Myślę, że w Warszawie jest bardzo dużo innych dorosłych macaczy niż tylko LUGPolowiczów, ja też już parę razy takowych przy działach Lego różnych sklepów spotykałem.3dom pisze:A wlasnie, wczoraj w Auchan Wola ok. 18-19 widzialem jak ktos macal woreczki, ktos od nas? :)
71000 Minifigures Series 9
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
-He's much too bright for that.
-Bright? He's a common ignorant slob. He don't even speak good English.
-He doesn't speak good English.
-Bright? He's a common ignorant slob. He don't even speak good English.
-He doesn't speak good English.
- nori
- Adminus Emeritus
- Posty: 931
- Rejestracja: 2005-02-02, 12:12
- Lokalizacja: Kraków
- brickshelf: nori-gallery
-
09-07 Chicken Suit Guy
Nie wiem dlaczego, ale figurki w strojach zwierząt nieco mnie przerażają. W sumie nie jest to coś niezwykłego, wszak przebieranie się za stwory, przedmioty, hamburgery itp jest relatywnie często spotykaną forma promocji, czemu więc i w LEGOwym świecie "restauracja" serwująca udka kurczaka nie może mieć na podorędziu człowieka-kurczaka?
Nasz LEGOwy ludek najwidoczniej jest zadowolony ze swojej fuchy, o czym może świadczyć wyrazisty uśmiech na jego twarzy. No chyba że robi dobra minę do złej gry. Nóżki posiadają odpowiedni nadruk, są nawet pazurki, ale już tors został pozbawiony jakiekolwiek wzoru, szkoda że nie pokuszono się o nadruk piórek.
Rączki w formie takiej jaką dobrze znamy w naszym jegomościu nie występują, zamiast tego otrzymujemy skrzydełka. Skrzydełka są identyczne, nie ma tutaj rozróżnienia na lewe i prawe. Czapeczka uzupełniona odpowiednimi nadrukami dopełnia całości.
- "Hej ho, hej ho, na promocję by się szło!"
Dziwna figurka, a i jej przydatność we własnych konstrukcjach jest dyskusyjna. Jak ktoś robi MOCa z restauracją czy balem przebierańców, wtedy jak znalazł, w innych przypadkach tylko jako ciekawostka. Największym atutem figurki jest sama buźka, wśród wielu pochmurnych / złych / wkurzonych ludków z różnych serii LEGO, taki uśmiech wart jest zapamiętania.
Nie wiem dlaczego, ale figurki w strojach zwierząt nieco mnie przerażają. W sumie nie jest to coś niezwykłego, wszak przebieranie się za stwory, przedmioty, hamburgery itp jest relatywnie często spotykaną forma promocji, czemu więc i w LEGOwym świecie "restauracja" serwująca udka kurczaka nie może mieć na podorędziu człowieka-kurczaka?
Nasz LEGOwy ludek najwidoczniej jest zadowolony ze swojej fuchy, o czym może świadczyć wyrazisty uśmiech na jego twarzy. No chyba że robi dobra minę do złej gry. Nóżki posiadają odpowiedni nadruk, są nawet pazurki, ale już tors został pozbawiony jakiekolwiek wzoru, szkoda że nie pokuszono się o nadruk piórek.
Rączki w formie takiej jaką dobrze znamy w naszym jegomościu nie występują, zamiast tego otrzymujemy skrzydełka. Skrzydełka są identyczne, nie ma tutaj rozróżnienia na lewe i prawe. Czapeczka uzupełniona odpowiednimi nadrukami dopełnia całości.
- "Hej ho, hej ho, na promocję by się szło!"
Dziwna figurka, a i jej przydatność we własnych konstrukcjach jest dyskusyjna. Jak ktoś robi MOCa z restauracją czy balem przebierańców, wtedy jak znalazł, w innych przypadkach tylko jako ciekawostka. Największym atutem figurki jest sama buźka, wśród wielu pochmurnych / złych / wkurzonych ludków z różnych serii LEGO, taki uśmiech wart jest zapamiętania.
Recenzje i ciekawostki ze świata LEGO: 8studs
W końcu nie każda figurka musi być od razu dawcą części, figurka taka jak ta (i wszyscy ci przebierańcy z CM), która poza paroma MOCami będzie wyłącznie elementem kolekcji to i tak wyjątek wśród znacznej większości minifigów, które łatwo zaklasyfikować do klasycznych legowych serii jak City, Space, Castle, i które bez problemu i w dużych ilościach znajdują zastosowanie we własnych konstrukcjach. W przypadku kurczaka skojarzenie z KFC jest chyba powszechne, podobnie jak pozytywna ocena figurki z zastrzeżeniem, że tors bez żadnego nadruku to niewielki minus. A główka ze zwykłym uśmiechem to faktycznie obecnie niemal rarytas.nori pisze:Dziwna figurka, a i jej przydatność we własnych konstrukcjach jest dyskusyjna.
-He's much too bright for that.
-Bright? He's a common ignorant slob. He don't even speak good English.
-He doesn't speak good English.
-Bright? He's a common ignorant slob. He don't even speak good English.
-He doesn't speak good English.
- 3dom
- Adminus Emeritus
- Posty: 5639
- Rejestracja: 2011-04-18, 20:43
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: 3dom
-
A ja czekam az ktos wykorzysta nogi do scenki z czerwonym axlem :> Mozna przymknac oko, ze niewiasty zwykle maja pomalowane 5 paznokci ;)nori pisze:Dziwna figurka, a i jej przydatność we własnych konstrukcjach jest dyskusyjna.
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!
Na BL pojawiła się pozycja boxa z 30 minifigami, słyszał ktoś coś o tym?
http://www.bricklink.com/catalogItem.asp?S=6029133-1
http://www.bricklink.com/catalogItem.asp?S=6029267-1
http://www.bricklink.com/catalogItem.asp?S=6029133-1
http://www.bricklink.com/catalogItem.asp?S=6029267-1
-
- Posty: 42
- Rejestracja: 2013-01-16, 11:41
- Lokalizacja: Pyrlandia
- brickshelf: Proszę uzupełnić
-
Wczoraj macałem torebki w Lubońskim "skrzacie" i po tym jak zostałem nakryty wdałem się w rozmowę z obsługą i rozmowa wyglądała tak:
- sprzedawczyni - wczoraj to trzech panów macało paczuszki...
- sprzedawca - ja słyszałem że figurki można rozpoznać po jakimś kodzie
- 2-ga sprzedawczyni - Panie jak po szkole wpadną tu dzieciaki to nic tylko paczki macają...
Cóż, poczułem się z moim macaniem całkowicie normalnym klientem.
- sprzedawczyni - wczoraj to trzech panów macało paczuszki...
- sprzedawca - ja słyszałem że figurki można rozpoznać po jakimś kodzie
- 2-ga sprzedawczyni - Panie jak po szkole wpadną tu dzieciaki to nic tylko paczki macają...
Cóż, poczułem się z moim macaniem całkowicie normalnym klientem.
Ja dzisiaj macałem w bydgoskim Smyku i przyznam szczerze, że tak jak myślałem, że jestem zaprawiony w bojach, tak znalezienie tych sześciu rzadszych figurek sprawiło mi nie lada problem. Ostatecznie się udało, ale do ostatniej chwili nie byłem pewien.
Panie z obsługi są już przyzwyczajone do mojego widoku, nawet czasami pytają, którą figurkę po czym najłatwiej rozpoznać, jak potem muszą to robić dla upierdliwych dzieciarów.
Panie z obsługi są już przyzwyczajone do mojego widoku, nawet czasami pytają, którą figurkę po czym najłatwiej rozpoznać, jak potem muszą to robić dla upierdliwych dzieciarów.
Still looking for my AFOL-boyfriend
modularmike.wordpress.com
modularmike.wordpress.com
A ja mam wrażenie, że jest to jedna z najłatwiejszych do macania serii, praktycznie na każdą figurkę jest sposób, żeby nie mieć wątpliwości, że to właśnie ona. A z tych, które występują po 2 szt. na karton to połowę (3 kobitki) na dzień dobry rozpoznaje się od razu po skosach tworzących suknie, wszystkie mają do tego dość unikatowe akcesoria.Lord Vash pisze:Ja dzisiaj macałem w bydgoskim Smyku i przyznam szczerze, że tak jak myślałem, że jestem zaprawiony w bojach, tak znalezienie tych sześciu rzadszych figurek sprawiło mi nie lada problem.
Może powinieneś się umówić, że przy macaniu oznaczysz im te figurki, których nie bierzesz, żeby one już potem mogły od razu wiedzieć, co w którym woreczku jest, a w zamian co którąś figurkę dostałbyś gratis? ;) Biorąc pod uwagę, że internetowe sklepy wyraźnie podnoszą cenę figurek zidentyfikowanych względem sprzedawanych losowo (i zidentyfikowane lepiej się sprzedają) to gratisowy np. 1 na 10 woreczków to nie byłoby tak dużo. A Ty i tak musisz ileś dodatkowych woreczków przemacać, żeby znaleźć wszystkie, więc dużo więcej byś się dla gratisu nie narobił.:)Lord Vash pisze:Panie z obsługi są już przyzwyczajone do mojego widoku, nawet czasami pytają, którą figurkę po czym najłatwiej rozpoznać, jak potem muszą to robić dla upierdliwych dzieciarów.
A tak na marginesie: co seria CM wszyscy na początku zwracają uwagę, ile jest figurek żeńskich. I cały czas obserwujemy tendencję niemalejącą, tutaj jest ich 5 (a w zasadzie 4,5, bo syrenka kobiecą ma tylko górę :P), co jest normą od kilku serii. Jednak biorąc pod uwagę liczebności w kartonach figurki kobiet stanowią zaledwie 20% minifigów 9 serii (12/60, a nawet 10/60, jeżeli rybi ogon się nie liczy :D), czyli to jest nawet mniejsza reprezentacja kobiet niż w polskim Sejmie.;) Coś słabo z tym równouprawnieniem. ;)
-He's much too bright for that.
-Bright? He's a common ignorant slob. He don't even speak good English.
-He doesn't speak good English.
-Bright? He's a common ignorant slob. He don't even speak good English.
-He doesn't speak good English.
A myślisz, że dzięki czemu mam figurki za 8zł a nie za dychę :PInnos pisze:Może powinieneś się umówić, że przy macaniu oznaczysz im te figurki, których nie bierzesz, żeby one już potem mogły od razu wiedzieć, co w którym woreczku jest, a w zamian co którąś figurkę dostałbyś gratis? ;) Biorąc pod uwagę, że internetowe sklepy wyraźnie podnoszą cenę figurek zidentyfikowanych względem sprzedawanych losowo (i zidentyfikowane lepiej się sprzedają) to gratisowy np. 1 na 10 woreczków to nie byłoby tak dużo. A Ty i tak musisz ileś dodatkowych woreczków przemacać, żeby znaleźć wszystkie, więc dużo więcej byś się dla gratisu nie narobił.:)
Still looking for my AFOL-boyfriend
modularmike.wordpress.com
modularmike.wordpress.com