Dzielo Szalonego Chirurga
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
Lego wypuściło sporo "figurek" posiadających dużo funkcji ruchu (co prawda oprócz techników są to same serie dla zniewieściałego odbiorcy ale istnieją - Belville czy Scala). - tyle, że coś za coś bo mała jest tam możliwość ich rekombinacji
Za to minifigi mają swój SYSTEM i są z nim kompatybilne w 100% I to właśnie za ich systemowość je kochamy. Zmiana wysokości minifiga spowodowałaby "rozsypanie" systemu i zachwiałaby jego równowagą ;)
Zresztą IMO - klocki nie mają wiernie oddawać rzeczywistości tylko stanowić swoisty bodziec dla wyobraźni. (Dlatego nie specjalnie mnie kręcą jakieś mega wypasione malowane w bóg wie co minifigowe dodatki ;) )
Za to minifigi mają swój SYSTEM i są z nim kompatybilne w 100% I to właśnie za ich systemowość je kochamy. Zmiana wysokości minifiga spowodowałaby "rozsypanie" systemu i zachwiałaby jego równowagą ;)
Zresztą IMO - klocki nie mają wiernie oddawać rzeczywistości tylko stanowić swoisty bodziec dla wyobraźni. (Dlatego nie specjalnie mnie kręcą jakieś mega wypasione malowane w bóg wie co minifigowe dodatki ;) )
Ostatnio zmieniony 2012-09-14, 11:33 przez Grzysiu, łącznie zmieniany 1 raz.
>Grzysiu> Dobrze mowisz, zachwianie systemem to brzmi ciekawie ;D
...ale powaznie: powiadasz, ze klocki nie maja wiernie oddawac rzeczywistosci - zgoda, ale czesto piczolowicie odwzorowane modele (pojazdy,samoloty,realne i fantastyczne np.SW) sa "zbyt realne" z ludzikami, ktore kochamy,ale ktorym nie zginaja sie kolana. Lego mogloby oferowac "midifig" rownolegle z minifig, obserwujac co sie stanie. IMO :)
...ale powaznie: powiadasz, ze klocki nie maja wiernie oddawac rzeczywistosci - zgoda, ale czesto piczolowicie odwzorowane modele (pojazdy,samoloty,realne i fantastyczne np.SW) sa "zbyt realne" z ludzikami, ktore kochamy,ale ktorym nie zginaja sie kolana. Lego mogloby oferowac "midifig" rownolegle z minifig, obserwujac co sie stanie. IMO :)
- zgrredek
- Posty: 2259
- Rejestracja: 2007-12-10, 08:01
- Lokalizacja: Ankh-Morpork
- brickshelf: zgrredek
- Kontakt:
-
Ochłonąłem po pierwszym szoku. Ale wcale nie czuję się lepiej.
Jestem zniesmaczony, że w ogóle komuś przyszło do głowy pokazywać coś takiego na TYM Forum.
Zgadzam się z tą tezą, bo w naszym afolskim świecie MOC to coś ZBUDOWANE z klocków, a to zbudowane NIE JEST. To jest modelarstwo, bo to tam się tnie i klei.blizzard pisze:W moich oczach to nie zasługuje na MOCa, a jedynie ciekawostkę do wolnej dyskusji czy co tam..
Jestem zniesmaczony, że w ogóle komuś przyszło do głowy pokazywać coś takiego na TYM Forum.
zgrredku, nie zgreduj ;)
Po to jest to forum aby wystawiać swoje prace i aby je komentować. Prawda? Tak samo jak masz prawo do komentarza - nawet całkiem negatywnego - tak samo oneman ma prawo do wystawienia. A jakby ktoś chciał usuwać stąd MOCe tylko dlatego że są bardziej pocięte niż inne, to osobiście urządzę mu piekło. A co!
A, i jeszcze chciałbym przypomnieć że inni wiercą dziury w lufach, ucinają pod kątem łączniki do pinów (ja!), malują całe modele (zumbi!) lub ich elementy (znowu ja). No i co z brickarmsami? To przecież też nie klocki. Jakby oneman kupił takie przedłużki, to by było ok?
Osobiście nie skuszę się na takie przeróbki na własne potrzeby, ale zniesmaczony nie jestem.
Po to jest to forum aby wystawiać swoje prace i aby je komentować. Prawda? Tak samo jak masz prawo do komentarza - nawet całkiem negatywnego - tak samo oneman ma prawo do wystawienia. A jakby ktoś chciał usuwać stąd MOCe tylko dlatego że są bardziej pocięte niż inne, to osobiście urządzę mu piekło. A co!
A, i jeszcze chciałbym przypomnieć że inni wiercą dziury w lufach, ucinają pod kątem łączniki do pinów (ja!), malują całe modele (zumbi!) lub ich elementy (znowu ja). No i co z brickarmsami? To przecież też nie klocki. Jakby oneman kupił takie przedłużki, to by było ok?
Osobiście nie skuszę się na takie przeróbki na własne potrzeby, ale zniesmaczony nie jestem.
- zgrredek
- Posty: 2259
- Rejestracja: 2007-12-10, 08:01
- Lokalizacja: Ankh-Morpork
- brickshelf: zgrredek
- Kontakt:
-
Nieraz już na tym Forum były przypadki ucięcia czy pomalowania klocka. Pierwszy raz cięcie i klejenie stało się głównym elementem pracy. Jeśli będziemy pochwalać takie praktyki to granica co wolno, a co nie, będzie przesuwana coraz dalej i skończy się to tym, że powstanie cały dział, gdzie będzie można wstawiać takie prace.
- 3dom
- Adminus Emeritus
- Posty: 5639
- Rejestracja: 2011-04-18, 20:43
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: 3dom
-
Nie, od tego sa inne fora.Neo pisze:A może to właśnie jest dobry pomysł ? :)zgrredek pisze:skończy się to tym, że powstanie cały dział, gdzie będzie można wstawiać takie prace.
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Libera Bogusław był pierwszy, jeśli chodzi o takie zabiegi na masową skalę.zgrredek pisze: Pierwszy raz cięcie i klejenie stało się głównym elementem pracy.
Ale generalnie masz rację, Zgrredku: to już nie jest budowanie z klocków, tylko wykorzystywanie ABS-u pobranego z klocków do innych celów modelarskich. Nie wyobrażam sobie, żeby na przykład budowla stworzona z wykorzystaniem takiej techniki została zgłoszona do konkursu na MOC miesiąca, bo byłoby to nieuczciwe wobec innych uczestników. A skoro tak, to oznacza to, że nie jest to pełnoprawna konstrukcja z LEGO. Moim zdaniem istotą budowania jest pokonywanie problemów konstrukcyjnych MIMO IŻ NIE MA elementów, które ułatwiłyby nam życie, a nie tworzenie takich elementów za pomocą nożyka, kleju i czego tam jeszcze.
A zupełnie inną sprawą jest to, że figurki Technic z niesamowicie "pozowalnymi" kończynami są świetne, podobnie jak figurki Jack Stone, które przynajmniej mają prawie ludzkie proporcje. Klasyczne minifigurki są słodkie, ale czasem chciałoby się, żeby wyglądały normalniej, to jasne - i dlatego praca Onemana wygląda tak fajnie. (Chociaż o wiele bardziej wolę te [prawie wszystkie] w których popisuje się niesamowitą wyobraźnią, niż te, w których używa kleju ;) ).
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
Moja praca jest w zamysle impulsem do podjecia dyskusji na temat minifiga lego, ktory jest symbolem, legenda itd, jednoczesnie, czlowieczkiem o karykaturalnych proporcjach i "powaznymi dysfunkcjami konczyn dolnych" :) Libera i jego prace z uzyciem lego, takze nie byly pomyslane jako kandydaci na MOC miesiaca, ani nawet jako polemika na temat lego - medium artystycznej ekspresji, lecz poruszaly i poruszaja o wiele powazniejsze problemy dotyczace kultury, historii i kondycji czlowieka. Mowiac krotko, to bez znaczenia, ze Libera byl pierwszy...Ta praca nie jest nowym sposobem budowania, ktory odkrylem, lecz ilustracja pewnej idei.
Co do kwestii, czy tutaj, na forum poswieconym klockom lego, jest miejsce na "takie rzeczy", bez wahania odpowiadam, ze" tak", bo jesli nie tu, to gdzie ? Kogo za przeproszeniem, oprocz nas, mialyby obchodzic proporcje ludzika lego, to czy zginaja mu sie kolana, czy nie (?).
Nawiasem mowiac niektorzy forumowicze, przemawiaja tonem nie cierpiacych sprzeciwu autorytetow...jest to zenujace, zwlaszcza jesli sa poczatkujacymi konstruktorami.
Rzeklem !
Tez pozdrawiam i dzieki.
Co do kwestii, czy tutaj, na forum poswieconym klockom lego, jest miejsce na "takie rzeczy", bez wahania odpowiadam, ze" tak", bo jesli nie tu, to gdzie ? Kogo za przeproszeniem, oprocz nas, mialyby obchodzic proporcje ludzika lego, to czy zginaja mu sie kolana, czy nie (?).
Nawiasem mowiac niektorzy forumowicze, przemawiaja tonem nie cierpiacych sprzeciwu autorytetow...jest to zenujace, zwlaszcza jesli sa poczatkujacymi konstruktorami.
Rzeklem !
Tez pozdrawiam i dzieki.
Ostatnio zmieniony 2012-09-14, 15:23 przez the oneman, łącznie zmieniany 2 razy.