Trzeba by to sprawdzić w praniu - jeżeli chodzi o przepuszczanie sprzęgła, jednak jestem niemal pewien, ze odpowiednie przełożenia załatwiłyby sprawę. Co do ukręcenia kardana. Ile razy czytało się, że trialówka zawiodła, bo kardan nawalił (mówię o starszych czasach, kiedy to konstrukcje nie były jeszcze tak przemyślane. Mi się zdarzyło, że kardan mi wyskoczył z mocowania na "przegubie". Dodać muszę, że było to jeszcze w napędzanym ręcznie mechanizmie. Co prawda dało się go naprawić i póki co, element nadal jest do użytku, jednak nie mam pewności, czy gdyby wyskoczyło to na silniku i połowy kardana nie zahaczyłyby się jakoś krzywo, co podczas kontynuowania pracy silnika coś by się nie ułamało. Newralgicznym punktem moim zdaniem jest podwójny przegub, ponieważ "zatrzaski" są bardzo małe i moim zdaniem wcale nie trzeba dużej siły, żeby je wyłamać, gdyby jedną końcówkę kardana zatrzymać nagle, kontynuując obrót tej drugiej.Karol pisze:A widziałeś takiego ukręconego cardana? Bo ja nie. Nie wiem jak musiałbyś katować go ażeby ukręcić. Zresztą jakby dać sprzęgło tuż przy siłowniku mogłoby najzwyczajniej w świecie puszczać..
8258 Crane Truck
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team