Wyjaśni to seria 4. Piłkarz.Jumbo pisze:Pozostaje nadal tajemnicą, kto otrzymał srebrną statuetkę... Może wyjaśni to V seria minifgigów.
8803 Minifigures Series 3
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
Druga figurka z kolei to SUMO WRESTLER - col043
Oryginalne zdjęcie ze strony LEGO.COM
Atasuke Hakaguri od lat przygotowywał się do zawodów Martial Arts Confrontation. Od lat trenował swoje ukochane sumo i dzielnie poddawał się wysiłkowi gromadzenia kalorii, niezbędnych do zbudowania swojej sylwetki.
Jednak jak widać na poniższym zdjęciu, Atasuke nie sprostał wyzwaniu i zająć haniebne trzecie miejsce, otrzymując brązową statuę Great Warrior. Stąd też jego niezadowolona mina.
Złota statua przypadła mistrzowi karate - Tateo Kugurumi, który jak widać na poniższym zdjęciu, bardzo się z tego faktu cieszy.
Pozostaje nadal tajemnicą, kto otrzymał srebrną statuetkę... Może wyjaśni to V seria minifgigów.
Tajemnicę wyjaśnił już stpman - zwycięzcą jest piłkarz... W Martial Arts Confrontation??
Ale wracając do Atasuke.
Figurka składa się z czterech elementów:
- nowe włosy - 93217
Włosy bardzo ładne i doskonale nadające się do stworzenia babci, gdyż wysoko upięty kok pięknie się do tego celu nadaje.
- głowa - 3626bpb503
Głowa wyrażająca niezadowolenie, a zarazem nie mająca cech rasy żółtej (poza kolorem), także doskonale będzie się nadawała do innych kreacji. Ciekawe są zmarszczki koło oczu, które nadają jej ciekawego charakteru.
- tors - 973pb789c01
No wielkie to brzuszysko nie jest, ale wygląda ciekawie. Fajna baza do stworzenia elementu plaży i wypoczywających wczasowiczów.
- nogi - 970c03
Tutaj bez rewelacji. Ot po prostu zwykłe nogi, z zaznaczonym odzieniem zawodnika sumo, czyli czarnym prześcieradłem. Można to było jednak zrobić lepiej, dodając trochę farby na bokach, a także przedłużając pas z przodu i z tyłu.
Dodatkiem do figurki jest statuetka (90398), tym razem w kolorze Copper.
Podsumowując. :)
Figurka ciekawa, gdyż niewiele mamy postaci rodem z kraju kwitnących owoców, aczkolwiek czuje się jakiś niedosyt. Brzuch nie jest tak opasły jak być powinien i można było zaprojektować go ciekawiej. Podobnie zresztą jak nogi figurki. Takie trochę pójście na łatwiznę. Z kolei bardzo podoba mi się głowa i włosy, które będąc nowością, uzupełniają lukę fryzur dla starszych kobiet.
Do obu figurek dodane oczywiście czarne podstawki (88646).
Jako ciekawostka. W poprzednich zestawach (I i II) figurki miały dołączone zapasowe elementy (strzykawki, statuetki, itp.). W tej serii chyba z tego zrezygnowano. Wieeelka szkoda.
Przepraszam za jakość zdjęć, ale moja małpa lepiej nie potrafi, a namiot bezcieniowy z kartek papieru... No starałem się i proszę o wybaczenie.
I proszę o wyrozumiałość jak chodzi o tekst. To moja pierwsza próba zrecenzowania LEGO...
Jeżeli ktoś ma ochotę na wojownika sumo, mogę się zamienić, gdyż posiadam dwa. Chętnie w zamian przyję z II serii: Hula Dancer, Gorilla suit Guy, Rapper oraz Baseball Player.
Mam jeszcze mumię i kierowcę rajdowego, ale z opisem poczekam, bo nie wiem czy mój sposób pisania odpowiada czytelnikom.
(edzia)
Przerzuciłem fotki na Brickshelf.
Oryginalne zdjęcie ze strony LEGO.COM
Atasuke Hakaguri od lat przygotowywał się do zawodów Martial Arts Confrontation. Od lat trenował swoje ukochane sumo i dzielnie poddawał się wysiłkowi gromadzenia kalorii, niezbędnych do zbudowania swojej sylwetki.
Jednak jak widać na poniższym zdjęciu, Atasuke nie sprostał wyzwaniu i zająć haniebne trzecie miejsce, otrzymując brązową statuę Great Warrior. Stąd też jego niezadowolona mina.
Złota statua przypadła mistrzowi karate - Tateo Kugurumi, który jak widać na poniższym zdjęciu, bardzo się z tego faktu cieszy.
Pozostaje nadal tajemnicą, kto otrzymał srebrną statuetkę... Może wyjaśni to V seria minifgigów.
Tajemnicę wyjaśnił już stpman - zwycięzcą jest piłkarz... W Martial Arts Confrontation??
Ale wracając do Atasuke.
Figurka składa się z czterech elementów:
- nowe włosy - 93217
Włosy bardzo ładne i doskonale nadające się do stworzenia babci, gdyż wysoko upięty kok pięknie się do tego celu nadaje.
- głowa - 3626bpb503
Głowa wyrażająca niezadowolenie, a zarazem nie mająca cech rasy żółtej (poza kolorem), także doskonale będzie się nadawała do innych kreacji. Ciekawe są zmarszczki koło oczu, które nadają jej ciekawego charakteru.
- tors - 973pb789c01
No wielkie to brzuszysko nie jest, ale wygląda ciekawie. Fajna baza do stworzenia elementu plaży i wypoczywających wczasowiczów.
- nogi - 970c03
Tutaj bez rewelacji. Ot po prostu zwykłe nogi, z zaznaczonym odzieniem zawodnika sumo, czyli czarnym prześcieradłem. Można to było jednak zrobić lepiej, dodając trochę farby na bokach, a także przedłużając pas z przodu i z tyłu.
Dodatkiem do figurki jest statuetka (90398), tym razem w kolorze Copper.
Podsumowując. :)
Figurka ciekawa, gdyż niewiele mamy postaci rodem z kraju kwitnących owoców, aczkolwiek czuje się jakiś niedosyt. Brzuch nie jest tak opasły jak być powinien i można było zaprojektować go ciekawiej. Podobnie zresztą jak nogi figurki. Takie trochę pójście na łatwiznę. Z kolei bardzo podoba mi się głowa i włosy, które będąc nowością, uzupełniają lukę fryzur dla starszych kobiet.
Do obu figurek dodane oczywiście czarne podstawki (88646).
Jako ciekawostka. W poprzednich zestawach (I i II) figurki miały dołączone zapasowe elementy (strzykawki, statuetki, itp.). W tej serii chyba z tego zrezygnowano. Wieeelka szkoda.
Przepraszam za jakość zdjęć, ale moja małpa lepiej nie potrafi, a namiot bezcieniowy z kartek papieru... No starałem się i proszę o wybaczenie.
I proszę o wyrozumiałość jak chodzi o tekst. To moja pierwsza próba zrecenzowania LEGO...
Jeżeli ktoś ma ochotę na wojownika sumo, mogę się zamienić, gdyż posiadam dwa. Chętnie w zamian przyję z II serii: Hula Dancer, Gorilla suit Guy, Rapper oraz Baseball Player.
Mam jeszcze mumię i kierowcę rajdowego, ale z opisem poczekam, bo nie wiem czy mój sposób pisania odpowiada czytelnikom.
(edzia)
Przerzuciłem fotki na Brickshelf.
Ostatnio zmieniony 2011-01-17, 23:51 przez Jumbo, łącznie zmieniany 1 raz.
Zawiodłem się na sumoce - szkoda, że nie dorobiono mu "plecaczka" na przód - taki brzuch to by było coś...Jumbo pisze:
Podsumowując. :)
Figurka ciekawa, gdyż niewiele mamy postaci rodem z kraju kwitnących owoców, aczkolwiek czuje się jakiś niedosyt. Brzuch nie jest tak opasły jak być powinien i można było zaprojektować go ciekawiej. Podobnie zresztą jak nogi figurki. Takie trochę pójście na łatwiznę. Z kolei bardzo podoba mi się głowa i włosy, które będąc nowością, uzupełniają lukę fryzur dla starszych kobiet.
mniam mniam -> http://www.brickshelf.com/gallery/barte ... lfurix.gif
Już to kiedyś pisałem. Co to za sumoka, który ma posturę jak czirliderka? Powinien mieć nakładke robiącą mu brzuch - coś na wzór tego: http://www.bricklink.com/catalogItemPic.asp?M=sw038bartek_mi pisze:Zawiodłem się na sumoce - szkoda, że nie dorobiono mu "plecaczka" na przód - taki brzuch to by było coś...
Ostatnio zmieniony 2011-01-18, 17:19 przez Miszel, łącznie zmieniany 1 raz.
Pirates, Castle i figurki Star Wars, to jest to co tygrysy lubią najbardziej
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 2011-01-14, 21:20
- Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
-
Konbanwa!
Nadszedł czas, by przenieść się do Japonii!
04 Samurai Warrior
1) Kilka słów wstępu
Samuraj - (samurai - wojownik - rzeczownik pochodzący od archaicznego czasownika saburau, który z czasem przeszedł zmianę fonetyczną w samurau, znaczącego służyć panu) pierwotnie świta służąca najwyższym dostojnikom japońskim, także gwardia cesarska, z czasem przekształciła się w stan społeczny. Podstawowe prawa zawarte były w kanonie bushidō, wykładającym podstawowe zasady drogi wojownika. Główną zasadą była wierność swemu panu i bezwzględne mu podporządkowanie się. W walce samuraj nie mógł odczuwać lęku przed śmiercią (podobnie jak podczas popełniania seppuku), nie mógł kapitulować w walce, bowiem byłoby to rozwiązanie niehonorowe. Charakterystyczna dla samurajów była ich fryzura – włosy upięte na czubku głowy i wygolone z przodu, nad czołem. Nosili strój składający się m.in. z: spodni hakama, kamizelki kamishimo, na których widniał kamon (herb klanu/rodziny), innych dodatków. Symbolem pozycji samurajów były dwa miecze: długi katana i krótki wakizashi, razem stanowiące komplet zwany daishō. Ich noszenie było prawem i obowiązkiem japońskich wojowników. Daishō nie były tylko bronią. Mówiono o nich, że stanowią duszę samuraja, toteż samuraje byli silnie związani ze swoimi mieczami i otaczali je głęboką czcią. Samuraj kształcony był nie tylko w posługiwaniu się mieczem, ale także łukiem (kyūjutsu), jak również innymi rodzajami broni, jak np.: włócznia zwana yari, broń drzewcowa o nazwie naginata czy wachlarz bojowy tessen. (źródło - wikipedia)
2) Zawarość
Po otwarciu saszetki ujrzłem następujący widok:
na próżno szukałem w woreczku dodatkowej katany, która tak jak była dodana przy Ninji z pierwszej serii, no ale cóż...
3) Figurka
Tak nasz Samuraj wygląda w tradycyjnym kimono:
Prezentuje się ono naprawdę świetnie - wszystkie jego elementy zostały dobrze dopracowane. No i ten motyw kwiatu i koloru wiśni!
A tak Guzashuka (bo tak mi się przedstawił) prezentuje się w pełnej zbroi:
Teraz małe porównanie z Szogunem ze starej serii Ninja:
a tak wygląda z Ninja z pierwszej serii minifigurek:
4) Podsumowanie
Mimo, że w Samuraju nie występuje żaden nowy element - tylko nadruk na główce, torsie i spodniach, pozostałe mają tylko zmienione kolory - wygląda on ciekawie i stanowi świetnie uzupełnienie starej serii Ninja, pojawiającej się serii Ninjago oraz wszelkich akcentów z Kraju Kwitnącej Wiśni w LEGO.
Sayounara!
Nadszedł czas, by przenieść się do Japonii!
04 Samurai Warrior
1) Kilka słów wstępu
Samuraj - (samurai - wojownik - rzeczownik pochodzący od archaicznego czasownika saburau, który z czasem przeszedł zmianę fonetyczną w samurau, znaczącego służyć panu) pierwotnie świta służąca najwyższym dostojnikom japońskim, także gwardia cesarska, z czasem przekształciła się w stan społeczny. Podstawowe prawa zawarte były w kanonie bushidō, wykładającym podstawowe zasady drogi wojownika. Główną zasadą była wierność swemu panu i bezwzględne mu podporządkowanie się. W walce samuraj nie mógł odczuwać lęku przed śmiercią (podobnie jak podczas popełniania seppuku), nie mógł kapitulować w walce, bowiem byłoby to rozwiązanie niehonorowe. Charakterystyczna dla samurajów była ich fryzura – włosy upięte na czubku głowy i wygolone z przodu, nad czołem. Nosili strój składający się m.in. z: spodni hakama, kamizelki kamishimo, na których widniał kamon (herb klanu/rodziny), innych dodatków. Symbolem pozycji samurajów były dwa miecze: długi katana i krótki wakizashi, razem stanowiące komplet zwany daishō. Ich noszenie było prawem i obowiązkiem japońskich wojowników. Daishō nie były tylko bronią. Mówiono o nich, że stanowią duszę samuraja, toteż samuraje byli silnie związani ze swoimi mieczami i otaczali je głęboką czcią. Samuraj kształcony był nie tylko w posługiwaniu się mieczem, ale także łukiem (kyūjutsu), jak również innymi rodzajami broni, jak np.: włócznia zwana yari, broń drzewcowa o nazwie naginata czy wachlarz bojowy tessen. (źródło - wikipedia)
2) Zawarość
Po otwarciu saszetki ujrzłem następujący widok:
na próżno szukałem w woreczku dodatkowej katany, która tak jak była dodana przy Ninji z pierwszej serii, no ale cóż...
3) Figurka
Tak nasz Samuraj wygląda w tradycyjnym kimono:
Prezentuje się ono naprawdę świetnie - wszystkie jego elementy zostały dobrze dopracowane. No i ten motyw kwiatu i koloru wiśni!
A tak Guzashuka (bo tak mi się przedstawił) prezentuje się w pełnej zbroi:
Teraz małe porównanie z Szogunem ze starej serii Ninja:
a tak wygląda z Ninja z pierwszej serii minifigurek:
4) Podsumowanie
Mimo, że w Samuraju nie występuje żaden nowy element - tylko nadruk na główce, torsie i spodniach, pozostałe mają tylko zmienione kolory - wygląda on ciekawie i stanowi świetnie uzupełnienie starej serii Ninja, pojawiającej się serii Ninjago oraz wszelkich akcentów z Kraju Kwitnącej Wiśni w LEGO.
Sayounara!
Ostatnio zmieniony 2011-01-18, 19:34 przez papacamayo, łącznie zmieniany 1 raz.
Rawa Maz., Rawa Maz. piękna okolica - gdyby nie Warszawa byłaby stolica!;) / matura to bzdura!
Ja wczoraj przetestowałem 16 nierozpakowanych minifigów i niestety kropkowe kody tylko czasem pomagają, z reguły i tak trzeba wymacać charakterystyczne elementy.
Tzn. kropki są, i przy odpowiednim świetle dobrze je widać, ale:
1) "dekodery" podane przez Lordofdragonssa i Miguela (tylko szare kropki) są prawie takie same - w pierwszym z nich brakuje tylko paru kropek obecnych w drugim
2) Na moich minifigach kropek jest jeszcze mniej niż w uboższym z dekoderów, a zatem czasami kod pomaga w identyfikacji lub zawężeniu obszaru poszukiwań, ostatecznie jednak i tak weryfikować trzeba "na macanego", bo o pomyłkę łatwo.
Ja na 16 losowych trafiłem 12 różnych, więc nieźle, teraz muszę w sklepie wymienić resztę na te brakujące do kompletu, teraz już idę macać :)
Tzn. kropki są, i przy odpowiednim świetle dobrze je widać, ale:
1) "dekodery" podane przez Lordofdragonssa i Miguela (tylko szare kropki) są prawie takie same - w pierwszym z nich brakuje tylko paru kropek obecnych w drugim
2) Na moich minifigach kropek jest jeszcze mniej niż w uboższym z dekoderów, a zatem czasami kod pomaga w identyfikacji lub zawężeniu obszaru poszukiwań, ostatecznie jednak i tak weryfikować trzeba "na macanego", bo o pomyłkę łatwo.
Ja na 16 losowych trafiłem 12 różnych, więc nieźle, teraz muszę w sklepie wymienić resztę na te brakujące do kompletu, teraz już idę macać :)
- Kirysowaty
- Posty: 741
- Rejestracja: 2007-04-10, 18:39
- Lokalizacja: okolice Radomia
-
Sympatyczny Kolega równie sympatycznego Sprzedawcy wymacał dla mnie samuraja i sumo! Obie figurki czekały już na mnie pod ladą, gdy w piątek odwiedziłem sklep. :D
Wniosek: trzeba mieć układy! XD
Uwagi do figurek...
- zbroja samuraja jest z dość tandetnego plastiku, w dodatku równie elastyczna co zbroje w starej serii Ninja, dość łatwo o zgniecenie jej, np. przy intensywnym macaniu torebeczek
- katana jest git pod względem kolorystycznym, ale znów pojawia się kwestia jakości, która jest zdecydowanie gorsza od katan w regularnych zestawach
- mam wrażenie, że DkRed w którym odlane są części ciała samuraja jest nieco jaśniejszy - czy ktoś byłby w stanie to sprawdzić, np. przez doczepienie do torsu ciemnoczerwonych nóg z regularnego zestawu?
Wniosek: trzeba mieć układy! XD
Uwagi do figurek...
- zbroja samuraja jest z dość tandetnego plastiku, w dodatku równie elastyczna co zbroje w starej serii Ninja, dość łatwo o zgniecenie jej, np. przy intensywnym macaniu torebeczek
- katana jest git pod względem kolorystycznym, ale znów pojawia się kwestia jakości, która jest zdecydowanie gorsza od katan w regularnych zestawach
- mam wrażenie, że DkRed w którym odlane są części ciała samuraja jest nieco jaśniejszy - czy ktoś byłby w stanie to sprawdzić, np. przez doczepienie do torsu ciemnoczerwonych nóg z regularnego zestawu?
Ostatnio zmieniony 2011-01-22, 23:16 przez Kirysowaty, łącznie zmieniany 1 raz.
Jellyeater pisze:Jak się kupuje Lego to należy sprawdzić, czy nie zawiera demonów.
- Sorrow
- Adminus Emeritus
- Posty: 630
- Rejestracja: 2010-05-08, 00:29
- Lokalizacja: Z Uodzi
- brickshelf: Sorrow
-
Dzięki uprzejmości Rascha i Głaza dostałam dziś moją porcję minifigów, spieszę więc z recenzjami kolejnych ludzików. Przyznam się, że na początku kręciłam trochę nosem na trzecią serię (i już wzdychałam do czwartej, która zapowiada się rewelacyjnie), ale ostatecznie ta seria okazała się o wiele fajniejsza, niż się spodziewałam. Przede wszystkim dzięki temu, że dostajemy tu aż 5 damskich figurek - oprócz fantastycznej tenisistki, niezłej tancerki hula i spoko snowboardzistki mamy przystojną yyy pilotkę? przystojną pilot? i najfajniejszą laskę na dzielnicy.
Najfajniejsza Laska in da block
Nie przepadam za dziewczynami, którym zza spodni wystają bokserki, ale tej wszystko wybaczę. Jest świeeetna! I wszystko ma ładne: dżinsy, bluzę (zgodną z regułami minifigowej przyzwoitości), czapeczkę (nowy model, bejsbolista ma czapkę z tej samej formy)... no i oczywiście uśmiech - uśmiecha się od ucha do ucha, bo wie, że żaden ziomal jej nie podskoczy.
Na szczególną uwagę zasługuje oldskulowy magnetofon ładnie pomalowany i wyrzeźbiony (głośniki mają inną fakturę niż reszta klocka). Zgaduję, że z głośników leci Missy Elliott.
Awiatorka
Ubrana jak pilot, ale od niego ładniejsza. Widać, że to kobieta z charakterem. W przeciwieństwie do pilota nie ma plecaka, ale kiedy zdejmuje kask, możemy podziwiać jej piękne długie włosy, podczas gdy pilot jest łysy.
Łazarz
Łazarz jest dość słaby - nie dostajemy do niego żadnych akcesoriów, a szkoda, nie pogardziłabym materiałowym, rozwijanym całunem. Bardzo się cieszę z nowego koloru fryzury z potarganą grzywką, ale nie rozumiem, dlaczego Łazarza uczyniono blondynem. Z drugiej strony - Jezus z Nazaretu, przynajmniej w wieku dziecięcym - zwykle jest przedstawiany jako niebieskooki blondynek i nikt się nie czepia...
Gnijący Mikołaj
Ta figurka zupełnie, ale to zupełnie mi się nie podoba. A Sariel na jej widok prawie się rozpłakał. Nie chciałabym być na miejscu 4-latka, który dostaje coś takiego w prezencie. Nowa broda, na którą Jumbo zwrócił już uwagę, jest bardzo fajna, ale Gnijącemu Mikołajowi przydałaby się prawdziwa Mikołajowa czapka i jakiś worek.
Najfajniejsza Laska in da block
Nie przepadam za dziewczynami, którym zza spodni wystają bokserki, ale tej wszystko wybaczę. Jest świeeetna! I wszystko ma ładne: dżinsy, bluzę (zgodną z regułami minifigowej przyzwoitości), czapeczkę (nowy model, bejsbolista ma czapkę z tej samej formy)... no i oczywiście uśmiech - uśmiecha się od ucha do ucha, bo wie, że żaden ziomal jej nie podskoczy.
Na szczególną uwagę zasługuje oldskulowy magnetofon ładnie pomalowany i wyrzeźbiony (głośniki mają inną fakturę niż reszta klocka). Zgaduję, że z głośników leci Missy Elliott.
Awiatorka
Ubrana jak pilot, ale od niego ładniejsza. Widać, że to kobieta z charakterem. W przeciwieństwie do pilota nie ma plecaka, ale kiedy zdejmuje kask, możemy podziwiać jej piękne długie włosy, podczas gdy pilot jest łysy.
Łazarz
Łazarz jest dość słaby - nie dostajemy do niego żadnych akcesoriów, a szkoda, nie pogardziłabym materiałowym, rozwijanym całunem. Bardzo się cieszę z nowego koloru fryzury z potarganą grzywką, ale nie rozumiem, dlaczego Łazarza uczyniono blondynem. Z drugiej strony - Jezus z Nazaretu, przynajmniej w wieku dziecięcym - zwykle jest przedstawiany jako niebieskooki blondynek i nikt się nie czepia...
Gnijący Mikołaj
Ta figurka zupełnie, ale to zupełnie mi się nie podoba. A Sariel na jej widok prawie się rozpłakał. Nie chciałabym być na miejscu 4-latka, który dostaje coś takiego w prezencie. Nowa broda, na którą Jumbo zwrócił już uwagę, jest bardzo fajna, ale Gnijącemu Mikołajowi przydałaby się prawdziwa Mikołajowa czapka i jakiś worek.
- lugomina
- Posty: 733
- Rejestracja: 2007-08-05, 22:23
- Lokalizacja: fawela wielkomiejska
- brickshelf: legominha
-
Sorrow, krejzolko i siostro w klockach, KOCHAM CIE :D Miloscia wieksza od mej milosci do kafli! Zwlaszcza za najfajniejsza laske i za gnijacego Mikolaja.
A teraz zrecenzuj jak nalezy Hawajke hulajaca! I snowboardzistke!
Chcialabym tez dokladnie przyjrzec sie raperowi ze zlotymi zebami i temu radyjku.
P.S. co Ty masz przeciwko laskom z wystajacym boksierkom, a? :)
A teraz zrecenzuj jak nalezy Hawajke hulajaca! I snowboardzistke!
Chcialabym tez dokladnie przyjrzec sie raperowi ze zlotymi zebami i temu radyjku.
P.S. co Ty masz przeciwko laskom z wystajacym boksierkom, a? :)
Ostatnio zmieniony 2011-01-26, 07:30 przez lugomina, łącznie zmieniany 2 razy.
Cierpię na Dark Age Light - nie mam siły, nie buduję, ledwo tylko coś kupuję i na razie chowam do szafy. Lego daj pani.