[MOC] Pałac letniskowy
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Pałac letniskowy
Pałac letniskowy dawniej Domek letniskowy...
Na zbudowanie domku miałem ochotę już dawno. Ale chyba zacząłem od złej strony, bo jakiś rok temu zbudowałem sam dach w kolorze DarkRed. Natomiast zabrakło pomysłu na całą resztę, więc dach sobie leżał i się kurzył. Powróciłem do tematu cztery miesiące temu. Ale tym razem chciałem zbudować większą chatę wraz z jakimś niebanalnym otoczeniem. Bezpośrednią inspiracją był dom letniskowy (kiedyś chyba mówiło się "dacza") mojego dobrego znajomego. Dom, do którego często jeździliśmy w weekendy jeszcze w liceum (to były czasy...), i który - można powiedzieć - znam jak własną kieszeń. Na słowo musicie uwierzyć, że rozkład pomieszczeń jest odwzorowany tak samo. Zdjęć załączać nie będę, gdyż tutaj nie chodziło mi o wykonanie wiernego modelu, ale o przygotowanie takiej duuużej zabawki. Miejsca, w którym minifigi mogłyby spędzać swoje weekendy.
W makietach tego typu zawsze najbardziej mi przeszkadza, że "ziemia jest płaska". W naszej szarej rzeczywistości domy są częściej podpiwniczone, garaże znajdują w tym podpiwniczeniu, a nie stoją osobno (jak w zestawie 4954). Budowa takiego domku wymaga podniesienia poziomu otoczenia, na co z kolei potrzeba kilku kilogramów bricków do wypełnienia. Za to efekt jest moim zdaniem bardziej realistyczny.
Moja makieta mieści się na 6 standardowych płytach bazowych (jak łatwo obliczyć ma wymiary 96x64 study). Pierwotnie proporcje budynku do otoczenia miały być inne - dom miał być mniejszy a dodatkowo miał być nieduży ogród. Niestety, w niedużej przestrzeni wnętrza budynku trudniej było zmieścić cokolwiek, więc ostatecznie dom urósł a ogródek zniknął.
Dom składa się z 4 poziomów:
- najniżej suterena - jest tam garaż, narzędziownia, kotłownia w jednym oraz obok mały pokoik z osobnym wejściem z przodu budynku.
- potem parter - dwa pokoje, łazienka plus kuchnia w przybudówce. Wejście przez kuchnię.
- piętro - dwa pokoje, łazienka oraz aneks kuchenny; piętro ma wejście z tarasu na przybudówce.
- szczyt dachu z kominem - nie ma tam żadnych pomieszczeń.
Dostęp do poszczególnych poziomów domku możliwy jest przez zdjęcie odpowiedniej sekcji. Starałem się przygotować minifigom odpowiednie wyposażenie. Jednym z ważniejszych kryteriów było takie, że "nic nie lata". Czyli wszystkie elementy są przymocowane do podłogi. Dlatego tez podłoga nie jest cała wykafelkowana, jest sporo studów na przyczepienie ludzików i ewentualne poprzestawianie sprzętów. Nie ma nic gorszego niż demolka w pokojach spowodowana zwykłym podniesieniem sekcji. Wagi poszczególnych sekcji: parter - 1,6 kg, piętro - 1,7 kg, szczyt dachu - 0.5 kg, taras - 0.3 kg).
Dom został zbudowany na niewielkim wzniesieniu, przez co cały poziom piwnicy jest elegancko "zakopany" w ziemi. Do zbudowania nierówności terenu niezastąpione okazały się bricki 8x16 - bez tych elementów całość nie byłaby tak stabilna, a liczba klocków koniecznych na podbudowę wzrosłaby chyba 10-krotnie.
Przybudówka - podobnie jak piwnica – jest zamocowana na stałe. Dostęp do jej wnętrza jest możliwy po zdjęciu tarasu. Wypada wspomnieć o konstrukcji schodów, które są wbudowane w ścianę budynku (jeszcze nie zapominam o dziecioodporności). Nie ma więc problemu odpadania czegokolwiek. Dwa ostatnie stopnie schodów są przytwierdzone do tarasu. Cały taras zdejmuje się szybko i łatwo.
Jeszcze słowo o konstrukcji stropów. Obie zdejmowane sekcje z podłogami są zbudowane na 6 tych dziwnych brickach 12 x 12, połączonych odpowiednio ze sobą spinkami, a całość jest poszerzona do wymaganego rozmiaru technic-brickami. Technika ta me tę zaletę, że całość jest odpowiednio sztywna, aby wytrzymać ciężar sekcji, a także nie załamie się podczas zabawy. Próbowałem budować podłogę z długich płytek, ale się nie sprawdzają przy tak dużych konstrukcjach. Płytki mają tendencję do wyginania i rozczepiania się. Technic-bricki pozwalają też na eleganckie wykończenie boków w koniecznym kolorze.
Z detali najbardziej jestem zadowolony z tylnych pionowych rynien. Są wkomponowane w bok sekcji parterowej, pasują idealnie i wyglądają dobrze. Z przodu rynien nie zrobiłem - balkon trochę przeszkadza no i byłoby ciężko ze zdjęciem sekcji, gdyby rynny za bardzo wystawały.
Co tu więcej pisać - najlepiej pooglądać zdjęcia.
Widok ogólny
Brama wjazdowa otwierana do wewnątrz (furtka podobnie). Z lewej strony ścieżka prowadząca za budynek. W lewym narożniku studnia.
Ścieżka prowadząca do domku wyłożona okrągłymi kaflami (namęczyłem się z tym chodniczkiem). W prawym narożniku działki szambo :)
Za domkiem pod schodami ułożone drewno do kominka.
Piwnica, dolny pokoik
Narzędzia, stoły, regały, piec na węgiel, kilka szafek, rowerki itp. W pokoiku łóżko, stół i parę szafek.
Parter
Zależało mi na tym, żeby było kolorowo. Ściany w poszczególnych pomieszczeniach są przez to grubsze, ale nie jest przynajmniej nudno. Na ścianach porozwieszane obrazki, półki, w pomieszczeniach porozstawiałem trochę mebelków, ogólna szuflandia.
Przybudówka
Wnętrze kuchni powstało jako pierwsze. Lodówka mi się nie podoba, ale lepszej nie zrobię. Mimo to ogólny nastrój jest chyba pozytywny. Po za tym - nie za limonkowo? W sumie niewiele jest jasnych kolorów, które nadają się na ściany.
Piętro
Skosy dachu niestety zajmują sporo przestrzeni, dość mocno wgryzają się do wnętrza domu. Widać to szczególnie w łazience. Ale już aneks kuchenny i duży pokój wygląda przytulnie.
Taras
Stolik ogrodowy z małym, podwójnym daszkiem. Duży daszek z zestawów Belville wydawał się za wielki.
Szczyt dachu
Powstały 3 wersje komina (ciemno-czerwony, ciemno-szary i mieszany DkRed+DkOrange), do zdjęć trafił się akurat taki.
Ogólnie
To mój pierwszy tak duży projekt. Dzieci przez te parę miesięcy na bieżąco testowały mi wytrzymałość konstrukcji. Dotrwała do sesji zdjęciowej, więc nie jest źle. Wykorzystałem tu chyba połowę swoich klockowych zasobów (no, może trochę przesadziłem). Zarówno zwykłych bricków, platów, ale też różne "zadruki" kupowane na BL tak "na później" bo ładne (np.: czekolada, "obrazy", radiomagnetofony czy akwarium). Nie trzeba spostrzegawczości Sherlocka Holmesa aby dostrzec wykorzystane elementy BOP.
Specjalne podziękowania dla Zgrredka za udostępnienie paru kilo zielonych i szarych klocków - bez tego otoczenie makiety raczej by nie powstało.
Nie zanudzam już więcej – życzę przyjemnego oglądania.
Jeszcze tylko link do Galerii.
Maciek
Na zbudowanie domku miałem ochotę już dawno. Ale chyba zacząłem od złej strony, bo jakiś rok temu zbudowałem sam dach w kolorze DarkRed. Natomiast zabrakło pomysłu na całą resztę, więc dach sobie leżał i się kurzył. Powróciłem do tematu cztery miesiące temu. Ale tym razem chciałem zbudować większą chatę wraz z jakimś niebanalnym otoczeniem. Bezpośrednią inspiracją był dom letniskowy (kiedyś chyba mówiło się "dacza") mojego dobrego znajomego. Dom, do którego często jeździliśmy w weekendy jeszcze w liceum (to były czasy...), i który - można powiedzieć - znam jak własną kieszeń. Na słowo musicie uwierzyć, że rozkład pomieszczeń jest odwzorowany tak samo. Zdjęć załączać nie będę, gdyż tutaj nie chodziło mi o wykonanie wiernego modelu, ale o przygotowanie takiej duuużej zabawki. Miejsca, w którym minifigi mogłyby spędzać swoje weekendy.
W makietach tego typu zawsze najbardziej mi przeszkadza, że "ziemia jest płaska". W naszej szarej rzeczywistości domy są częściej podpiwniczone, garaże znajdują w tym podpiwniczeniu, a nie stoją osobno (jak w zestawie 4954). Budowa takiego domku wymaga podniesienia poziomu otoczenia, na co z kolei potrzeba kilku kilogramów bricków do wypełnienia. Za to efekt jest moim zdaniem bardziej realistyczny.
Moja makieta mieści się na 6 standardowych płytach bazowych (jak łatwo obliczyć ma wymiary 96x64 study). Pierwotnie proporcje budynku do otoczenia miały być inne - dom miał być mniejszy a dodatkowo miał być nieduży ogród. Niestety, w niedużej przestrzeni wnętrza budynku trudniej było zmieścić cokolwiek, więc ostatecznie dom urósł a ogródek zniknął.
Dom składa się z 4 poziomów:
- najniżej suterena - jest tam garaż, narzędziownia, kotłownia w jednym oraz obok mały pokoik z osobnym wejściem z przodu budynku.
- potem parter - dwa pokoje, łazienka plus kuchnia w przybudówce. Wejście przez kuchnię.
- piętro - dwa pokoje, łazienka oraz aneks kuchenny; piętro ma wejście z tarasu na przybudówce.
- szczyt dachu z kominem - nie ma tam żadnych pomieszczeń.
Dostęp do poszczególnych poziomów domku możliwy jest przez zdjęcie odpowiedniej sekcji. Starałem się przygotować minifigom odpowiednie wyposażenie. Jednym z ważniejszych kryteriów było takie, że "nic nie lata". Czyli wszystkie elementy są przymocowane do podłogi. Dlatego tez podłoga nie jest cała wykafelkowana, jest sporo studów na przyczepienie ludzików i ewentualne poprzestawianie sprzętów. Nie ma nic gorszego niż demolka w pokojach spowodowana zwykłym podniesieniem sekcji. Wagi poszczególnych sekcji: parter - 1,6 kg, piętro - 1,7 kg, szczyt dachu - 0.5 kg, taras - 0.3 kg).
Dom został zbudowany na niewielkim wzniesieniu, przez co cały poziom piwnicy jest elegancko "zakopany" w ziemi. Do zbudowania nierówności terenu niezastąpione okazały się bricki 8x16 - bez tych elementów całość nie byłaby tak stabilna, a liczba klocków koniecznych na podbudowę wzrosłaby chyba 10-krotnie.
Przybudówka - podobnie jak piwnica – jest zamocowana na stałe. Dostęp do jej wnętrza jest możliwy po zdjęciu tarasu. Wypada wspomnieć o konstrukcji schodów, które są wbudowane w ścianę budynku (jeszcze nie zapominam o dziecioodporności). Nie ma więc problemu odpadania czegokolwiek. Dwa ostatnie stopnie schodów są przytwierdzone do tarasu. Cały taras zdejmuje się szybko i łatwo.
Jeszcze słowo o konstrukcji stropów. Obie zdejmowane sekcje z podłogami są zbudowane na 6 tych dziwnych brickach 12 x 12, połączonych odpowiednio ze sobą spinkami, a całość jest poszerzona do wymaganego rozmiaru technic-brickami. Technika ta me tę zaletę, że całość jest odpowiednio sztywna, aby wytrzymać ciężar sekcji, a także nie załamie się podczas zabawy. Próbowałem budować podłogę z długich płytek, ale się nie sprawdzają przy tak dużych konstrukcjach. Płytki mają tendencję do wyginania i rozczepiania się. Technic-bricki pozwalają też na eleganckie wykończenie boków w koniecznym kolorze.
Z detali najbardziej jestem zadowolony z tylnych pionowych rynien. Są wkomponowane w bok sekcji parterowej, pasują idealnie i wyglądają dobrze. Z przodu rynien nie zrobiłem - balkon trochę przeszkadza no i byłoby ciężko ze zdjęciem sekcji, gdyby rynny za bardzo wystawały.
Co tu więcej pisać - najlepiej pooglądać zdjęcia.
Widok ogólny
Brama wjazdowa otwierana do wewnątrz (furtka podobnie). Z lewej strony ścieżka prowadząca za budynek. W lewym narożniku studnia.
Ścieżka prowadząca do domku wyłożona okrągłymi kaflami (namęczyłem się z tym chodniczkiem). W prawym narożniku działki szambo :)
Za domkiem pod schodami ułożone drewno do kominka.
Piwnica, dolny pokoik
Narzędzia, stoły, regały, piec na węgiel, kilka szafek, rowerki itp. W pokoiku łóżko, stół i parę szafek.
Parter
Zależało mi na tym, żeby było kolorowo. Ściany w poszczególnych pomieszczeniach są przez to grubsze, ale nie jest przynajmniej nudno. Na ścianach porozwieszane obrazki, półki, w pomieszczeniach porozstawiałem trochę mebelków, ogólna szuflandia.
Przybudówka
Wnętrze kuchni powstało jako pierwsze. Lodówka mi się nie podoba, ale lepszej nie zrobię. Mimo to ogólny nastrój jest chyba pozytywny. Po za tym - nie za limonkowo? W sumie niewiele jest jasnych kolorów, które nadają się na ściany.
Piętro
Skosy dachu niestety zajmują sporo przestrzeni, dość mocno wgryzają się do wnętrza domu. Widać to szczególnie w łazience. Ale już aneks kuchenny i duży pokój wygląda przytulnie.
Taras
Stolik ogrodowy z małym, podwójnym daszkiem. Duży daszek z zestawów Belville wydawał się za wielki.
Szczyt dachu
Powstały 3 wersje komina (ciemno-czerwony, ciemno-szary i mieszany DkRed+DkOrange), do zdjęć trafił się akurat taki.
Ogólnie
To mój pierwszy tak duży projekt. Dzieci przez te parę miesięcy na bieżąco testowały mi wytrzymałość konstrukcji. Dotrwała do sesji zdjęciowej, więc nie jest źle. Wykorzystałem tu chyba połowę swoich klockowych zasobów (no, może trochę przesadziłem). Zarówno zwykłych bricków, platów, ale też różne "zadruki" kupowane na BL tak "na później" bo ładne (np.: czekolada, "obrazy", radiomagnetofony czy akwarium). Nie trzeba spostrzegawczości Sherlocka Holmesa aby dostrzec wykorzystane elementy BOP.
Specjalne podziękowania dla Zgrredka za udostępnienie paru kilo zielonych i szarych klocków - bez tego otoczenie makiety raczej by nie powstało.
Nie zanudzam już więcej – życzę przyjemnego oglądania.
Jeszcze tylko link do Galerii.
Maciek
Ostatnio zmieniony 2011-01-09, 12:08 przez maciejer, łącznie zmieniany 1 raz.
Letniskowy? Tożto jest jedna z większych chałup jakie widziałem.
W "normalnym" domu tej rodziny pewnie jest basen olimpijski, kręgielnia, sala kinowa na 300 osób i lądowisko dla helikopterów oraz promów kosmicznych... ;D
Muszę powiedzieć że coraz bardziej podoba mi się budowanie domów, widziałem już kilka na flikrze i jest to całkiem ciekawy sposób na wizualizację co ciekawszych projektów. To ze mi się ten podoba to oczywiste i chyba nie muszę się nad tym rozwodzić, prawda? Brakuje mi tylko jakiś większych okien.
Nie bardzo rozumiem tej ścieżki prowadzącej do nikąd po lewej?
Zastanawiam się czy istnieje lepsza tekstura trawy. Morze studów w stałych odległościach wygląda jednak nienaturalnie. Kafle może gdzieniegdzie?
W "normalnym" domu tej rodziny pewnie jest basen olimpijski, kręgielnia, sala kinowa na 300 osób i lądowisko dla helikopterów oraz promów kosmicznych... ;D
Muszę powiedzieć że coraz bardziej podoba mi się budowanie domów, widziałem już kilka na flikrze i jest to całkiem ciekawy sposób na wizualizację co ciekawszych projektów. To ze mi się ten podoba to oczywiste i chyba nie muszę się nad tym rozwodzić, prawda? Brakuje mi tylko jakiś większych okien.
Nie bardzo rozumiem tej ścieżki prowadzącej do nikąd po lewej?
Zastanawiam się czy istnieje lepsza tekstura trawy. Morze studów w stałych odległościach wygląda jednak nienaturalnie. Kafle może gdzieniegdzie?
Zazdroszczę Ci :)
Zawsze chciałem zbudować jakiś domek włącznie w wnętrzem (a nie tylko elewację:) ).
Jednak wydawało mi się też to żmudne, pracochłonne (i chyba się nie myliłem), ale też trochę przynudnawe. Jest też pewnie w tym jakaś chęć spełnienia dziecięcych marzeń o zbudowaniu domku - jak byłem mały, to zbudowałem ich sporo (nie z Lego) oraz prawdziwego mężczyzny, który w swoim życiu powinien... :D
Doceniam pracę przy wykończeniu wnętrza - nie tylko wyposażeniem, co kolorystyką.
Trochę dziwnie jak dla mnie wygląda ten "podwójny zwis", bo nie dość że nad dolnym balkonem jest wypuszczony dach, to jeszcze jest w nim kolejny balkon.
Zawsze chciałem zbudować jakiś domek włącznie w wnętrzem (a nie tylko elewację:) ).
Jednak wydawało mi się też to żmudne, pracochłonne (i chyba się nie myliłem), ale też trochę przynudnawe. Jest też pewnie w tym jakaś chęć spełnienia dziecięcych marzeń o zbudowaniu domku - jak byłem mały, to zbudowałem ich sporo (nie z Lego) oraz prawdziwego mężczyzny, który w swoim życiu powinien... :D
Doceniam pracę przy wykończeniu wnętrza - nie tylko wyposażeniem, co kolorystyką.
Trochę dziwnie jak dla mnie wygląda ten "podwójny zwis", bo nie dość że nad dolnym balkonem jest wypuszczony dach, to jeszcze jest w nim kolejny balkon.
Pozdrawiam,
Piotrek
Piotrek
Świetna robota. Ale żeś się napracował, a zakupy do tego na BL pewnie kosztowały fortunę.
Jak przedmówcy napiszę że ta ścieżka do nikąd jest dziwaczna. Duża szeroka a nic na końcu nie ma i to się bardzo rzuca w oczy. Dobuduj na jej końcu może jakiś śmietnik, miejsce do grillowania, albo po prostu pociągnij ją wokół domu aż doprowadzi do gościa rąbiącego drewna. Jest tez parę nieścisłości o których nawet sam wspominasz. Brak rynien z przodu gdy są z tyłu. Albo robiłbym uczciwie wszędzie albo nie robił nigdzie - bo to się rzuca w oczy. Wspomniany komin. Masz go na dachu masz kominek masz chyba piec w piwnicy a wewnątrz go brak. Chociaż to można jeszcze przeoczyć. Dziwnie wygląda kalenica z jakichś dziwacznych serków. Moim zdanie lepiej było użyć standardowej daszkowej kalenicy. Bardzo fajne są podwójne ściany różnicujące kolory pomieszczeń. Tylko nie wszędzie poszło to do końca. Biała łazienka ma jedną ścianę piaskową. Korytarz na dole ma jedną niebieską. No i całą góra jest limonkowa, ale to można jeszcze zrozumieć z powodu oszczędności miejsca. I na koniec minusów to jak w większości prac płyty balkonowe są stanowczo za cienkie. Należałoby je pogrubić chociaż o jednego plate żeby wyglądały realistyczniej. A i nie podoba mi się że na podłogach miejscami są study a miejscami nie. Wolałbym konsekwentnie albo wszystko ze studami albo bez. Osobiście bardziej chyba ze studami :)
Baaaardzo podobają mi się za to różnorodne meble - napracowałeś się nad ich wymyślaniem. Różnorodne wyposażenie i sprzęt elektroniczny również wyglądają świetnie. Budynek jest cudnie zagłębiony w ziemi i bardzo ładnie prezentuje się wkomponowany w teren. A najbardziej podoba mi się ścieżka zrobiona płaskich okrągłych płytek 2x2 bez studów - cudo!!!
Ogólnie super!!!! Gratulacje
Jak przedmówcy napiszę że ta ścieżka do nikąd jest dziwaczna. Duża szeroka a nic na końcu nie ma i to się bardzo rzuca w oczy. Dobuduj na jej końcu może jakiś śmietnik, miejsce do grillowania, albo po prostu pociągnij ją wokół domu aż doprowadzi do gościa rąbiącego drewna. Jest tez parę nieścisłości o których nawet sam wspominasz. Brak rynien z przodu gdy są z tyłu. Albo robiłbym uczciwie wszędzie albo nie robił nigdzie - bo to się rzuca w oczy. Wspomniany komin. Masz go na dachu masz kominek masz chyba piec w piwnicy a wewnątrz go brak. Chociaż to można jeszcze przeoczyć. Dziwnie wygląda kalenica z jakichś dziwacznych serków. Moim zdanie lepiej było użyć standardowej daszkowej kalenicy. Bardzo fajne są podwójne ściany różnicujące kolory pomieszczeń. Tylko nie wszędzie poszło to do końca. Biała łazienka ma jedną ścianę piaskową. Korytarz na dole ma jedną niebieską. No i całą góra jest limonkowa, ale to można jeszcze zrozumieć z powodu oszczędności miejsca. I na koniec minusów to jak w większości prac płyty balkonowe są stanowczo za cienkie. Należałoby je pogrubić chociaż o jednego plate żeby wyglądały realistyczniej. A i nie podoba mi się że na podłogach miejscami są study a miejscami nie. Wolałbym konsekwentnie albo wszystko ze studami albo bez. Osobiście bardziej chyba ze studami :)
Baaaardzo podobają mi się za to różnorodne meble - napracowałeś się nad ich wymyślaniem. Różnorodne wyposażenie i sprzęt elektroniczny również wyglądają świetnie. Budynek jest cudnie zagłębiony w ziemi i bardzo ładnie prezentuje się wkomponowany w teren. A najbardziej podoba mi się ścieżka zrobiona płaskich okrągłych płytek 2x2 bez studów - cudo!!!
Ogólnie super!!!! Gratulacje
Ostatnio zmieniony 2010-12-11, 11:46 przez Miszel, łącznie zmieniany 1 raz.
Pirates, Castle i figurki Star Wars, to jest to co tygrysy lubią najbardziej
W rzeczywistości ścieżka ta prowadzi do stołu z ławami, który stoi na ziemii obok dolnego balkonu oraz do huśtawki za domem. Nie upychałem juz tego na siłę, niestety nie jestem (jeszcze) mistrzem miniatury:)Jerac pisze:Nie bardzo rozumiem tej ścieżki prowadzącej do nikąd po lewej?
Prawda, może groszki zielone? Mogłem ponasadzać krzeczków, ale wówczas robi się dżungla.Jerac pisze:Zastanawiam się czy istnieje lepsza tekstura trawy. Morze studów w stałych odległościach wygląda jednak nienaturalnie. Kafle może gdzieniegdzie?
Ten "zwis", jak to nazwałeś, jest w rzeczywistości niego krótszy. Już rex mi zwrócił na to uwagę. Nie skróciłem go, bo wówczas robi się za ciasno we wnętrzu i nie bardzo mieszczą się mebelki.pit pisze:Trochę dziwnie jak dla mnie wygląda ten "podwójny zwis", bo nie dość że nad dolnym balkonem jest wypuszczony dach, to jeszcze jest w nim kolejny balkon.
Jw. Komin jest tam, gdzie na piętrze jest duża biała szafa. Wolę szafę niż "pion".smyk pisze:Podobnie komina-atrapy (bez przewodu kominowego przez wszystkie kondygnacje).
Po prostu: Czrwone Gitary - "Kwiaty we włosach...".Backbone pisze:Noszenie różowego kwiatka na glowie co ma oznaczać?
No właśnie nie o to chodziło. Mam mnóstwo kafli DkRed, ale jak są same kafle to nie ma jak ludzika postawić ani krzesełka przesunąć, bo się wszystko przewraca. To jest zamierzone - ten dom na co dzień żyje, już dzieci o to dbają.Miszel pisze:A i nie podoba mi się że na podłogach miejscami są study a miejscami nie.
Ostatnio zmieniony 2010-12-11, 12:02 przez maciejer, łącznie zmieniany 1 raz.
Obok takiej konstrukcji nie można przejść obojętnie. Przepiękny domek!
Wyposażenie wnętrza, jak i te wszystkie szczegóły na zewnątrz sprawiają, że tę pracę chce się oglądać i oglądać...
Do końca 2010r. pozostało już naprawdę niewiele dni, toteż mogę śmiało stwierdzić, że jest to chyba jeden z najlepszych (o ile nie najlepszy) MOCy tego roku.
I jeszcze jedno: moja żona koniecznie chce to cudo pod choinkę... maciejer, coś ty chłopie najlepszego narobił...
Pozdrawiam (:
Wyposażenie wnętrza, jak i te wszystkie szczegóły na zewnątrz sprawiają, że tę pracę chce się oglądać i oglądać...
Do końca 2010r. pozostało już naprawdę niewiele dni, toteż mogę śmiało stwierdzić, że jest to chyba jeden z najlepszych (o ile nie najlepszy) MOCy tego roku.
I jeszcze jedno: moja żona koniecznie chce to cudo pod choinkę... maciejer, coś ty chłopie najlepszego narobił...
Pozdrawiam (:
Ja nie napisałem że mi się nie podoba że nie jest wykaflowane - wręcz przeciwnie wolę study :) Tylko trochę dziwnie to wygląda że na jednej podłodze w jednym pomieszczeniu są i miejsca ze studami i miejsca płaskie. Np w garażu. Lepsza byłaby powierzchnia jednolita albo same study albo same kafle - w twoim przypadku jeżeli zależy ci na tym żeby wszystko można było przypiąć powinny to być study.maciejer pisze:No właśnie nie o to chodziło. Mam mnóstwo kafli DkRed, ale jak są same kafle to nie ma jak ludzika postawić ani krzesełka przesunąć, bo się wszystko przewraca. To jest zamierzone - ten dom na co dzień żyje, już dzieci o to dbają.
Pirates, Castle i figurki Star Wars, to jest to co tygrysy lubią najbardziej
Spróbuj coś pomiędzy - tak bezczelnie podrzucę swój pomysł.No właśnie nie o to chodziło. Mam mnóstwo kafli DkRed, ale jak są same kafle to nie ma jak ludzika postawić ani krzesełka przesunąć, bo się wszystko przewraca. To jest zamierzone - ten dom na co dzień żyje, już dzieci o to dbają.
Ostatnio zmieniony 2010-12-11, 12:43 przez Jerac, łącznie zmieniany 1 raz.
Może miał jakąś specjalną zniżkę :PMiszel pisze: Ale żeś się napracował, a zakupy do tego na BL pewnie kosztowały fortunę.
Ja uważam że jest to na razie najlepszy MOC tego miesiąca ;)Hezar pisze:Mogę śmiało stwierdzić, że jest to chyba jeden z najlepszych (o ile nie najlepszy) MOCy tego roku. Pozdrawiam (:
Ostatnio zmieniony 2010-12-11, 16:16 przez Cevillus, łącznie zmieniany 1 raz.