Recenzja 8068 Rescue Helicopter
Dane techniczne
Seria: Technic
Rok premiery: Styczeń 2011
Waga klocków (bez pudełka): 300 gram
Waga zestawu (brutto): 655 gram (wg BL)
Liczba klocków: 408
Spis części: Bricklink
Cena: MSRP: 129.99 zł, Polskie sklepy: 130 zł, Allegro: ok. 110 zł (średnia na dzień 15.01.2011).
Lugnet
Brickset
Witam, to może ja drugi po moim koledze, [URL=http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?t=13151[/URL]koparko-ładowarce[/URL] ...
Jestem Helikopterem Ratunkowym, i jestem modelem na pierwszą połowę 2011 roku. Trafiłem do sklepu w drugi poniedziałek stycznia, a w piątek jakiś facet mnie wziął od moich 5 braci z półki, zostawiając w kasie 110 złotych. Okazało się, że trafiłem w ręce AFOLa, co teraz pozwoliło mi trochę opowiedzieć o sobie.
Opakowanie i instrukcja
Moim pierwszym domem było pudełko, o wymiarach 38 x 26 x 4.5 cm, czyli prawie takie samo jak pudełko Buggy 8048, tylko trochę cieńsze. Wypełniam je dosyć dobrze, nie miałem za wiele miejsca dla siebie.... Na przedniej stronie jest moje piękne zdjęcie, a także logo Lego TECHNIC, docelowy wiek osób, które mają się mną bawić (a ten co mnie kupił to chyba ciut starszy jest....), oraz moje funkcje, i to, że można ze mnie zrobić dwa modele. Od góry widać znowu mnie, oraz panel w skali 1:1. Jestem także na dwóch krótszych bokach, a od spodu jest jakiś tekst, chyba o roku produkcji, stronie internetowej, o tym, że mam małe elementy, i to, żeby zachować adres Lego na przyszłość. Można też przeczytać, że części były wyprodukowane w Danii, Węgrzech, Chinach i Czechach. Od tyłu natomiast można zobaczyć jak bym wyglądał, gdyby zostało zbudowane moje drugie ja, także helikopter.
Co ciekawe, nie ma napisu o instrukcji mojego drugiego ja, bo ta, oprócz mojej głównej instrukcji, jest w komplecie, co było miłym zaskoczeniem dla mojego właściciela. Odpowiednio: moje pierwsze ja kończy się po 55 krokach i 84 stronach, a moje drugie ja po 47 krokach i 76 stronach, przy czym ostatnie strony to spis moich części, reklama już wspomnianego kolegi 8069, i reszta co Lego daje na końcu. Na ostatniej stronie w pierwszej instrukcji jest zdjęcie kolejnego mojego kolegi 8070, ale najwcześniej zobaczę go w marcu... W jedną z instrukcji były włożone naklejki, które oklejają 12 klocków, nie łącząc ich. A skoro o klockach mowa....
Klocki
...to moich części jest aż 408, co widać poniżej. Generalnie to są podstawowe klocki, trochę liftarmów, pinów, axli, łączników.
Jest też kilka ciekawszych części:
Black Pin Connector Toggle Joint Smooth Double with Axle and Pin Holes, 2 szt
Black Pin Long with Friction Ridges Lengthwise and Center Pin Hole, 4 szt (takich czarnych na razie nie ma w żadnym innym zestawie Technic, ale jest jeden w zestawie City 7287)
Wheel Cover 7 Spoke with Axle Hole - 56mm D. - for Wheel 44772, 1 szt (występuje jeszcze w 8145 z 2007 roku, więc widać wznowili produkcje tego kołpaka)
Jeszcze są białe panele, ale mój właściciel nie wyraził większego zainteresowania nimi.
Modele
Model główny to ja, Helikopter Ratowniczy. Wyglądam jak normalny helikopter, a skladam się w większości czerwonych i białych elementów.
A tak powoli powstaję:
A tak wyglądam z naklejkami:
Nawet w kokpicie przestało być łyso....
Podsumowanie
Z tego co właściciel o mnie mówi, to jest zadowolony z mojego ogólnego wyglądu, i że właściwie nie ma się do czego przyczepić. Jedyne co go lekko rozczarowało, to fakt, że kręcąc zębatka z12, rotor i tylny wirnik kręcą się z taką samą prędkością obrotową, bo przekładnie kątowe nie mają żadnego przełożenia. Znaczy przełożenie jest ale 1:1.
Do moich funkcji to można zaliczyć chowane podwozie:
A także otwierane drzwi boczne (raczej coś co chce nimi być...)
Do tego posiadam wyciągarkę, z nawiniętą linką (caałe 50 cm), na końcu której jest hak.
Ogólnie, wg mojego właściciela, jestem modelem całkiem bawialnym, i raczej idiotoodpornym, chociaż na upartego, mógłbym komuś zrobić krzywdę. Mam tutaj na myśli choćby łopaty wirnika, które w końcu są dość długie.
Właściciel poleciłby mnie osobom, którym podobają się takie stwory jak ja, bo w sumie jestem dobrym przedstawicielem latadeł. Jako baza części to już troszkę gorzej, ponieważ nie mam ich w sobie zbyt wiele, choć mam kilka nowych, interesujących elementów.
Za
- funkcjonalność, bawialność
- ładnie wyglądam :D
- mam nowe części, między innymi wznowionego kołpaka
Przeciw
- ze względu na raczej średnią ilość elementów nadaję się bardziej na półkę, choć uważam, że to trochę naciągane