[MOC] Dworzyszcze
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- PatrykZ
- Adminus Emeritus
- Posty: 964
- Rejestracja: 2008-08-06, 11:34
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: PatrykZ
-
[MOC] Dworzyszcze
Znów mnie gdzieś pognało wstecz, może na Wołyń, może na Bracławszczyznę, pewne, że w czasy minionej świetności. Po za samym zameczkiem chciałem przedstawić jak jedni się puszą, inni garną się skórę karbować wyzyskiwanym, odważniejsi wyklinają. Podobno tak było i doprowadziło sto lat później do upadku.
Pracka ta to początek większej pracy na krakowską wystawę. W planach mam rozwinięcie owej budowli do rangi zamku na kopcu bastionowym.
Galeria: http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=483065
Pracka ta to początek większej pracy na krakowską wystawę. W planach mam rozwinięcie owej budowli do rangi zamku na kopcu bastionowym.
Galeria: http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=483065
- glaz_pimpur
- VIP
- Posty: 1391
- Rejestracja: 2008-05-13, 20:25
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: glaz-pimpur
-
Piękne! Wspaniały, oryginalny pomysł i pomysłowe wykonanie. Detale typu rzygacze, drzwi, te cósie na górze. Drzewka przycięte w kostkę, rzeczywiście można by było wykonać inaczej, ale to mały szczegół.
BTW czemu nie poczekałeś ze wszystkim na CCC? A nuż byś pod coś podpasował?
BTW czemu nie poczekałeś ze wszystkim na CCC? A nuż byś pod coś podpasował?
acmilaneo pisze:jak widzę zawiść niektórych osób wobec osób niebudujących i niepublikujących to aż mi się odechciewa brać udział w tych zakupach
+ przepiękny budynek!
+ szczegóły, takie jak te rzygacze/brama/zdobienia dachu
+ dopracowane minifigi, ciekawe wykorzystanie oponek jako czapek (patent wprawdzie nie nowy, ale i tak klimatyczny), pomarańczowy strój szlachcica
+ ciekawy chodniczek, ale proponowałbym go jednak zrobić z tilesów
+ ogólny klimat pracy
+ coś się dzieje, akcja
- mam mieszane uczucia co do użycia zielonych gumek
- kwadratowe drzewa - pomysł ciekawy ale mógłby być jeszcze ciekawszy
+ szczegóły, takie jak te rzygacze/brama/zdobienia dachu
+ dopracowane minifigi, ciekawe wykorzystanie oponek jako czapek (patent wprawdzie nie nowy, ale i tak klimatyczny), pomarańczowy strój szlachcica
+ ciekawy chodniczek, ale proponowałbym go jednak zrobić z tilesów
+ ogólny klimat pracy
+ coś się dzieje, akcja
- mam mieszane uczucia co do użycia zielonych gumek
- kwadratowe drzewa - pomysł ciekawy ale mógłby być jeszcze ciekawszy
- zgrredek
- Posty: 2259
- Rejestracja: 2007-12-10, 08:01
- Lokalizacja: Ankh-Morpork
- brickshelf: zgrredek
- Kontakt:
-
Budynek pierwsza klasa! Jeśli wytrwasz w zamiarach, to szykuje się coś świetnego.
Drzewka wyglądałyby lepiej, gdyby było widać więcej ogrodu z ozdobnymi rabatami i przystrzyżonymi żywopłotami.
Z ludzików tylko Pan dworzyszcza mi się nie podoba. Co spojrzę na niego, to myślę "jakiś dziwny ten Indianin". Do tego dałeś mu damską buźkę, co jeszcze bardziej utrudnia identyfikację.
Drzewka wyglądałyby lepiej, gdyby było widać więcej ogrodu z ozdobnymi rabatami i przystrzyżonymi żywopłotami.
Z ludzików tylko Pan dworzyszcza mi się nie podoba. Co spojrzę na niego, to myślę "jakiś dziwny ten Indianin". Do tego dałeś mu damską buźkę, co jeszcze bardziej utrudnia identyfikację.
Dużo pięknych rzeczy tutaj widzę: zdobienia i wieżyczki na górze (szczególnie podobają mi się cienkie spiczaste daszki), surowe, lecz pięknie dopracowane okna na piętrze, portal nad bramą (tutaj chyba bym wywalił flex, jakoś mi on nie gra z resztą - może gdyby był jasnoszary?), parter z wielkich bloków kamiennych, przypory (może lepiej je podciągnąć jeszcze w górę, żeby kończyły się nieco powyżej gzymsu?), smokowe rzygacze.
Przystrzyżone thuje - są świetne.
Pomyślałem, jak sam bym do nich podszedł i pierwsza myśl była taka, że zrobiłbym je z płytek studami na zewnątrz. Ale wyobraziłem sobie i porównałem. Twoje rozwiązanie jest o wiele lepsze, bo dzięki przerwom daje silne złudzenie poprzycinanych gałęzi i przerw pomiędzy nimi.
Więc jedyne, co mi przychodzi do głowy, to może by je inaczej zakończyć - jakimś daszkiem, czy innym czubkiem, żeby nie były surowymi prostopadłościanami.
Nie przydałoby Ci się trochę starych pożółkłych/zmatowionych białych klocków, żeby piętro nie było takie idealne?
Gdzieś nad wejściem, może pod środkowym oknem - przydałby się rzeźbiony w jasnoszarym kamieniu herb.
Drabina powiązana sznureczkami to karkołomna konstrukcja :)
Ale Ty doskonale wiesz, co budujesz, i w ogóle i w szczególe, a moje wszystkie spostrzeżenia są tylko spostrzeżeniami klockowo-domkowego amatora, który nawet nie umie nazwać poszczególnych elementów architektonicznych.
Cały zamek (kompleks obronno-pałacowy?) w takim stylu i przy takim wykonaniu będzie perłą.
Przystrzyżone thuje - są świetne.
Pomyślałem, jak sam bym do nich podszedł i pierwsza myśl była taka, że zrobiłbym je z płytek studami na zewnątrz. Ale wyobraziłem sobie i porównałem. Twoje rozwiązanie jest o wiele lepsze, bo dzięki przerwom daje silne złudzenie poprzycinanych gałęzi i przerw pomiędzy nimi.
Więc jedyne, co mi przychodzi do głowy, to może by je inaczej zakończyć - jakimś daszkiem, czy innym czubkiem, żeby nie były surowymi prostopadłościanami.
Nie przydałoby Ci się trochę starych pożółkłych/zmatowionych białych klocków, żeby piętro nie było takie idealne?
Gdzieś nad wejściem, może pod środkowym oknem - przydałby się rzeźbiony w jasnoszarym kamieniu herb.
Drabina powiązana sznureczkami to karkołomna konstrukcja :)
Ale Ty doskonale wiesz, co budujesz, i w ogóle i w szczególe, a moje wszystkie spostrzeżenia są tylko spostrzeżeniami klockowo-domkowego amatora, który nawet nie umie nazwać poszczególnych elementów architektonicznych.
Cały zamek (kompleks obronno-pałacowy?) w takim stylu i przy takim wykonaniu będzie perłą.
Ostatnio zmieniony 2011-09-06, 14:20 przez V1, łącznie zmieniany 1 raz.
\/1 ______________
Wysoka attyka ala krakowskie sukiennice i mur rustykalny są genialne. Pomysł z wielkimi rustykalnymi blokami kamienia jest doskonałym rozwiązaniem. Przycięte krzewy - drzewa również są swietnym pomysłem. Tylko przy takim pomyśle jak zauważył Zgrredek powinieneś stworzyć znacznie większy ogród z alejkami, rzeźbami i równo przystrzyżonymi żywopłotami, ająś altaną/pawilonem. Dla przykładu coś z mojego "podwórka", czyli barokowe ogrody branickich w Białymstoku: http://www.google.pl/search?q=ogrody+br ... 20&bih=598
Byłoby to czytelniejsze i znacznie bardziej atrakcyjne wizualnie
Byłoby to czytelniejsze i znacznie bardziej atrakcyjne wizualnie
Ostatnio zmieniony 2011-09-06, 19:02 przez Miszel, łącznie zmieniany 1 raz.
Pirates, Castle i figurki Star Wars, to jest to co tygrysy lubią najbardziej
- PatrykZ
- Adminus Emeritus
- Posty: 964
- Rejestracja: 2008-08-06, 11:34
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: PatrykZ
-
Tomey, to bardzo mały zameczek, prawie jak kamieniczka :-)
3dom, opony rzecz uniwersalna, dzięki.
Smyku, racja mało kto buduje coś innego jak typowy średniowieczny zamek, cieszę się, że się Tobie podoba.
Glaz, miło czytać Twą opinię. Hm... O konkursie pomyślę, może, może...
Ciamku, pomyślałem, że da się z nich zrobić boniowanie, chyba nawet od nich się zaczęło. Najpierw dorwałem obrazek Napoleona Ordy przedstawiający nieistniejący dziś renesansowy zameczek Barbary Radziwiłłówny w Wilnie. To właśnie było inspiracją :-)
Kukus, dzięki za spostrzeżenia, jak przystało na Ciebie są wypunktowane :-)
Jasne, ta gumka na ogrodniku to niewypał, powinna być czarna. Miała na początku imitować sznurek upleciony ze świeżej trawy, ale to raczej nietrafiony pomysł. Widać, że nie umknął Tobie żaden szczegół. A drzewka to rzeczywiście kwestia dyskusyjna.
Dr. Ops, czyli wyszły masywne, renesansowe takie jakie raczej być powinny
Teddy 303, racja, racja. Postarali się jak mogli, inaczej byłyby cięgi dla nieboraków.
Mikołaju, cieszę się, że attyka przypadła Ci do gustu.
Zgrredku, dzięki za Twoje spojrzenie na sprawę. Mam plany, sam jestem ciekaw efektu, postaram się nie zawieść i Was i siebie. Z tym "dziwnym indianinem" łatwo nie było. Za nim powstała koncepcja szlachcica customizowanego tylko przy pomocy akcesoriów Lego - co myślę, że się udało, było trochę gimnastyki. Teoretycznie te pióra można byłoby zastąpić pióropuszem rycerskim starego typu, tyle, że ten imitowałby bardziej farbowane (chyba, że białe, lub czarne) strusie pióra, a nie sokole, bażancie, lub orle charakterystyczne dla szlacheckich kołpaczków. Twarz... wiem, jest trochę kontrowersyjna. I sam nie wiem czy nie przekombinowałem z nią. Choć powiem Tobie, że jest męska i rycerska :-) To facjata nadwornego rycerza z zamku z serii Kingdom. Zastosowałem ją uznając, że świetnie nadaje się na pełnoletniego wówczas szesnastoletniego chłystka znęcającego się nad poddanymi - taki tam jeden z wielu Warszycki, albo Łaszcz. Choć typowy ciemnoblond wąsal byłby bardziej czytelny :-)
V1, aż mam wyrzuty sumienia. Sam napiszę Tobie jedną, może dwie linijki, kiedy Ty zwracasz uwagę na tyle szczegółów. Miło mi zawsze czytać co wychwyciłeś. Ten flex zerżnąłem z jakiegoś podejrzanego na wyszukiwarce graficznej Google renesansowego portalu. Okazuje się, że prawie za każdym razem łuk drzwi przechodzący w klasyczny, prosty gzyms z metopami, lub tympanon jest podkreślony jakimś walcem - stąd wziąłem ów flex. Fakt, może inny kolor byłby lepszy. Co do przypór to przyznam się, że nie zastanawiałem się nad nimi. Kurczę, mam sporo pożółkłych klocków, nawet swego czasu celowo stosowałem je, ale teraz pewnie niepotrzebnie uznałem, że są nie na miejscu i świadczą o niechlujstwie. Mogłem je użyć i złamać sterylną biel. A przecież nawet po oddaniu zamku w tamtych czasach nie była ta biel idealna. Będę musiał je odgrzebać i odłożyć jako specjalne klockowe kommando :-) W kwestii herbu to miałem w zamyśle, by ten kątownik ze studami nad portalem imitował go. Pomyślę jednak nad czymś czytelniejszym jak napisałeś już powyżej portalu. Z drabiną uparłem się przy tej koncepcji, moim zdaniem gotowe drabiny Lego są za mało siermiężne jak na tamte czasy. I nie opowiadaj mi tylko, że się nie znasz na wielu szczegółach. To właśnie między innymi na Twoim stylu budowania i kunszcie opieram swoje techniki, bez podglądania lepszych byłoby o wiele trudniej :-)
Mieszel, pałac Branickich to piękna budowla, nawet brałem na celownik skrzydło centralne. Ale to jeszcze przyszłość, wybuduję kiedyś pałac rokokowy, lub klasycystyczny. Ogród będzie z czasem trochę większy, choć nie będzie pewnie aż tak duży. Z tego co wiem siedemnasty wiek to jeszcze było połączenie siermięgi z ówczesną funkcjonalnością no i dwornością. Nie obywało się bez płotków i murków by oddzielić brudny majdan od części reprezentacyjnego ogrodu, który był wtedy wielkim szpanem i z tego co mi wiadomo jeszcze nie był aż tak wielki. A zdarzały się według rycin i w nich nieupilnowane zwierzęta folwarczne. Podobno wiek XVIII dopracował to dopiero do perfekcji - szczególnie królowie francuscy.
Belfast :-) Dzięki za uwagi przedstawione window to window w czasie krótkiego postoju w korku :-)
3dom, opony rzecz uniwersalna, dzięki.
Smyku, racja mało kto buduje coś innego jak typowy średniowieczny zamek, cieszę się, że się Tobie podoba.
Glaz, miło czytać Twą opinię. Hm... O konkursie pomyślę, może, może...
Ciamku, pomyślałem, że da się z nich zrobić boniowanie, chyba nawet od nich się zaczęło. Najpierw dorwałem obrazek Napoleona Ordy przedstawiający nieistniejący dziś renesansowy zameczek Barbary Radziwiłłówny w Wilnie. To właśnie było inspiracją :-)
Kukus, dzięki za spostrzeżenia, jak przystało na Ciebie są wypunktowane :-)
Jasne, ta gumka na ogrodniku to niewypał, powinna być czarna. Miała na początku imitować sznurek upleciony ze świeżej trawy, ale to raczej nietrafiony pomysł. Widać, że nie umknął Tobie żaden szczegół. A drzewka to rzeczywiście kwestia dyskusyjna.
Dr. Ops, czyli wyszły masywne, renesansowe takie jakie raczej być powinny
Teddy 303, racja, racja. Postarali się jak mogli, inaczej byłyby cięgi dla nieboraków.
Mikołaju, cieszę się, że attyka przypadła Ci do gustu.
Zgrredku, dzięki za Twoje spojrzenie na sprawę. Mam plany, sam jestem ciekaw efektu, postaram się nie zawieść i Was i siebie. Z tym "dziwnym indianinem" łatwo nie było. Za nim powstała koncepcja szlachcica customizowanego tylko przy pomocy akcesoriów Lego - co myślę, że się udało, było trochę gimnastyki. Teoretycznie te pióra można byłoby zastąpić pióropuszem rycerskim starego typu, tyle, że ten imitowałby bardziej farbowane (chyba, że białe, lub czarne) strusie pióra, a nie sokole, bażancie, lub orle charakterystyczne dla szlacheckich kołpaczków. Twarz... wiem, jest trochę kontrowersyjna. I sam nie wiem czy nie przekombinowałem z nią. Choć powiem Tobie, że jest męska i rycerska :-) To facjata nadwornego rycerza z zamku z serii Kingdom. Zastosowałem ją uznając, że świetnie nadaje się na pełnoletniego wówczas szesnastoletniego chłystka znęcającego się nad poddanymi - taki tam jeden z wielu Warszycki, albo Łaszcz. Choć typowy ciemnoblond wąsal byłby bardziej czytelny :-)
V1, aż mam wyrzuty sumienia. Sam napiszę Tobie jedną, może dwie linijki, kiedy Ty zwracasz uwagę na tyle szczegółów. Miło mi zawsze czytać co wychwyciłeś. Ten flex zerżnąłem z jakiegoś podejrzanego na wyszukiwarce graficznej Google renesansowego portalu. Okazuje się, że prawie za każdym razem łuk drzwi przechodzący w klasyczny, prosty gzyms z metopami, lub tympanon jest podkreślony jakimś walcem - stąd wziąłem ów flex. Fakt, może inny kolor byłby lepszy. Co do przypór to przyznam się, że nie zastanawiałem się nad nimi. Kurczę, mam sporo pożółkłych klocków, nawet swego czasu celowo stosowałem je, ale teraz pewnie niepotrzebnie uznałem, że są nie na miejscu i świadczą o niechlujstwie. Mogłem je użyć i złamać sterylną biel. A przecież nawet po oddaniu zamku w tamtych czasach nie była ta biel idealna. Będę musiał je odgrzebać i odłożyć jako specjalne klockowe kommando :-) W kwestii herbu to miałem w zamyśle, by ten kątownik ze studami nad portalem imitował go. Pomyślę jednak nad czymś czytelniejszym jak napisałeś już powyżej portalu. Z drabiną uparłem się przy tej koncepcji, moim zdaniem gotowe drabiny Lego są za mało siermiężne jak na tamte czasy. I nie opowiadaj mi tylko, że się nie znasz na wielu szczegółach. To właśnie między innymi na Twoim stylu budowania i kunszcie opieram swoje techniki, bez podglądania lepszych byłoby o wiele trudniej :-)
Mieszel, pałac Branickich to piękna budowla, nawet brałem na celownik skrzydło centralne. Ale to jeszcze przyszłość, wybuduję kiedyś pałac rokokowy, lub klasycystyczny. Ogród będzie z czasem trochę większy, choć nie będzie pewnie aż tak duży. Z tego co wiem siedemnasty wiek to jeszcze było połączenie siermięgi z ówczesną funkcjonalnością no i dwornością. Nie obywało się bez płotków i murków by oddzielić brudny majdan od części reprezentacyjnego ogrodu, który był wtedy wielkim szpanem i z tego co mi wiadomo jeszcze nie był aż tak wielki. A zdarzały się według rycin i w nich nieupilnowane zwierzęta folwarczne. Podobno wiek XVIII dopracował to dopiero do perfekcji - szczególnie królowie francuscy.
Belfast :-) Dzięki za uwagi przedstawione window to window w czasie krótkiego postoju w korku :-)