Dobre, dobre :):)the oneman pisze:"powaznymi dysfunkcjami konczyn dolnych"
Dzielo Szalonego Chirurga
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
(pomijajac niniejszy eksperyment) Ja tez tego nie robie. nie kleje i nie tne klockow (tylko rurki i sznurki :) Oprocz lego zajmuje sie takze rysunkiem, malarstwem, dizajnem, modelarstwem i nie musze ciac klockow, by czuc sie spelnionym. (zadna z moich prac (MOCow) prezentowanych na tym forum i poza nim nie opiera sie na technikach uznanych za `"nielegalne" (w potocznym rozumieniu).
Ostatnio zmieniony 2012-09-14, 20:57 przez the oneman, łącznie zmieniany 1 raz.
- blizzard
- Posty: 820
- Rejestracja: 2011-10-04, 15:48
- Lokalizacja: Poznań
- brickshelf: blizzard00453005_0000002
-
Niby tak, ale:Wawrzino pisze:muszę się zgodzić z autorem, że systemowym ludzikom brak ruchomości kończyn.
- kochamy je za to jakie są, i ich "nieporadność" jest urocza
- zmieniając wszystko na siłę, zniknąłby sens zabawy
- od gibania się są technicowe ludziki :)
- jeśli minifigi są nieruchawe, to co powiedzieć o microfigach z gier Lego? :D
Pociąć i wstawić przeguby!!!blizzard pisze:- jeśli minifigi są nieruchawe, to co powiedzieć o microfigach z gier Lego? :D
A tak serio, to dla mnie ten "MOC" to tylko i wyłącznie ciekawostka, ponieważ nigdy nawet nie myślałem o tym, by coś w konstrukcji minifigów zmieniać. Ich urocza nieporadność, jak to ładnie określił blizzard, wryła się tak bardzo w świadomość, że rozkminy na ten temat traktuję jak próby zmiany kształtu koła, np. na kwadratowy - bo tak. Bo można.
A argument, że większość zmian rodzi się w bólach jest IMO nietrafiony zupełnie, gdyż minifigi nie trwają w jakiejś stagnacji lub zacofaniu - co chwila dostają nowe dodatki, często zupełnie nowe elementy i mało kto traktuje ich sposób siadania w kategorii problemu.
Hejaho i do przodu! o/
Mam kilka propozycji i wniosków.
Po pierwsze proponuję przenieść wątek do ... innego działu, jako że chyba jednak to MOC nie jest (w powszechnie rozumianej na LUGPol'u definicji)
Po drugie jako koncepcja ... trend ... perspektywa ... proroctwo - pomysł na pewno zasługuje na uwagę.
Po trzecie
Po pierwsze proponuję przenieść wątek do ... innego działu, jako że chyba jednak to MOC nie jest (w powszechnie rozumianej na LUGPol'u definicji)
Po drugie jako koncepcja ... trend ... perspektywa ... proroctwo - pomysł na pewno zasługuje na uwagę.
Po trzecie
Moim zdaniem są idealne na dioramę jako niemowlak do wózka :)the oneman pisze: Mikcrofigi to sa pionki do gier.
Ostatnio zmieniony 2012-09-15, 14:06 przez Neo, łącznie zmieniany 1 raz.
Widzę, że co poniektórzy już się zagotowali z wściekłości. Szczególnie świetny jest argument o nierównej walce w MOCu miesiąca. Od razu widać po co budujecie:)))
Bardzo ładny ten ludzik. Super też ten pomysł o extended legs. Chętnie bym coś technicowego przygotował w skali dla twojego ludzika, ale póki LEGO (albo kto inny) nie wypuści nic podobnego, to motywacji brak.
Bardzo ładny ten ludzik. Super też ten pomysł o extended legs. Chętnie bym coś technicowego przygotował w skali dla twojego ludzika, ale póki LEGO (albo kto inny) nie wypuści nic podobnego, to motywacji brak.
Sezon w pełni!
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Na wypadek, gdybyście pili do mnie, informuję, że:the oneman pisze: gen_leihy, Dzieki! Tak, troche sie zagotowalo i wiesz co (?)...Piszesz:"od razu widac po co budujecie", mi rzucilo sie w oczy co innego...to, ze niektorzy prawie wcale nie buduja (albo wcale), ale chetnie sie gorsza lamaniem zasad :D
- nigdy nie startowałem i nie będę startował w konkursie na MOC miesiąca co najmniej do chwili, aż przestanę być adminem,
- buduję dokładnie tyle, ile mogę (z powodu ograniczeń czasowych i finansowych),
- nie zgorszyłem się.
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac, Nie pije do ciebie, znam twoje prace i cenie; tez buduje tyle ile moge. Mialem na mysli paru mlodszych kolegow.
Hippotam, Dzieki za dobre slowo. Moze w przyszlosci wroce do tematu i zrobie jeszcze jednego, bez blizn. Marzy mi sie zeby jeszcze mogl sie rozkraczyc, to wtedy zbudowalbym dla niego Harleya :)
Hippotam, Dzieki za dobre slowo. Moze w przyszlosci wroce do tematu i zrobie jeszcze jednego, bez blizn. Marzy mi sie zeby jeszcze mogl sie rozkraczyc, to wtedy zbudowalbym dla niego Harleya :)
Pomysł przedni i chcę to zobaczyć - Harleya, ale bardziej Choppera! :) Będę Ci kibicował, a przede wszystkim usuwał z drogi słowa oburzenia i niezadowolenia. ;)the oneman pisze:Marzy mi sie zeby jeszcze mogl sie rozkraczyc, to wtedy zbudowalbym dla niego Harleya :)
Ostatnio zmieniony 2012-09-18, 13:35 przez Pietruch, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Maciej
Maciej