Chcieliście alternatywnej historii? No to macie :D
„Włodzimierz Ilicz Ulianow był nieludzko zdenerwowany. Zamiast rozpalać po bezkresnych terenach Rosji ogień rewolucji, on musiał tkwić w tym wagonie na bocznicy kolejowej. I to gdzie? W jakiejś Warszawie. Trocki czekał już w Petersburgu, Tuchaczewski przyczaił się w Moskwie, a on siedział w brudnym, zaplombowanym wagonie. Nagle szczęknęły drzwi i do środka zajrzała wąsata twarz.
- Czy mam przyjemność z panem Włodzimierzem Iliczem Ulianowem?
- Tak, a o co chodzi? Towarzysze z Centrali przysłali pana? Wreszcie…
- Niezupełnie-powiedział nieznajomy - Musimy porozmawiać. Nazywam się Józef Piłsudski.”
„Iosif Wissarionowicz Dżugaszwili siedział w salce tyfliskiego seminarium. Niespiesznie sączył wino mszalne z gruzińskich winnic i czytał „Żywoty Świętych”. Powoli piął się w hierarchii cerkiewnej, a ojciec Aleksy wróżył mu świetlaną przyszłość. Niegdysiejsze rewolucyjne mrzonki dawno wyleciały mu z głowy. Teraz myślał tylko o Bogu i Świętej Słowiańskiej Rusi. Do Sali wpadł młody diakon.
- Iosifie Wisarionowiczu. Słyszeliście?!?!?
- A czegóż tam Stiopa?
- W Warszawie wybuchła Rewolucja. Rząd Dmowskiego obalony. Ukonstytuował się Polsko-Radziecki Komitet Rewolucyjny. Armia Hallera rozbita pod Wilnem. Piłsudski i Lenin na czele Rządu Tymczasowego. - diakon strzelał informacjami jak z karabinu maszynowego
- O Piłsudskim słyszałem, a ten drugi to kto?
- Nasz. Włodzimierz Ilicz…
- Ulianow??? Niezbadane są wyroki boskie.”
„Był upalny lipcowy dzień 1941 roku.. Erich von Manstein, Naczelny Dowódca sił Unii Zachodnioeuropejskiej ponuro wpatrywał się w sztabową mapę okolic Drezna. Niebieska linia Łaby wiła się jak wstążeczka. Wojna trwała raptem trzy tygodnie, ale sytuacja Sojuszu Zachodnioeuropejskiego była niezwykle poważna. Grupa Armii „Czechy” Fedora von Bocka cofała się gwałtownie w kierunku Zagłębia Ruhry, rozbita nagłym uderzeniem I Armii Pancernej Żukowa. Grupa Armii „Paryż” de Gaulle`a była sparaliżowana ciągłymi atakami lotniczymi eskadr II Floty Powietrznej Skalskiego (zresztą jaki byłby pożytek z Francuzów pomyślał kwaśno Manstein). Brytyjski Korpus Lorda Gorta dopiero wyładowywał się w Dunkierce. Mansteinowi została tylko, dopiero co zmobilizowana Grupa Armii „Prusy Wschodnie” Rommla, kilka wykrwawionych dywizji Guderiana i nieliczne lotnictwo Richthofena, które przetrwało masakrę z 22 czerwca. Przeciw sobie miał trzy elitarne Armie Pancerne Gwardii - Maczka, Andersa i Koniewa. Wiedział, że jedyną nadzieją Sojuszu Zachodnioeuropejskiego jest cud. Cud nad Łabą.
Do pokoju wbiegł osobisty adiutant Mansteina, pułkownik Stauffenberg.
- Zaczęło się panie marszałku…”
„Stefan Nawrot stał na trybunie honorowej i patrzył z dumą na sunące, lśniące rzędy czołgów JP-3. (Trzecia generacja najlepszych na świecie czołgów Józef Piłsudski. Pierwsza seria przejechała jak walec pancerny przez Europę i zatrzymała się dopiero nad Atlantykiem. Nawet geniusz Mansteina i wspaniały manewr pod Dreznem nie mogły sprostać brutalnej sile wojska Rzeczpospolitej Obojga Narodów Polski i Rusi.). To już 15 rocznica, a ja ciągle się denerwuję, pomyślał Nawrot, przygotowując się do wystąpienia. Patriarcha warszawsko-moskiewski Symeon III (niegdysiejszy Iosif Wissarionowicz Dżugaszwili) kończył właśnie płomienne kazanie pod pomnikiem Przyjaźni i Pokoju, Maczek, Żukow i Skalski stali tuż obok obwieszeni medalami jak choinki. Ale do diabła z tymi czołgami, przeleciało przez głowę Nawrotowi. Więcej nie będę tracił na to czasu. Poradzą sobie beze mnie. Socjalizm to elektryfikacja wsi i samochód dla każdego. „Syrena 1956” pomyślał sobie. Tak, to jest to, a FSO to moje miejsce…”
A oto i nasz bohater:
Stefan Nawrot, główny inżynier FSO, przedstawiający swoją wizję Rzeczpospolitej Obojga Narodów jako kraju, który zmotoryzuje świat...
A jak ktoś nie lubi czarno-białych zdjęć, tutaj w kolorze:
[MOC] 1956 - Początek
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- M_longer
- VIP
- Posty: 5429
- Rejestracja: 2007-09-29, 08:47
- Lokalizacja: Lubin
- brickshelf: M-longer
- Kontakt:
-
Bierze się to z tego, że nikt nie wie co wymyśli Nexus :)Innos pisze:A sam MOC to zapewne tylko skromne intro, strona tytułowa, dająca możliwość rozwinięcia tego później w dowolnym kierunku. Na razie pan inżynier wygląda niepozornie, mam nadzieję, że wkrótce zobaczymy, na co go stać.
Czekan górniczy:Marcin F pisze:co to jest to obok młota sierp ?
Jakoś nie mogłem się powstrzymać przed wymianą sierpa na coś górniczego :)
Trochę razi jeśli to miało być górnicze http://mjblxfaa1f2k.az.pl/szspchelmek/p ... stroj.html :) sierp byłby lepszy, a najlepiej było by wstawić godło polski jako wklejkę bez korony :)
Ostatnio zmieniony 2011-10-16, 13:09 przez Marcin F, łącznie zmieniany 1 raz.