[MOC] Pagani Zonda
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- Sariel
- VIP
- Posty: 5418
- Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Sariel
- Kontakt:
-
[MOC] Pagani Zonda
Skoro Pietruch wrócił do budowania, to ja też muszę :)
Dane techniczne:
Wymiary: dł. 61s / szer. 30s / wys. 18s + anteny
Waga: 1.996 kg
Napęd: 4 x silnik RC na wszystkie koła z przełożeniem 1:1
Zawieszenie: pełne niezależne
Silniki: 4 x RC, 1 x PF Medium
Pagani Zonda jest zdaniem niektórych bardziej zjawiskiem niż samochodem. Można nad tym dyskutować, ale z pewnością jest pojazdem bardzo niezwykłym i egzotycznym. Po pierwsze, łączy najbardziej zaawansowaną technologię podwozia i nadwozia z wnętrzem utrzymanym w stylistyce wczesnych samochodów rajdowych, gdzie kombinacja metalu, drewna i skóry pozwala się poczuć jak w latach 30-tych. Po drugie, każdy z bardzo niewielu egzemplarzy tego samochodu jest budowanie praktycznie w całości ręcznie (z silnikiem włącznie!). Rezultatem jest unikalne połączenie niesamowitych osiągów i uroku rękodzieła. A zrezygnowanie z produkcji seryjnej sprzyja majstrowaniu i ulepszaniu samochodu, do tego stopnia że producent wypuścił conajmniej 13 różnych wersji Zondy zanim wziął się na serio za inny model, którym jest Pagani Huayra (notabene, też oparta na Zondzie).
Do budowy modelu doszedłem nieco okrężną drogą - okazało się, że uzbierały mi się 4 silniki RC i że mogę tanio dostać drugi moduł RC żeby wykorzystać je wszystkie jednocześnie. Naturalną decyzją była budowa jakiegoś supercara z akcentem na prędkość. Padło na Zondę, bo jej długi tył nadwozia pozwalał łatwo zmieścić dwa moduły RC.
Model miał być ładny i szybki. To drugie pociągnęło za sobą uproszczenie bebechów i zbicie wagi jak najniżej. Żeby zrównoważyć ciężar silników i modułów RC, zdecydowałem się na ażurową karoserię stworzoną z samych krawędzi i wybranych detali. To narzuciło wykorzystanie elastycznych osi, a to z kolei zadecydowało o czerwonym kolorze karoserii. Żeby karoseria wyraźnie odcinała się od podwozia, pozwalając łatwo zobaczyć je "przez" nią, zbudowałem je niemal wyłącznie z czarnych części.
Układ napędowy składa się z dwóch par silników RC połączonych sumatorami z wolniejszych wyjść. Jedna para napędza przednią, druga tylną oś, i każda para kontrolowana jest przez osobny moduł RC. Oznacza to, że osie łączy tylko podwozie, bo silniki je napędzające są zasilane i sterowane osobno. Gdyby przestawić moduły RC na różne kanały, możnaby sterować każdą osią osobno.
Łatwo zauważyć, że w odróżnieniu do oryginału, model ma napęd na wszystkie koła zamiast tylko na tył. Powodem jest ilość silników: łatwiej je podzielić na przód i tył, zachowując dobre rozłożenie masy i proste przeniesienie napędu, niż połączyć wszystkie cztery i przekazywać ich łączną moc tylko na tylną oś. Rozłożenie tej mocy pozwala lepiej ją wykorzystać i zmniejsza ryzyko uszkodzenia części - które jest spore, bo kilka razy próbując hamować silnikami zmieliłem zębatki w tylnym dyferencjale.
Osie mają typowe zawieszenie niezależne, z poziomymi amortyzatorami i dyferencjałami pośrodku. Przednia oś jest sterowana silnikiem PF Medium znajdującym się przed nią, podłączonym do lewego modułu RC i obracającym również kierownicę. Model ma wbrew pozorom całkiem dobry promień skrętu, a kombinacja szerokich opon typu slick i dyferencjałów w napędzie sprawia, że prowadzi się bardzo dobrze. W oparciu o wcześniejsze doświadczenia, spowolniłem układ skrętny tak żeby pozwalał na bardzo delikatne poprawki, i zrezygnowałem z centrowania skrętu które więcej przeszkadza niż pomaga.
Przy użyciu świeżych, markowych baterii model ma naprawdę sporo mocy. Stąd przypuszczenie, że prędkość 15,4 km/h jaką udało mi się nim osiągnąć nie jest szczytem możliwości 4 silników RC - będę chciał dalej testować jakie możliwości dają inne koła, mniejsza waga czy skorzystanie z szybszych wyjść silników. Być może dobrym wyjściem jest skrzynia biegów, choć dotychczasowe doświadczenia mówią, że dodatkowa komplikacja układu przeniesienia napędu generuje straty praktycznie niwelujące zyski ze skrzyni.
Na koniec chciałbym podziękować niezawodnemu Aurimaxowi za ratunek z chromem, Smykowi za pomoc w filmowaniu i testowaniu podatności modelu na awarie :P oraz Mahjqa'owi za wymyślenie przednich świateł z clikitsów.
Galeria
Kilka fot:
I film:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=DAMb7t1DyZ8[/youtube]
Dane techniczne:
Wymiary: dł. 61s / szer. 30s / wys. 18s + anteny
Waga: 1.996 kg
Napęd: 4 x silnik RC na wszystkie koła z przełożeniem 1:1
Zawieszenie: pełne niezależne
Silniki: 4 x RC, 1 x PF Medium
Pagani Zonda jest zdaniem niektórych bardziej zjawiskiem niż samochodem. Można nad tym dyskutować, ale z pewnością jest pojazdem bardzo niezwykłym i egzotycznym. Po pierwsze, łączy najbardziej zaawansowaną technologię podwozia i nadwozia z wnętrzem utrzymanym w stylistyce wczesnych samochodów rajdowych, gdzie kombinacja metalu, drewna i skóry pozwala się poczuć jak w latach 30-tych. Po drugie, każdy z bardzo niewielu egzemplarzy tego samochodu jest budowanie praktycznie w całości ręcznie (z silnikiem włącznie!). Rezultatem jest unikalne połączenie niesamowitych osiągów i uroku rękodzieła. A zrezygnowanie z produkcji seryjnej sprzyja majstrowaniu i ulepszaniu samochodu, do tego stopnia że producent wypuścił conajmniej 13 różnych wersji Zondy zanim wziął się na serio za inny model, którym jest Pagani Huayra (notabene, też oparta na Zondzie).
Do budowy modelu doszedłem nieco okrężną drogą - okazało się, że uzbierały mi się 4 silniki RC i że mogę tanio dostać drugi moduł RC żeby wykorzystać je wszystkie jednocześnie. Naturalną decyzją była budowa jakiegoś supercara z akcentem na prędkość. Padło na Zondę, bo jej długi tył nadwozia pozwalał łatwo zmieścić dwa moduły RC.
Model miał być ładny i szybki. To drugie pociągnęło za sobą uproszczenie bebechów i zbicie wagi jak najniżej. Żeby zrównoważyć ciężar silników i modułów RC, zdecydowałem się na ażurową karoserię stworzoną z samych krawędzi i wybranych detali. To narzuciło wykorzystanie elastycznych osi, a to z kolei zadecydowało o czerwonym kolorze karoserii. Żeby karoseria wyraźnie odcinała się od podwozia, pozwalając łatwo zobaczyć je "przez" nią, zbudowałem je niemal wyłącznie z czarnych części.
Układ napędowy składa się z dwóch par silników RC połączonych sumatorami z wolniejszych wyjść. Jedna para napędza przednią, druga tylną oś, i każda para kontrolowana jest przez osobny moduł RC. Oznacza to, że osie łączy tylko podwozie, bo silniki je napędzające są zasilane i sterowane osobno. Gdyby przestawić moduły RC na różne kanały, możnaby sterować każdą osią osobno.
Łatwo zauważyć, że w odróżnieniu do oryginału, model ma napęd na wszystkie koła zamiast tylko na tył. Powodem jest ilość silników: łatwiej je podzielić na przód i tył, zachowując dobre rozłożenie masy i proste przeniesienie napędu, niż połączyć wszystkie cztery i przekazywać ich łączną moc tylko na tylną oś. Rozłożenie tej mocy pozwala lepiej ją wykorzystać i zmniejsza ryzyko uszkodzenia części - które jest spore, bo kilka razy próbując hamować silnikami zmieliłem zębatki w tylnym dyferencjale.
Osie mają typowe zawieszenie niezależne, z poziomymi amortyzatorami i dyferencjałami pośrodku. Przednia oś jest sterowana silnikiem PF Medium znajdującym się przed nią, podłączonym do lewego modułu RC i obracającym również kierownicę. Model ma wbrew pozorom całkiem dobry promień skrętu, a kombinacja szerokich opon typu slick i dyferencjałów w napędzie sprawia, że prowadzi się bardzo dobrze. W oparciu o wcześniejsze doświadczenia, spowolniłem układ skrętny tak żeby pozwalał na bardzo delikatne poprawki, i zrezygnowałem z centrowania skrętu które więcej przeszkadza niż pomaga.
Przy użyciu świeżych, markowych baterii model ma naprawdę sporo mocy. Stąd przypuszczenie, że prędkość 15,4 km/h jaką udało mi się nim osiągnąć nie jest szczytem możliwości 4 silników RC - będę chciał dalej testować jakie możliwości dają inne koła, mniejsza waga czy skorzystanie z szybszych wyjść silników. Być może dobrym wyjściem jest skrzynia biegów, choć dotychczasowe doświadczenia mówią, że dodatkowa komplikacja układu przeniesienia napędu generuje straty praktycznie niwelujące zyski ze skrzyni.
Na koniec chciałbym podziękować niezawodnemu Aurimaxowi za ratunek z chromem, Smykowi za pomoc w filmowaniu i testowaniu podatności modelu na awarie :P oraz Mahjqa'owi za wymyślenie przednich świateł z clikitsów.
Galeria
Kilka fot:
I film:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=DAMb7t1DyZ8[/youtube]
Ostatnio zmieniony 2012-09-02, 21:31 przez Sariel, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 572
- Rejestracja: 2016-08-29, 17:27
- Lokalizacja: Rybnik okolice
- brickshelf: Tranzystor
-
- Sariel
- VIP
- Posty: 5418
- Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Sariel
- Kontakt:
-
Łączenie silników na sztywno to zawsze jakieś naprężenia. A silniki RC łatwo się zagrzewają, więc im mniej naprężeń tym lepiej.Dejw pisze:Sumatory są potrzebne?
Nie, bo bez dyfrów będzie się to fatalnie prowadzić, a połowa mocy silników pójdzie w skręcanie osi.Dejw pisze:Nie lepiej podłączyć po prostu po jednym silniku na koło?
Nie. Może przy czymś lżejszym.Dejw pisze:Próbowałeś z szybszym wyjściem?
Bo mają za mały promień. Bo nie widzi mi się ciągnięcie wału skrętnego przez całą kabinę. Bo częsta wymiana baterii wymaga, że moduły dało się łatwo wyjąć.Dejw pisze:Czemu nie użyłeś skrętu z modułów RC?
A da się wygodnie sterować z autocentrowaniem? Bo jakoś nigdy do mnie nie przemawiało sterowanie gdzie są tylko trzy opcje: max w lewo, prosto i max w prawo.Dejw pisze:Da się tym wygodnie sterować bez autocentrowania?
Fajny samochodzik. Ale do rzeczy - technicznie samochód jest rewelacyjny, a zarazem bardzo prosty. Wygląd też niczego sobie - podoba mi się ta lekkość nadwozia. Jedynie klimat jest trochę popsuty przez kiepskiej jakości naklejkę "Pagani Zonda". Czemu nie zdecydowałeś się na zasilanie lewej i prawej strony z osobnych modułów, a zamiast tego wybrałeś przód-tył i wstawiłeś napęd różnicowy między silnikami RC?
- blizzard
- Posty: 820
- Rejestracja: 2011-10-04, 15:48
- Lokalizacja: Poznań
- brickshelf: blizzard00453005_0000002
-
Jest wreszcie i Zonda!
Z niecierpliwością czekałem, przeglądając zdjęcia na fejsbuku.
Dobra robota!
Film zrobiony z rozmachem, pierwsze przedstawienie (40ileś tam sekund) nie gorsze niż film pokazowy na paryskim salonie!
Z niecierpliwością czekałem, przeglądając zdjęcia na fejsbuku.
Dobra robota!
Film zrobiony z rozmachem, pierwsze przedstawienie (40ileś tam sekund) nie gorsze niż film pokazowy na paryskim salonie!
Ostatnio zmieniony 2012-09-02, 22:56 przez blizzard, łącznie zmieniany 1 raz.
- 3dom
- Adminus Emeritus
- Posty: 5639
- Rejestracja: 2011-04-18, 20:43
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: 3dom
-
Szatan.
Moje zdanie o napędzie znasz, już w trakcie budowy pisałem Ci, że Zonda 4x4 to tak nie bardzo ale skoro założeniem miała być wydajność to kupuję to. Osiągi ma imponujące. Nie rozkładaj go do czasu aż dasz pojeździć na integracji ;) A teraz wykorzystując podwozie Zondy zbuduj WRX STi :)
Moje zdanie o napędzie znasz, już w trakcie budowy pisałem Ci, że Zonda 4x4 to tak nie bardzo ale skoro założeniem miała być wydajność to kupuję to. Osiągi ma imponujące. Nie rozkładaj go do czasu aż dasz pojeździć na integracji ;) A teraz wykorzystując podwozie Zondy zbuduj WRX STi :)
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!
- zgrredek
- Posty: 2259
- Rejestracja: 2007-12-10, 08:01
- Lokalizacja: Ankh-Morpork
- brickshelf: zgrredek
- Kontakt:
-
Cacuszko!
Najpierw obejrzałem film. A, że mnie zaciekawił to zacząłem czytać, żeby dowiedzieć się co to jest ta Zonda. No i nie wiadomo kiedy przeczytałem wszystko i nawet sporo zrozumiałem.
Albo tylko mi się wydaje.
Trochę rozśmieszyły mnie otwierane drzwi w aucie ażurowym bardziej niż firanki w moim oknie. Ale po namyśle uznałem to za głupotę z mojej strony.
Najpierw obejrzałem film. A, że mnie zaciekawił to zacząłem czytać, żeby dowiedzieć się co to jest ta Zonda. No i nie wiadomo kiedy przeczytałem wszystko i nawet sporo zrozumiałem.
Albo tylko mi się wydaje.
Trochę rozśmieszyły mnie otwierane drzwi w aucie ażurowym bardziej niż firanki w moim oknie. Ale po namyśle uznałem to za głupotę z mojej strony.
Ostatnio zmieniony 2012-09-03, 08:24 przez zgrredek, łącznie zmieniany 1 raz.
- piotrek839
- Posty: 459
- Rejestracja: 2011-10-05, 18:37
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
- brickshelf: piotrek839
-
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Sariel, teraz uważaj, bo - niczym Michelle z Ruchu Oporu - nie będę powtarzał: taki powinien być 8448. (Jest to wielki komplement, bo 8448 uważam za najładniejszy supercar w historii LEGO.)
Skojarzenie jest oczywiste, z powodu karoserii z elastycznych osiek. Możliwe, że tych kilkanaście lat temu uznano, iż tak drogi model nie sprzedałby się, gdyby cenę podbiły jeszcze silniki elektryczne. Ale dziś LEGO już wie, że istnieje całkiem poważny rynek dorosłych budowniczych, których stać na takie zestawy, więc wizja supercara z silnikami nie jest już taka absurdalna. Miejmy nadzieję, że tegoroczny crawler, który wizualnie jest okropny (ale zamierzam kupić ze względu na pewne części) to zapowiedź czegoś takiego.
Oczywiście nic z tego nie będzie, ale nadzieja fajna rzecz.
Podoba mi się, że tak zasuwa. Podoba mi się stopień odwzorowania kształtu prawdziwego auta za pomocą elastycznych elementów. Podoba mi się, że jest na silnikach RC, bo mam sentyment do tych wyjących potworów. Mówiłem już, że podoba mi się, że tak zasuwa?
Brawo, brawo, brawo.
Skojarzenie jest oczywiste, z powodu karoserii z elastycznych osiek. Możliwe, że tych kilkanaście lat temu uznano, iż tak drogi model nie sprzedałby się, gdyby cenę podbiły jeszcze silniki elektryczne. Ale dziś LEGO już wie, że istnieje całkiem poważny rynek dorosłych budowniczych, których stać na takie zestawy, więc wizja supercara z silnikami nie jest już taka absurdalna. Miejmy nadzieję, że tegoroczny crawler, który wizualnie jest okropny (ale zamierzam kupić ze względu na pewne części) to zapowiedź czegoś takiego.
Oczywiście nic z tego nie będzie, ale nadzieja fajna rzecz.
Podoba mi się, że tak zasuwa. Podoba mi się stopień odwzorowania kształtu prawdziwego auta za pomocą elastycznych elementów. Podoba mi się, że jest na silnikach RC, bo mam sentyment do tych wyjących potworów. Mówiłem już, że podoba mi się, że tak zasuwa?
Brawo, brawo, brawo.
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles