[MOC] Prawie jak Red Baron
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Prawie jak Red Baron
Przedstawiam mój drugi dwupłatowiec. Nie jest to żaden konkretny samolot - to taka radosna twórczość, na jeden wieczór. Jest sporo mniejszy od [URL=http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?t=13185]poprzedniego[/URL] i ma przypominać myśliwiec z I wojny światowej.
Przy jego budowie odkryłem kolejny raz jak mocno trzymają się w klipsach patyki zwane barami (nawet umieszczone pod kątem) oraz, że faktycznie czerwony kolor kompresuje się fatalnie ;)
Górne płaty trzymają się na czterech patykach, koła na dwóch. Reszta to atrapy.
Galeria
Przy jego budowie odkryłem kolejny raz jak mocno trzymają się w klipsach patyki zwane barami (nawet umieszczone pod kątem) oraz, że faktycznie czerwony kolor kompresuje się fatalnie ;)
Górne płaty trzymają się na czterech patykach, koła na dwóch. Reszta to atrapy.
Galeria
Ostatnio zmieniony 2011-02-02, 16:16 przez Mrutek, łącznie zmieniany 1 raz.
Rewelacja! Bardzo zgrabny i proporcjonalny samolocik, trochę mi się kojarzy z Gladiatorem, trochę z Fiatem 42, jest piękny. 'Prawie jak Baron' ? - wygląda mi zdecydowanie na drugą połowę okresu międzywojennego (z wyjątkiem obrysu stateczników poziomych). Gratuluję, samoloty to trudna rzecz w Lego, a zrobiłeś go naprawdę znakomicie.
Bardzo mnie ciekawi jak zrobiłeś zwężenie kadłuba między kabiną, a usterzeniem, a nie mogę rozszyfrować ze zdjęć.
Statecznik pionowy można by skrócić o bricka - wydaje się mieć zbyt dużą powierzchnię w stosunku do bocznej powierzchni kadłuba. I może brązowe śmigło (o ile są takie brązowe)? I brązową pilotkę dla pilota.
Coraz bardziej się przekonuję do jakiegoś legowego samolotu...
Bardzo mnie ciekawi jak zrobiłeś zwężenie kadłuba między kabiną, a usterzeniem, a nie mogę rozszyfrować ze zdjęć.
Statecznik pionowy można by skrócić o bricka - wydaje się mieć zbyt dużą powierzchnię w stosunku do bocznej powierzchni kadłuba. I może brązowe śmigło (o ile są takie brązowe)? I brązową pilotkę dla pilota.
Coraz bardziej się przekonuję do jakiegoś legowego samolotu...
Ostatnio zmieniony 2011-02-03, 18:58 przez V1, łącznie zmieniany 1 raz.
\/1 ______________
Masz rację - ogon jest wzięty ze starszych konstrukcji - stąd jego paskudny wygląd.V1 pisze:Rewelacja! wygląda mi zdecydowanie na drugą połowę okresu międzywojennego (z wyjątkiem obrysu stateczników poziomych).
Bardzo mnie ciekawi jak zrobiłeś zwężenie kadłuba między kabiną, a usterzeniem, a nie mogę rozszyfrować ze zdjęć.
Statecznik pionowy można by skrócić o bricka - wydaje się mieć zbyt dużą powierzchnię w stosunku do bocznej powierzchni kadłuba.
Zwężenie jak zawsze, tak jak dzioby w okrętach, zrobione jest z płytek lub klocków 1x2 wygiętych w łuk. Na końcu są dwa równolegle umieszczone zawiasy. Przy dłuższych konstrukcjach zawiasy są niepotrzebne.
Cóż za skromność! Specjalnie dla Ciebie dobuduję ruchomy ster ;)polaquita pisze: Nie znam się za bardzo, ale tam chyba powinien być ruchomy ster?
Ostatnio zmieniony 2011-02-03, 18:59 przez Mrutek, łącznie zmieniany 1 raz.
Bardzo sympatyczna konstrukcja, z lekko przymrużonym okiem wygląda jak żywy!
Nie bardzo znam się na lotnictwie pierwszowojennym, ale skoro jak sam napisałeś jest to myśliwiec, to czy nie powinno mu skądś wystawać jakieś - choćby niewielkie i umowne - działko/karabinek?
Nie bardzo znam się na lotnictwie pierwszowojennym, ale skoro jak sam napisałeś jest to myśliwiec, to czy nie powinno mu skądś wystawać jakieś - choćby niewielkie i umowne - działko/karabinek?
Ostatnio zmieniony 2011-02-03, 12:41 przez Zingiberis, łącznie zmieniany 1 raz.
Wystaje - z piasty śmigła.Zingiberis pisze:Bardzo sympatyczna konstrukcja, z lekko przymrużonym okiem wygląda jak żywy!
Nie bardzo znam się na lotnictwie pierwszowojennym, ale skoro jak sam napisałeś jest to myśliwiec, to czy nie powinno mu skądś wystawać jakieś - choćby niewielkie i umowne - działko/karabinek?
V1 wszystko fachowo powytykał, to nie miałem nic do dodania.
Karabin w piaście silnika to niemiecki pomysł z drugiej wojny co prawda, ale teoretycznie można na to było wpaść wcześniej.
Podoba mi się prostota tych rozwiązań. Bary robią za zastrzały i golenie, dwa klocki (cylinder + koło pasowe) udacznie udają silnik z cylindrami w gwiazdę i obudowę. Fajnie.
Kolorystyka i kształty faktycznie robią z tego wyczynowy, pokazowy samolocik z l. 30-tych. Karabiny mu niepotrzebne.
Pilota koniecznie z collectables-minifigów mu trzeba. Ten amerykański policjant w skórze z kożuszkiem? A może coś poplątałem, do głowy mi nie wchodzi ta zabawa lalkami.
Karabin w piaście silnika to niemiecki pomysł z drugiej wojny co prawda, ale teoretycznie można na to było wpaść wcześniej.
Podoba mi się prostota tych rozwiązań. Bary robią za zastrzały i golenie, dwa klocki (cylinder + koło pasowe) udacznie udają silnik z cylindrami w gwiazdę i obudowę. Fajnie.
Kolorystyka i kształty faktycznie robią z tego wyczynowy, pokazowy samolocik z l. 30-tych. Karabiny mu niepotrzebne.
Pilota koniecznie z collectables-minifigów mu trzeba. Ten amerykański policjant w skórze z kożuszkiem? A może coś poplątałem, do głowy mi nie wchodzi ta zabawa lalkami.
Fajny samolocik z ładną sylwetką. Bardzo mi się podoba patent na skrzydła, te Slope Curved 2 x 4 x 2/3 No Studs świetnie sie tutaj spisują.
Dzień bez LEGO to stracony dzień ;P
DeszczyK
DeszczyK
Sariel pisze:Na potęgę posępnego Longera, mocy przybywaj...
Podobać mi się podoba, jest rewelacyjny jak na tą skalę, a i współczuje wtykania i zabawy z flexami, szczególnie cięcia pod kątem by pasowały do "Slope Curved 2 x 4 x 2/3 No Studs" by ładnie siadły, choć na pierwszej miniaturce widać że od przestawiania do zdjęć potrafią odchodzić od powierzchni skrzydła