Witam!
Dzisiaj będzie trochę nietypowo, bo oprócz zwykłej recenzji, temat zawiera w sobie również wideo-recenzję - tak żeby była owca syta i wilk cały. Wersja jutubowa jest długa, ale w opisie podzieliłem ją na części - wystarczy kliknąć w odpowiedni link. To tyle ze spraw technicznych.
Geneza recenzji
W naszym społeczeństwie nie jest nowym powiedzenie "grosz do grosza, a będzie kokosza" - o tym, że jest to prawda przekonałem się już nieraz na własnej skórze. Ale czemu o tym mówię? Ano dlatego, że zamiast wydawać pieniądze na drożdżówki/batony czy inne smaczne zakąski, postanowiłem je sobie zaoszczędzić, coby potem jakiś fajny model kupić. W obliczu powyższego faktu udało mi się zdobyć Black Phantoma, czego konsekwencją jest obecna recenzja.
6203
Seria: Hero Factory
Rok produkcji: 2012
Liczba klocków: 124
Liczba figurek: 0
Cena: allegro 69-79 PLN, s@h - 79.99 PLN
SPIS CZĘŚCI
PEERON (jeszcze nie ma)
BRICKLINK
BRICKSET
GALERIA
Video Recenzja
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=vJR4CTBbXD8[/youtube]
Ponieważ nie wszystko da się opisać w standardowej recenzji, postanowiłem zrobić moją pierwszą wideo-recenzję - przedstawiłem w niej m.in. ciekawe elementy zestawu czy zakres ruchu kończyn mecha.
Black Phantom odpowiedzialny za ucieczkę z więzienia. Po ucieczce zaszył się gdzieś w budynku fabryki, unieruchomił kontrolerów misji, oraz postanowił zniszczyć Wieżę Montażową, jednak na jego drodze stanął młody rekrut Rocka.
Źródło - encyklopedia Bionicle.
Pudełko jest duże i jak zwykle wykonane z tektury. Co mnie ucieszyło to fakt, że można je było spokojnie włożyć do torby laptopa, coby niepostrzeżenie przemycić zestaw, dzięki czemu uniknąłem zaciekawionych spojrzeń przechodniów i ewentualnej, niepotrzebnej krytyki. A tak na serio - takie rozwiązanie zapewniło mi wygodniejszy transport.
Powróćmy jednak do naszego pudełka. Jego przód przedstawia naszego bohatera, celującego swoim mecho-pająko-gunem w fotografa. W głębi widzimy fragment więzienia Hero Factory, z którego udało się uciec Phantomowi. Gdzieś w oddali czai się Rocka (już nie w wypasionym ciele pół-mecha, pół-lwa, co moim skromnym zdaniem pogorszyło odbiór tej postaci) planujący schwytanie czarnego łotra. Warto jeszcze zwrócić uwagę na tajemniczą cyfrą "+500". Oznacza ona, że po zakupie Phantoma dostaniemy gratis 500 punktów do gry.
Tył wzbogacony jest ilustracjami pokazującymi funkcjonalność zestawu, jak również reklamą innych setów z Hero Factory.
Boczne ścianki zawierają ostrzeżenie przed dziećmi w wieku poniżej 3 lat, podstawową informację dotyczącą gry hero-factory (jest ona darmowa, ale żeby uzyskać do niej kod należy skontaktować się z serwisem klienta) oraz nadruk przedstawiający głowę robota w skali 1:1.
W skład zestawu wchodzą dwa woreczki, instrukcja, kilka elementów wrzuconych luzem (rurki, szkielet torsu), jak również tajemnicza kartka, która równie-dobrze mogłaby dla mnie nie istnieć:
... początkowo bałem się, że otrzymałem uszkodzoną instrukcję, jednak moje obawy okazały się niepotrzebnie. Kartka ta została dodana jedynie dla celów reklamowych.
Pierwszy woreczek + zawartość:
... czyli głównie elementy łączące klocki - piny, czerwone axle itd. Znajdziemy tutaj również rogi naszego herosa (mogące się wyginać), mniejsze elementy zbroi i części, które po złożeniu tworzą pistolet.
Drugi Woreczek + zawartość:
... kolejny woreczek posiada znacznie większe elementy: nowe naramienniki, dwuczłonowy tors, pająka, broń (warto wspomnieć, że ostrze nie jest wykonane z gumy, tylko z prawdziwego plastiku; gwieździsta część składa się z 2-óch elementów, połączonych czerwonym axlem).
Elementy dodane luzem:
Pozostałe elementy:
Ciekawostką jest fakt, że w tej białej, okrągłej części nigdzie nie używamy. Ponieważ po jej drugiej stronie został umieszczony tajny kod:
podejrzewam, że może mieć jakieś znaczenie w grze.
Instrukcją jest książeczka składająca się z 44 stron. Na pierwszych kartkach umieszczono reklamę gry Hero-Factory oraz informację, w jaki sposób należy segregować elementy. Kolejna część składa się z właściwej instrukcji, umożliwiającej złożenie modelu. Następnie mamy spis elementów, ilustrację przedstawiającą możliwość połączenia Phantoma i Rocki w jedną bestię, jak również reklamę figurek z batmana i LegoClub'u. Ostatnią stronę urozmaica niezwykle podekscytowany dzieciak z napisem "WIN".
Ogólnie nie miałem problemów ze złożeniem robota - klocki są raczej proste do rozróżnienia (z wyjątkiem kilku podobnych łączników), czarne elementy zostały podkreślone białą obwódką. Myślę, że dzieciak/ student powinien mieć frajdę podczas składania 6203.
Nasz bohater przypomina torchę takie skrzyżowanie czarnego rycerza-anorektyka z bohaterem gry "Dungeon Keeper".
Rzeczą, która od razu zwróciła moją uwagę w Black Phantomie jest czarna, opływowa zbroja. Jak na mój gust naramienniki zostały wykonane cudnie - podobnie zresztą, jak część chroniąca tors - i na pewno znajdą one zastosowanie w jakimś mocu (czarny to uniwersalny kolor i powinien pasować do większości modeli). Ciekawym patentem - chociaż nie nowym, bo np. Rocka XL już z niego korzystał - są elementy łączące tylną część torsu z nogami (dzięki czemu zginające się nogi wyglądają bardziej efektywnie). Również jeśli chodzi o broń , nasz zły bohater wypada dobrze - jedną stroną może komuś przywalić, inną coś przeciąć, zaś swoim pajęczym pistoletem (Archanixem) strzelić, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Nie zapominajmy też o silnikach umieszczonych na ramionach robota - użycie przezroczystych rurek było dobrym pomysłem:
Kolejną zaletą robota jest dobrze wykonana, pełna detali głowa. Co prawda niektórym recenzentom przeszkadza wystający czerwony fragment axla, jednakże jest mi to obojętne.
Robot może przyjmować różne pozycje i nie ma problemów z zachowaniem równowagi (chociaż ta kolczasta część umieszczona na trzonie broni wpływa nieco negatywnie na zachowanie równowagi):
Wypadałoby powiedzieć parę słów dotyczących samego Archanixa:
W Hero-Factory umieszczanie strzelających, kulkowych broni nie jest niczym nowym (jeszcze za kadencji poprzednika Bionicle dodatki tego typu były standardem) - zwłaszcza, jeśli chodzi o większe roboty. Broń ta jest jednak o tyle wyjątkowa, że może opuścić swojego mistrza i "transformować" się w coś na kształt pająka; co prawda jest to bardzo prosta konstrukcja, ale uważam, że srebrny tułów zasługuje na pochwałę (zwróćcie uwagę na liczne detale głowy, wyglądające jak jakieś układy scalone albo odpowiednie receptory) - myślę, że można by znaleźć dla niego wiele ciekawych zastosowań.
Pająk może posłużyć też jako tarcza.
Aby zachować jakieś pozory obiektywizmu (fakt, że generalnie interesują mnie mechy i innego tego typu maszyny zagłady raczej sugeruje, że recenzja została napisana w sposób subiektywny) pozwolę sobie ponarzekać. Odnoszę wrażenie, że nogi Phantoma mogłyby być masywniejsze, dzięki czemu zyskałby on na wyglądzie - i to znacznie. Stopy nie są złe, ale nie są też jakieś rewelacyjne. Bez zbroi tors wygląda bardzo ubogo - że nie wspomnę o plecach, ale to jest akurat standard we wszelkich robotach dostępnych w zestawach Lego. Jak dla mnie silniki umieszczone z tyłu są zbędne, lepsza byłaby już dodatkowa zbroja (chociaż z drugiej strony przezroczyste rurki z czymś, co imituje płyn są zawsze mile widziane). Szyja została zrobiona ot tak, żeby była. Generalnie przydałoby się więcej detali: nie wiem, może z tyłu nóg jakieś butle z płynem, dodatkowe amortyzatory, ochrona dla połączenia nogi z torsem ...
Black Phantom vs Rocka:
Rocka ma dużo masywniejsze i lepiej dopracowane nogi, jednakże nie jest aż tak pozowalny jak Phantom. Nasz czarny heros jest wyższy od swojego dobrego odpowiednika, ale zawdzięcza to tylko swoim "skrzydełkom". Schemat połączenia nóg jest niemal identyczny w obydwu maszynach.
Wynik walki może być różny:
"I win. You lose"
Porównanie z minifigiem:
Minifigi może i są małe, ale posiadają wspaniałe maszyny bojowe:
Początkowo Hero Factory w ogóle do mnie nie przemawiało - kończyny składały się z pojedynczych części, a całość wyglądała koszmarnie. Dopiero wraz z nadejściem Witch Doctora i Rocki XL moje podejście do serii znacznie się zmieniło - oczywiście na lepsze. Z zainteresowaniem zacząłem śledzić nowinki dotyczące najnowszej edycji HF i muszę powiedzieć, że nie jest źle. Warto wspomnieć, że HF powoli odchodzi od gumowych elementów, czego dobrym przykładem może być ostrze wykonane z najprawdziwszego plastiku.
Black Phantom jest moim zdaniem dobrym zakupem - zarówno do zabawy, jak i postawienia na półce. Instrukcja jest bardzo czytelna, budowa przebiega szybko i nawet dzieciak sobie z nią poradzi. Kończyny mają dobry zakres ruchu, a mech nie ma większych problemów z utrzymaniem równowagi - powiedziałbym nawet, że jest bardziej pozowalny od Rocki XL, ale to pewnie z uwagi na mniejszą wagę. Ciekawe klocki, takie jak przezroczyste rurki, łączniki czy wspomniana już zbroja na pewno znajdą u mnie jakieś zastosowanie (tym bardziej, że ich kolorystyka jest uniwersalna).
Niestety, świat nie jest idealny. Phantom spokojnie mógłby otrzymać dodatkowe uzbrojenie na nogach i plecach. Zlikwidowałbym też odrzuty (albo zmienił nieco ich wygląd). Zbroja nieco ogranicza ruch ręki.
Jeżeli chodzi o cenę, 70-80 zł piechotą nie chodzi, ale z drugiej strony Phantom wydaje się bogatszy od reszty bohaterów dostępnych w serii - jeśli nie do postawienia na półkę, to z pewnością jako dawca części. Dlatego też mogę polecić ten zestaw.
- bawialność, klimat
- dostępność
- jakość i różnorodność elementów
- niedociągnięcia konstrukcyjne
- cena
Ocena końcowa:
6203 Black Phantom
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
6203 Black Phantom
Ostatnio zmieniony 2012-11-28, 17:01 przez KUKUS, łącznie zmieniany 3 razy.
- 3dom
- Adminus Emeritus
- Posty: 5639
- Rejestracja: 2011-04-18, 20:43
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: 3dom
-
Kurcze a już myślałem patrząc po temacie, że Emil stworzył nowy system operacyjny albo chociaż autko do CC...
Recenzja bardzo porządnie zrobiona ale przyznaję, że przejrzałem ją mocno pobieżnie bo te zestawy to nie moja bajka. O ile Bionicle dostarczały czasami różnych dziwnych technicowych elementów (np. taka ramka) to HF ze swoimi przegubami kulkowymi nie mają praktycznie nic co mogłoby mnie zainteresować. Chociaż nie, Witch Doctor jako pierwszy zawierał ten element w kolorze LBG. Ale to i tak mało :P
EDIT:
Zapomniałem dodać. Fajne zdjęcie jak Phantom ucieka przed czerwonym mechem ;)
Recenzja bardzo porządnie zrobiona ale przyznaję, że przejrzałem ją mocno pobieżnie bo te zestawy to nie moja bajka. O ile Bionicle dostarczały czasami różnych dziwnych technicowych elementów (np. taka ramka) to HF ze swoimi przegubami kulkowymi nie mają praktycznie nic co mogłoby mnie zainteresować. Chociaż nie, Witch Doctor jako pierwszy zawierał ten element w kolorze LBG. Ale to i tak mało :P
EDIT:
Zapomniałem dodać. Fajne zdjęcie jak Phantom ucieka przed czerwonym mechem ;)
Ostatnio zmieniony 2012-05-25, 19:16 przez 3dom, łącznie zmieniany 1 raz.
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!
W swej hiroł factorowej ignorancji zrozumiałem tyle, że ta okrągła część z literą H, przynależy się tylko tym "dobrym". No ale kod do gry gdzieś musieli dać. Jeśli to było oczywiste, to sory :]Ciekawostką jest fakt, że w tej białej, okrągłej części nigdzie nie używamy.
Moje bardzo małoletnie dziecię chwali sobie te "roboty". Podczas wspólnych zabaw mogę się im bliżej przypatrzeć. Z systemem je łączyć, to istna katorga, tak więc uważam je za "wprowadzenie" do poważniejszego tematu - technica.
Black Phantom wygląda groźnie, a te kolczaste kule są niczego sobie. Recenzja fajna, chociaż ja kompletnie nie przepadam za "nori-style", z mega wypasionymi ozdobnikami.
No i dylemat mam, recka ląduje na dwóch forach, które przeglądam i gdzie tu wpierw skomentować :) Po namyśle uznałem tutaj potraktuję obiekt recenzji przede wszystkim jako zetaw LEGO, a na TransformeryPL bardziej jako figurkę jako taką.
Jako dawca części rogacz jest świetnym wyborem, oczywiście dla Bionicle/HF mocerów. Cieszy dużo łączników i nowych części w fajnej ciemnej kolorystyce. Uwagę zwracają zwłaszcza napierśnik i świetne nowe naramy. Z broni genialne jest to nowe ala laserowe ostrze. Pająkowaty dron sprawdza się doskonale jako osobny, mały, sympatyczny modelik.
Natomiast co do samej postaci, trochę szkoda, ze w przypadku dużych modeli projektanci HF jakby stoją w miejscu. Rzygam już tymi stopami zbudowanymi z dwóch łączników i fragmentu pancerza jak i ogólną konstrukcją nóg z chudziutkimi udami i goleniami jak betonowe pustaki. Ten schemat zaczął się od Fire Lorda, najbrzydszego modelu w całej serii, pojawił się ponownie w Rocke, teraz skrzywidzili nim tego jegomościa. O pustkach w opancerzeniu nawet nie wspominam, bo to standard.
Ogólny design postaci do mnie nie trafia, nie mniej, na przemiał się nadaje. Ja osobiście należę do ludzi, kórzy lubią się czasem pobawić w bioniclowych klimatach i ogółem jestem za tym, żeby poziom mocowania w tej tematyce rósł. Przykład -> http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=499138 póki co jak na mój gust chyba najlepszy MOC HF pod względem proporcji, detali i pozowalności.
Jako dawca części rogacz jest świetnym wyborem, oczywiście dla Bionicle/HF mocerów. Cieszy dużo łączników i nowych części w fajnej ciemnej kolorystyce. Uwagę zwracają zwłaszcza napierśnik i świetne nowe naramy. Z broni genialne jest to nowe ala laserowe ostrze. Pająkowaty dron sprawdza się doskonale jako osobny, mały, sympatyczny modelik.
Natomiast co do samej postaci, trochę szkoda, ze w przypadku dużych modeli projektanci HF jakby stoją w miejscu. Rzygam już tymi stopami zbudowanymi z dwóch łączników i fragmentu pancerza jak i ogólną konstrukcją nóg z chudziutkimi udami i goleniami jak betonowe pustaki. Ten schemat zaczął się od Fire Lorda, najbrzydszego modelu w całej serii, pojawił się ponownie w Rocke, teraz skrzywidzili nim tego jegomościa. O pustkach w opancerzeniu nawet nie wspominam, bo to standard.
Ogólny design postaci do mnie nie trafia, nie mniej, na przemiał się nadaje. Ja osobiście należę do ludzi, kórzy lubią się czasem pobawić w bioniclowych klimatach i ogółem jestem za tym, żeby poziom mocowania w tej tematyce rósł. Przykład -> http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=499138 póki co jak na mój gust chyba najlepszy MOC HF pod względem proporcji, detali i pozowalności.
Ostatnio zmieniony 2012-05-25, 22:42 przez Benny, łącznie zmieniany 1 raz.
;)Benny pisze:Przykład -> http://www.brickshelf.com...ry.cgi?f=499138 póki co jak na mój gust chyba najlepszy MOC HF pod względem proporcji, detali i pozowalności.
Fakt, przesadziłem z liczbą przekazanych informacji, że o wersji video nie wspomnę.3dom pisze:przejrzałem ją mocno pobieżnie bo te zestawy to nie moja bajka
Jeden z tysięcy wipów, nad którymi muszę jeszcze muszę posiedzieć :P3dom pisze:Zapomniałem dodać. Fajne zdjęcie jak Phantom ucieka przed czerwonym mechem ;)
Zgadza się, tutaj dostajemy ten element gratis (kod do gry). Mam też inną teorię - nie sprawdzałem na instrukcję składania tego dużego robota, co to go można z Phantoma i Rocki zrobić, ale całkiem możliwe, że element ten ma swoje zastosowanie.Crises pisze:W swej hiroł factorowej ignorancji zrozumiałem tyle, że ta okrągła część z literą H, przynależy się tylko tym "dobrym"
Wszystko jest możliwe ;)Crises pisze:Z systemem je łączyć, to istna katorga, tak więc uważam je za "wprowadzenie" do poważniejszego tematu - technica.
Cóż, ja tego używam nie tyle żeby upiększyć recenzję, ale głównie do oddzielenia tekstu, którego mi tutaj dosyć dużo wyszło, żeby lepiej można było go przeglądać. Ot, taka praktyczna drobnostka.Crises pisze:Recenzja fajna, chociaż ja kompletnie nie przepadam za "nori-style", z mega wypasionymi ozdobnikami.
To bardzo miłe z Twojej strony, że zechciałeś skomentować recenzję na dwóch, niezależnych od siebie forach - dzięki!Benny pisze:No i dylemat mam, recka ląduje na dwóch forach, które przeglądam i gdzie tu wpierw skomentować :)
Też tak uważam ;)Benny pisze:Jako dawca części rogacz jest świetnym wyborem
Ja tam wyznaję zasadę, że zestawy są po to, żeby móc je poprawiać. Rzadko kiedy oryginalny model pozostaje u mnie niezmieniony.Benny pisze:trochę szkoda, ze w przypadku dużych modeli projektanci HF jakby stoją w miejscu
Poprawiłem, dziękuję3dom pisze:BL zamiast do recenzowanego zestawu prowadzi do "Search Results for 6203", które dają dodatkowo 2 elementy ze Scali
Jak wiesz, nie przepadam za takimi 'mechowatymi' zestawami, ale z przyjemnością oglądnąłem cały filmik. Jest naprawdę bardzo dopracowany i po prostu fajny, widać, że włożyłeś niemało czasu na zrobienie go. Opisywanie i pokazywanie (wyraźnie!) poszczególnych części pozwala mi powiedzieć sobie, że wiem już sporo o tym zestawie.
Byłoby świetnie, gdybyś opisał w tak dobry sposób jakieś systemowe zestawy (np. modulara- to by było coś niesamowitego! Ale impulsem też bym nie pogardził :p).
Byłoby świetnie, gdybyś opisał w tak dobry sposób jakieś systemowe zestawy (np. modulara- to by było coś niesamowitego! Ale impulsem też bym nie pogardził :p).
Legofanie, gdyby jakiś kolekcjoner, który posiada modulara zgodził się na sesję zdjęciową i obfotografowanie + jakiś krótki filmik, to z dziką radością wykonałbym kolejną video-recenzję. I cieszę się, że Ci się podoba mój monotonny, nudny jak flaki z olejem głos - no ale z drugiej strony gdybym cały czas się wygłupiał, to czy video-recenzja miałaby sens?
Pomysł z impulsem też nie jest zły ;)
EDIT
Swojego czasu pozwoliłem sobie na mały dubbing dla Black Phantoma. Efekt jest chyba zadowalający:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=qiiQ8pfeRjA[/youtube]
... to tak w ramach ciekawostki, co można zrobić z głównym bohaterem ;)
Pomysł z impulsem też nie jest zły ;)
EDIT
Swojego czasu pozwoliłem sobie na mały dubbing dla Black Phantoma. Efekt jest chyba zadowalający:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=qiiQ8pfeRjA[/youtube]
... to tak w ramach ciekawostki, co można zrobić z głównym bohaterem ;)