The Unofficial LEGO Technic Builder's Guide
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
I ja się wypowiem. Przeczytałem książkę od deski do deski i jest to pasjonująca lektura. Czyta się, ba smakuje wręcz, jakby napisał to sam Proust. Dałem koledze z Instytutu Literatury Pięknej Polskiej Akademii Nauk i czytał całą noc. Był zachwycony.
Przede wszystkim wartka akcja przeplatana jest jest momentami bardziej spokojnymi i lirycznymi, postmodernizm najwyższej próby . Na przykład wspaniałe są opisy przyrody, moim skromnym zdaniem bijące te z "Nad Niemnem". Główny bohater jest postacią tyleż odpychającą, co fascynującą, a motywy jego działania pozostają nie do końca wyjaśnione, choć uważny czytelnik rozwikła z pewnością kilka łamigłówek. Wątek miłosny poprowadzony jest z wielkim wyczuciem i bardzo delikatnie, a prowadzony równolegle wątek kryminalny, po początkowej dominacji w konstrukcji powieści, schodzi na plan dalszy, by w końcu pozostawić czytelnika z wieloma fascynującymi pytaniami. Czy całość zdarzeń przedstawionych w powieści to nie jest tylko wytwór wyobraźni głównego bohatera? Czy naprawdę doszło do morderstwa? Czy nie jest to po prostu wędrówka głównego bohatera w głąb swoich najbardziej skrywanych obaw i lęków? Myślę, że każdy musi sobie na te pytania odpowiedzieć sam.
Powieść ta jest najlepszym co przydarzyło się literaturze światowej w ostatnich latach.
Przede wszystkim wartka akcja przeplatana jest jest momentami bardziej spokojnymi i lirycznymi, postmodernizm najwyższej próby . Na przykład wspaniałe są opisy przyrody, moim skromnym zdaniem bijące te z "Nad Niemnem". Główny bohater jest postacią tyleż odpychającą, co fascynującą, a motywy jego działania pozostają nie do końca wyjaśnione, choć uważny czytelnik rozwikła z pewnością kilka łamigłówek. Wątek miłosny poprowadzony jest z wielkim wyczuciem i bardzo delikatnie, a prowadzony równolegle wątek kryminalny, po początkowej dominacji w konstrukcji powieści, schodzi na plan dalszy, by w końcu pozostawić czytelnika z wieloma fascynującymi pytaniami. Czy całość zdarzeń przedstawionych w powieści to nie jest tylko wytwór wyobraźni głównego bohatera? Czy naprawdę doszło do morderstwa? Czy nie jest to po prostu wędrówka głównego bohatera w głąb swoich najbardziej skrywanych obaw i lęków? Myślę, że każdy musi sobie na te pytania odpowiedzieć sam.
Powieść ta jest najlepszym co przydarzyło się literaturze światowej w ostatnich latach.
- Wawrzino
- Posty: 165
- Rejestracja: 2010-11-12, 16:59
- Lokalizacja: Oborniki Wlkp
- brickshelf: Wawrzino
- Kontakt:
-
kris kelvin, patrząc na Twój wpis aż by się chciało przeczytać książkę Twojego autorstwa ;)
Marnujesz swój talent.
Odnośnie samej recenzji; powiem szczerze, że jestem Technicowym ignorantem, ale po przeczytaniu niniejszego opisu z chęcią sięgnę po tę pozycję. Recenzja pisana w duecie to też ciekawy eksperyment.
Marnujesz swój talent.
Odnośnie samej recenzji; powiem szczerze, że jestem Technicowym ignorantem, ale po przeczytaniu niniejszego opisu z chęcią sięgnę po tę pozycję. Recenzja pisana w duecie to też ciekawy eksperyment.
- bonczyk85
- Posty: 289
- Rejestracja: 2012-03-26, 11:24
- Lokalizacja: Wyszków/Warszawa
- brickshelf: bonczyk85
-
Również jestem Technicowym ignorantem i właśnie dlatego zamierzam tę książkę kupić. Żeby wreszcie dorosnąć i może kiedyś wziąć się za prawdziwe budowanie.
Mam nadzieję, że książka nie jest przeznaczona tylko dla znawców tematyki i swoim poziomem nie przerośnie moich skromnych zdolności technicznych :)
Mam nadzieję, że książka nie jest przeznaczona tylko dla znawców tematyki i swoim poziomem nie przerośnie moich skromnych zdolności technicznych :)
Ostatnio zmieniony 2012-11-20, 17:31 przez bonczyk85, łącznie zmieniany 1 raz.
My sets
Kolekcjonować czy budować... a może jedno i drugie...?
Kolekcjonować czy budować... a może jedno i drugie...?
- 3dom
- Adminus Emeritus
- Posty: 5639
- Rejestracja: 2011-04-18, 20:43
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: 3dom
-
Ksiazka zaczyna się od omowienia najwazniejszych elementow i sposobow budowania z LT (studfull vs studless) także poczatkujacy jak najbardziej bedzie w stanie "wdrozyc się" ;)bonczyk85 pisze:Mam nadzieję, że książka nie jest przeznaczona tylko dla znawców tematyki i swoim poziomem nie przerośnie moich skromnych zdolności technicznych :)
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!
- TruckeR
- Posty: 851
- Rejestracja: 2006-05-03, 21:25
- Lokalizacja: Układ Mendelejewa
- brickshelf: Ciezarowkaz
-
Owszem, ma wózki, lecz były one przytwierdzone na stałe do "wanny" kadłuba, ruchome były jedynie koła. Tu dowód, obrazek w książce sugeruje dużo prostszą budowę zawieszenia. Chyba, że wyjaśniłeś jak to faktycznie powinno działać w tekście (jeśli tak, to zwracam honor) - na zdjęciu tego nie widać. No bo wiesz, teraz jesteś celebrytą, musisz się uodpornić na ataki różnych zawistników :PSariel pisze:W zasadzie to obrazuje układ kół jezdnych i rolek powrotnych, a poza tym Sherman przecież ma wózki. Widlaste a nie proste, ale zawsze.
Jantin pisze:Czy lektura książki daje (laikowi) jakieś pojęcie o mechanice ogólnie, czy jest ściśle legotechnicowa?
Tak więc totalny laik też pewnie coś wyniesie. Fakt, faktem, że ludzie z zacięciem maszynowym, technicy maszynowi, tudzież inżynierowie powtórki nie potrzebują, ale z tych słów można jasno wywnioskować, że książka jest wyważona. Sariel starał się znaleźć złoty środek, by każdy coś dla siebie znalazł.Pierwszy rozdział to swoista powtórki z lekcji fizyki, które spora część z nas miała dość dawno temu. Sariel przypomina podstawowe pojęcia związane z budowaniem "dziurawych" modeli. Podczas lektury możemy usystematyzować wiedzę o prędkości, mocy, momencie obrotowym, a także wieloma innymi pojęciami związanymi z pojazdami i maszynami, takimi jak np.: promień zawracania czy środek ciężkości.
Kolejne 3 rozdziały wprowadzają nas w świat klocków LEGO, z oczywistym naciskiem na klocki technicowe. Paweł wychodzi od standardowego bricka 1x1 podając jego wymiary (dla przypomnienia: 8 mm szerokości, 9,6 mm wysokości) i kolejno przedstawia krok po kroku kolejne elementy systemu. Znajdziemy tutaj charakterystykę wielu rodzajów klocków: pinów, osiek, bushy, kardanów, technic bricków, liftarmów wraz z przykładami zastosowań oraz elementarnymi różnicami pomiędzy z pozoru podobnymi elementami.
Sam się przypuszczalnie zaopatrzę przy jakiejś okazji, gdy będę w pobliżu Empiku. Swoją drogą, jak to jest, trzeba zamawiać, czy część nakładu wylądowała w Empikach? Po ile ona w tym Empiku jest?
Jakieś słowa komentarza do samej książki, póki co zachowam dla siebie, bo i wolę się wypowiadać na temat, a nie na podstawie opisu wysnuwać wnioski. Tak czy owak - GRA - TU - LA - CJE. Przypuszczalnie na następnej wystawie Sariel będzie miał swój kącik autorski by rozdawać autografy;). O ile dotrę do Rzeszowa, spodziewaj się mnie z Twoją książką w garści;).
- 3dom
- Adminus Emeritus
- Posty: 5639
- Rejestracja: 2011-04-18, 20:43
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: 3dom
-
Daje. Poza teoretycznym 1 rozdzialem kazdy opisywany mechanizm ma wyjasniona zasade dzialania. Ba, w kilku miejscach Sariel przemycil nawet troche wzorow i obliczen :)Jantin pisze:Czy lektura książki daje (laikowi) jakieś pojęcie o mechanice ogólnie, czy jest ściśle legotechnicowa?
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!