Johnny Thunder
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- nori
- Adminus Emeritus
- Posty: 931
- Rejestracja: 2005-02-02, 12:12
- Lokalizacja: Kraków
- brickshelf: nori-gallery
-
Johnny Thunder
Johnny Thunder
Znany też jako Sam Grant, Joe Freemann, Johnny Trovao, Johnny Trueno, J.Thundera.
Odważny zawadiaka z charakterystycznym wąsikiem.
Pochodzi z Australii.
Johnny Thunder – główny bohater i twarz niezapomnianej serii Adventurers.
Piaskowa bluza, czerwona chusta, za pasem rewolwer. W takim stroju spotkaliśmy go na piaskach pustynni Egipskiej, w Dżungli Amazońskiej oraz na zaginionej wyspie dinozaurów. Podczas podróży do krajów orientu zmienił się delikatnie jego wizerunek, na twarzy pojawił się rowek na brodzie oraz błysk w oku. W Indiach zmienił bluzę na zieloną, na Mount Everest wyruszył w ciepłej, brązowej kurtce, wreszcie w Chinach ponownie przyodział swój standardowy ubiór.
Johnny Thunder, jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci z uniwersum TLG, prawdziwa legenda.
Ale to nie o nim chciałem się rozpisywać, a o kimś specjalnym.
Jego ojcu.
Henrik S Clausen, ojciec naszego bohatera, mający pieczę nie tylko nad powstawaniem serii Adventurers, ale też pozostałych przygodowych serii, czyli Indiany Jonesa i Pharaoh's Questa.
Dla maniaka wszystkich trzech wyżej wspomnianych serii, postać niezwykle ważna, jakże więc było moje wielkie zaskoczenie i radość, gdy pewnego dnia, za pośrednictwem nieocenionego Adama, do mych drzwi zapukał ten oto jegomość:
Zgadza się, Thunder w pełnej okazałości.
Jednak jest jedna rzecz, która odróżnia go od jego braci, i nie mówię tu o detalach buźki czy stroju.
Nie jestem łowcą autografów, ale Johnny Thunder z własnoręcznym autografem jego ojca...
...to po prostu coś niezwykłego, pewne ukoronowanie mojej pasji powiązanej z tymi niezwykłymi seriami.
Czy muszę wspominać, jaką radość wywołała u mnie ta figurka?
Sam Henrik złożył już wcześniej podpis w Adventurers w postaci... tablicy rejestracyjnej!
Pierwsze dwie litery, to oczywiście jego inicjały, natomiast cyfry oznaczają pewien numer, powiązany oczywiście także bezpośrednio z nim.
Johnny Thunder, Indiana Jones, Jake Raines. Mam nadzieję, że Henrik nadal będzie kultywował swoją pasję i niejednokrotnie jeszcze będziemy mogli przeżyć wielkie przygody wraz z małymi plastikowymi ludzikami...
Ostatnio zmieniony 2011-05-04, 13:47 przez nori, łącznie zmieniany 1 raz.
Recenzje i ciekawostki ze świata LEGO: 8studs
- Piterko
- Posty: 533
- Rejestracja: 2008-08-23, 09:33
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- brickshelf: piterkotm
-
Nori, jeśli chodzi o lego, kasujesz wszystkich. Ja oczywiście chciałbym mieć takie szczęście i odkryć ojca/ojców piratów (gdyż to głównie z nimi wiążą się moje wspomnienia z lego z dzieciństwa). Teraz postawisz sobie tego dużego Thundera koło monitora, czy gdzieś na półce pod szklaną kopułą?
A Adventures też lubię. Nawet bardzo. Scorpion Tracker, Samolot Adventurersów, Sterowiec, Parostatek z Orient Expedition, hot-rod z zestawu ze Sfinksem PQ, samolot PQ - to są moje najbardziej ulubione pojazdy jeżdżącolatającopływające z tych serii. Bo po prostu są genialne w swojej prostocie. Trzeba będzie poszukać tych rejestracji.
A Johhny Thunder najlepiej wygląda jednak w zielonym :D
A Adventures też lubię. Nawet bardzo. Scorpion Tracker, Samolot Adventurersów, Sterowiec, Parostatek z Orient Expedition, hot-rod z zestawu ze Sfinksem PQ, samolot PQ - to są moje najbardziej ulubione pojazdy jeżdżącolatającopływające z tych serii. Bo po prostu są genialne w swojej prostocie. Trzeba będzie poszukać tych rejestracji.
A Johhny Thunder najlepiej wygląda jednak w zielonym :D
- nori
- Adminus Emeritus
- Posty: 931
- Rejestracja: 2005-02-02, 12:12
- Lokalizacja: Kraków
- brickshelf: nori-gallery
-
Nie jest taki duży, to normalny, standardowy ludzik, to co czyni go niezwykłym (dla mnie) to właśnie autograf. Ludzik dostał drewnianą ramkę, odkupioną za paczkę fajek od znajomego entomologa. ;)Piterko pisze:tego dużego Thundera
Ostatnio zmieniony 2011-05-04, 12:11 przez nori, łącznie zmieniany 1 raz.
Recenzje i ciekawostki ze świata LEGO: 8studs
Czy była to zatem typowa niespodzianka, której byś się nigdy nie spodziewał, czy też wiedziałeś wcześniej o wszystkim (jakieś "zamówienie" / prośba do Zumbiego itp.)?nori pisze:... jakże więc było moje wielkie zaskoczenie i radość, gdy pewnego dnia, za pośrednictwem nieocenionego Adama, do mych drzwi zapukał ten oto jegomość...
Oczywiście gratuluję fantastycznej zdobyczy - ewidentnie masz chłopie szczęście do Lego...
- nori
- Adminus Emeritus
- Posty: 931
- Rejestracja: 2005-02-02, 12:12
- Lokalizacja: Kraków
- brickshelf: nori-gallery
-
Nie miałem pojęcia co będzie w paczuszce, nadawca nie poddawał się groźbom, prośbom czy lamentom i trwał w zaparte, że niespodzianka być musi.
Ludzik jeszcze nie zamocowany w ramce, myślałem o obrotowej podstawce, ale pomysł z lusterkiem jest bardzo dobry. Ramka jest maleńka, ale w sumie można by pokombinować z oświetleniem ledowym... Jak coś się uda, dam zdjęcia ;)
Ludzik jeszcze nie zamocowany w ramce, myślałem o obrotowej podstawce, ale pomysł z lusterkiem jest bardzo dobry. Ramka jest maleńka, ale w sumie można by pokombinować z oświetleniem ledowym... Jak coś się uda, dam zdjęcia ;)
Recenzje i ciekawostki ze świata LEGO: 8studs