[MOC] Numer 6 (aka Johnny 6)

Technic, Scale Modeling, Great Ball Contraption

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
goldsun

[MOC] Numer 6 (aka Johnny 6)

#1 Post autor: goldsun »

Witam wszystkich tych którzy pierwszy raz i tych którzy już ... widzieli "to cuś" :-)
Dla tych którzy nie widzieli, zacznę od zdjęcia zanim zaczną czytać mój elaborat :-) (niech mają równe szanse :-) )
Obrazek
Obrazek
W kwestiach historycznych
Dawno, dawno temu (w latach 80tych i wcześniej) powstało trochę różnych filmów S-F.
Wiele razy w tych filmach pokazywane były "roboty".
Niestety najczęściej wyglądały jak:
- człowiek ubrany w coś imitujące robota
- puszka/odkurzacz z wystającym czymś (nie wiadomo po co)
Aż wreszcie, pojawiło się światełko w tunelu i filmowcy nakręcili "Krótkie spięcie" (Short circuit). Jak dla mnie po raz pierwszy pojawił się tam robot, który wyglądał jak robot :-)
I chyba nie tylko ja tak uważam, bo fanów na całym świecie ma do dzisiaj.
Właściwie robotów było kilka (pięć) ale tylko jeden z nich grał główną rolę :-)
Co do całej historyjki odsyłam do obejrzenia - IMHO do dzisiaj się to fajnie ogląda.

Dodam jeszcze, że widziałem już kilka wersji "numeru piątego" zbudowanego z Lego, w tym jeden oparty o dwie kostki NXT. Ja jednak chciałem zrobić swoją wersję. która będzie "moim hołdem" :-)


Budowa
Mniej więcej 3 lata temu powstała pierwsza wersja. Wszystko było poruszane ręcznie (bez PF-ów). Poruszały się tylko gąsienice, ramiona i łokcie. Miał jakieś 50cm wysokości.
Wtedy powstała głowa, która od tamtej pory doczekała się najmniejszej ilości zmian :-)
Obrazek
Jako ciekawostkę dodam jeszcze, że w drugiej wersji dodałem pierwszy silnik PF, który poruszał rękami, a co ma się ruszać i w której ręce ustalałem przy pomocy skrzyni biegów z 8880 :-)
Jako ciekawostkę nr.2 dodam, że tylko pierwsza wersja była jakoś zbliżona do MT (np. miała laser na ramieniu), później już stwierdziłem, ze to "zbytek" i jeśli zrobię to tylko jak już naprawdę wszystko inne będę miał dopracowane :-) W związku z czym ten robot jest jak dla mnie "tylko inspirowany" Johnnym 5 a nie ma być jego kopią.

Plan

Mniej więcej rok temu zacząłem budować szóstą (aktualną) wersję.
Wersja ta od samego początku nie miała być i nie jest ostatnią. Docelowo chcę całość/większość elektroniki przerobić na sterowanie z NXT, tak, żeby go jak najbardziej usamodzielnić. Ale to jeszcze kilka lat przede mną :-)

Aktualna wersja miała przede wszystkim mieć za zadanie
- wyłapać wszelkie problemy jakie wyjdą mi z mechaniką przy tak dużym modelu - to zadanie powiedziałbym że zostało spełnione w 200% bo dalej jeszcze wszystkich problemów nie rozwiązałem :-)
- później doszło zadanie 2 - być gotowym na wystawę w Krakowie :-) - to udało się tylko częściowo, bo wprawdzie model "wygląda" ale z "funkcjonalnością" jest już gorzej :-(

Jeśli chodzi o funkcjonalność to planowałem:
- niezależne gąsienice - są i działają - wymagają jak dla mnie minimalnych poprawek w działaniu tylko. Gąsienice są oparte o technicowe, duże ogniwa. Każda strona jest napędzana przez dwa silniki XL z których zawsze jeden ciągnie, drugi pcha :-)
Obrazek
Obrazek
- obracanie korpusem - jest i w miarę działa, chociaż stanowi problem ale już wiem co muszę pozmieniać - napędzane przez 2 silniki medium
Od samego początku chciałem ją oprzeć o koła z oponami, bo obawiałem się, że przy tym ciężarze będzie problem z kręceniem. Problemu z kręceniem nie ma, ale opony są za miękkie i korpus "się kiwa" :-)
Obrazek
- podnoszenie korpusu - na razie może z 5cm, ale zawsze coś :-) - napędzane przez 2 silniki medium. Tu też nastąpiła zmiana (w mojej galerii w WIPach widać, że korpus był wyższy o kilkadziesiąt centymetrów), ale przy podnoszeniu/opuszczaniu za bardzo zmieniał mi się środek ciężkości i na razie go "skróciłem".
Obrazek
- ręce z poruszaniem w: ramieniu, łokciu, nadgarstku i palcach/pięści - z tym jest najgorzej, ale to w ogóle dłuższa historia :-)
Ponieważ na "dół" zużyłem już 4 kanały z dwóch pilotów, więc postanowiłem do rąk znowu zbudować, nie tyle "skrzynię biegów" co "demultiplekser" :-)
Zasada działania demultipleksera:
Obrazek
A tak wygląda zbudowany (o ile coś widać, bo jest w miarę "spakowany")
Obrazek
Do demultipleksera użyłem:
- 3 silników medium do ustalania adresu wyjścia
- 1 silnika XL do napędzania

Dodatkowo po pewnym czasie stwierdziłem, że przydałoby się wiedzieć "jaki adres jest ustawiony" czyli "czym za chwilę poruszę". W związku z tym:
- podłączyłem obracanie głowy, tak, żeby zawsze patrzyła na rękę którą będę ruszać
- wyciągnąłem dwa żółte wskaźniki (te obok "Nr")

Generalnie cały mechanizm jest "schowany" w klatce piersiowej pod tabliczką "Nr.6" :-)

Kolejna ciekawostka: lewe ramię to "nowsza wersja" - wzmocniona ramkami i kombinowałem już jak zrobić przeciwwagę dla reszty ręki, żeby się łatwiej podnosiło. Sęk w tym, że kształt mi się zdecydowanie mniej podoba niż prawego, które powstało prawie rok temu (jako jedna z pierwszych części aktualnej wersji) i zdecydowanie bardziej przypomina "ramię" niż lewe.

Od klatki piersiowej odchodzi w obydwie strony po 4 niezależne napędy. Kolejnym problemem na który trafiłem, było, przepuszczenie ich, dalej niezależnie przez obrotnicę w ramieniu. Tu przyznaję się zastosowałem rozwiązanie użytkownika BlueShinyApple pokazane na Eurobricksach :-) Chociaż trochę je zmodyfikowałem/wzmocniłem.

Wersja oryginalna:
Obrazek
Duże siłowniki odpowiadają za podnoszenie/opuszczanie łokcia. Przez łokieć już przechodzą tylko dwa napędy, więc było prosto (łokieć jest w środku otwarty, więc mechanizm "widać" :-) (a zdjęcia nie mam :-( )

Dłonie wykonałem celowo dwie różne (i na pewno w przyszłości też będą się różnić).
Obydwie się kręcą w nadgarstku.

Jedna jest w miarę prosta
Obrazek
Chociaż już zdążyłem ją ostatnio "odchudzić", bo wcześniej była "ładnie zabudowana" (ale przez to ciężka)
Obrazek
Z drugą dłonią kombinowałem bardziej. dwa małe siłowniki otwierają/zamykają pięść (zginają palce). Dodatkowe dwa małe siłowniki "zginają" dłoń w nadgarstku. Na razie tylko w pionie, ale już testowałem i w poziomie też mogę zrobić, więc jest szansa, że następnym razem już nadgarstek będzie "jeszcze bardziej giętki". Jedynie jeszcze nie podłączyłem tego do jakiegoś silnika (już mi brakło :-), chociaż mam pomysł jak to spróbować rozwiązać)
Obrazek
Wszystko jest zasilane z 3 BBoxów, 4 wież Ir (dwie obok gąsienic, dwie chwilowo na plecach, ale wcześniej były "w klatce piersiowej" pod demultiplekserem - dopóki nie skróciłem korpusu):
- 1 wieża na lewą gąsienicę i obracanie tułowiem
- 1 wieża na prawą gąsienicę i podnoszenie/opuszczanie tułowia
- 2 wieże na demultiplekser

Dodatkowo (dla lansu :-) ) światełka w oczkach i "ustach" :-)
Całość waży 8kg (4.5kg dół, 3.5kg ramiona, ręce, głowa - to też jest problem do rozwiązania)
Aktualnie jest wysoki na 95cm (wyprostowany), w barkach szeroki na 65cm, w podstawie szeroki na 40cm, długi na 40cm.

EDIT: zapomniałbym dodać - jak ja byłem na Was wkurzony jak wycięliście z propozycji do BOPa ogniwa gąsienic !! w każdym rzędzie jest po 98, co daje prawie 400 sztuk. Jak wtedy przejrzałem na szybko wszystkie polskie sklepy na bricklinku to miały w sumie około 150 !! Potem skupowałem na allegro wszystkie jak tylko jakieś zobaczyłem :-) ogniw łańcucha też trochę nakupowałem, bo poza lewą ręką wykorzystuję je też w ramionach do przenoszenia napędów (co lekko widać w prawym przy siłowniku).

Przyszłość
Jak pisałem - to nie jest ostateczna wersja.
Myślałem, że następną już spróbuję "zNXTować", ale chodzi mi po głowie, spróbować zmienić demultiplekser na dwa serwa z Crawlera i sprawdzić jak to wtedy wyjdzie.
Na pewno wiem, ze muszę przebudować obrotnicę i ramiona.
Kiedyś dawno chciałem poruszać "brwiami" i opcja ta dalej jest "do zrobienia", tym bardziej, że same brwi są "gotowe" trzeba do nich tylko podciągnąć "skądś" napęd :-)
Jak znam siebie to jeszcze pewnie kilkanaście razy go pozmieniam, więc możecie się spodziewać jeszcze iluś wersji (niekoniecznie tylko 1 z NXT) :-)

P.S. Dziękuję jeszcze Emilusowi który mi w pewnym momencie podpowiedział wykorzystanie wormów do dive ringów w demultiplekserze :-)
P.S.2. Wszystkie miniaturki są linkami do "większych zdjęć"
P.S.3. Jak już mówiłem na integracji - w piątek jak zamykali gablotę zorientowałem się, że w sumie nie zrobiłem mu żadnego zdjęcia :-) więc wyszperałem wszystko co miałem i skleciłem z tego powyższy opis :-) W niektórych momentach widać wyraźnie, że "kombinowałem" :-) Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że jeszcze piątek rano, przed wyjazdem do muzeum przebudowałem po raz "pietrylsetny" obrotnicę, żeby ją jeszcze bardziej wzmocnić / ustabilizować :-)
P.S.4. W związku z tym - dziękuję wszystkim za robienie zdjęć - bez nich nie miałbym czego tu wklejać :-)
P.S.5. Dziękuję wszystkim którzy doczytali do końca i nie zasnęli :-)

P.S.6. Cała galeria na BS chociaż wiele więcej tam nie ma (poza może zdjęciami z wcześniejszej budowy)
Ostatnio zmieniony 2012-12-14, 07:22 przez goldsun, łącznie zmieniany 13 razy.

Awatar użytkownika
blizzard
Posty: 820
Rejestracja: 2011-10-04, 15:48
Lokalizacja: Poznań
brickshelf: blizzard00453005_0000002

 

#2 Post autor: blizzard »

Powiem tylko - szacun za wielkość :D przeogromną ilość klocków to pożarło.

Awatar użytkownika
Wawrzino
Posty: 165
Rejestracja: 2010-11-12, 16:59
Lokalizacja: Oborniki Wlkp
brickshelf: Wawrzino
Kontakt:

 

#3 Post autor: Wawrzino »

Krótkie spięcie to film mojego dzieciństwa! Johnny number 5 jest w mojej subiektywnej liście top10 robotów z filmów ;)

Całkiem zacny robot, już na pierwszy rzut oka na zdjęciach z wystawy zauważyłem wyraźne nawiązanie do filmu, czekałem tylko aż się pojawi temat na forum. Prawie metr wysokości, szacun...
Również mam długoterminowy plan zbudowania pewnego robota, ale mój ma tylko wyglądać. W PFy nie zamierzam się bawić. Twoja praca uświadomiła mi ile klocków moje cholerstwo będzie wymagać :/ (mój ma mieć ~1,3m wysokości)

goldsun

#4 Post autor: goldsun »

Wawrzino pisze:Krótkie spięcie to film mojego dzieciństwa! Johnny number 5 jest w mojej subiektywnej liście top10 robotów z filmów ;)

Całkiem zacny robot, już na pierwszy rzut oka na zdjęciach z wystawy zauważyłem wyraźne nawiązanie do filmu, czekałem tylko aż się pojawi temat na forum. Prawie metr wysokości, szacun...
Również mam długoterminowy plan zbudowania pewnego robota, ale mój ma tylko wyglądać. W PFy nie zamierzam się bawić. Twoja praca uświadomiła mi ile klocków moje cholerstwo będzie wymagać :/ (mój ma mieć ~1,3m wysokości)
To z doświadczenia mogę już powiedzieć - oprzyj korpus o technic bricki. Liftarmy są dobre jako ozdobniki a nie do sztywnej/mocnej konstrukcji. A technic bricki da się bardziej usztywnić niż zwykłe bricki (studami i pinami).

Add1sko
Posty: 61
Rejestracja: 2011-10-04, 15:46
Lokalizacja: UK, Loughborough

#5 Post autor: Add1sko »

Jestem pod wrażeniem ogromu tej konstrukcji.

Odkąd udało mi się dorwać książkę Creatin cool Mindstorms NXT robots - Johnny 5 jest u mnie "na tapecie" ale wciąż na każdym kroku napotykam braki i co chwila muszę coś dokupować. Tak wiec jeszcze trochę potrwa u mnie ta budowa.

Mala prośba - czy jakieś trochę wyraźniejsze zdjęcia można by "podpatrzyć"?
Szczególnie sposób rozwiązania napędu ramion...

Awatar użytkownika
noniusz
VIP
Posty: 1073
Rejestracja: 2011-11-23, 21:02
Lokalizacja: Poznań
brickshelf: gkurkowski
Kontakt:

 

#6 Post autor: noniusz »

Jestem pełen podziwu...

Tak wielkiej i skomplikowanej konstrukcji jeszcze nie widziałem.

To też jest pierwsza konstrukcja, w której widzę wykorzystanie puszczenia 3 napedów przez obrotnicę. Kiedyś zbudowałem sam mechanizm, ale przy tych gabarytach i długości 12 studów stwierdziełm, że i tak w niczym nie będzie można tego wykorzystać, a tu proszę...

Widzę, że do ruchu palców jednej z dłoni zastosowałeś mechanizm podobny do mojego zastosowanego w chwytaku.

Życzę dalszej wytrwałości i zawzięcia.

goldsun

#7 Post autor: goldsun »

Add1sko pisze:Jestem pod wrażeniem ogromu tej konstrukcji.

Odkąd udało mi się dorwać książkę Creatin cool Mindstorms NXT robots - Johnny 5 jest u mnie "na tapecie" ale wciąż na każdym kroku napotykam braki i co chwila muszę coś dokupować. Tak wiec jeszcze trochę potrwa u mnie ta budowa.
Książkę znam i też się zastanawiałem nad zbudowaniem tej wersji, ale ja jednak lubię wszystko robić " po swojemu" :-)
Add1sko pisze: Mala prośba - czy jakieś trochę wyraźniejsze zdjęcia można by "podpatrzyć"?
Szczególnie sposób rozwiązania napędu ramion...
Najwcześniej w październiku (jak wróci z muzeum), albo jak chcesz, możesz próbować pojechać na wystawę i podpatrzeć :-) ale starałem się mechanizmy "ukrywać"/zabudowywać, więc raczej niewiele zobaczysz :-) Generalnie obrotnica liftarmowa napędzana przez wormy - wydaje mi się, że każde inne rozwiązanie przede wszystkim "poleci na obciążeniu" (ale może się mylę i ktoś nie "naprostuje" ?).
Dodatkowo, te szare liftarmy ukrywające obrotnicę to wzmocnienie, żeby podczas kręcenia się całość "nie rozjeżdżała" bo obciążenie powoduje, że konstrukcji łatwiej "się rozsypać" niż "pokręcić".

Awatar użytkownika
Methos
Posty: 227
Rejestracja: 2011-07-23, 01:19
Lokalizacja: Polska - Gniezno
brickshelf: Methos6

 

#8 Post autor: Methos »

Szok! Jak zobaczyłem tego robota (tak, można z pełną odpowiedzialnością używać tej nazwy) na materiale video relacji z Krakowa - zastanawiałem się: A ten skąd się tu wziął? Na forum takiego tematu nie widziałem ... No ale już wszystko jasne.

Powiem tak: robot - rewelacja! Szacunek za wytrwałość w tak długoterminowym projekcie.

Teraz możesz sobie podać ręce (ludzkie czy mechaniczne - bez różnicy) z "piotrek839" i zobaczymy co z tego wyjdzie ;)

Awatar użytkownika
piotrek839
Posty: 459
Rejestracja: 2011-10-05, 18:37
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
brickshelf: piotrek839

 

#9 Post autor: piotrek839 »

Pamiętam Twoją wypowiedź na temat mojego robota a teraz widze Twojego i wiem co tak naprawde budujesz. Mam do Ciebie kilka pytań.
1. Czy istnieje jakiś film który by pokazywał robota w ruchu?
2. Czy przy podnoszeniu korpusu idzie prostopadle w górę/dół bo z tego co widzę na zdjęciu to w mechaniźmie brakuje mi pewnego istotnego elementu?
3. Jak sprawuje Ci się potrójny napęd przez obrotnice w ramieniu?
4. Piszesz że właściwie wszystko będziesz jeszcze zmieniał czyli nie jesteś z niczego zadowolony a skoro budujesz go od 3 lat to moje pytanie brzmi czy go kiedyś skończysz?
Może zdecydujesz się na jakąś ostateczną wersję używająć obecnych części a za jakiś czas zbudować drugiego całkiem nowego.
5. Napisz prosze z którego elementu jesteś najbardziej zadowolony i którego już nie zmienisz.

Robot fajny widać że znasz się na mechanizmach i napewno się z nimi sporo napracowałeś.

goldsun

#10 Post autor: goldsun »

piotrek839 pisze:Pamiętam Twoją wypowiedź na temat mojego robota a teraz widze Twojego i wiem co tak naprawde budujesz. Mam do Ciebie kilka pytań.
1. Czy istnieje jakiś film który by pokazywał robota w ruchu?
Niestety - jak pisałem - nawet zdjęć nie zrobiłem - dopiero w muzeum
Chyba, że dorwiesz filmik z montowania wystawy - kamerka stała zaraz obok niego i był moment kiedy nim próbowałem odjechać :-)
piotrek839 pisze: 2. Czy przy podnoszeniu korpusu idzie prostopadle w górę/dół bo z tego co widzę na zdjęciu to w mechaniźmie brakuje mi pewnego istotnego elementu?
Chodzi Ci o to, że on się "schyla, czyli korpus przestaje być prostopadle do podłoża (nie ma obciążenia na dole, które utrzymywałoby go w pionie) ?
Ten przechył nie jest za duży i go "olałem" - nie chciałem, żeby "coś mu jeszcze wisiało" :-)
piotrek839 pisze: 3. Jak sprawuje Ci się potrójny napęd przez obrotnice w ramieniu?
Tego nie napisałem :-) nie mam tam jeszcze dyfrów, więc jak kreci się ramię, to kręcą się też pozostałe napędy :-)
Poza tym trochę wzmocniłem / ustabilizowałem to co jest na zdjęciu od BlueShinyApple (może spróbuję w wolnej chwili to zamodelować i podrzucić zdjęcie) więc z tym aż takiego problemu nie ma. Większym problemem jest ciągnięcie tego napędu przez około 1 metr aż do nadgarstka i palców np. po drodze kilka razy zmieniając położenie i przechodząc przez różne inne zębatki - tu moc napędu spada drastycznie.
piotrek839 pisze: 4. Piszesz że właściwie wszystko będziesz jeszcze zmieniał czyli nie jesteś z niczego zadowolony a skoro budujesz go od 3 lat to moje pytanie brzmi czy go kiedyś skończysz?
Może zdecydujesz się na jakąś ostateczną wersję używająć obecnych części a za jakiś czas zbudować drugiego całkiem nowego.
Nie, nie, nie - to całkiem nie tak :-)
Ja od początku planowałem że to wersja przejściowa i że będzie przebudowywana :-)
To jest cały czas WIP i to nie "tak sobie".
Jeśli chodzi o mechanizmy to:
- gąsienice - je wystarczy lekko naciągnąć bo czasami przeskakują i są w miarę OK
- podnoszenie/opuszczanie też w miarę działa
- obrotnicę spróbuję dopracować, wzmocnić technic brickami i spróbować ją mocniej przymocować do reszty (u góry trzyma się tylko w 4 miejscach i czasami widać jak się ugina). Spróbuję też pokombinować z innymi oponami, bo te są za miękkie co powoduje "niestabilność". Tam gwoli ścisłości opony są: od góry, od dołu, i w środku od zewnątrz (obręcz) i od wewnątrz (rdzeń) :-)
- głowa/szyja jest ok, tylko dociągnąć napęd do "przechylania" głowy (aktualnie jest w powietrzu - można sobie tylko ręcznie zmienić położenie)
- jak mi bardzo odbije, to dociągnę sterowanie "brwiami" :-)
- lewa ręka - prawdopodobnie spróbuję zrobić zginanie w nadgarstku w poziomie a nie tylko w pionie i do niego też muszę dociągnąć napęd :-)
- prawa ręka jest banalna i na pewno ją zmienię jak mi wpadnie jakiś głupi pomysł do głowy (tzn. już mi wpadł, ale jeszcze nie mam "wizji" jak to zrobić :-) )
- łokcie są w miarę ok
- ramiona są do przeróbki: prawe wygląda ładnie ale się "rozjeżdża" i jest "ciężko rozbieralne" co zdecydowanie utrudnia serwisowanie :-(
- lewe jest trochę lepsze (już da się odłączyć bok i wszystko się trzyma), ale mi się nie podoba i było kończone "żeby coś było" :-)
- demultiplekser - jeśli przy nim zostanę to muszę go odchudzić (minimum zamieniając technic bricki na liftarmy), ale możliwe, ze go zamienię na dwa serwa z crawlera (docelowo z NXT i tak pójdą serwa)
...
o czymś zapomniałem ? :-)

Co do "czy kiedyś go skończysz" to jestem raczej "trochę uparty" (hehe, coponiektórzy by zakwestionowali wyraz "trochę" :-) ) i raczej kończę jak coś zacznę chociaż może to potrwać trochę czasu (zwłaszcza jeśli, tak jak w tym roku, połowę czasu siedzę w delegacjach :-( )
Co do "zbudowania tego do końca a potem nowego" to nie za bardzo - mimo wszystko trochę to kosztuje i niekoniecznie chcę wydać następnych kilka Kpln :-( problem trywialny ale jednak istotny :-(
piotrek839 pisze: 5. Napisz prosze z którego elementu jesteś najbardziej zadowolony i którego już nie zmienisz.
J.w. :-)
U mnie "nie znasz dnia ani godziny" - jak mi wpadnie jakiś pomysł do głowy (najczęściej około 4tej nad ranem jak się obudzę :-) ) to "nie ma zmiłuj" i przebuduję wszystko :-)
Ale to niekoniecznie dlatego, że mi się nie podoba, co po prostu "wiem, że da się to zrobić jeszcze lepiej" :-)
Po zbudowaniu (w kawałkach) najbardziej byłem zadowolony z obrotnicy ale w praniu wyszło, ze jeszcze trzeba nad nią popracować :-)
Dodatkowo chyba z "modelowania" najbardziej mi się podoba głowa i stare ramię :-)
Demultiplekser też "daje radę" - jeszcze się z takim rozwiązaniem nie spotkałem w MOCach :-) - może ktoś, gdzieś, kiedyś widział jednak ?
piotrek839 pisze: Robot fajny widać że znasz się na mechanizmach i napewno się z nimi sporo napracowałeś.
Heh. Jakby Ci to ... Chciałem budować roboty od kiedy po raz pierwszy zobaczyłem ... "Gwiezdne wojny" :-) a miałem wtedy jakieś 9 lat. Do dzisiaj mi nie przeszło jak widać :-)
Ostatnio zmieniony 2012-07-11, 17:35 przez goldsun, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
PatrykZ
Adminus Emeritus
Posty: 964
Rejestracja: 2008-08-06, 11:34
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: PatrykZ

 

#11 Post autor: PatrykZ »

Napodziwiałem się i oniemiałem z zachwytu. Rewelacja...

Awatar użytkownika
sekua
Posty: 226
Rejestracja: 2012-06-06, 19:06
Lokalizacja: Warszawa / Radom
brickshelf: Sekua

 

#12 Post autor: sekua »

Również jestem pod wrażeniem. :) Myślę, że Autor "tego cuś"zobowiązany jest już do pokazania go w akcji.

Mam nadzieję, że znajdę czas na przejażdżkę do Krakowa w celu obejrzenia na żywo.

P.S.
Nie wiem czy ktoś już zwracał na to uwagę. Strasznie mnie irytuje kropka postawiona po "nr". Ten drobiazg rzuca mi się w oczy, kiedy patrzę na ten model i nie daje mi to spokoju. :c

Awatar użytkownika
piotrek839
Posty: 459
Rejestracja: 2011-10-05, 18:37
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
brickshelf: piotrek839

 

#13 Post autor: piotrek839 »

goldsun pisze:piotrek839 napisał/a:

2. Czy przy podnoszeniu korpusu idzie prostopadle w górę/dół bo z tego co widzę na zdjęciu to w mechaniźmie brakuje mi pewnego istotnego elementu?


Chodzi Ci o to, że on się "schyla, czyli korpus przestaje być prostopadle do podłoża (nie ma obciążenia na dole, które utrzymywałoby go w pionie) ?
Ten przechył nie jest za duży i go "olałem" - nie chciałem, żeby "coś mu jeszcze wisiało" :-)
Jeśli chcesz mieć prostopadłe podnoszenie to musisz zupełnie zmienić tył (tam gdzie masz obrotnice) i nie musisz niczego sterczącego dobudowywać.
goldsun pisze:piotrek839 napisał/a:

3. Jak sprawuje Ci się potrójny napęd przez obrotnice w ramieniu?


Tego nie napisałem :-) nie mam tam jeszcze dyfrów, więc jak kreci się ramię, to kręcą się też pozostałe napędy :-)
Nie wiem jak Ty zmieścisz tam jeszcze dyfry. Ja w swoim robocie też przerobiłem ten problem i poszedłem na łatwiznę zmniejszając mechanizmy by zyskać na skuteczności.
goldsun pisze:- lewa ręka - prawdopodobnie spróbuję zrobić zginanie w nadgarstku w poziomie a nie tylko w pionie i do niego też muszę dociągnąć napęd :-)
To byłby już 4 napęd, czyli silnik w ręce?
goldsun pisze:- prawa ręka jest banalna i na pewno ją zmienię jak mi wpadnie jakiś głupi pomysł do głowy (tzn. już mi wpadł, ale jeszcze nie mam "wizji" jak to zrobić :-) )
Jaki to pomysł jeśli można wiedzieć?

goldsun

#14 Post autor: goldsun »

sekua pisze:Również jestem pod wrażeniem. :) Myślę, że Autor "tego cuś"zobowiązany jest już do pokazania go w akcji.

Mam nadzieję, że znajdę czas na przejażdżkę do Krakowa w celu obejrzenia na żywo.

P.S.
Nie wiem czy ktoś już zwracał na to uwagę. Strasznie mnie irytuje kropka postawiona po "nr". Ten drobiazg rzuca mi się w oczy, kiedy patrzę na ten model i nie daje mi to spokoju. :c
Dzięki - kiedyś "zademonstruję" na pewno :-) A przejechać się możesz - tam jest dużo do oglądania :-)
A co do kropki to wyobraź sobie, że faktycznie, jesteś pierwszy który na to zwrócił uwagę :-) - nic to, będzie tak stał z błędem do końca wystawy (chyba, że ktoś mu zamieni tego białego na czarnego :-) )
Methos pisze: Teraz możesz sobie podać ręce (ludzkie czy mechaniczne - bez różnicy) z "piotrek839" i zobaczymy co z tego wyjdzie ;)
Jestem "za" :-)
Proponuję na przyszłorocznym "Pyrkonie" - ja zdążę dopracować swojego, Piotrek swojemu dorobi nogi, podadzą sobie ręce a potem pójdą/pojadą na jakąś prelekcję albo sesję RPGową i zagrają np trollem i goblinem :-) (tych ras i tak nikt nie rozumie więc specjalnie gadać nie muszą :-))

piotrek839 pisze:
goldsun pisze:
piotrek839 pisze: 2. Czy przy podnoszeniu korpusu idzie prostopadle w górę/dół bo z tego co widzę na zdjęciu to w mechaniźmie brakuje mi pewnego istotnego elementu?
Chodzi Ci o to, że on się "schyla, czyli korpus przestaje być prostopadle do podłoża (nie ma obciążenia na dole, które utrzymywałoby go w pionie) ?
Ten przechył nie jest za duży i go "olałem" - nie chciałem, żeby "coś mu jeszcze wisiało" :-)
Jeśli chcesz mieć prostopadłe podnoszenie to musisz zupełnie zmienić tył (tam gdzie masz obrotnice) i nie musisz niczego sterczącego dobudowywać.
Zostanę na razie przy "pochylaniu się"
Na razie ważniejsze będzie dla mnie przebudowanie ramion

piotrek839 pisze:
goldsun pisze:
piotrek839 pisze: 3. Jak sprawuje Ci się potrójny napęd przez obrotnice w ramieniu?
Tego nie napisałem :-) nie mam tam jeszcze dyfrów, więc jak kreci się ramię, to kręcą się też pozostałe napędy :-)
Nie wiem jak Ty zmieścisz tam jeszcze dyfry. Ja w swoim robocie też przerobiłem ten problem i poszedłem na łatwiznę zmniejszając mechanizmy by zyskać na skuteczności.
Eee tam, on jest na tyle duży, że spokojnie tam dyfry zmieszczę (wstępnie już się przymierzałem) - tylko kolejnych "strat mocy na napędzie" się trochę boję. Ale pewnie 15 wersja już będzie OK :-)
Widziałem jak zrobiłeś w swoim, ale jeśli się chce zbudować "dużego robota" to i tak muszę powalczyć z tymi stratami. Zakładam, że w wersji z NXT mogę przenieść silniki do ramienia, albo przynajmniej bliżej, ale przenieść napędy i tak będę musiał, bo nie włożę silnika przy każdym mechanizmie.

piotrek839 pisze:
goldsun pisze:- lewa ręka - prawdopodobnie spróbuję zrobić zginanie w nadgarstku w poziomie a nie tylko w pionie i do niego też muszę dociągnąć napęd :-)
To byłby już 4 napęd, czyli silnik w ręce?
Nie, już wcześniej myślałem, żeby zrobić przełącznik.
Pełny obrót nadgarstkiem powodowałby przełączenie napędu z "zginania palców" na "zginanie nadgarstka", kolejny pełny obrót przełączałby "z powrotem". A siłowniki pracowałyby "po kolei", czyli góra, lewo, dół, prawo itp, tak, że nadgarstek zginałby się nie" góra-dół, prawo-lewo, tylko płynnie "na okrągło" wszystko. Zarys tego już mam, tylko "kolejna mechanika" prawdopodobnie "zeżarłaby mi" resztę tego przedramienia :-)
A poza tym, da się więcej napędów przez obrotnicę puścić :-) chociaż wtedy ten mechanizm jeszcze rośnie :-)
piotrek839 pisze:
goldsun pisze:- prawa ręka jest banalna i na pewno ją zmienię jak mi wpadnie jakiś głupi pomysł do głowy (tzn. już mi wpadł, ale jeszcze nie mam "wizji" jak to zrobić :-) )
Jaki to pomysł jeśli można wiedzieć?
Zobacz sobie film - on nie miał tylko "3 palców" :-) Chociaż na razie traktuję to jako "wariacki pomysł" i jak wymyślę coś innego, albo uznam, że to jednak niefajne/niepraktyczne itp. to to odpuszczę :-)
Ostatnio zmieniony 2012-07-12, 04:49 przez goldsun, łącznie zmieniany 4 razy.

Awatar użytkownika
3dom
Adminus Emeritus
Posty: 5639
Rejestracja: 2011-04-18, 20:43
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: 3dom

 

#15 Post autor: 3dom »

Niesamowita praca. Bardzo żałuję, że nie byłem w pobliżu jak pokazywałeś jego działanie. Trzymam kciuki za rozwój projektu i kolejne wersje :)
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!

ODPOWIEDZ