Chcę wam zaprezentować mojego MOC-a. Jest to mój debiut na LUGPolu.
Zdjęcie, które widzicie powyżej przedstawia zdalnie sterowany model Toyoty GT 86.
Specyfikacja:
Napęd: tylny, 2 x Motor RC, brak dyferencjału (jeden silnik na koło), przełożenie 1:1;
Skręt: silnik zawarty w odbiorniku RC, przełożenie 3:1, auto-centrowanie;
Zawieszenie: kolumny MacPhersona przód, podwójne wahacze tył;
Długość: 57 st.;
Szerokość: 25 st.;
Wysokość: 17 st. + antena;
Rozstaw osi: 35,5 st.;
Rozstaw kół: 22 st. oś przednia i tylnia;
Waga: 1360 g (z 6 bateriami AA).
O Toyocie GT 86 i geneza powstania modelu
Toyota GT 86 jest zeszłorocznym modelem japońskiego koncernu. Samochody firmowane przez niego cieszą się opinią niezawodnych, praktycznych i - niestety w ostatnich latach - nudnych. Odkąd Toyota w 2006 roku zakończyła produkcję siódmej generacji modelu Celica, w swojej ofercie nie miała pod główną marką żadnego samochodu, który służyłby nie tylko do statecznego przewożenia ludzi i towarów z miejsca na miejsce. Do czasu. W marcu poprzedniego roku zaprezentowano Toyotę 86 (Toyota GT 86 w Europie), będącą wynikiem wspólnej pracy inżynierów Toyoty i Subaru. Hachi-Roku, bo tak brzmi "osiem-sześć" po japońsku, jest sportowym coupe nastawionym na zapewnienie maksymalnej radości z jazdy. Uzyskano to poprzez połączenie 2.0 litrowego, wolnossącego silnika typu bokser o mocy 200 koni mechanicznych, napędu przekazywanego na tylnią oś z wykorzystaniem szpery (dyferencjał o ograniczonym poślizgu) oraz maksymalnie obniżonego środka ciężkości (na wys. 46 cm! Rozkład masy przód/tył: 53%/47%.), przy zachowaniu względnie niewielkiego ciężaru własnego samochodu (1240 kg).
Tyle pięknych opisów, a prawda jest taka, że do tej pory nie miałem okazji przejechać się tym autem. Bardzo nad tym ubolewam, gdyż ten samochód jest dla mnie cudownym urzeczywistnieniem wszystkich cech, które powinny definiować moje własne, wymarzone cztery kółka. Póki co, prawdziwa Toyota GT 86 pozostaje dla mnie nieosiągalna. Od czego mamy jednak nasze ukochane klocki...
Na początku lata stwierdziłem, że wybuduję swoją własną Osiem-sześć z klocków Lego. Od razu wpadłem na koncepcję: wykorzystam elementy Technic (to mój pierwszy duży projekt), za napęd posłużą silniki-bestie z zestawów 8475/8366, a samochód będzie duży i niezwykle lekki, co uzyskam poprzez wymodelowanie praktycznie całej karoserii za pomocą giętkich osiek. Byłem bardzo dumny ze swojego rewolucyjnego pomysłu. Dlatego wyobraźcie sobie moją minę, gdy któregoś wrześniowego dnia ujrzałem wspaniałą Zondę niejakiego Sariela...
Prace jednak trwały i cierpliwie testowałem kolejne wersje napędu, zwieszenia i wreszcie całego podwozia. Samochód został ukończony na początku grudnia.
Napęd
Ze względu na niemożność zbudowania w tej skali skutecznie działającej szpery (sprawdzałem wiele wariantów, zawsze jednak kończyło się to tak samo - LSD był po prostu za duży i nie mieścił się w zamierzonym rozstawie osi, ew. nie wytrzymywał obciążenia), zdecydowałem o prostym, acz piekielnie wydajnym, bezpośrednim przełożeniu napędu z silnika na koło bez udziału żadnego dyfra.
Prawdziwa GT 86 bajecznie łatwo pozwala na uzyskanie tzw. driftu, dlatego chciałem, by mój model spełniał to założenie chociaż w teorii.
Zawieszenie
Projektując zawieszenie, starałem wzorować się na rozwiązaniach zawartych w pierwowzorze. Z przodu mamy bardzo kompaktowe, zaprojektowane przeze mnie kolumny MacPhersona. Sprężyna amortyzatora pochodzi z rozmontowanego elementu 5285. Kolumny gwarantują ujemny kąt pochylenia koła oraz dodatnie kąty pochylenia i wyprzedzenia sworznia zwrotnicy. Niestety, nie udało mi się uzyskać zadowalającej zbieżności - w czasie jazdy koła są ustawione równolegle do kierunku poruszania się modelu. Kolumny, ze względu na swoją konstrukcję, są rozsadzane przez sprężynę, gdy koła wiszą w powietrzu. W trakcie jazdy problem ten nie powinien występować.
Tylne zawieszenie stanowi konstrukcja oparta na podwójnych wahaczach. Nie sprawia takich kłopotów, jak MacPhersony z przodu. Uczciwie zachowuje zamierzoną geometrię podczas jazdy i resorowania. Koła są odpowiednio zbieżne cały czas, wykluczając podczas jazdy do przodu większość niepożądanych zjawisk, z "myszkowaniem" samochodu włącznie. Skok amortyzatora został zmniejszony poprzez założenie na jego goleń busha. Jest to znany na forum patent Atra.
Konstrukcja samochodu i nadwozie
Przy konstruowaniu samochodu starałem się zachować proporcje oryginału. Większość wymiarów podanych w specyfikacji odpowiada wymiarom Osiem-sześć w skali 1:9. Z tej tendencji wyłamuje się rozstaw kół w osi przedniej i tylnej, który jest nieco większy, niż powinien być. Jest to konieczne, ponieważ Firma nie produkuje odpowiednio wąskich opon. Stąd też poszerzone nadkola w modelu.
Kładłem maksymalny nacisk na odchudzenie modelu. Dość powiedzieć, że jest on wielkości 8880, a waży zaledwie 1360 g z pełnym bakiem.
Niektóre szczegóły nadwozia, czyli rury wydechowe i światła są chromowane dzięki częściom ze sklepu Auriego. Drzwi są otwierane, a zamykają się pewnie dzięki zatrzaskom. Kierownica jest oczywiście funkcjonalna. Tylni spojler można łatwo zdjąć, jego kształt jest moim pomysłem.
Jak jeździ Hachi-roku zbudowane przez Kideja?
Całkiem nieźle, brak dyfra wcale nie utrudnia skręcania. Samochód jest dość zwinny i posłuszny. Dodatkowym plusem jak dla mnie jest trójstopniowa kontrola siły skrętu za pomocą manetki na pilocie. Maksymalna osiągana przez niego prędkość wynosi ponad 15 km/h. Test na bieżni na miejscowej siłowni pokazał, że model jest w stanie pojechać 15,4 km/h.
Film, galeria i podziękowania
Za pomoc w testowaniu samochodu i przygotowaniu filmu dziękuję Bartiemu23a i mojemu bratu. Mam nadzieję, że była to dla was przyjemność. :)
Film polecam oglądać na pełnym ekranie przy włączonym dźwięku.
Ciesze sie.że ten model powstal:) Toyota wraz z Subaru podrzucily klientom kompletne coupe w dobrej cenie z napędem na tył. Sam mam Toyote, a w rodzinie Lexusy, wiec jazda próbna była kwestią czasu - było extra, polecam każdemu, dupką zamiata pięknie! A filmik z testem łosia wygrywa!:)
Wiek: 38 Dołączył: 28 Mar 2007 Wpisy: 5222 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-01, 17:37
Model bardzo fajny i pomysłowy, gratuluję, szczególnie zawieszenia i prędkości. Chociaż można się przyczepić że testując prędkość na bieżni nie masz oporów powietrza ;) Test z chomikiem ciekawy, ale mało realistyczny - prawdziwego chomika ochroniłaby przed kontuzją warstwa sadła i futra :)
...Dlatego wyobraźcie sobie moją minę, gdy któregoś wrześniowego dnia ujrzałem wspaniałą Zondę niejakiego Sariela...
Witam!
Jak tylko zobaczyłem zdjęcie na czołowej stronie Lugpolu, myślę sobie: "Aha, juz Sariel od nowego roku szaleje ze swoimi konstrukcjami' ;) Patrzę, a tu niespodzianka :) Widzę Kid_A, że uczysz się od najlepszego :D Co do modelu, bardzo fajny udany model, wszystko dopracowane w szczegółach, jak u Sariela. Gratuluję udanego debiutu
_________________ Moje życie jest jak klocki Lego, nigdy nie wiem, co zbuduję
Jako model technicznie jest nawet na niezłym poziomie. Gratuluje debiutu.
Lecz gdybyś nie napisał, że to Toyota Gt86 to bym się nie domyślił.
Z której strony bym nie patrzył niestety Toyoty mi to nie przypomina.
Moim zdaniem przód powinien być bardziej "żabowaty", jak Porsche.
Robienie Macphersona z Lego to sztuka dla sztuki. Tak samo jak szpera, którą chciałeś tu upchnąć.
Jeżeli model ma być sprawny szybki i bawialny to rada na przyszłość - im prościej i wytrzymalej tym lepiej :)
Jak dla mnie rewelacja, (miałem okazję testować) naprawdę sprawia bardzo dużą frajdę z jazdy, trzymam kciuki przy następnym projektach.
NAJLEPSZY MOC W TYM ROKU !! (przynajmniej jak do tej pory:))
Robienie Macphersona z Lego to sztuka dla sztuki. Tak samo jak szpera, którą chciałeś tu upchnąć. Jeżeli model ma być sprawny szybki i bawialny to rada na przyszłość - im prościej i wytrzymalej tym lepiej :)
Pozwolę sobie kategorycznie się nie zgodzić. Z takim podejściem byłby to kolejny samochód z stockowym zawieszeniem wahaczowym z zestawów Lego, jakich przecież wiele. Modele według mnie nie muszą być doskonałe, ale powinny mieć to coś, jakiś bajer, żeby uchwycić pewnego rodzaju duszę. Zawieszenie wbrew pozorom jest bardzo wytrzymałe, podczas jazdy pracuje bez zarzutu, a na pewno też nie spowalnia samochodu.
Nie bardzo pojmuję twój tok rozumowania.
Kół nie założyłem, bo śmierdzi mi to tandetą.
Sariel napisał/a:
Chociaż można się przyczepić że testując prędkość na bieżni nie masz oporów powietrza ;)
Masz rację, dlatego tylko, gdy pogoda się poprawi, czytaj może na wiosnę, przetestuję samochód na otwartym terenie. :)
Ostatnio zmieniony przez Kid_A 2013-01-01, 21:11, w całości zmieniany 3 razy
Modele według mnie nie muszą być doskonałe, ale powinny mieć to coś, jakiś bajer, żeby uchwycić pewnego rodzaju duszę.
Całkowicie się z Tobą zgadzam, a zawieszenie jakie zaproponowałeś jest tym co ten model wyróżnia na tle wielu podobnych. Choć się na tym nie znam to zawieszenie w Twoim aucie podoba mi się najbardziej. Gratuluje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum