8107 Fight for the Golden Tower
Seria: Exo-Force
Rok produkcji: 2007
Liczba elementów: 559
Liczba ludzików: 2
Naklejki: tak, 1 arkusz
Cena MRSP wg Peeron: 50$ link
Cena Allegro: pojawiają się od 99 do 160 zł (nowe)
Cena BL: nowy zestaw od 122 zł; wycena elementów – suma średnich cen za ostatnie 6 miesięcy = 224 zł
Aukcje: Allegro aukcje bieżące, Allegro aukcje zakończone, Ebay
Spis części: BrickLink
Brickset: link
Waga zestawu: 1170 gram.
Wstęp
Ach – ten Mikołaj – to wszystko przez Niego. Przyniósł raz do przedszkola mojemu synowi prezent – chińską podróbkę Bionicla. Nie będę opisywał jak TO budowaliśmy, (jak ktoś narzeka na jakość LEGO – niech spróbuje złożyć chińszczyznę), ale o dziwo złożona zabawka tak przypadła Przemkowi do gustu, że pomyślałem – jednak coś w tym jest.
Na Gwiazdkę Mikołaj już postarał się bardziej :) Wygrzebał ze swoich zakamarków coś bardziej odpowiedniego: 8107 - „Fight for the Golden Tower”.
Serię Exo-force od początku uważałem za dziwną. Opisy w katalogu o walce robotów z ludźmi (na dwóch stronach góry) jakoś do mnie nie przemawiały. To takie bardziej cywilizowane Bionicle, z minifigami i mnóstwem skrzydeł zamiast powykrzywianych technico-podobnych elementów ze straszącymi maskami.
Swego czasu na Allegro można było za niewielkie pieniądze kupić całkiem ciekawe zestawy tej serii. Od Mikołaja wiem, że opisywany teraz 8107 kosztował dwa lata temu 59 zł :)
Pudło.
Tradycyjnie dwa razy za wielkie. Na przodzie wielki znak serii oraz render pokazujący scenę walki. Ciekawa kolorystyka przyciągająca uwagę. Na odwrocie zaprezentowane możliwości zabawy, sposób działania strzałek, model alternatywny, jakiś fragment komiksu, scenka z pozostałymi modelami serii i trzykrotnie wymieniony adres strony www: www.exo-force.com. Ciekawe, że strona ciągle działa, można poczytać o co w tym wszystkim chodzi.
Zawartość
Dwie książeczki instrukcji, jeden arkusz naklejek oraz pięć woreczków z częściami (a w każdym z dużych woreczków jest jeden albo dwa dodatkowo z drobnicą). Ciekawe, że woreczek czwarty ma inną czcionkę z numerkiem, różniącą się od pozostałych. Jak oni to drukują/pakują?
Osobno natomiast zostały umieszczone dwie turbinki.
Instrukcje/naklejki.
Instrukcja została podzielona na dwie książeczki (32 i 54 strony) – dzięki temu mogą budować dwie osoby naraz. W instrukcji przy montażu armatek pokazano obowiązkową informację o zakazie strzelania po oczach. Na końcu drugiej książeczki znajduje się indeks części oraz 5 stronicowy komiks.
Naklejki z ciekawymi chińskimi znaczkami, na złotym tle. Naklejek rzadko używamy, tym razem również pozostały nienaruszone.
Figurki
Hitomi.
Patrząc na obrazek na pudełku myślałem, że to chłopak. Ale już na główce z bliska te oczka wydawały się jakieś dziewczęce. Rzut oka na tors – to jednak dziewczyna! Manga to dla mnie jednak obce klimaty. A włosy nie podobają mi się wcale. Są gumowe i nie trzymają się dobrze (ta cena to jakieś nieporozumienie). Główka - jak widać na fotce - jest dwustronna.
Robot Devastator 4 - Red Eyes
Robocik wygląda jakby ni to siedział, ni to kucał. Nóżki ma dosyć szerokie. Natomiast tytułowe oczka to Axle 2 wepchnięty od tyłu główki. Więc jak ktoś ma ochotę, może przerobić robocika na „Black eyes” lub „White eyes”.
Budowa.
Budowa jest modułowa. Każdy woreczek to jeden kompletny moduł. Można sobie budować na raty - nie ma problemu. Za to duży plus, bo wiem jak jest. Dla kilkulatka budowa przez dwie godziny non-stop to jednak ciężka sprawa. A tak nie ma problemu, ani z nadmiarem wysypanych na stół elementów, ani z ewentualną przerwą w budowie.
Po każdym etapie budowy zostaje kilka elementów zapasowych.
Myśliwiec:
Wieża:
Razem:
Zabawa.
I dochodzimy do sedna sprawy. Exo-force to jak widać w założeniu seria akcji. Walka dobra ze złem. Jak walka – to broń. Jak broń – to... Tutaj mamy armatki na strzałki, sztuk 3 - dwie umieszczone na myśliwcu a jedną na wieży.
Armatki:
Celem ataku myśliwca jest wydobycie nadrukowanego na kaflu kodu. W tym celu należy wybić sejf znajdujący się wewnątrz wieży. Nie jest to łatwe zadanie. Trafić można w tarczę (wówczas cała beżowa podstawa okręca się i sejf wypada za wieżę), ale tez czasem trafi się w sam sejf. Często też strzałka przeleci wieżę na wylot albo wpadnie do środka wieży nie ruszając ani trochę sejfu.
Cel:
Przeróbki.
Celowanie to trudna sztuka. Dla niespełna 6 latka tak trudna, że wręcz trochę zniechęcająca. Nie obyło się więc bez drobnej modyfikacji obu wyrzutni. Do armatki dość łatwo dało się przyczepić dodatkowe celowniki ułatwiające trafienie w odpowiednie miejsce. Z celownikiem strzelanie jest o niebo łatwiejsze.
(Do budowy celownika wystarczy jeden wspornik, jedna tubka, czarna spinka, jedna złączka plus krótki Axel.)
Ciekawe elementy
Poza armatkami i strzałkami zestaw obfituje w parę przydatnych elementów. Faktem jest, że po paru latach ich wyjątkowość nie jest już najwyższej próby.
16 czarnych łuków
12 narożnych skosów – obecne tylko w tym zestawie
8 skosów-szczyty dachów – tylko w serii Exo-force.
skosy 2x4 – tylko w tym zestawie
złote zawiasy – również unikat tego zestawu
tablica rejestracyjna do autobusów - też występuje tylko w serii. Ciekawe, czy każdy zestaw ma unikalny numer, czy jest jakaś pula numerów.
2 beżowe kratki
płomień do kominka
4 złote katany:
Podsumowanie
Na początku syn przyglądał się temu zestawowi, nie bardzo wiedział „co to jest?”. Po dokładniejszym przejrzeniu pudełka nabrał ochoty na budowę. Przy budowaniu już się przekonał. Zestaw spełnia oczekiwania.
Plusy
- bawialność
- sensowny podział klocków w woreczkach
- parę unikalnych elementów (zaliczmy tu również tą nieszczęsną fryzurę...)
Minusy
- jednak trochę się obawiam, czy te strzałki nie wylądują w czyichś oczkach.
Link do galerii.
Maciek
8107 Fight for the Golden Tower
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
8107 Fight for the Golden Tower
Ostatnio zmieniony 2011-01-02, 14:09 przez maciejer, łącznie zmieniany 1 raz.
- Kirysowaty
- Posty: 741
- Rejestracja: 2007-04-10, 18:39
- Lokalizacja: okolice Radomia
-
Mam ten zestaw - jak dotąd największy w mojej skromnej kolekcji.
Kupiłem go na początku wakacji - przede wszystkim dla figurki, złotych katan i kilku innych przydatnych części, ale i same modele bardzo szybko przypadły mi do gustu. Byłem tym nieco zdziwiony, bo gdy Exo-Force było jeszcze w sprzedaży, zawsze odwracałem wzrok od półek z zestawami z tej serii i omijałem poświęcone im strony w katalogu. Po 8107 nabrałem ochoty na więcej, dokupiłem więc jeszcze 8106 Aero Boostera i 8103 Sky Guardiana. Rzecz niezwykła: w bardzo krótkim czasie EF awansowało z jedej z najbardziej znienawidzonych przeze mnie serii do jednej z ulubionych. Zacząłem się też interesować mechami w ogóle.
Wieża bardzo zyskuje dzięki naklejkom, których w moim egzemplarzu tego zestawu brakowało - zostały mi jednak dosłane przez LEGO Direct. Co ciekawe, umieszczone na nich japońskie (nie chińskie!) znaki nie są bez znaczenia - jak widać na jednej z fotek, na arkusiku przy naklejkach ze znakami kanji dodano drobną czcionką ich angielskie tłumaczenie.
Kupiłem go na początku wakacji - przede wszystkim dla figurki, złotych katan i kilku innych przydatnych części, ale i same modele bardzo szybko przypadły mi do gustu. Byłem tym nieco zdziwiony, bo gdy Exo-Force było jeszcze w sprzedaży, zawsze odwracałem wzrok od półek z zestawami z tej serii i omijałem poświęcone im strony w katalogu. Po 8107 nabrałem ochoty na więcej, dokupiłem więc jeszcze 8106 Aero Boostera i 8103 Sky Guardiana. Rzecz niezwykła: w bardzo krótkim czasie EF awansowało z jedej z najbardziej znienawidzonych przeze mnie serii do jednej z ulubionych. Zacząłem się też interesować mechami w ogóle.
Wieża bardzo zyskuje dzięki naklejkom, których w moim egzemplarzu tego zestawu brakowało - zostały mi jednak dosłane przez LEGO Direct. Co ciekawe, umieszczone na nich japońskie (nie chińskie!) znaki nie są bez znaczenia - jak widać na jednej z fotek, na arkusiku przy naklejkach ze znakami kanji dodano drobną czcionką ich angielskie tłumaczenie.
A moim zdaniem ta figurka jest śliczna! I dodam, że jest to moja ulubiona figurka w ogóle! Osobiście przyzwyczaiłem się do patrzenia na minifigi Exo-Force jak na formy super deformed (chibi) bohaterów występujących w komiksie.Wawrzino pisze:Figurka moim zdaniem okropnie się prezentuje, bo ni to czyste anime, ni czyste lego. Taki potworek.
Jellyeater pisze:Jak się kupuje Lego to należy sprawdzić, czy nie zawiera demonów.
Na obrazku może tak. Tylko dodam, że z tyłu nie zakrywa do końca drugiej strony twarzy. Nie wiem, może tak ma być, ale wątpię.Der pisze:Ciekaw jestem tej gumowej fryzury, choć wygląda dobrze.
Kirysowaty pisze:zawsze odwracałem wzrok od półek z zestawami z tej serii i omijałem poświęcone im strony w katalogu
Widzę, że ta niechęć jest bardziej powszechna. Gdybym nie widział radości jaką daje synowi ten chiński robocik, też bym się nie przekonał. Ta seria miała po prostu ma swój konkretny "target" (brzydkie słowo). I to nie byli AFOL'e. Fakt, że do dzisiaj za 20 zł można kupić dość spore zestawy świadczy o niskiej popularności serii.Mikolaj pisze:Nie moge się przekonać do tej serii. Wieża ok, ale pojazd za bardzo pachnie mi bioniclami...
Chociaż uczciwie przyznając, bez tego zestawu nie byłoby mojego domku (pałacyku), albo miałby inny kolor dachu.
Najcudowniejsza twarz minifiga + Świetna budowla + Świetny motyw Pistolotu ( czyli pistolet i latadełko w jednym) + Świetne częsci= Świetny Zestaw.
A fryzura ideolo dla Rockmana.
Kocham, kocham i jeszcze raz Kocham twarz Hitomi. Uważam, że to najładniejsza twarz kobieca w Lego. *przybija piątkę z Kirysowatym*
A fryzura ideolo dla Rockmana.
Kocham, kocham i jeszcze raz Kocham twarz Hitomi. Uważam, że to najładniejsza twarz kobieca w Lego. *przybija piątkę z Kirysowatym*
- Kirysowaty
- Posty: 741
- Rejestracja: 2007-04-10, 18:39
- Lokalizacja: okolice Radomia
-
O ile dobrze pamiętam, to właśnie Twoja opinia pomogła mi się przekonać do tego zestawu. ;Dlordofdragonss pisze:Kocham, kocham i jeszcze raz Kocham twarz Hitomi. Uważam, że to najładniejsza twarz kobieca w Lego. *przybija piątkę z Kirysowatym*
Jellyeater pisze:Jak się kupuje Lego to należy sprawdzić, czy nie zawiera demonów.
- nori
- Adminus Emeritus
- Posty: 931
- Rejestracja: 2005-02-02, 12:12
- Lokalizacja: Kraków
- brickshelf: nori-gallery
-
Ani statek, ani wieża, a tym bardziej ta buźka jakoś do mnie nie przemawiają. Za bardzo to udziwnione. A te oczka, owszem może mają coś w sobie, i ewidentnie jest to nawiązanie do mangi/anime, jednak wolę klasykę. To tak samo jak buźki ludzików z Clone Wars, jedna wielka ohyda, ale wiadomo biznes-is-biznes, jak coś się sprzedaje, to czemu nie. Pewnie zresztą, w przypadku tej serii, atutem miały być roboty i właśnie tematyka nawiązująca do mangi.
Ja jednak pozostanę przy swoich Adventurers i Pirates...
Ja jednak pozostanę przy swoich Adventurers i Pirates...
Recenzje i ciekawostki ze świata LEGO: 8studs