8833 Minifigures Series 8
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- nori
- Adminus Emeritus
- Posty: 931
- Rejestracja: 2005-02-02, 12:12
- Lokalizacja: Kraków
- brickshelf: nori-gallery
-
8833 Minifigures Series 8
8833 Minifigures Series 8
Nagle, ni stąd ni zowąd, w sprzedaży pojawiła się ósma seria minifigurek, czarne paczuszki wiszą w hipermarketach (przynajmniej w sieci sklepów Carrefour), jest to o tyle zaskakujące, że oficjalna premiera miała być dopiero bodajże we wrześniu. Ale nie ma co wybrzydzać, tym bardziej, że seria ta, jest nad wyraz udana, i przynosi wiele wspaniałych postaci.
Jako że nie wszystkie informacje są jeszcze dostępne, poniższy opis - wstęp będzie na bieżąco uzupełniany.
________________________________ DANE TECHNICZNE ________________________________
Seria: LEGO Collectable Minifigures
Kolor: Czarny
Premiera: Wrzesień 2012, ale pojawiły się w sprzedaży już w lipcu.
Cena: Oficjalna 9.99 PLN
Oficjalna strona
Bricklink, Brickset
________________________________ SPIS MINIFIGÓW ________________________________
Numeracja według instrukcji, nazwy obecnie nieoficjalne:
01. Evil Robot
02. Conquistador - [URL=http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?p=241942#241942]bacon[/URL]
03. Lederhosen Guy - nori
04. Cowgirl - nori
05. Football Player
06. Diver - nori
07. Downhill Skier - bacon
08. Businessman
09. Fairy - mara55o
10. Santa - nori
11. Vampire Bat - nori
12. DJ
13. Red Cheerleader
14. Actor - bacon
15. Pirate Captain - nori
16. Alien Villainess - bacon
________________________________ OPAKOWANIE ________________________________
Tym razem minifigi otrzymujemy w gustownych, czarnych foliowych opakowaniach. Sam wygląd torebek nie rożni się od tego znanego ze wcześniejszych serii: nazwa "minifigures", numer serii, logo LEGO i wesołe buźki to elementy obowiązkowe.
________________________________ INSTRUKCJA ________________________________
Pojedyncza kartka, po jednej stronie mamy zbiorową instrukcję składania, po drugiej wyszczególnienie wszystkich minifigów wraz z polami przeznaczonymi do "odznaczania" tych, które już wpadły w nasze łapki.
Nagle, ni stąd ni zowąd, w sprzedaży pojawiła się ósma seria minifigurek, czarne paczuszki wiszą w hipermarketach (przynajmniej w sieci sklepów Carrefour), jest to o tyle zaskakujące, że oficjalna premiera miała być dopiero bodajże we wrześniu. Ale nie ma co wybrzydzać, tym bardziej, że seria ta, jest nad wyraz udana, i przynosi wiele wspaniałych postaci.
Jako że nie wszystkie informacje są jeszcze dostępne, poniższy opis - wstęp będzie na bieżąco uzupełniany.
________________________________ DANE TECHNICZNE ________________________________
Seria: LEGO Collectable Minifigures
Kolor: Czarny
Premiera: Wrzesień 2012, ale pojawiły się w sprzedaży już w lipcu.
Cena: Oficjalna 9.99 PLN
Oficjalna strona
Bricklink, Brickset
________________________________ SPIS MINIFIGÓW ________________________________
Numeracja według instrukcji, nazwy obecnie nieoficjalne:
01. Evil Robot
02. Conquistador - [URL=http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?p=241942#241942]bacon[/URL]
03. Lederhosen Guy - nori
04. Cowgirl - nori
05. Football Player
06. Diver - nori
07. Downhill Skier - bacon
08. Businessman
09. Fairy - mara55o
10. Santa - nori
11. Vampire Bat - nori
12. DJ
13. Red Cheerleader
14. Actor - bacon
15. Pirate Captain - nori
16. Alien Villainess - bacon
________________________________ OPAKOWANIE ________________________________
Tym razem minifigi otrzymujemy w gustownych, czarnych foliowych opakowaniach. Sam wygląd torebek nie rożni się od tego znanego ze wcześniejszych serii: nazwa "minifigures", numer serii, logo LEGO i wesołe buźki to elementy obowiązkowe.
________________________________ INSTRUKCJA ________________________________
Pojedyncza kartka, po jednej stronie mamy zbiorową instrukcję składania, po drugiej wyszczególnienie wszystkich minifigów wraz z polami przeznaczonymi do "odznaczania" tych, które już wpadły w nasze łapki.
Ostatnio zmieniony 2012-09-11, 07:01 przez nori, łącznie zmieniany 8 razy.
Recenzje i ciekawostki ze świata LEGO: 8studs
- nori
- Adminus Emeritus
- Posty: 931
- Rejestracja: 2005-02-02, 12:12
- Lokalizacja: Kraków
- brickshelf: nori-gallery
-
11. Vampire Bat
11. Vampire Bat
Vampire Bat, a właściwie ManBat to brat podobnego jegomościa, który pojawił się już w serii Monster Fighters, a dokładnie w zestawie 9468 Vampyre Castle. Należy dodać, że zapewne jest czarną owcą w rodzinie, na co wskazuje jego ubarwienie, jak i brak angażu w regularnej serii. Ale, że najróżniejszych potworów nigdy za wiele, miło, że zawitał chociaż przy okazji najnowszej serii Minifigures.
To, co od razu rzuca się w oczy, to specyficzne rączki z którymi związana jest mała rewolucja w świecie LEGOwych figurek: rączki nie idą wzdłuż tułowia, ale nasz nietoperzyk ma je rozłożone! Niestety, samych rączek niezbyt da się wykorzystać w normalnych ludzikach, a to za sprawą skrzydeł, z którymi stanowią jedną całość.
Pozostałe elementy figurki to odpowiednie nadruki, czyli włochaty tors oraz złowieszcze oczka i ostre kiełki. Jak przystało na kuzyna nietoperzy, wyposażony jest w duże uszy, zapewne też podczas polowania kieruje się echolokacją. Co ciekawe, nietoperze standardowo posiadają bardzo małe oczka, wystarcza im poruszanie się "na słuch", jak widać, u naszego potworka oczka przeszły swoistą ewolucję: są dość duże.
Na poniższych zdjęciach czarny nietoperz pozował wraz ze swoim brązowawym braciszkiem, z rodowodem z zamku Lorda Wampira.
Części składowe figurki, dodatkowo jedną rączkę odczepiłem od torsu.
Miła postać, jak zresztą wszystkie potwory z serii Monster Fighters. I jak dla mnie, ciekawostka: czemu akurat trafił do Minifigures? Na szczęście figurka jest świetna, choć nieco bardziej podoba mi się wyraz twarzy brązowego nietoperka. Szkoda też, że czarny ma zadrukowany tors tylko z przodu, gołe plecy niezbyt mu pasują.
Mały bonus: wracaj bratku, nie unikniesz szczepienia przeciw wściekliźnie!
Porada dla macaczy: figurkę można zidentyfikować dzięki rączkom, a dokładnie całemu torsowi z dwoma rączkami.
Vampire Bat, a właściwie ManBat to brat podobnego jegomościa, który pojawił się już w serii Monster Fighters, a dokładnie w zestawie 9468 Vampyre Castle. Należy dodać, że zapewne jest czarną owcą w rodzinie, na co wskazuje jego ubarwienie, jak i brak angażu w regularnej serii. Ale, że najróżniejszych potworów nigdy za wiele, miło, że zawitał chociaż przy okazji najnowszej serii Minifigures.
To, co od razu rzuca się w oczy, to specyficzne rączki z którymi związana jest mała rewolucja w świecie LEGOwych figurek: rączki nie idą wzdłuż tułowia, ale nasz nietoperzyk ma je rozłożone! Niestety, samych rączek niezbyt da się wykorzystać w normalnych ludzikach, a to za sprawą skrzydeł, z którymi stanowią jedną całość.
Pozostałe elementy figurki to odpowiednie nadruki, czyli włochaty tors oraz złowieszcze oczka i ostre kiełki. Jak przystało na kuzyna nietoperzy, wyposażony jest w duże uszy, zapewne też podczas polowania kieruje się echolokacją. Co ciekawe, nietoperze standardowo posiadają bardzo małe oczka, wystarcza im poruszanie się "na słuch", jak widać, u naszego potworka oczka przeszły swoistą ewolucję: są dość duże.
Na poniższych zdjęciach czarny nietoperz pozował wraz ze swoim brązowawym braciszkiem, z rodowodem z zamku Lorda Wampira.
Części składowe figurki, dodatkowo jedną rączkę odczepiłem od torsu.
Miła postać, jak zresztą wszystkie potwory z serii Monster Fighters. I jak dla mnie, ciekawostka: czemu akurat trafił do Minifigures? Na szczęście figurka jest świetna, choć nieco bardziej podoba mi się wyraz twarzy brązowego nietoperka. Szkoda też, że czarny ma zadrukowany tors tylko z przodu, gołe plecy niezbyt mu pasują.
Mały bonus: wracaj bratku, nie unikniesz szczepienia przeciw wściekliźnie!
Porada dla macaczy: figurkę można zidentyfikować dzięki rączkom, a dokładnie całemu torsowi z dwoma rączkami.
Recenzje i ciekawostki ze świata LEGO: 8studs
- nori
- Adminus Emeritus
- Posty: 931
- Rejestracja: 2005-02-02, 12:12
- Lokalizacja: Kraków
- brickshelf: nori-gallery
-
15. Pirate Captain
15. Pirate Captain
Piraci już wielokrotnie gościli w ofercie TLG, począwszy od stareńkiej i przez wielu bardzo cenionej serii Pirates, poprzez krótkie wznowienie nazwane przez fanów Pirates II, kończąc na licencyjnych Piratach z Karaibów. Nawet młodsi dostali coś w tych klimatach, zestawy Pirackie pojawiły się w takich seriach jak Duplo czy 4+.
A teraz postać Kapitana Piratów przynosi nam najnowsza seria Minifigures.
Kapitan Piratów dosłownie pełną gębą, i do tego widać doskonale jego uwielbienie dla złota. Złoty hak, szabla, nadruk na czapce, ząb. Aż dziw, że drewnianej nogi nie otrzymał wykonanej z tego kruszcu. No i piórko, czemu akurat ono jest śnieżnobiałe?
Nadruk na czapce niewiele różni się od znanego już z serii Pirates II, oprócz zmiany koloru doszła dziwna oblamówka ze złotych kropek, przez co sama czaszka jest nieco mniejsza.
Nadruk na torsie jest bardzo ładny, zastanawia tylko kolor kamizelki, wcześniejsi Kapitanowie gustowali raczej w czerni, obecny upodobał sobie kolor krwistoczerwony. Za minus można potraktować fakt, że tors posiada nadruk tylko z jednej strony.
Natomiast wyraz buźki to już małe arcydzieło, i ponowne zmiany w stosunku do wcześniejszych wersji. O ile Kapitanowie z Pirates i Pirates II mieli czerwone brody, ten tu osobnik posiada czarny zarost. Ot, taka reguła: kamizelka z czarnej na czerwoną, ale zarost z czerwonego na czarny.
Do tego straszny wyraz twarzy, wyszczerzone zęby, podkrążone oko. Jako ciekawostka, i ponowne nawiązanie do wcześniejszych wersji: opaska zmieniała umiejscowienie, u starszych osobników zasłaniała lewe oko, tutaj Kapitan zakłada ją na prawe.
Elementy składowe naszego Kapitana:
Kapitan prezentuje się bardzo ładnie, choć jak dla mnie, trochę przesadzono ze złotymi wstawkami. Mam też mieszane uczucia co do koloru kamizelki, ale z drugiej strony, dzięki niej się wyróżnia i sprawia wrażenie dość oryginalnego osobnika.
Bonusik: zebranie tajnego stowarzyszenia Kapitanów wszystkich mórz, warto porównać nowego osobnika z jego starszymi wersjami.
Piraci już wielokrotnie gościli w ofercie TLG, począwszy od stareńkiej i przez wielu bardzo cenionej serii Pirates, poprzez krótkie wznowienie nazwane przez fanów Pirates II, kończąc na licencyjnych Piratach z Karaibów. Nawet młodsi dostali coś w tych klimatach, zestawy Pirackie pojawiły się w takich seriach jak Duplo czy 4+.
A teraz postać Kapitana Piratów przynosi nam najnowsza seria Minifigures.
Kapitan Piratów dosłownie pełną gębą, i do tego widać doskonale jego uwielbienie dla złota. Złoty hak, szabla, nadruk na czapce, ząb. Aż dziw, że drewnianej nogi nie otrzymał wykonanej z tego kruszcu. No i piórko, czemu akurat ono jest śnieżnobiałe?
Nadruk na czapce niewiele różni się od znanego już z serii Pirates II, oprócz zmiany koloru doszła dziwna oblamówka ze złotych kropek, przez co sama czaszka jest nieco mniejsza.
Nadruk na torsie jest bardzo ładny, zastanawia tylko kolor kamizelki, wcześniejsi Kapitanowie gustowali raczej w czerni, obecny upodobał sobie kolor krwistoczerwony. Za minus można potraktować fakt, że tors posiada nadruk tylko z jednej strony.
Natomiast wyraz buźki to już małe arcydzieło, i ponowne zmiany w stosunku do wcześniejszych wersji. O ile Kapitanowie z Pirates i Pirates II mieli czerwone brody, ten tu osobnik posiada czarny zarost. Ot, taka reguła: kamizelka z czarnej na czerwoną, ale zarost z czerwonego na czarny.
Do tego straszny wyraz twarzy, wyszczerzone zęby, podkrążone oko. Jako ciekawostka, i ponowne nawiązanie do wcześniejszych wersji: opaska zmieniała umiejscowienie, u starszych osobników zasłaniała lewe oko, tutaj Kapitan zakłada ją na prawe.
Elementy składowe naszego Kapitana:
Kapitan prezentuje się bardzo ładnie, choć jak dla mnie, trochę przesadzono ze złotymi wstawkami. Mam też mieszane uczucia co do koloru kamizelki, ale z drugiej strony, dzięki niej się wyróżnia i sprawia wrażenie dość oryginalnego osobnika.
Bonusik: zebranie tajnego stowarzyszenia Kapitanów wszystkich mórz, warto porównać nowego osobnika z jego starszymi wersjami.
Recenzje i ciekawostki ze świata LEGO: 8studs
Wiele ciekawych figurek, ale i sporo niezrozumiałych dla mnie wyborów na figurki...
Najbardziej zirytowany jestem czirliderką. Prawie taka sama jak w 1 serii tyle, że czerwona. Nawet fryzurka ta sama, tylko czarna.
Evil female alien - ciekawie wygląda, ale zbyt przypomina Cesarza z AQ
Pirat - uwielbiam piratów, ale chciałbym, żeby ten tutaj dostał brodę i kapelusz na wzór Czarnobrodego.
Wróżka podoba mi się najmniej - jest brzydka kolorystycznie, nie podobają mi się jej skrzydła i mocowanie ich na szyi wygląda, jak obroża dla niewolnika. Wiem, że tgo typu elementy zawsze są mocowane podobnie, ale jakoś w tym wypadku mi to przeszkadza. Może to przez ten kolor.
No a robota bym wywalił całkiem.
Poza tym reszta jest bardzo fajna. W końcu doczekaliśmy się dziarskiej kowbojki ;) No i ta czapka Mikołaja! W końcu!
PS: Jak się spojrzy na wszystkie figurki to widać wyraźnie ich kolorystykę główną: czarno-złoto-czerwono-fioletowa :)
Najbardziej zirytowany jestem czirliderką. Prawie taka sama jak w 1 serii tyle, że czerwona. Nawet fryzurka ta sama, tylko czarna.
Evil female alien - ciekawie wygląda, ale zbyt przypomina Cesarza z AQ
Pirat - uwielbiam piratów, ale chciałbym, żeby ten tutaj dostał brodę i kapelusz na wzór Czarnobrodego.
Wróżka podoba mi się najmniej - jest brzydka kolorystycznie, nie podobają mi się jej skrzydła i mocowanie ich na szyi wygląda, jak obroża dla niewolnika. Wiem, że tgo typu elementy zawsze są mocowane podobnie, ale jakoś w tym wypadku mi to przeszkadza. Może to przez ten kolor.
No a robota bym wywalił całkiem.
Poza tym reszta jest bardzo fajna. W końcu doczekaliśmy się dziarskiej kowbojki ;) No i ta czapka Mikołaja! W końcu!
PS: Jak się spojrzy na wszystkie figurki to widać wyraźnie ich kolorystykę główną: czarno-złoto-czerwono-fioletowa :)
Ostatnio zmieniony 2012-07-23, 14:10 przez Absolem, łącznie zmieniany 3 razy.
A ja nie do końca zgodzę się z koniecznością wywalania minifigów które się powtarzają :-)
I wydaje mi się, że właśnie o to w TLG chodzi, żeby:
- jeśli ktoś nie kupił np. robota wcześniej (jak ja) to może dokupić teraz (nie zapominajcie, że wtórny rynek zbytu nie daje żadnych zysków dla TLG)
- jeśli ktoś zbiera Alien Conquest to może chcieć dokupić następnego aliena ("alienkę") do kolekcji (wcześniej kosmonauci też byli już kilkukrotnie, ale dopiero ostatni marines jest "inny" co sugeruje, że ma być jako "dodatkowy" IMHO)
- jeśli ktoś nie zbiera Alien Conquest to może chcieć kupić samą "alienkę" bo akurat taki minifig mu się podoba
Widać to wyraźnie w tej serii, właśnie po: robocie, alience, man-bat'cie, piracie, mikołaju (a nuż ktoś zbiera adwentowe zestawy). Nawet sportowe można by pod to podciągnąć :-)
P.S. A robot ma twarzyczkę jak spyriusowe droidy pod tym hełmem :-)
I wydaje mi się, że właśnie o to w TLG chodzi, żeby:
- jeśli ktoś nie kupił np. robota wcześniej (jak ja) to może dokupić teraz (nie zapominajcie, że wtórny rynek zbytu nie daje żadnych zysków dla TLG)
- jeśli ktoś zbiera Alien Conquest to może chcieć dokupić następnego aliena ("alienkę") do kolekcji (wcześniej kosmonauci też byli już kilkukrotnie, ale dopiero ostatni marines jest "inny" co sugeruje, że ma być jako "dodatkowy" IMHO)
- jeśli ktoś nie zbiera Alien Conquest to może chcieć kupić samą "alienkę" bo akurat taki minifig mu się podoba
Widać to wyraźnie w tej serii, właśnie po: robocie, alience, man-bat'cie, piracie, mikołaju (a nuż ktoś zbiera adwentowe zestawy). Nawet sportowe można by pod to podciągnąć :-)
P.S. A robot ma twarzyczkę jak spyriusowe droidy pod tym hełmem :-)
Ostatnio zmieniony 2012-07-23, 16:22 przez goldsun, łącznie zmieniany 1 raz.
- Wawrzino
- Posty: 165
- Rejestracja: 2010-11-12, 16:59
- Lokalizacja: Oborniki Wlkp
- brickshelf: Wawrzino
- Kontakt:
-
Ja szczerze mówiąc straciłem serce do kupowania "kolekcjonerskich" minifigów. W mojej ocenie zatraciły swoją "kolekcjonerskość", gdyż pojawia się seria za serią, rozumiem chęć zysku itp., jednakże moim zdaniem robi się z tego masówka, a motywy figurek wtórne. Kompletną serię można dostać za ok. 150zł, trochę dużo jak za same figurki. Jedynym plusem tej serii w mojej ocenie jest fakt, iż legowy św. Mikołaj w końcu otrzymał właściwe nakrycie głowy, a nie jak wcześniej, piracką bandanę. Zamiast minifigów wolę serię Star Wars Planets, gdzie w poczet jednej serii wchodzą trzy zestawy, dostajemy fajnego minifiga, planetę z nadrukiem i garść klocków (mniej bądź bardziej przydatnych, ale jednak). Właśnie przymierzam się do zrobienia recenzji obu serii Star Wars Planets.
Też tak myślę.goldsun pisze:A ja nie do końca zgodzę się z koniecznością wywalania minifigów które się powtarzają :-)
I wydaje mi się, że właśnie o to w TLG chodzi, żeby:
- jeśli ktoś nie kupił np. robota wcześniej (jak ja) to może dokupić teraz (nie zapominajcie, że wtórny rynek zbytu nie daje żadnych zysków dla TLG)....
Np.: z czirliderek można skomponować doping dla dwóch rożnych drużyn.
Tak jak nori zestawił różne wersje piratów, tak tu będzie można mieć różne wersje innych postaci i zapewne w kolejnych seriach też.
- Sorrow
- Adminus Emeritus
- Posty: 630
- Rejestracja: 2010-05-08, 00:29
- Lokalizacja: Z Uodzi
- brickshelf: Sorrow
-
No patrz, a mi się wyjątkowo nie podoba. Mam wrażenie, że buźka wyszła spod ręki grafika, który malował buźki do PoC. Tzn. rozumiem, że ta kreska może się podobać (zwłaszcza w PoC, gdzie trzeba było z grubsza odwzorować twarze bohaterów filmu), ale ja zdecydowanie wolę kreskę bardziej komiksową i z tej kapitańskiej bandy najbardziej podoba mi się kpt. Rudobrody, drugi od lewej. Gdyby tak jeszcze dostał kapelusz z PoC!nori pisze:Natomiast wyraz buźki to już małe arcydzieło
Ta seria mniej mnie cieszy od dwóch poprzednich, ale to dobrze - będzie mniej wydatków.
Kupię może cztery ludziki, góra pięć (jeśli zdecyduję się na Alienkę, która nie jest mi do niczego potrzebna, ale jest po prostu fajna), a z reszty podokupuję kawałki. Generalnie traktuję minifigi jako dawców części do własnoręcznie montowanych ludzików, które wykorzystam w budowlach miejskich lub pirackich. I ta cheerleaderka, na którą wszyscy narzekają, b. mi pasuje - to w końcu nowa buzia i nareszcie ten model fryzury w wersji czarnej. Mogę się obejść bez czerwonego T-shirtu, ale jeśli wpadłby mi w ręce, to czemu nie.
Ciekawa jestem, jak rozkłada się sprzedaż kolekcjonerskich minifigów wśród AFOL-i i dzieci, tzn. czy przypadkiem AFOL-e nie stanowią jednak większej połowy odbiorców.
I czy chłopcy, którzy trafiają na "dziewczyńskie" ludziki są bardzo zawiedzeni.
Ostatnio zmieniony 2012-07-23, 21:45 przez Sorrow, łącznie zmieniany 1 raz.
- nori
- Adminus Emeritus
- Posty: 931
- Rejestracja: 2005-02-02, 12:12
- Lokalizacja: Kraków
- brickshelf: nori-gallery
-
Ależ bardzo proszę:Sorrow pisze:z tej kapitańskiej bandy najbardziej podoba mi się kpt. Rudobrody, drugi od lewej. Gdyby tak jeszcze dostał kapelusz z PoC!
Recenzje i ciekawostki ze świata LEGO: 8studs
W pierwszej serii nurek był persona non grata, tutaj wydaje się być najciekawszą z figurek (a przynajmniej według mnie). Z jednej strony fajnie, że będzie można skompletować dwa zespoły cheerleaderek, z drugiej mam wrażenie że projektantom kończą się pomysły na nowe figurki. Tej serii nie miałem jeszcze w rękach, ale domyślam się, że jakość wykonania jest tu taka, jak we wcześniejszych. A może się mylę?
Swoją drogą, ciekawe, czy nowe mikołajowe czapeczki wejdą do zestawów świątecznych.
Swoją drogą, ciekawe, czy nowe mikołajowe czapeczki wejdą do zestawów świątecznych.
Ostatnio zmieniony 2012-07-23, 18:41 przez K^3, łącznie zmieniany 1 raz.
- nori
- Adminus Emeritus
- Posty: 931
- Rejestracja: 2005-02-02, 12:12
- Lokalizacja: Kraków
- brickshelf: nori-gallery
-
Nie mylisz się, widać że to chińska produkcja. Nadruki są ok, ale plastik ewidentnie nie ten co w normalnych zestawach (szczególnie w kolorze czerwonym) i standardowo, bardzo luźne połączenia.leń pisze: jakość wykonania jest tu taka, jak we wcześniejszych. A może się mylę?
Recenzje i ciekawostki ze świata LEGO: 8studs
- Sorrow
- Adminus Emeritus
- Posty: 630
- Rejestracja: 2010-05-08, 00:29
- Lokalizacja: Z Uodzi
- brickshelf: Sorrow
-
Dokładnie! Mam w woreczku trochę minifigowych łapek luzem i widzę, że bez trudu można odróżnić "normalne" od "kolekcjonerskich". A najgorzej jest z czerwonymi łapkami. W torsach i łebkach nie zauważyłam różnic w jakości, ale może się nie przyglądałam. W przypadku łapek i części akcesoriów różnica bije po oczach, przyglądać się nie trzeba.nori pisze:plastik ewidentnie nie ten co w normalnych zestawach (szczególnie w kolorze czerwonym)
Na to wygląda.leń pisze: Swoją drogą, ciekawe, czy nowe mikołajowe czapeczki wejdą do zestawów świątecznych.
Ostatnio zmieniony 2012-07-23, 19:26 przez Sorrow, łącznie zmieniany 1 raz.