30080 Ninja Glider
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- Sprinter
- Posty: 99
- Rejestracja: 2010-08-03, 21:45
- Lokalizacja: Podkarpacie
- brickshelf: VWBeetle1626
- Kontakt:
-
30080 Ninja Glider
Atak nadchodzi z powietrza...
Recenzja LEGO Ninja Glider 30080
Podstawowe dane
Seria: Ninjago
Rok wydania: 2011
Liczba elementów: 26
Lista części: obecnie brak
Cena: Magazyn CN - 7,99 zł, Allegro - od 9,99 zł, Bricklink - brak
Brickset, LUGNET - brak
Jak większość z Was wie zestawik ten pojawił się w Magazynie Cartoon Network nr 4/2011. Gdy się dowiedziałem, że taka gazetka jest w sprzedaży to następnego dnia po nią poszedłem i kupiłem. Udało mi się, bo to był ostatni numer. Okazuje się, że ten impuls jest w pewnym sensie unikatem - na Bricksecie tylko 11 osób go ma, a nie widziałem, żeby był gdziekolwiek indziej dostępny. Polska została wyróżniona.
Opakowanie
Zwykły woreczek używany do pakowania promocyjnych zestawów. Niewątpliwie obrazek szybującego ninja wygląda ładnie i efektownie. Nadruk na folii jest dobrej jakości. Widać, że nie dostaje się byle czego.
Z tyłu klasyczne informacje, między innymi kraje produkcji. Na szczęście brak Chin!
Zawartość
Po wysypaniu zawartości pokazuje nam się bogate wnętrze:
Od razu widać, co tutaj jest najlepsze - 6 mieczy! W kolorze słynnego mydła. ;) Okazuje się, że nie dostajemy żadnych klocków zapasowych.
Instrukcja to mała kartka formatu A5 złożona kilka razy, czyli klasyczna dla konstrukcji zapakowanych do woreczków i impulsów. Nadruki są wysokiej jakości, praktycznie takiej samej jak w instrukcjach zwykłych, większych zestawów. Ciekawostka - torsy droidów na obrazku z opakowania zamontowane są odwrotnie niż w instrukcji - na folii widać, że stud wystaje na zewnątrz, a nie do wewnątrz jak jest podane w 4 etapie budowy.
To się nazywa reklama - zajmuje aż 3/4 drugiej strony! Dotyczy oczywiście zestawów z serii Ninjago.
Budujemy!
Złożenie wszystkiego w całość zajmuje maksymalnie minutę. Najpierw składa się białego wojownika ninja o imieniu Zane. Występował już w dwóch zestawach - Spinjitzu Dojo 2504 i Zane 2113. Minifigurka bardzo przypadła mi do gustu, to mój pierwszy LEGOwy wojownik z kraju kwitnącej wiśni. Warto zwrócić uwagę na ładne nadruki na torsie i nóżkach.
Z tyłu nie ma żadnych nadruków, ale jakoś to secjalnie nie przeszkadza, bo połowa pleców jest zasłonięta.
Czas na lotnię zrobioną z... mieczy. Ekscentryczny pomysł, ale efekt jest całkiem interesujący.
Zastanawia mnie ten okrągły, czerwony kafelek 2x2 z tyłu. Dlaczego akurat czerwony? Nie pasuje, prędzej czarny byłby znacznie lepszy.
Gotowy do kolejnej misji...
Można zauważyć, że ninja musi być trochę pochylony do przodu, żeby nóżki lepiej przylegały do płaszczyzny klocka. Niestety wojownik trochę za słabo się trzyma na tylko dwóch studach, do których jest przymocowany.
Nie ma możliwości przyczepienia od tyłu ludzika katany, w trakcie lotu musi ją trzymać cały czas w dłoni.
Ciekawe elementy
Jak dla mnie najlepszymi klockami, zaraz po ninja, są miecze w kolorze perłowo-złotym lub jak ktoś woli - mydlanym. Nie są to może unikaty, ale w takim kolorze pojawiły się pierwszy raz w tym roku w dwóch zestawach Ninjago.
Następnie 2 elementy używane głównie jako torsy droidów z Gwiezdnych Wojen w popularnym dla tego klocka kolorze tan:
Dostajemy także 6 perłowo-złotych mechanicznych ramion:
Klasyczna japońska broń - katana w kolorze czarnym:
Wracając do mieczy. W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że gdzieś już widziałem coś podobnego. Po chwili sobie przypomniałem - podobną bronią władała pewna postać ze znanej, krwawej gry na konsole Playstation 2, 3 i Portable...
Kratos.
Prawda, że podobne? Jedynie ostrza Blitz i Midian (nazwy mieczy bohatera gry God of War) są srebrnego koloru, a od ich uchwytów odchodzą łańcuchy. Może projektant zainspirował się właśnie tą grą, a konkretnie jej drugą częścią, która pojawiła się w 2006 roku? Niewiele później te klocki trafły do zestawów Castle z podserii Fantasy Era (w innym kolorze).
Pewnie nigdy się tego nie dowiemy.
Podsumowanie
Plusy:
+ 6 wspaniałych mieczy,
+ ładna minifigurka ninja,
+ ciekawa konstrukcja lotni,
+ przyzwoita cena.
Jakiś specjalnych minusów nie ma, zastanawia tylko ten czerwony kafelek i słabo trzymający się ludzik. Zestawik przypadł mi do gustu, biały ninja robi dobre wrażenie, a lotnia swoim dziwacznym wyglądem intryguje. Cena 8 złotych to bardzo niewiele, a przecież w to wliczone są koszty gazetki Cartoon Network. ;) Szczerze mogę polecić każdemu, szczególnie tym, którzy czują wstręt do serii Ninjago. Taki impuls może te osoby do niej trochę przekonać.
Galeria
Recenzja LEGO Ninja Glider 30080
Podstawowe dane
Seria: Ninjago
Rok wydania: 2011
Liczba elementów: 26
Lista części: obecnie brak
Cena: Magazyn CN - 7,99 zł, Allegro - od 9,99 zł, Bricklink - brak
Brickset, LUGNET - brak
Jak większość z Was wie zestawik ten pojawił się w Magazynie Cartoon Network nr 4/2011. Gdy się dowiedziałem, że taka gazetka jest w sprzedaży to następnego dnia po nią poszedłem i kupiłem. Udało mi się, bo to był ostatni numer. Okazuje się, że ten impuls jest w pewnym sensie unikatem - na Bricksecie tylko 11 osób go ma, a nie widziałem, żeby był gdziekolwiek indziej dostępny. Polska została wyróżniona.
Opakowanie
Zwykły woreczek używany do pakowania promocyjnych zestawów. Niewątpliwie obrazek szybującego ninja wygląda ładnie i efektownie. Nadruk na folii jest dobrej jakości. Widać, że nie dostaje się byle czego.
Z tyłu klasyczne informacje, między innymi kraje produkcji. Na szczęście brak Chin!
Zawartość
Po wysypaniu zawartości pokazuje nam się bogate wnętrze:
Od razu widać, co tutaj jest najlepsze - 6 mieczy! W kolorze słynnego mydła. ;) Okazuje się, że nie dostajemy żadnych klocków zapasowych.
Instrukcja to mała kartka formatu A5 złożona kilka razy, czyli klasyczna dla konstrukcji zapakowanych do woreczków i impulsów. Nadruki są wysokiej jakości, praktycznie takiej samej jak w instrukcjach zwykłych, większych zestawów. Ciekawostka - torsy droidów na obrazku z opakowania zamontowane są odwrotnie niż w instrukcji - na folii widać, że stud wystaje na zewnątrz, a nie do wewnątrz jak jest podane w 4 etapie budowy.
To się nazywa reklama - zajmuje aż 3/4 drugiej strony! Dotyczy oczywiście zestawów z serii Ninjago.
Budujemy!
Złożenie wszystkiego w całość zajmuje maksymalnie minutę. Najpierw składa się białego wojownika ninja o imieniu Zane. Występował już w dwóch zestawach - Spinjitzu Dojo 2504 i Zane 2113. Minifigurka bardzo przypadła mi do gustu, to mój pierwszy LEGOwy wojownik z kraju kwitnącej wiśni. Warto zwrócić uwagę na ładne nadruki na torsie i nóżkach.
Z tyłu nie ma żadnych nadruków, ale jakoś to secjalnie nie przeszkadza, bo połowa pleców jest zasłonięta.
Czas na lotnię zrobioną z... mieczy. Ekscentryczny pomysł, ale efekt jest całkiem interesujący.
Zastanawia mnie ten okrągły, czerwony kafelek 2x2 z tyłu. Dlaczego akurat czerwony? Nie pasuje, prędzej czarny byłby znacznie lepszy.
Gotowy do kolejnej misji...
Można zauważyć, że ninja musi być trochę pochylony do przodu, żeby nóżki lepiej przylegały do płaszczyzny klocka. Niestety wojownik trochę za słabo się trzyma na tylko dwóch studach, do których jest przymocowany.
Nie ma możliwości przyczepienia od tyłu ludzika katany, w trakcie lotu musi ją trzymać cały czas w dłoni.
Ciekawe elementy
Jak dla mnie najlepszymi klockami, zaraz po ninja, są miecze w kolorze perłowo-złotym lub jak ktoś woli - mydlanym. Nie są to może unikaty, ale w takim kolorze pojawiły się pierwszy raz w tym roku w dwóch zestawach Ninjago.
Następnie 2 elementy używane głównie jako torsy droidów z Gwiezdnych Wojen w popularnym dla tego klocka kolorze tan:
Dostajemy także 6 perłowo-złotych mechanicznych ramion:
Klasyczna japońska broń - katana w kolorze czarnym:
Wracając do mieczy. W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że gdzieś już widziałem coś podobnego. Po chwili sobie przypomniałem - podobną bronią władała pewna postać ze znanej, krwawej gry na konsole Playstation 2, 3 i Portable...
Kratos.
Prawda, że podobne? Jedynie ostrza Blitz i Midian (nazwy mieczy bohatera gry God of War) są srebrnego koloru, a od ich uchwytów odchodzą łańcuchy. Może projektant zainspirował się właśnie tą grą, a konkretnie jej drugą częścią, która pojawiła się w 2006 roku? Niewiele później te klocki trafły do zestawów Castle z podserii Fantasy Era (w innym kolorze).
Pewnie nigdy się tego nie dowiemy.
Podsumowanie
Plusy:
+ 6 wspaniałych mieczy,
+ ładna minifigurka ninja,
+ ciekawa konstrukcja lotni,
+ przyzwoita cena.
Jakiś specjalnych minusów nie ma, zastanawia tylko ten czerwony kafelek i słabo trzymający się ludzik. Zestawik przypadł mi do gustu, biały ninja robi dobre wrażenie, a lotnia swoim dziwacznym wyglądem intryguje. Cena 8 złotych to bardzo niewiele, a przecież w to wliczone są koszty gazetki Cartoon Network. ;) Szczerze mogę polecić każdemu, szczególnie tym, którzy czują wstręt do serii Ninjago. Taki impuls może te osoby do niej trochę przekonać.
Galeria
- misiek
- Posty: 421
- Rejestracja: 2008-05-04, 00:35
- Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk
- brickshelf: misiek3000
-
Ten 'impuls' jest także nadchodzącym dodatkiem do gazety News of the WorldSprinter pisze:Okazuje się, że ten impuls jest w pewnym sensie unikatem - na Bricksecie tylko 11 osób go ma, a nie widziałem, żeby był gdziekolwiek indziej dostępny. Polska została wyróżniona.
A sam zestawik jest sympatyczny i za taką cenę warto go kupić.
FREE HUGS
Miałem dziś pisać tego recenzje bo nabyłem przypadkiem w Empiku ten zestaw z uroczą gazetką CN:D Generalnie świetna rzecz w klimacie starych impulsów z lat '90tych. Broń kilka klocków i Zane na dokładkę;D Jestem poruszony:P
Dodam jeszcze, że Zane występuje w nieco innej szatce w zestawie 2260...Występował już w dwóch zestawach - Spinjitzu Dojo 2504 i Zane 2113.
Ostatnio zmieniony 2011-05-15, 20:52 przez Szykowny, łącznie zmieniany 2 razy.
- 3dom
- Adminus Emeritus
- Posty: 5639
- Rejestracja: 2011-04-18, 20:43
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: 3dom
-
Oczywiście kupiłem jak wszystkie polybagi dokładane do gazet ale nie podzielam zachwytu latadłem. Ludzik jest fajny ale reszta nie przemawia do mnie. Miecze chętnie oddam w dobre ręce za garść zębatek :P
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!
Muszę powiedzieć, że ten zestawik jest bardzo przyzwoity, klocki sprawiają wrażenie dobrze wykonanych (na pewno nie czuć tu "chińskiej" jakości produkcji), Zane ma całkiem ładny nadruk, a jego elementy ruchome są wykonane i spasowane dużo lepiej, niż w przypadku np. Collectable Minifigures.
Nie miałem dotąd do czynienia z zestawami Ninjago, i ogólnie byłem sceptycznie do nich nastawiony, ale ten zestaw, choć oczywiście nie jest reprezentatywny dla spinnerów i dużych zestawów pełnych kościotrupów, to jednak poprawił moje nastawienie do serii, a do tego uwypukla największą chyba zaletę serii - dużo broni (7 sztuk broni na 22 elementy nie licząc minifiga).
Dla mnie akurat ten zestaw jest jak znalazł, ponieważ jakiś czas temu udało mi się zdobyć tanio ponad 20 nieuzbrojonych orków z Fantasy Era, więc taki zapas dużych mieczy z pewnością się im przyda, i w tym przypadku "mało złoty" kolor Pearl Gold działa na ich korzyść, nie wyróżniając się zbytnio pośród innych orkowych mieczy w kolorach miedzianym i stalowym (Pearl Light Gray).
Można więc powiedzieć, że zestaw ten, ze względu na dużą dostępność i przystępną cenę, częściowo rekompensuje oczywistą niesprawiedliwość jaką jest udostępnienie tego zestawu, Sparrowa w łupince i jeszcze 5 innych w UK, i to po jeszcze niższej cenie brukowych tabloidów. Przynajmniej w kolejkach po to nie musimy stać ;)
Nie miałem dotąd do czynienia z zestawami Ninjago, i ogólnie byłem sceptycznie do nich nastawiony, ale ten zestaw, choć oczywiście nie jest reprezentatywny dla spinnerów i dużych zestawów pełnych kościotrupów, to jednak poprawił moje nastawienie do serii, a do tego uwypukla największą chyba zaletę serii - dużo broni (7 sztuk broni na 22 elementy nie licząc minifiga).
Dla mnie akurat ten zestaw jest jak znalazł, ponieważ jakiś czas temu udało mi się zdobyć tanio ponad 20 nieuzbrojonych orków z Fantasy Era, więc taki zapas dużych mieczy z pewnością się im przyda, i w tym przypadku "mało złoty" kolor Pearl Gold działa na ich korzyść, nie wyróżniając się zbytnio pośród innych orkowych mieczy w kolorach miedzianym i stalowym (Pearl Light Gray).
Można więc powiedzieć, że zestaw ten, ze względu na dużą dostępność i przystępną cenę, częściowo rekompensuje oczywistą niesprawiedliwość jaką jest udostępnienie tego zestawu, Sparrowa w łupince i jeszcze 5 innych w UK, i to po jeszcze niższej cenie brukowych tabloidów. Przynajmniej w kolejkach po to nie musimy stać ;)
- Kirysowaty
- Posty: 741
- Rejestracja: 2007-04-10, 18:39
- Lokalizacja: okolice Radomia
-
Zestawik naprawdę fajny. Kupiłem jeden i mam ochotę na drugi egzemplarz. :P Oprócz rewelacyjnego Zane'a (jakości zestawów regularnych, zero chińszczyzny!) i mieczy przydadza mi się na pewno torsy droidów. Dzięki temu zmienię nadprogramowe droidy-pilotów w szeregowców.
Zestawik ten jest jednym z cztrerech promocyjnych impulsów Ninjago - mam nadzieję, że z czasem dadzą jeszcze to:
http://www.brickset.com/detail/?Set=30082-1
Zestawik ten jest jednym z cztrerech promocyjnych impulsów Ninjago - mam nadzieję, że z czasem dadzą jeszcze to:
http://www.brickset.com/detail/?Set=30082-1
Jellyeater pisze:Jak się kupuje Lego to należy sprawdzić, czy nie zawiera demonów.
-
- Posty: 243
- Rejestracja: 2011-04-29, 21:22
- Lokalizacja: Znikąd
-
Trzeba przyznać, że ten mini-zestaw ma swój urok. Wielkim fanem NinjaGo (przynajmniej na razie) nie jestem, ale ten ma coś w sobie. Na pewno warto go kupić. Jest lepszy niż niejedna z serii minifigures, no i za podobną cenę.
Lotnia z mieczy wygląda intrygująco i jest sama w sobie świetnym pomysłem. Czy w rzeczywistości ninja latali na czymś takim?...
Lotnia z mieczy wygląda intrygująco i jest sama w sobie świetnym pomysłem. Czy w rzeczywistości ninja latali na czymś takim?...
- Kirysowaty
- Posty: 741
- Rejestracja: 2007-04-10, 18:39
- Lokalizacja: okolice Radomia
-
Czy faktycznie latali, to nie wiem, natomiast w anime często pojawiają się ninja używający różnego rodzju lotni. Choćby w ostatnio oglądanym przeze mnie odcinku "2x2=Shinobuden" był taki motyw.GrublukTheGrim pisze:Czy w rzeczywistości ninja latali na czymś takim?...
Jellyeater pisze:Jak się kupuje Lego to należy sprawdzić, czy nie zawiera demonów.
-
- Posty: 243
- Rejestracja: 2011-04-29, 21:22
- Lokalizacja: Znikąd
-
- Hegemon
- Posty: 275
- Rejestracja: 2011-05-15, 19:47
- Lokalizacja: Pyrlandia
- brickshelf: Hegemon78
- Kontakt:
-
Dziś rano udało mi się nabyć pierwszego Ninja. Gdyby nie ta recenzja to nawetbym nie wiedział o takiej okazji. Jednak denerwujące są dziurki na mieczach. Z jednej strony miecze wyglądają dość ciekawie, jednak druga strona to już jest straszny bubel. Ślady po wtryskarkach są na rączce więc po co te dziurki? Są mniejsze jak otwory w znanych już guzikach ale i tak denerwują. Ogólnie koszt jest porównywalny z Collectable Minifigures a tu faktycznie dostajemy mnóstwo dodatkowych elementów. Więc jakoś się to wyrównuje.
- Kirysowaty
- Posty: 741
- Rejestracja: 2007-04-10, 18:39
- Lokalizacja: okolice Radomia
-
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 2011-01-14, 21:20
- Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
-
dzięki wielkie za tą recenzję - dzięki niej dowiedziałem się o tym zestawie i udało mi się w zeszłym tygodniu zdobyć ostatnią gazetę (łał ile tu konkursów z LEGO!!! - od razu przypomniały mi się "Wyścigi Przygód"...) u mnie w kiosku;) zestaw bardzo przyjemny, a co najważniejsze sporo w nim broni. A co do niej - zauważyłem, że katany z instrukcji zestawu różnią się kształtem gardy, a sam klocek ma bardzo giętką klingę - kiedy chciałem włożyć ją Zane'owi za kaptur o mało co jej nie złamałem... sama figurka zaś jest super jakości - miłe urozmaicenie dla mnie - namiętnego zbieracza Minifigures Series... a co do czerewonego kafelka - kto wie, może to po prostu tylne światło pozycyjne?;P
Rawa Maz., Rawa Maz. piękna okolica - gdyby nie Warszawa byłaby stolica!;) / matura to bzdura!