8049 Tractor with Log Loader
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
8049 Tractor with Log Loader
Recenzja 8049 Tractor with Log Loader
Dane techniczne:
Seria: TECHNIC
Rok produkcji: 2010
Waga zestawu (brutto): 0.958 kg
Liczba klocków: 525
Spis części: Bricklink
Ceny: BL: $55 - $99, Allegro: 149,99 PLN - 223,00 PLN, S@H: 239,95 PLN
Kupiony na allegro za 150 zł + przesyłka, MISB oczywiście.
Jak zwykle zestaw kupiłem całkiem przypadkiem - wpadło troszkę gotówki to oczywiście trzeba wydać na klocki. A że następnym zestawem do kupienia na mojej liście był 8049 to go nabyłem. Pudełko jest trochę mniejsze od tego w którym dostajemy 8264. Wymiary pudła od 8049 to: 48cm x 28cm x 6cm.
Po otwarciu pudła (otwierane z boku, tak jak to zazwyczaj wygląda przy mniejszych zestawach), ujrzymy: Opony luzem, trzy ponumerowane woreczki z klockami i jeden z pneumatyką. Oczywiście w numerowanych znajdziemy drobnicę również w woreczkach - co daje nam liczbę 8 woreczków razem. Do tego dwie instrukcje. Pierwsza to 76 stron, druga natomiast 62 strony. W drugiej znajdziemy oczywiście masę reklam, objaśnienie obsługi i działania funkcji modelu w formie obrazków. Na deser pozostaje modyfikacja zestawu przy użyciu części pozostałych po budowie i zestawu 8293. Na samym końcu instrukcji znajdziemy tradycyjnie spis części zawartych w zestawie.
Zaczynamy budowę. Po kilku minutach, już widać podwozie:
Sukcesywnie, przyjemnie i szybko powstaje pierwsza część modelu - traktor.
Model bardzo ładnie wyglądający, i bawialny - chociaż oprócz funkcji skręcania niczego nie posiada. Mechanizm skrętu jak i obrót kół nie stawiają żadnego oporu - wszystko działa jak marzenie.
Przystępujemy do bardziej skomplikowanej fazy budowy - przyczepy z ramieniem załadowczo-rozładowczym. Otwieramy woreczek z pneumatyką i woreczek oznaczony numerkiem 2.
Po kilku chwilach budowy już mamy element podwozia:
Następnym etapem jest budowa skrzyni rozdzielczej do pneumatyki (lepszej nazwy nie znalazłem dla tego elementu więc tak musi zostać, jeśli ktoś zna lepszą to proszę o propozycje to zmienię)
Tak wiem, wygląda to przerażająco. Ale moim zdaniem, nie ma co się przejmować jaka by to plątanina nie była - Trzeba się cieszyć że pneumatyka wróciła do łask.
Po kilku kolejnych minutach mamy już gotowe podwozie przyczepy:
Na koniec pozostaje budowa ramienia:
Zakładamy koła, podpinamy przyczepę do traktora i zabawę czas zacząć. Zabawę przez duże "Z". Model jest naprawdę bawialny! Pneumatyka funkcjonuje należycie, aczkolwiek umieszczenie pompki w podwoziu przyczepy jest trochę niefortunne - podczas pompowania trzeba trzymać cały model i dociskać, bo przy tej wadze niestety wszystko "skacze" po stole.
Spis ciekawych elementów zostawiłem na koniec, bo naprawdę trochę tego jest.
+ Do tego cała pneumatyka i Oczywiście mała pompka.
Części pozostałe po budowie modelu głównego:
Jak już wspomniałem, w zestawie dostajemy małą pompkę - w połączeniu z 8293 budujemy kompresor i mamy pompowanie z głowy.
Po zmotoryzowaniu model zyskuje na bawialności, ale po odpięciu przyczepy ta staje się nieco niestabilna nawet po rozłożeniu podpory.
Za
• Sporo ciekawych elementów
• Pneumatyka !
• Zero naklejek
• Bardzo fajny model na półkę.
• Bawialność
Przeciw
• Części w kolorze Lime (nie znoszę go)
• Chwytak obsługiwany ręcznie.
• Castlowy element (grrr !)
Podsumowując model warty zakupu ze względu na pneumatykę, bawialny i łatwy w budowie - a to się liczy, bo grupą docelową są przecież dzieci.
- M_longer
- VIP
- Posty: 5429
- Rejestracja: 2007-09-29, 08:47
- Lokalizacja: Lubin
- brickshelf: M-longer
- Kontakt:
-
I znowu pominąłeś masę szczegółów... Nic, ale to nic nie napisałeś o axlach 4 ze stopem, o instrukcji ledwo co (a jest tam kilka ciekawych rzeczy do opisania), a tak poza tym to mogłeś też wspomnieć że tylne koła mają nowy typ opony, dostępny do tej pory tylko w Quadzie...
Zaraz znajdę swoje instrukcje i zrobię tu małe uzupełnienie, bo dość dużo tu brakuje :]
Zaraz znajdę swoje instrukcje i zrobię tu małe uzupełnienie, bo dość dużo tu brakuje :]
ło tam :P ważne, że chłopak zrobił recenzję, pokazał, co jest w zestawie itd. Może i ja bym kupił taki zestaw, bo wiem już, co on tam ma a to, że on nie napisze o jakichś axle to mi nic to nie mówi:P
Ostatnio zmieniony 2010-04-09, 18:54 przez AndrU, łącznie zmieniany 1 raz.
Jestem świeżo po zbudowaniu tego modelu. Przyznam, że jako model nie jest to wcale jakiś fenomenalny zestaw. Owszem, pneumatyka jest fajna, to dla niej kupiłem ten zestaw (i nie tylko, ale głównie;)), ale to nie zmienia faktu, że zestaw ma babole, które po chwili zabawy psują obraz całości. Jakie to babole?
1. Za duży promień skrętu traktora. Dlaczego? Gdyby traktorek był samodzielnym zestawem, bez przyczepy nie czepiałbym się w ogóle. Ale z racji, że ta przyczepa jest integralną częścią zestawu, to wypadałoby ten traktor do "obsługi" tejże przyczepy przystosować. Każde normalne dziecko (dorosły sądzę też) chcąc sobie pojeździć jakimkolwiek modelem ze skrętnymi kołami zazwyczaj dokręca do oporu pokrętło. Problem w tym, że traktor skręca tak mocno, że wadzi tylnymi kołami o przyczepę. Głupi pin 1,5 studa załatwiałby sprawę. Oczywiście wiem, że w prawdziwym traktorze też jest większy promień skrętu, niźli pozwalałaby na to jakakolwiek przyczepa do niego doczepiona, ale wszak to zabawka, więc mogliby dzieciakom tę zabawę ułatwić;).
2. Przez obrotnicę biegną przewody pneumatyki, przez co sama obrotnica ma ograniczoną możliwość obracania się wokół własnej osi.
3. Pokrętło do obsługi chwytaka mogłoby mieć o te 2 study dłuższą oś, by przy kręceniu nie przeszkadzać paluchami otwierającym się chwytakom.
4. Wymienione już wcześniej, czyli pompka w podwoziu i utrudnienia z tym związane.
Jednak mimo wszystko, całkiem niezły dawca z tego zestawu i nie żałuję wydania na niego pieniędzy.
PS. Gdy/jeśli przyjdzie mi ochota, na zbudowanie alternatywnego modelu, może pokuszę się o uzupełnienie recki o ten właśnie element.
1. Za duży promień skrętu traktora. Dlaczego? Gdyby traktorek był samodzielnym zestawem, bez przyczepy nie czepiałbym się w ogóle. Ale z racji, że ta przyczepa jest integralną częścią zestawu, to wypadałoby ten traktor do "obsługi" tejże przyczepy przystosować. Każde normalne dziecko (dorosły sądzę też) chcąc sobie pojeździć jakimkolwiek modelem ze skrętnymi kołami zazwyczaj dokręca do oporu pokrętło. Problem w tym, że traktor skręca tak mocno, że wadzi tylnymi kołami o przyczepę. Głupi pin 1,5 studa załatwiałby sprawę. Oczywiście wiem, że w prawdziwym traktorze też jest większy promień skrętu, niźli pozwalałaby na to jakakolwiek przyczepa do niego doczepiona, ale wszak to zabawka, więc mogliby dzieciakom tę zabawę ułatwić;).
2. Przez obrotnicę biegną przewody pneumatyki, przez co sama obrotnica ma ograniczoną możliwość obracania się wokół własnej osi.
3. Pokrętło do obsługi chwytaka mogłoby mieć o te 2 study dłuższą oś, by przy kręceniu nie przeszkadzać paluchami otwierającym się chwytakom.
4. Wymienione już wcześniej, czyli pompka w podwoziu i utrudnienia z tym związane.
Jednak mimo wszystko, całkiem niezły dawca z tego zestawu i nie żałuję wydania na niego pieniędzy.
PS. Gdy/jeśli przyjdzie mi ochota, na zbudowanie alternatywnego modelu, może pokuszę się o uzupełnienie recki o ten właśnie element.
Ostatnio zmieniony 2020-12-28, 22:09 przez Filus, łącznie zmieniany 3 razy.
W cenie zestawu kupisz z 8 silownikow, dwie pompki, pare zaworow i kilka metrow przewodow w stonowanych kolorach.Backbone pisze:Ja się od niedawna nawet zastanawiam nad zakupem drugiego dla samej pneumatyki :PJednak mimo wszystko, całkiem niezły dawca z tego zestawu i nie żałuję wydania na niego pieniędzy.
Dobrze, ze wydali ten zestaw, chociaz po publikacji zdjec tego zestawu liczylem na koparke na nowych, wiekszych, silownikach pneumatycznych a nie mechanicznych...
Najwiekszym plusem tego zestawu jest jak dla mnie zolta pompka.
Ostatnio zmieniony 2010-10-13, 04:12 przez Fistach, łącznie zmieniany 1 raz.
Fistach, Wiesz liczac po srednich cenach z bl, to same pompki + zawory + silowniki daje jakies 140zł :P
A jak zestaw po sto kilkadziesiat chodzi, a tam garsc innych czesci jest to nawet sie troche oplaca moim zdaniem;P
A jak zestaw po sto kilkadziesiat chodzi, a tam garsc innych czesci jest to nawet sie troche oplaca moim zdaniem;P
Ostatnio zmieniony 2010-10-13, 10:10 przez Backbone, łącznie zmieniany 1 raz.
Na początek, w ramach informacyjnych: wokół.
Już od dłuższego czasu stoi u mnie na półce model alternatywny tegoż zestawu. Dopiero zamiar jego rozłożenia pozwolił mi się zebrać i go "obfocić". Idąc dalej, mając fotki, wypadałoby wreszcie napisać minireckę tego modelu. Jako, że w recenzjach modeli alternatywnych nie spotkałem się ze zdjęciami z etapów budowy, toteż sam też takowych fotek nie robiłem.
Model B zestawu 8049 jest budowany na podstawie instrukcji ściągniętej z internetu, niestety po miłym zaskoczeniu zestawem 8048 (gdzie była instrukcja budowy alternatywnego modelu), wracamy do szarej rzeczywistości i budowanie spędzamy wpatrzeni w ekran:(. W instrukcji nie wychwyciłem błędów, więc przyjmuję, że ich tam nie było. Zestaw buduje się dość przyjemnie, a i model szybko wzrasta, co dla mnie jest siłą napędową, by mimo późnej godziny kontynuować budowę;). Tak wygląda nasz dźwig z chwytakiem po złożeniu:
Pewnie znowu wyjdę na dziwaka, ale podobnie, jak w 8048 to model alternatywny wydaje mi się bardziej udany, niźli model główny. Model B ma bardziej zwartą budowę, zasadniczo wykorzystuje więcej znaczących klocków, niż model główny. Wykorzystano znacznie więcej klocków, z większych elementów nie wykorzystano kraty i 4 opon, co jednak mi zupełnie nie przeszkadza, bo sam model sprawia wrażenie (i tak faktycznie jest) wytrzymalszego i bardziej zwartego w sposobie, w jaki został zbudowany.
Jakie to ma funkcje? Skręt na tylną oś, obsługiwany pneumatycznie dźwig i chwytak. Potrafi również obracać chwytak wokół własnej osi. Cała pneumatyka działa bez zarzutu, a obudowanie pompki sprawia, że zestaw dobrze znosi nacisk, wynikający z pompowania. Ponadto model jest bardzo estetycznie wykonany, nie zapomniano o detalach, takich jak: komin, lusterka, światła na kabinie, czy też z przodu pojazdu. Sam chwytak jest wykonany bardzo ciekawie, gdy go budowałem, zastanawiałem się, czy z tych resztek, które mi zostały faktycznie ten chwytak da radę powstać... I faktycznie powstał;).
Omówiłem zalety, czas na wadę, bo ten model niestety nie ustrzegł się takowej. Chwytak można obracać, siłownik obsługuje jego zamykanie i otwieranie się, jednak sposób wykonania, determinuje to, że obrót jest utrudniony. Powód? Przewody pneumatyczne, które przechodzą w przerwie, między siłownikiem, a wewnętrznym kołem obrotnicy trą o nie, co generuje opory, a i powoduje małe skręcanie przewodów, dopóki nie przeskoczą na zębie. Niestety nic z tym nie da się zrobić i jest to niedoróbka, która w zabawie nieco psuje obraz tego modelu. Myślę, że te zdjęcia wyjaśnią wszystkim, o jakim problemie mówię:
Poza tym, zestaw ma też zalety, o których warto wspomnieć. Pierwszą z nich jest spory promień skrętu i krótka rama pojazdu, co powoduje, że mamy do czynienia z bardzo zwrotną maszynką. Drugą zaletą jest zakres pracy chwytaka, potrafi on się opuszczać znacznie poniżej linii podwozia, co w rzeczywistości znacznie zwiększa bawialność (chwytanie przedmiotu, znajdującego się poniżej płaszczyzny, na której stoją koła pojazdu):
Kontynuując "achy" i "ochy";)... Model wygląda świetnie, jest mały, zgrabny, ale nie jest też za mały. Z radością się nim bawi, a i znacznie bardziej zwarta rama pojazdu (w porównaniu z praktycznie dziurawym i pustym traktorkiem z modelu A) pozwala bez zniesmaczenia (wynikającego z jeżdżenia totalną atrapą pojazdu z powietrzem w środku) jeździć tym cackiem. Jak dla mnie, to ten dźwig z chwytakiem powinien być modelem głównym 8049. Jest ładny, zabudowany i świetnie wymodelowany. Niczego mu nie brakuje, a model główny wygląda przy nim trochę biednie, mimo, że alternatywny model jest znacznie krótszy od modelu - matki.
Reasumując:
+ świetna, zwarta konstrukcja
+ dużo większa bawialność
+ dbałość o każdy detal
+ jak na ilość zużytych elementów jest to cud techniki
+ mówiłem już, że jest śliczny?;)
- wadzące o obrotnicę przewody pneumatyczne, zasilające chwytak
Na zakończenie wypada powiedzieć, że jeżeli chcesz się pobawić zestawem 8049, to zbuduj alternatywny model, da wiele więcej radochy, niż model A.
Galeria BS z większą ilością zdjęć (gdy się upubliczni)
Już od dłuższego czasu stoi u mnie na półce model alternatywny tegoż zestawu. Dopiero zamiar jego rozłożenia pozwolił mi się zebrać i go "obfocić". Idąc dalej, mając fotki, wypadałoby wreszcie napisać minireckę tego modelu. Jako, że w recenzjach modeli alternatywnych nie spotkałem się ze zdjęciami z etapów budowy, toteż sam też takowych fotek nie robiłem.
Model B zestawu 8049 jest budowany na podstawie instrukcji ściągniętej z internetu, niestety po miłym zaskoczeniu zestawem 8048 (gdzie była instrukcja budowy alternatywnego modelu), wracamy do szarej rzeczywistości i budowanie spędzamy wpatrzeni w ekran:(. W instrukcji nie wychwyciłem błędów, więc przyjmuję, że ich tam nie było. Zestaw buduje się dość przyjemnie, a i model szybko wzrasta, co dla mnie jest siłą napędową, by mimo późnej godziny kontynuować budowę;). Tak wygląda nasz dźwig z chwytakiem po złożeniu:
Pewnie znowu wyjdę na dziwaka, ale podobnie, jak w 8048 to model alternatywny wydaje mi się bardziej udany, niźli model główny. Model B ma bardziej zwartą budowę, zasadniczo wykorzystuje więcej znaczących klocków, niż model główny. Wykorzystano znacznie więcej klocków, z większych elementów nie wykorzystano kraty i 4 opon, co jednak mi zupełnie nie przeszkadza, bo sam model sprawia wrażenie (i tak faktycznie jest) wytrzymalszego i bardziej zwartego w sposobie, w jaki został zbudowany.
Jakie to ma funkcje? Skręt na tylną oś, obsługiwany pneumatycznie dźwig i chwytak. Potrafi również obracać chwytak wokół własnej osi. Cała pneumatyka działa bez zarzutu, a obudowanie pompki sprawia, że zestaw dobrze znosi nacisk, wynikający z pompowania. Ponadto model jest bardzo estetycznie wykonany, nie zapomniano o detalach, takich jak: komin, lusterka, światła na kabinie, czy też z przodu pojazdu. Sam chwytak jest wykonany bardzo ciekawie, gdy go budowałem, zastanawiałem się, czy z tych resztek, które mi zostały faktycznie ten chwytak da radę powstać... I faktycznie powstał;).
Omówiłem zalety, czas na wadę, bo ten model niestety nie ustrzegł się takowej. Chwytak można obracać, siłownik obsługuje jego zamykanie i otwieranie się, jednak sposób wykonania, determinuje to, że obrót jest utrudniony. Powód? Przewody pneumatyczne, które przechodzą w przerwie, między siłownikiem, a wewnętrznym kołem obrotnicy trą o nie, co generuje opory, a i powoduje małe skręcanie przewodów, dopóki nie przeskoczą na zębie. Niestety nic z tym nie da się zrobić i jest to niedoróbka, która w zabawie nieco psuje obraz tego modelu. Myślę, że te zdjęcia wyjaśnią wszystkim, o jakim problemie mówię:
Poza tym, zestaw ma też zalety, o których warto wspomnieć. Pierwszą z nich jest spory promień skrętu i krótka rama pojazdu, co powoduje, że mamy do czynienia z bardzo zwrotną maszynką. Drugą zaletą jest zakres pracy chwytaka, potrafi on się opuszczać znacznie poniżej linii podwozia, co w rzeczywistości znacznie zwiększa bawialność (chwytanie przedmiotu, znajdującego się poniżej płaszczyzny, na której stoją koła pojazdu):
Kontynuując "achy" i "ochy";)... Model wygląda świetnie, jest mały, zgrabny, ale nie jest też za mały. Z radością się nim bawi, a i znacznie bardziej zwarta rama pojazdu (w porównaniu z praktycznie dziurawym i pustym traktorkiem z modelu A) pozwala bez zniesmaczenia (wynikającego z jeżdżenia totalną atrapą pojazdu z powietrzem w środku) jeździć tym cackiem. Jak dla mnie, to ten dźwig z chwytakiem powinien być modelem głównym 8049. Jest ładny, zabudowany i świetnie wymodelowany. Niczego mu nie brakuje, a model główny wygląda przy nim trochę biednie, mimo, że alternatywny model jest znacznie krótszy od modelu - matki.
Reasumując:
+ świetna, zwarta konstrukcja
+ dużo większa bawialność
+ dbałość o każdy detal
+ jak na ilość zużytych elementów jest to cud techniki
+ mówiłem już, że jest śliczny?;)
- wadzące o obrotnicę przewody pneumatyczne, zasilające chwytak
Na zakończenie wypada powiedzieć, że jeżeli chcesz się pobawić zestawem 8049, to zbuduj alternatywny model, da wiele więcej radochy, niż model A.
Galeria BS z większą ilością zdjęć (gdy się upubliczni)
Ostatnio zmieniony 2010-11-15, 00:36 przez Filus, łącznie zmieniany 3 razy.
Moim zdaniem wystarczyłoby ten czarny przewód poprowadzić w innym miejscu, co oczywiście wiązałoby się z potrzebą użycia dłuższego przewodu. Powinien zostać poprowadzony nie tak jak ten szary tylko górą i "wprowadzić" go przy pustym miejscu koło "beama 5" i czerwonego liftarma. [Proszę mnie nie zabijać za nieznajomość oznaczeń poszczególnych klocków, bo Technic dawno nie ogarniałem ;) ]
Mężczyzna nigdy nie dorasta. Tylko zabawki są coraz większe i droższe.
Aaa, no to widzisz. Ja się sugerowałem tym, że się samemu docina. Tak było dawno temu w takim razie, bo jak pamiętam - do mojego traktora leśnego sam przycinałem wężyki i jeszcze zostało ok 30cm zapasu. Jakby taka możliwość istniała to dałoby się to łatwo przerobić w tym modelu.
Mężczyzna nigdy nie dorasta. Tylko zabawki są coraz większe i droższe.