6115 Shark Scout
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- blizzard
- Posty: 820
- Rejestracja: 2011-10-04, 15:48
- Lokalizacja: Poznań
- brickshelf: blizzard00453005_0000002
-
6115 Shark Scout
Kochani! Pomny wielu uwag postaram się spełnić Wasze oczekiwania co do przyzwoitej recenzji:)
Dziś mam przyjemność przedstawić 6115 Shark Scout.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Seria: System->Aquazone->Aquasharks
Rok wydania: 1995
Liczba klocków: 28
Figurka Jedna
Cena: Możliwość posiadania tego zestawu wyciągnęła z mojej kieszeni 14,99zł. Patrząc na BrickLink, nie będzie problemów ze zdobyciem go za mniej niż 10zł+przesyłka.
Więcej do poczytania o tym zestawie:Lego Wikia, BrickLink, Peeron, Lugnet, BrickSet
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mój zestaw jest używany, nabyłem go (niestety) bez pudełka. By spełnić obowiązek recenzenta, przestawię w czym do mnie przyszedł..
Liścik był supermalutki, a klocki w plastikowej torbie.
Instrukcja to mała prostokątna karteczka, składana na wiele razy:
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bohaterem tego zestawu jest rudogrzywy płetwonurek z minką zawadiaki. Posiada on strój z odchylaną czerwoną maską i chwytakami na 2 miniharpuny.
To kolejny z moich wodnych zestawów, dlatego mam dobrą bazę do porównania figurek, tutaj na "ruszt" poszedł nurek z zestawu 8060 (z pomarańczowymi płetwami, oryginalne są limonkowe):
Rudzielec nie ma szybki, ale za to jego maska się otwiera. Widać że żyjemy w czasach wielkich luksusowych SUVów, wystarczy spojrzeć na dysze na plecach - te czarne są niczym w porównaniu do szarych (czy wszystko co duże jest fajne?).
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Budowa skutera zajmuje ~1 minutę, i nie ma w tym nic problematycznego. Malutkim wysiłkiem naszych palców otrzymujemy zgrabne pływadło ( o tym później), z ruchowym wirniczkiem.
Płetwonurek steruje skuterem za pomocą 2 antenek po bokach kadłubu.
Być może się przyjrzeliście - płetwy według TLG znajdują się z tyłu, ustawione prostopadle do kierunku płynięcia - konstrukcja winna być opływowa, a tutaj hmm...ściana płetw, no chyba że przyjąć je jako ster.
Nurek powinien też mieć ostrza na plecach, ja "za dzieciaka" wybrałem jednak lepsze dla nich miejsce :)
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przejdźmy do pływania. Skuterek ma wirnik dokładnie na wysokości pleców sternika, to sugerować musi znaczne zanurzenie całej konstrukcji, inaczej wirnik nie dotknie wody (w wariancie pływania napowierzchniowego) i nie spełni swojej roli należycie. Dodatkowo strój - przeznaczony do nurkowania, widać ewidentnie że mamy do czynienia z zawodowcem co wody się nie boi!
Szybki test możliwości skuterka:
- tutaj (z pomocą) unosi się na powierzchni wody
- tutaj pełna swoboda, na ok. 2 sekundy po wypuszczeniu z ręki
- tutaj full profeska, tryb zwiedzania dna
Pod wodę całkowicie sam nie zejdzie, bo za lekki, na powierzchni się nie utrzyma, bo zbyt dziurawy.
Ale i tak jest kochany! :)
Pozdrawiam, mam nadzieję, że fajnie się czytało.
Do zobaczenia!
Ostatnio zmieniony 2012-08-25, 21:58 przez blizzard, łącznie zmieniany 2 razy.
Drugi najstarszy zestaw w mojej kolekcji. Co ciekawe, rudogrzywy nurek nadal żyje, choć nadruk na jego główce ma się znacznie gorzej, podobnie jak sama główka - ponieważ tak dawno temu nie przestrzegałem jeszcze (chyba) zasady niegryzienia klocków. Malutki pojazd, mimo że sympatyczny, szybko poszedł do rozbiórki, a to ze względu na przydatny "fotel", który potem robił za miejsce siedzące dla ludzików w niezliczonych konstrukcjach. Harpuny również swoje przeszły, aczkolwiek miejscami jeszcze widać, iż były srebrne. :)
Twoje recenzje wywołują mnóstwo wspomnień!
Twoje recenzje wywołują mnóstwo wspomnień!
Hejaho i do przodu! o/
Miałem ten zestaw oraz kilka innych z serii - bardzo bawialne i klimatyczne, pamiętam, że zestawy nurków zawsze były dla mnie zbyt fajne, żeby je przebudowywać czy mieszać z innymi seriami. No i w każdym zestawie tak jak tu - świetna minifigurka, udane skafandry, płetwy, chromowane harpuny/noże, bardzo ciekawe główki - a zatem kupując ten charakterystyczny dla serii zestawik dokonałeś dobrego zakupu. Choć dla mnie zawsze jednak przewagę miało małe pływadełko przeciwników dzięki jego chwytakowi. A recenzja rzeczywiście przyzwoita, udało się. ;) No i to wodowanie - ciekawe podejście do recenzowanego zestawu. W dzieciństwie też kiedyś testowałem możliwości nurkowania zestawów - ale standardowy wynik taki jak tu, nieoczekiwane przekręcenie i dryfowanie zamiast zanurzenia to nie był satysfakcjonujący wynik, więc takie próby szybko się kończyły.
Dla płetw jest idealne miejsce do zamontowania po bokach tego bracketa. A jeśli chodzi o dysze w stroju, to ja bym powiedział, że to po prostu zbiorniki z tlenem.
Dla płetw jest idealne miejsce do zamontowania po bokach tego bracketa. A jeśli chodzi o dysze w stroju, to ja bym powiedział, że to po prostu zbiorniki z tlenem.
Ewidentnie tak jak wszystkie pojazdy w serii ten skuterek też jest podwodny, więc w umiejscowieniu wirnika nie ma nic dziwnego.:)blizzard pisze:Skuterek ma wirnik dokładnie na wysokości pleców sternika, to sugerować musi znaczne zanurzenie całej konstrukcji
Ostatnio zmieniony 2012-08-24, 09:07 przez Innos, łącznie zmieniany 1 raz.
-He's much too bright for that.
-Bright? He's a common ignorant slob. He don't even speak good English.
-He doesn't speak good English.
-Bright? He's a common ignorant slob. He don't even speak good English.
-He doesn't speak good English.
Także posiadałem ten zestaw, chyba nawet dwa. Cała seria była fajna, ale pamiętam, że u mnie w miejscowości dostępne były tylko te małe zestawy na duże nie było co nawet liczyć.
Recenzja przyjemna jak i sam zestaw przynoszący fajnego "chłopka" jak na tamte czasy bardzo "rozbudowanego" bo i fajny nadruk, skafander plus płetwy. Na dodatek te harpuny, szkoda tylko, że tak łatwo schodziła z nich farba.
Recenzja przyjemna jak i sam zestaw przynoszący fajnego "chłopka" jak na tamte czasy bardzo "rozbudowanego" bo i fajny nadruk, skafander plus płetwy. Na dodatek te harpuny, szkoda tylko, że tak łatwo schodziła z nich farba.
A tu bym dyskutował. Oczywiście jest to powszechna wiedza, że farba z chromowanych elementów potrafi łatwo schodzić i niestety w takiej sytuacji każdy ubytek bardzo rzuca się w oczy. Ale ja twierdzę, że to nie jest norma i wyłącznie wina samego produktu, wszystko zależy od użytkownika. Niedawno akurat sprawdzałem swoje stare klocki, i kilkunastoletnie chromowane elementy mają się bardzo dobrze - zarówno pochodzące z tej serii harpuny i noże (które były używane w zabawie dość intensywnie, jak wszystkie minifigowe akcesoria), a także castlowe miecze czy rury i reflektory z Blue Fury. Niektóre mają jakieś pojedyncze, niewielkie skazy, ale daleko im do stanu, w jakim były takie same elementy znalezione kilka razy wśród używanych elementów kupionych na Allegro - te "cudze" były mocno zjechane, i często nadawały się tylko do wyrzucenia. Także chromowane elementy są jakoś tam podatne na ścieranie, ale z drugiej strony zwykłe klocki też jedni mają w stanie niemal idealnym, nawet pomimo częstego ich używania, a u innych wyglądają, jakby sobie zbudowali z nich deskę do krojenia i używali jej normalnie w kuchni...Szykowny pisze:Na dodatek te harpuny, szkoda tylko, że tak łatwo schodziła z nich farba.
-He's much too bright for that.
-Bright? He's a common ignorant slob. He don't even speak good English.
-He doesn't speak good English.
-Bright? He's a common ignorant slob. He don't even speak good English.
-He doesn't speak good English.
- 3dom
- Adminus Emeritus
- Posty: 5639
- Rejestracja: 2011-04-18, 20:43
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: 3dom
-
Prawie miałem ten zestww w dzieciństwie. Prawie, ponieważ ktoś sprawił mi jego... podróbkę. Szata graficzna pudełka i zawartość były identyczne jak w firmowym zestawie, inne było tylko logo. Złożyłem ale jakoś klocków była tak tragiczna, że pomimo bycia wówczas fanem tej serii rzuciłem zestaw w kąt i popadł w zapomnienie.
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!
- Wawrzino
- Posty: 165
- Rejestracja: 2010-11-12, 16:59
- Lokalizacja: Oborniki Wlkp
- brickshelf: Wawrzino
- Kontakt:
-
Mam ten zestaw do dzisiaj! Jedyne czego mi brakuje to jeden harpun, który gdzieś się zagubił. Ten co pozostał niestety jest dosyć mocno zjechany.
Genialny tekst ^^a u innych wyglądają, jakby sobie zbudowali z nich deskę do krojenia i używali jej normalnie w kuchni...
Ostatnio zmieniony 2012-08-24, 11:00 przez Wawrzino, łącznie zmieniany 1 raz.
- Piterko
- Posty: 533
- Rejestracja: 2008-08-23, 09:33
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- brickshelf: piterkotm
-
Poluję na tę mordkę od baaardzo dawna. Podobna jest w tym dziwnym rozklekotanym helikopterze Space Police.
Aquazone i Aquasharki miały w ogóle ciekawe mordki. Ten pryszczaty koleś z czerwoną bandanką przez długi czas były moimi faworytami (zaraz potem była cybernetyczna mordka spryriuszan i nie mówię o droidzie a o normalnych ludziach)
Te stare czarne kapoki miały jednak coś w sobie i przede wszystkim nie były z tyłu nieszczelne xD Do tego można było do nich doczepić broń. Tak po prostu bez technicoych pinów :P
Aquazone i Aquasharki miały w ogóle ciekawe mordki. Ten pryszczaty koleś z czerwoną bandanką przez długi czas były moimi faworytami (zaraz potem była cybernetyczna mordka spryriuszan i nie mówię o droidzie a o normalnych ludziach)
Te stare czarne kapoki miały jednak coś w sobie i przede wszystkim nie były z tyłu nieszczelne xD Do tego można było do nich doczepić broń. Tak po prostu bez technicoych pinów :P
Też miałem ten zestaw w młodości. Teraz pewnie już bym go nie zbudował, bo systemowe klocki zostały rozdrapane przez młodsze pokolenia rodziny, a sam ludzik poszedł w ręce jednego kolekcjonera z forum. O ile mnie pamięć nie myli, to moje harpuny (bądź noże...) były jak najbardziej w porządku, a dodać trzeba, że z racji, iż był to chromowany element, zawsze wzbudzały zainteresowanie w pierwszej kolejności. Fajnie się wspominało;).