79001 Escape from Mirkwood Spiders
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
79001 Escape from Mirkwood Spiders
Dane techniczne
Seria: The Hobbit: An Unexpected Journey
Rok premiery: 2012
Liczba klocków: 298
Liczba figurek: 4
Spis cześć: Brickset, Bricklink
cena: ok 110zł
Dziś video-recenzja, czas trwania ok 12 minut.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=b_GHDtsxdTQ[/youtube]
Podsumowanie dla tych którzy nie mają czasu oglądać:
Mnogość części unikatowych(vide spis), w tym ciemnoczerwone(New Dark Red) limby, ruda elfia czupryna.
Dużo ciemnoczerwonych i ciemnobrązowych (Dark Brown).
Wada to troszkę pokraczne pajączki.
Można śmiało brać czy dla figurek, czy na części czy do zabawy.
Fotki samych figurek:
KILI
FILI
LEGOLAS
TAURIEL
Scenka Rodzajowa
Panowie i Panie..co myślicie o takiej formie recenzji? Takie 2w1? Czegoś wam brak? Chętnie uzupełnię.
Ostatnio zmieniony 2012-12-29, 09:24 przez aditoma, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 243
- Rejestracja: 2011-04-29, 21:22
- Lokalizacja: Znikąd
-
To prawda. Zapewne to wina ekscytacji ze składania zestawu. Mi też trzęsły się ręce z radości, gdy go układałem. ;-)kenobi8 pisze:Na zdjęciach są pomylone torsy krasnoludów.
Fantastycznie bawialny zestaw z pięknymi figurkami, który zdradza nam to, co zobaczymy za rok w drugim filmie Hobbit: Samotna Góra.
Jeszcze małe wyjaśnienie sformułowania "Special Hobbit Trilogy preview set".
Początkowo Hobbit miał składać się tylko z 2 filmów. Zestawy Lego przygotowywane są dużo wcześniej i założono, że sceny zobrazowane w zestawach 79001 i 79004 znajdą się w pierwszej części. Zapadła inna decyzja, zastawy są na rynku i dlatego mają taką adnotację. Po prostu możecie tylko tutaj zobaczyć, jak będą wyglądać sceny z Mrocznej Puszczy i piwnicy Elfów, przed jakimkolwiek zwiastunem drugiego filmu lub zdjęciem promocyjnym.
Ostatnio zmieniony 2012-12-29, 12:58 przez GrublukTheGrim, łącznie zmieniany 3 razy.
Bardzo fajna wideorecenzja, przyjemnie się ogląda. I bardzo fajny sposób prezentacji minifigów na świetnie zrobionych fotkach, warto to sobie zapamiętać i samemu stosować.:)
Sam zestaw bardzo mi się podoba, zdziwiły mnie pierwsze recenzje, w których był on oceniany dość słabo (przez Huwa na Bricksecie albo kogoś na EB, nie pamiętam już). Co prawda ma on charakter zbliżony do starwarsowych battle packów, bo centralnym punktem są 4 minifigi, do tego dwa drzewka, jedyna różnica to pająki, które moim zdaniem są wystarczające. Klockowa Szeloba bije je na głowę, ale nie należy zapominać, że Szeloba to zupełnie inny kaliber postaci, mająca istotne miejsce w historii Śródziemia, podczas gdy te pajączki to niewiele więcej niż agresywne zwierzaki w lesie.
A same minifigi są tu rewelacyjne, i o dziwo, mimo, że po pierwszych zdjęciach elfy wydawały się najbardziej wyczekiwanymi figurkami, to teraz jednak Kili i Fili wydają mi się tu "większą rewelacją". Być może także dlatego, że ich już można zobaczyć w filmie i trzeba przyznać, że są odwzorowani niemal perfekcyjnie, szczególnie Fili z jego splecionymi wąsami. Do tego są to potencjalnie bardziej uniwersalne figurki (włosy, torsy, główki) niż nieco bardziej "hermetyczne" elfy. Choć trzeba przyznać, że Tauriel ma ładnie podkreślone "walory". :D I słusznie, bo pierwowzór też tak ma (zupełnie inaczej, niż w przypadku Elizabeth Swann w PotC, której minifigurka była w tym względzie zrobiona na wyrost :D).
Do tego zestaw obfituje w ciekawe i nowe elementy, jak tu można go nie chcieć albo nisko oceniać.
Sam zestaw bardzo mi się podoba, zdziwiły mnie pierwsze recenzje, w których był on oceniany dość słabo (przez Huwa na Bricksecie albo kogoś na EB, nie pamiętam już). Co prawda ma on charakter zbliżony do starwarsowych battle packów, bo centralnym punktem są 4 minifigi, do tego dwa drzewka, jedyna różnica to pająki, które moim zdaniem są wystarczające. Klockowa Szeloba bije je na głowę, ale nie należy zapominać, że Szeloba to zupełnie inny kaliber postaci, mająca istotne miejsce w historii Śródziemia, podczas gdy te pajączki to niewiele więcej niż agresywne zwierzaki w lesie.
A same minifigi są tu rewelacyjne, i o dziwo, mimo, że po pierwszych zdjęciach elfy wydawały się najbardziej wyczekiwanymi figurkami, to teraz jednak Kili i Fili wydają mi się tu "większą rewelacją". Być może także dlatego, że ich już można zobaczyć w filmie i trzeba przyznać, że są odwzorowani niemal perfekcyjnie, szczególnie Fili z jego splecionymi wąsami. Do tego są to potencjalnie bardziej uniwersalne figurki (włosy, torsy, główki) niż nieco bardziej "hermetyczne" elfy. Choć trzeba przyznać, że Tauriel ma ładnie podkreślone "walory". :D I słusznie, bo pierwowzór też tak ma (zupełnie inaczej, niż w przypadku Elizabeth Swann w PotC, której minifigurka była w tym względzie zrobiona na wyrost :D).
Do tego zestaw obfituje w ciekawe i nowe elementy, jak tu można go nie chcieć albo nisko oceniać.
Powiedziałbym, że zrobiłeś 1,5w1. Wideorecenzja jest bardzo fajna (ciekawe tło tam masz, cóż to?), natomiast recenzję pisaną zrobiłeś w połowie, brak przecież fotek zestawu, pudełka, elementów, procesu budowania, no i całego opisu z tym związanego (opisu nieco szerszego, bo skrótowy oczywiście zamieściłeś). Gdybyś chciał i mógł to dodać, to wtedy nawet po pominięciu wideo (nie każdy w danym momencie może móc lub chcieć je oglądać) recenzja będzie kompletna. Szczególnie, że i tak poświęciłeś na to sporo czasu, więc warto to dodać. Co innego, gdybyś zrobił samo wideo i tylko je tu krótko skomentował - wtedy ktoś inny mógłby dodać reckę klasyczną, i by się one wzajemnie uzupełniały. Teraz komu innemu nie opłacałoby się zaczynać całej roboty, bo minifigi zaprezentowałeś, pajączki w zasadzie też, zostałyby drzewka i elementy nieklockowe, czyli już niewiele do dodania.aditoma pisze: Panowie i Panie..co myślicie o takiej formie recenzji? Takie 2w1? Czegoś wam brak? Chętnie uzupełnię.
Ostatnio zmieniony 2012-12-30, 10:35 przez Innos, łącznie zmieniany 2 razy.
-He's much too bright for that.
-Bright? He's a common ignorant slob. He don't even speak good English.
-He doesn't speak good English.
-Bright? He's a common ignorant slob. He don't even speak good English.
-He doesn't speak good English.
- bonczyk85
- Posty: 289
- Rejestracja: 2012-03-26, 11:24
- Lokalizacja: Wyszków/Warszawa
- brickshelf: bonczyk85
-
Bardzo ciekawa recenzja, chociaż ja sam preferuję formę pisemną, ewentualnie uzupełnioną jedynie o materiał filmowy. Jak zauważył jeden z przedmówców, na uwagę zasługują porządnie wykonane zdjęcia minifigów (duże zbliżenie, dobra ostrość).
A zestaw przecudny. Jak zobaczyłem ostatnie zdjęcie prezentujące całą pajęczą rodzinę, z ostrożności aż podwinąłem nogi, żeby nie siedzieć z bosymi stopami na dywanie. Po prostu w taki sposób moja pajęcza fobia daje o sobie znać:)
A zestaw przecudny. Jak zobaczyłem ostatnie zdjęcie prezentujące całą pajęczą rodzinę, z ostrożności aż podwinąłem nogi, żeby nie siedzieć z bosymi stopami na dywanie. Po prostu w taki sposób moja pajęcza fobia daje o sobie znać:)
My sets
Kolekcjonować czy budować... a może jedno i drugie...?
Kolekcjonować czy budować... a może jedno i drugie...?
- Kirysowaty
- Posty: 741
- Rejestracja: 2007-04-10, 18:39
- Lokalizacja: okolice Radomia
-
Pozwolę sobie odświeżyć temat i dorzucę swoje trzy grosze na temat zestawu.
Chociaż z reguły nie kupuję serii licencjonowanych, pod wpływem impulsu kupiłem Pająki z Mrocznej Puszczy - i nie zawiodłem się. Zestaw jest fantastyczną, bardzo bawialną całością; rozumiem przez to, że nie czuje się tutaj niedosytu, nie odczuwa się przymusu kupna kolejnych zestawów w celu uzupełnienia kolekcji. Zestawik sam w sobie świetnie prezentuje się na półce czy na biurku, że nie wspomnę o licznych scenkach, które możemy przy jego pomocy stworzyć. Figurki są przepiękne, tak samo pająki, które w tej skali trudno byłoby zrobić lepiej. Elementów dostajemy wbrew pozorom dość sporo, a wszystkie należą do przydatnych.
Mam też pytanie do innych posiadaczy figurek elfów, niekoniecznie z tego zestawu - jak to jest z malowaniem uszu? Moja Tauriel ma rozmazaną farbę na jednym uchu, tzn. wychodzi trochę poza jego obrys. Reklamować to? A może jest jakiś sposób na zdrapanie nadmiaru farby bez uszkodzenia włosków?
Chociaż z reguły nie kupuję serii licencjonowanych, pod wpływem impulsu kupiłem Pająki z Mrocznej Puszczy - i nie zawiodłem się. Zestaw jest fantastyczną, bardzo bawialną całością; rozumiem przez to, że nie czuje się tutaj niedosytu, nie odczuwa się przymusu kupna kolejnych zestawów w celu uzupełnienia kolekcji. Zestawik sam w sobie świetnie prezentuje się na półce czy na biurku, że nie wspomnę o licznych scenkach, które możemy przy jego pomocy stworzyć. Figurki są przepiękne, tak samo pająki, które w tej skali trudno byłoby zrobić lepiej. Elementów dostajemy wbrew pozorom dość sporo, a wszystkie należą do przydatnych.
Mam też pytanie do innych posiadaczy figurek elfów, niekoniecznie z tego zestawu - jak to jest z malowaniem uszu? Moja Tauriel ma rozmazaną farbę na jednym uchu, tzn. wychodzi trochę poza jego obrys. Reklamować to? A może jest jakiś sposób na zdrapanie nadmiaru farby bez uszkodzenia włosków?
Jellyeater pisze:Jak się kupuje Lego to należy sprawdzić, czy nie zawiera demonów.
-
- Posty: 243
- Rejestracja: 2011-04-29, 21:22
- Lokalizacja: Znikąd
-
- Kirysowaty
- Posty: 741
- Rejestracja: 2007-04-10, 18:39
- Lokalizacja: okolice Radomia
-