, zewnętrzna na kołach pasowych.
-Proste zawieszenie z dwóch wózków na stronę i niezależnie podwieszonego środkowego kółka. Ze względu na dość zamotany wygląd pancerza nie było miejsca na bardziej zaawansowane rozwiązania.
-Napęd jednym XLem na stronę. Oba XLe zasilane przez jedną wieżę z jednego akumulatora. Generalnie odcięcie pojawia się dopiero jak akumulator jest w pełni naładowany i oba XLe są siłą zatrzymane.
-Prędkość około 50cm/s. Spokojnie mógłby jeździć szybciej ale wtedy nie potrafi skręcać "w terenie", a już teraz jest z tym dość krucho.
-Gąsienice wytrzymują wszystko za wyjątkiem dużych wychyleń bocznych, wtedy to mają tendencje do spadania. Na szczęście, jak się w porę zauważy albo usłyszy co się stało, wystarczy przejechać kawałek w drugą stronę i gąsienica włazi na swoje miejsce.
Czołg posiada też mechanizm synchronizowanego obracania wszystkich trzech dział [jeden, dwa]. Niestety nie udało mi się zrobić podnoszenia pionowego, jednak trochę za mało miejsca na to dla mnie. Mimo to, to co udało mi się zrobić mi się całkiem podoba. Na filmie można zobaczyć jak działa, a na zdjęciach powyżej, dlaczego działa ;>
Zakładam że to że świeci to w dzisiejszym PFowym świecie standard?
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=O3pnCVqo6ck[/youtube]
(Dla bardzo niecierpliwych, czołg jeździ od mniej więcej 0:55).
Chciałbym napisać że żaden klocek nie ucierpiał w trakcie budowania tego modelu, ale to nie prawda. Swoje istnienie poświęciły 2 szare małe bevele, 3 beżowe, jeden duży beżowy oraz czarny knob. Paradoksalnie najsłabsze ogniwo, czyli gąsienice, znoszą dzielnie wszystko. Aha, i pewnie z czasem ośki napędowe przeszlifują technic bricki na wylot... :D
BS, flickr
[jeden, dwa]
Sam czołg miał powstać już na samym początku 2008 roku, ale za sprawą pieprzonych pocztowych złodziei kradnących 2 paczki pod rząd pomysł umarł z braku klocków. Wtedy też pojawił się dylemat - czy ma jeździć czy ma mieć wnętrze... ale przecież, zgodnie z "fluffem", wnętrza nie ma bo jest całe zawalone... ale czym to cholera wie. Dołożenie jednej niedużej wieżyczki na dachu zawaliło całą przestrzeń przewidzianą dla 10 ponaddwumetrowych kolosów w ciężkich pancerzach. Zapas amunicji na bitwy trwające lata....? Tysiące litrów paliwa? Tak, to ropniak! w 40 tysiącleciu! :D Wyszło na to że jakbym zrobił wnętrze, to większość miejsca byłaby niewykorzystana. Szkoda, nie?
Rzecz jasna, stanęło na "ma jeździć".
Powiedzmy że daruję sobie cały emowywód dlaczego technic ssie (do poczytania w innym temacie). Suche fakty:
Napęd: [Tak wygląda]
-Po dwie gąsienice z chain linków na stronę, równolegle zamocowane. Wewnętrzna prowadzona na kółkach jezdnych z z24, zewnętrzna na kołach pasowych.
-Proste zawieszenie z dwóch wózków na stronę i niezależnie podwieszonego środkowego kółka. Ze względu na dość zamotany wygląd pancerza nie było miejsca na bardziej zaawansowane rozwiązania.
-Napęd jednym XLem na stronę. Oba XLe zasilane przez jedną wieżę z jednego akumulatora. Generalnie odcięcie pojawia się dopiero jak akumulator jest w pełni naładowany i oba XLe są siłą zatrzymane.
-Prędkość około 50cm/s. Spokojnie mógłby jeździć szybciej ale wtedy nie potrafi skręcać "w terenie", a już teraz jest z tym dość krucho.
-Gąsienice wytrzymują wszystko za wyjątkiem dużych wychyleń bocznych, wtedy to mają tendencje do spadania. Na szczęście, jak się w porę zauważy albo usłyszy co się stało, wystarczy przejechać kawałek w drugą stronę i gąsienica włazi na swoje miejsce.
Czołg posiada też mechanizm synchronizowanego obracania wszystkich trzech dział [jeden, dwa]. Niestety nie udało mi się zrobić podnoszenia pionowego, jednak trochę za mało miejsca na to dla mnie. Mimo to, to co udało mi się zrobić mi się całkiem podoba. Na filmie można zobaczyć jak działa, a na zdjęciach powyżej, dlaczego działa ;>
Zakładam że to że świeci to w dzisiejszym PFowym świecie standard?
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=O3pnCVqo6ck[/youtube]
(Dla bardzo niecierpliwych, czołg jeździ od mniej więcej 0:55).
Chciałbym napisać że żaden klocek nie ucierpiał w trakcie budowania tego modelu, ale to nie prawda. Swoje istnienie poświęciły 2 szare małe bevele, 3 beżowe, jeden duży beżowy oraz czarny knob. Paradoksalnie najsłabsze ogniwo, czyli gąsienice, znoszą dzielnie wszystko. Aha, i pewnie z czasem ośki napędowe przeszlifują technic bricki na wylot... :D
BS, flickr
Ostatnio zmieniony 2010-11-11, 12:07 przez Jerac, łącznie zmieniany 3 razy.
- Deckard Cain
- Posty: 380
- Rejestracja: 2010-06-17, 20:16
- Lokalizacja: Krosno
- brickshelf: DeckardCain
-
Ja powiem tak. Jak go zobaczyłem to spadłem z krzesła. Normalnie jak oryginał. Słyszałem ze może będziesz na pyrkonie. To jeśli można chciałbym go zobaczyć z bliska. Co prawda w armii którą posiadam czyli daemonhunters nie ma tej maszynki ale czuje do niej wielki sentyment :D A zrobisz landka ?? PROSZĘ :D
Zaczęło się od Camouflaged Outpost i nadal kocham ta serie !
- Waler
- VIP
- Posty: 768
- Rejestracja: 2010-09-08, 21:42
- Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki
- brickshelf: waler
- Kontakt:
-
Wygląda naprawdę świetnie i sprawnie jeździ. Chciałbym jeszcze zobaczyć jak to cudo radzi sobie z podjazdami pod wzniesienia. Może się czepiam ale dla mnie mogłoby być po jednym rzędzie łańcuchów na stronę więcej. Wtedy gąsienice wyglądałyby na bardziej "masywne". Ale podkreślam że to tylko wyłącznie moje zdanie, wcale nie musisz się z nim zgadzać :D.
Ostatnio zmieniony 2010-11-11, 15:31 przez Waler, łącznie zmieniany 1 raz.
- M_longer
- VIP
- Posty: 5429
- Rejestracja: 2007-09-29, 08:47
- Lokalizacja: Lubin
- brickshelf: M-longer
- Kontakt:
-
Wtedy użycie łańcuchów mijałoby się z celem, ponieważ przy 3s szerokości bardziej sensowne wydaje się użycie gąsienic starego typu:Waler93 pisze: Może się czepiam ale dla mnie mogłoby być po jednym rzędzie łańcuchów na stronę więcej. Wtedy gąsienice wyglądałyby na bardziej "masywne". Ale podkreślam że to tylko wyłącznie moje zdanie, wcale nie musisz się z nim zgadzać :D.
- Bartex0805
- Posty: 197
- Rejestracja: 2008-01-21, 16:24
- Lokalizacja: Leszno
- brickshelf: Bartex0805
-
Normalnie bomba jestem zachwycony ideał.
Zapraszam na mój kanał YouTube: http://www.youtube.com/user/rzymianin22?feature=mhee
Oh oh !! Wspanialy .
Normalnie raczej mnie smieszy ,gdy ludzie mowia -"myslalem ,ze to nie LEGO",ale tym razem chyba mialbym watpliwosci ,gdyby zdjecie bylo mniejsze ,no i przegladalbym np. googla. Jest to przepieknie i pomyslowo ksztaltowane - wieza pierwsza rzuca sie w oczy ,ale naprawde kazdy skrawek tego monstrum mnie zachwyca .
Brawo !
Normalnie raczej mnie smieszy ,gdy ludzie mowia -"myslalem ,ze to nie LEGO",ale tym razem chyba mialbym watpliwosci ,gdyby zdjecie bylo mniejsze ,no i przegladalbym np. googla. Jest to przepieknie i pomyslowo ksztaltowane - wieza pierwsza rzuca sie w oczy ,ale naprawde kazdy skrawek tego monstrum mnie zachwyca .
Brawo !
To jak zaliczenie w poczet świętych za życia :)Nexus 7 pisze:To ja tylko powiem ze naczelny White Dwarfa (miesiecznik wydawany przez Games Workshop czyli producenta oryginalnego modelu) wypowiedzial sie na widok Jerac'owych Space Marinow w ten sposob:
I saw these the other day too! Aren’t they awesome?