[MOC] Rudy jest szary

Adventurers, Castle, HP, Ninja, Pirates, Western, WWII, Vikings

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
dmac
Adminus Emeritus
Posty: 2430
Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
Lokalizacja: Szczecin
brickshelf: dmac

 

[MOC] Rudy jest szary

#1 Post autor: dmac »

Dobry wieczór, dziewczęta i chłopcy.

Obrazek


Kwestia oryginału.

Dawno, dawno temu, zanim jeszcze nastały mroczne czasy Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, w Związku Sowieckim rozpoczęły się prace nad nowym czołgiem średnim. Wóz ten, z armatą kalibru 76 mm, zyskał sławę jako T-34 (o tym, czy była to sława w pełni zasłużona, można oczywiście dyskutować). W styczniu 1944 roku z fabryki nr 112 w Krasnym Sormowie wyjechało pierwszych 25 czołgów tego typu z większą wieżą i nowym działem(D-5, kalibru 85 mm), nazywanych dziś T-34-85. Znawcy Tematu ponoć się oburzają, gdy ktoś pisze T-34/85, więc nie będziemy tego robić. I właśnie taką maszynę, której sylwetkę spopularyzował w naszym kraju znany i lubiany serial „Четыре танкиста и собака”, zbudowaliśmy sobie tego lata z Borysem. I tu jedno ważne zastrzeżenie: w toku tzw. riserczu ustaliliśmy, że istniało dzikie mnóstwo odmian wieży z armatą 85 mm (a raczej z armatami, bo montowano rozmaite), a wieże te różniły się między sobą dość znacznie rozmiarami – nawet o 20 cm szerokości! – i sposobem składania, czy wręcz kształtem. Wieża w naszym modelu jest, z konieczności, wypadkową wielu, ale najbliżej jej do tzw. wieży wielkiej z fabryki w Gorkim. Problemy konstrukcyjne zmusiły nas też do zmiany układu peryskopów na płycie górnej – prosimy o wyrozumiałość.

Obrazek

Kwestia autorstwa.

Jak niektórzy wiedzą, od dawna przymierzam się do zbudowania dużego T-34, z funkcjami PF. To, że powstał najpierw model mały, jest głównie zasługą mojego starszego syna. To Borys zbudował prototyp i przyszedł z nim do mnie, a ja powiedziałem Mu bez litości, co koniecznie musi przerobić. Ale wkrótce projekt tak mnie wciągnął, że w końcu zaczęliśmy budować razem, choć dawniej sądziłem, że to niemożliwe. Jak się okazuje, jednak można twórczo dyskutować z klockami w ręku, można przyczepić jakiś element i przekonywać partnera, że to świetny pomysł, a minutę później odczepić go z pokorą i uznać wyższość innego rozwiązania. Wszystkim ojcom z LUGPolu życzę, żeby doświadczyli czegoś takiego. Tak czy owak, z dumą oświadczam, że jest to nasz wspólny model i nie ma w tym żadnej przesady. Dodam jeszcze, że jak zwykle cenne były dla nas uwagi Misterzumbiego, który jest wielkim miłośnikiem T-34 . Śmiesznie było: wysłałem Mu zdjęcia prototypu – odpisał, że jest „dobry, ale...” Lista zarzutów była długa, głównie pod adresem wieży. Zbudowaliśmy nową wieżę. Tym razem odpowiedział, że jest tak nędzna, że w ogóle nie będzie o niej pisał. No, to teraz nas wkurzył. Zrobiliśmy kolejną wersję, korzystając z zupełnie innej techniki. Nareszcie! A potem jeszcze zmiana wysokości zawieszenia, jarzma karabinu etc... Gorąco polecam zasięganie opinii wybitnych budowniczych w trakcie pracy nad modelem – po paru dniach/tygodniach intensywnej pracy po prostu traci się dystans do własnego dzieła. Adam nie podpowiadał nam konkretnych rozwiązań, po prostu mówił, co jest do bani. I za to Mu dziękujemy.

Obrazek


Kwestia detali wartych uwagi.

Najtrudniejszym do odwzorowania elementem czołgu T-34 jest oczywiście wieża. Mam wrażenie, że udało nam się nieźle oddać jej kształt – zwróćcie uwagę zwłaszcza na pochyłość bocznych ścian wieży, żadna z nich nie jest pionowa. (Za odpowiednią sumę dolarów amerykańskich zdradzę Wam, jak to się robi, bo użyliśmy techniki zupełnie innej, niż w moim starym, równie popapranym AT-ST). Na bokach wieży widać też dość subtelne uchwyty dla desantu. Ktoś powie, że użyliśmy nielegalnego rozwiązania, ale ja nie czuję wyrzutów – nacięliśmy jedynie fleksy, choć w nietypowy sposób. Kalkomanie są oryginalne, z zestawów Indiany Jonesa. Kopnięty kwadrat to także oryginalna naklejka z zestawu LEGO, tylko przycięta wedle potrzeb. Jeśli chodzi o numer boczny i tajemnicze litery, to jest to luźne nawiązanie do autentycznych oznaczeń sowieckich czołgów. Litery „ФЦ”, (czyli FC w ludzkim alfabecie) zdaniem różnych złośliwców oznaczają „fucking criminals”, ale oczywiście chodzi o VIII pułk pancerny im. Fiodora Cwietajewa. I dalej: siódma kompania, szósty pluton, wóz numer dwa. Strzałki też bywały malowane na wieży, służę materiałem dowodowym. A teraz zejdźmy niżej. Jarzmo karabinu maszynowego wyszło chyba przyzwoicie, po wielu próbach i błędach. Żaby na tylnym pancerzu oraz zbiorniki z opon to duma Borysa. Sposób zamocowania ogniw gąsienic na przednim pancerzu – raczej moja. Długo głowiliśmy się nad zamocowaniem błotników z przodu, żeby nie były grube na dwie płytki. No i nie są. Nie chcieliśmy też używać standardowych gąsienic szerokich na trzy, bo wtedy kadłub między błotnikami ma tylko 6 studów szerokości, a to za mało dla legowych grubasów. I tu dochodzimy do kwestii skali – oczywiście jak większość czołgów z klocków, nasz T-34 ma się nijak do wzrostu minifigurek. Idealnie pasuje do niego Jack Stone. Jeśli jednak przyjmiemy znane i lubiane założenie, że minifigurki to chorobliwie otyłe karły o wzroście 1,5 metra (bo tak właśnie wyglądają), to sprawa wygląda nieco lepiej i nie ma się nad czym rozwodzić.

Obrazek


Kwestia bawialności.

Wieża się obraca. Lufa się podnosi i opuszcza. Koła się kręcą. Mimo to, nie nazwałbym naszego modelu bawialnym. Gąsienice spadają z przednich kół podczas próby jazdy. Ściany wieży mogą zapaść się do środka, jeśli się je ściśnie w niewłaściwym miejscu. Na przednie błotniki lepiej nie chuchać . Ale za to ładny jest ten nasz Szary, naszym skromnym zdaniem. I jeszcze jedno słowo dla tych, którzy tak dzielnie dotrwali do końca tekstu: za godziwą kwotę w walucie wymienialnej mógłbym zamienić kółka napędowe i naciągające na brzydsze, zębatkowe i upakować w środku dwa mikromotory...
Życzymy miłego oglądania fotek i liczymy na konstruktywną krytykę, której w zachwycie nad własnym dziełem i tak nie uwzględnimy ;) – dmac i Borys.

P.S. Dioramka widoczna na niektórych zdjęciach jest w 100% dziełem Borysa. Ładne brzózki, prawda?

Edyta: Galeria na Brickshelfie także jest już dostępna (zawiera te same zdjęcia, co galeria na Flickrze, ale jest, o dziwo, na Brickshelfie).
Ostatnio zmieniony 2017-05-21, 15:27 przez dmac, łącznie zmieniany 3 razy.
Pozdrawiam,
dmac

_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles

Awatar użytkownika
Belfast
Posty: 387
Rejestracja: 2009-06-24, 22:01
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Diabel

 

#2 Post autor: Belfast »

Bardzo ładny model. Zielenina jest super i te brzozy..... :))))
Lepsze jutro było wczoraj, a świat zamienił wrażliwość na wydajność !

Belfast

Awatar użytkownika
Misterzumbi
Zasłużony
Posty: 1469
Rejestracja: 2006-06-20, 01:21
Lokalizacja: z piekła
brickshelf: misterzumbi
Kontakt:

 

#3 Post autor: Misterzumbi »

Moje zdanie znasz. Instrukcji!
Maciej Drwięga pisze:czas naświetlania zdjęcia nie ma wpływu na przezroczystość Jeraca.
kris kelvin pisze: Boże chroń Lugpol.

Awatar użytkownika
Sariel
VIP
Posty: 5418
Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Sariel
Kontakt:

 

#4 Post autor: Sariel »

Z czego zrobiłeś te poziome relingi na bokach wieży, bo zgłupiałem?

Awatar użytkownika
dmac
Adminus Emeritus
Posty: 2430
Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
Lokalizacja: Szczecin
brickshelf: dmac

 

#5 Post autor: dmac »

Sariel pisze:Z czego zrobiłeś te poziome relingi na bokach wieży, bo zgłupiałem?
To króciutkie, co sterczy z wieży, to kawałki rurki znanej jako fleks (nacięte na końcu). A same relingi to kable znane jako fleks :) . Bo tzw. "flex system" to właśnie kabel poruszający się we wnętrzu rurki. Choć pewnie nie tak wyobrażali sobie twórcy jego wykorzystanie...

Adaś, ja chyba bym nie umiał zrobić instrukcji :) . No i nie wiem jak bym poskładał ten model po raz drugi.
Pozdrawiam,
dmac

_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles

Awatar użytkownika
M_longer
VIP
Posty: 5429
Rejestracja: 2007-09-29, 08:47
Lokalizacja: Lubin
brickshelf: M-longer
Kontakt:

 

#6 Post autor: M_longer »

Sariel pisze:Z czego zrobiłeś te poziome relingi na bokach wieży, bo zgłupiałem?
http://www.bricklink.com/catalogList.as ... String=483

Awatar użytkownika
Belfast
Posty: 387
Rejestracja: 2009-06-24, 22:01
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Diabel

 

#7 Post autor: Belfast »

Longer, starzejesz się, już Cie ubiegnięto w odpowiedzi buahahahha
Ostatnio zmieniony 2011-08-10, 22:10 przez Belfast, łącznie zmieniany 1 raz.
Lepsze jutro było wczoraj, a świat zamienił wrażliwość na wydajność !

Belfast

Awatar użytkownika
Jantin
Posty: 473
Rejestracja: 2006-08-23, 08:37
Lokalizacja: Warszawa

#8 Post autor: Jantin »

Modelarstwo redukcyjne. Tyle rzeknę. A temu zdjęciu tylko niebieskiego tła brakuje do perfekcji.

Awatar użytkownika
Bricksley
VIP
Posty: 2573
Rejestracja: 2005-03-29, 23:00
Lokalizacja: Stalowa Wola
brickshelf: KAROL4

 

#9 Post autor: Bricksley »

dmac, powiedz mi co to za wystająca część z tyłu czołgu, ta po obu stronach round tile. Co jak co, ale żebym nie mógł jej znaleźć..

Natomiast ułożenie na płasko tych skośnych grilli (pod wieżą) od razu przykuło moja uwagę :)
Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
dmac
Adminus Emeritus
Posty: 2430
Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
Lokalizacja: Szczecin
brickshelf: dmac

 

#10 Post autor: dmac »

Karol pisze:co to za wystająca część z tyłu czołgu, ta po obu stronach round tile

Żaba :) .
Ostatnio zmieniony 2012-02-02, 15:57 przez dmac, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
dmac

_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles

Awatar użytkownika
Bricksley
VIP
Posty: 2573
Rejestracja: 2005-03-29, 23:00
Lokalizacja: Stalowa Wola
brickshelf: KAROL4

 

#11 Post autor: Bricksley »

dmac pisze:Karol napisał/a:
co to za wystająca część z tyłu czołgu, ta po obu stronach round tile



Żaba :) .
He he, tak właśnie podejrzewałem, ale na zdjęciach nie są dokładnie pokazane.
Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
zgrredek
Posty: 2259
Rejestracja: 2007-12-10, 08:01
Lokalizacja: Ankh-Morpork
brickshelf: zgrredek
Kontakt:

 

#12 Post autor: zgrredek »

Cacunie cacuszko!!!

Widać dużo fajnych patentów, a pewnie drugie tyle nie widać.

Eh, czy dożyję tych czasów, że będzie można taki czołg zbudować w dk green? Zumbi - zrób z tym coś.

Awatar użytkownika
glaz_pimpur
VIP
Posty: 1391
Rejestracja: 2008-05-13, 20:25
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: glaz-pimpur

 

#13 Post autor: glaz_pimpur »

Ładny ten Rudy wyszedł chociaż szary, a nie zielony. Chociaż ja osobiście bym wolał, żeby, był bardziej bawialny ale rozumiem też, że większość forum preferuje bardziej dokładne odwzorowanie oryginału.
dmac pisze:Wszystkim ojcom z LUGPolu życzę, żeby doświadczyli czegoś takiego.
Też sobie tego życzę, ale jeszcze troszeczkę muszę poczekać:)
acmilaneo pisze:jak widzę zawiść niektórych osób wobec osób niebudujących i niepublikujących to aż mi się odechciewa brać udział w tych zakupach

lolas

#14 Post autor: lolas »

Pieknie odwzorowany T-34.
Dmac, wpedzasz w kompleksy ;-)

Awatar użytkownika
Jerac
Posty: 2311
Rejestracja: 2006-01-14, 20:32
Lokalizacja: Sol III, Łódź
brickshelf: Jerrec

 

#15 Post autor: Jerac »

Czołgi są nudne. A szczególnie ten.

A jednak, cholera, jest fajny. Aż miło się na niego patrzy, mimo że czołg, że ruski, że nieco kanciaty i w ogóle :)

Aha, żeby gąsienice nie spadały z kółek z przodu i z tyłu, owiń je małymi gumkami (z tyłu), lub wężykiem pneumatycznym (z przodu).

ODPOWIEDZ