Wysłany: 2012-12-31, 16:50 [MOC] Pantera, kot nieco mniej kanciasty
Drogie dziewczęta i chłopcy,
Dziś czytanka będzie krótka, bo podobno muszę się ogolić na Sylwestra.
PanzerKampfwagen V Panther to czołg niemiecki z czasów drugiej wojny światowej. Ten, który zbudowałem z klocków, zwany jest wersją D (ale to wcale nie czwarta, tylko pierwsza porządna wersja). Czołgi Panther były tak doskonałe, że większość z nich nie dojechała na pole swej pierwszej bitwy - popsuły się. Ale z czasem było coraz lepiej i dlatego dziś zdaniem wielu PzKpfw V to najlepszy czołg tamtej wojny. I tyle.
Model, mimo słusznych uwag niezawodnego Misterzumbiego oraz moich wysiłków wciąż jest nieco za wysoki. I niższy nie będzie, jeśli ma w sobie mieścić silniki i inne takie - a mieści. Fascynujący film z ledwo-jazdy, mrugania światłami i obracania wieżą już wkrótce w najlepszych kinach.
Kalkomanii nakładać porządnie nie umiem, ale się starałem - wyszło jak wyszło.
Serdecznie dziękuję Makorolowi, który przy okazji poprzedniego czołgu podpowiedział mi, żebym wetknął w lufę metalową ośkę od pociągu. W długiej lufie Pantery zmieściły się trzy :) . Nie było łatwo, ale za to lufa jaka prosta!
Wiek: 34 Dołączył: 18 Kwi 2011 Wpisy: 5646 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-12-31, 17:00
Nie znam się na czołgach więc mogę co najwyżej stwierdzić, że wydaje mi się bardzo podobny do oryginału i ogólnie ładny. Za to z klockowego punktu widzenia bardzo podobają mi się koła jezdne z dishy :) A także sprytne zamocowanie rur wydechowych na uchwytach do (prawdziwych) flexów. Czekam na film :)
_________________ ...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
Ostatnio zmieniony przez Sariel 2012-12-31, 17:06, w całości zmieniany 1 raz
Mrutek [Usunięty]
Wysłany: 2012-12-31, 17:16
Pantera oczywiście rewelacyjna. Świetne błotniki - sam pomysł już widziałem (przez jakiś czas myślałem, że sam na to wpadłem), ale w tym przypadku jest to tzw. epokowe odkrycie.
Jedyna rzecz, która mnie nie przekonuje to wizjer kierowcy wielkości klapy z T-34.
Wiek: 35 Dołączył: 26 Mar 2012 Wpisy: 289 Skąd: Wyszków/Warszawa
Wysłany: 2012-12-31, 19:52
Zaokrąglenia błotników - nie mam pojęcia jak są zrobione, ale jak już parę osób zauważyło, są świetne! No i koła + gąsienice - to chyba najtrudniejsze przy budowie czołgów, ale tutaj dyski sprawdziły się znakomicie.
_________________ My sets
Kolekcjonować czy budować... a może jedno i drugie...?
Mrutek [Usunięty]
Wysłany: 2012-12-31, 20:09
bonczyk85 napisał/a:
Zaokrąglenia błotników - nie mam pojęcia jak są zrobione, ale jak już parę osób zauważyło, są świetne! No i koła + gąsienice - to chyba najtrudniejsze przy budowie czołgów, ale tutaj dyski sprawdziły się znakomicie.
robbie76 [Usunięty]
Wysłany: 2012-12-31, 20:29
Moc jest doskonały, to faktycznie chyba najładniejszy tank z Lego ! Rozwiązanie konstrukcyjne błotników to prawdziwe mistrzostwo, myślałem, że takie cuda stosuje tylko Karwik.
Skoro masz czas na zabawę klockami to mam nadzieję, że książka przetłumaczona, bo czekam na nią.
Pantera faktycznie świetna. Ten patent na błotniki genialny. Zastanowiło mnie jak to dołączyłeś do reszty, ale już sobie doczytałem na Flickrze. No i wydechy z tyłu też pomysłowe. Nie myślałem, że flexotrzymacze mogłyby mi się do czegoś przydać. Oczywiście wiedza jak można je użyć nie gwarantuje, że mi się to może przydać.
Co do skali - koła, będące głównym wyznacznikiem skali, są dokładnie tej samej średnicy, co w T-34 i w Tygrysie, a Pantera, jeśli wierzyć książkom, mimo mniejszej masy była czołgiem nieznacznie większym nawet od Tygrysa (we wszystkich trzech wymiarach)., nie mówiąc o lżejszym o prawie 20 ton T-34. Czyli wszystko się zgadza, gdyby nie to, że model jest troszkę za wysoki, a ogólnie przyjęta (nie licząc Gabrysia ;) ) skala czołgów minifigowych nie ma nic wspólnego z wzrostem ludzików.
Nawiasem mówiąc, mam kilka zdjęć, na których ludzie wyglądają przy prawdziwej Panterze naprawdę niepozornie; są najwyżej o głowę wyżsi od minifigurki postawionej obok mojego modelu.
Mrutku, jeszcze nie odkryłem sposobu na to, jak zrobić mniej więcej kwadratową osłonę wizjera, która byłaby mniejsza od płytki 2x2, a większa od płytki 1x1. Jak odkryję to zmienię :) .
Zgrredku, książka powinna być przetłumaczona za tydzień, ale daty wydania nie znam, nikt mnie nie informuje o takich drobiazgach ;) .
_________________ Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum