[MOC] K2 Black Panther
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- Sariel
- VIP
- Posty: 5420
- Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Sariel
- Kontakt:
-
[MOC] K2 Black Panther
Dane techniczne:
Wymiary: dł. 60s (nie licząc lufy) / szer. 26s / wys. 20s (na opuszczonym zawieszeniu, nie licząc anten)
Waga: 2.484 kg
Zawieszenie: wałki skrętne z regulacją prześwitu
Napęd: na tył dwoma silnikami PF XL z redukcją 1.6:1
Silniki: 2 x PF XL, 2 x PF L, 2 x PF Medium
To jest model który planowałem sobie od 3 lat, więc trochę się poprodukuję.
Oryginał
K2 jest następcą pierwszego własnego czołgu Korei Południowej, czyli K1. K1 wszedł do służby w 1987 i jak na standardy czołgów jest wciąż całkiem przyzwoitą konstrukcją, ale jak ma się za sąsiada Koręę Północną to nie poprzestaje się na przyzwoitym.
K2 jest czołgiem o tyle ciekawym, że zaprojektowano go w "full opcji", nie oszczędzając na niczym. Czyni go to drugim najdroższym czołgiem świata po francuskim Leclercu, i pierwszym pod względem zaawansowania, szczególnie jeśli uwzględnić jego bogaty program rozwoju, i fakt że oficjalnie wejdzie do służby dopiero za rok. Powstający aktualnie turecki czołg Altay, uważany za bardzo nowoczesny, powstał z udziałem Korei Południowej i bardzo mocno bazuje na K2, chociaż jest jego uboższą wersją.
Czarna Pantera jest taką trochę wypadkową Abramsa i Leoparda, przy czym oba te czołgi wyglądają przy niej biednie. Niektórzy uważają ją za czołg nowej generacji, a z całą pewnością pokazuje ona co będą potrafiły przyszłe czołgi. Ot, kilka bajerów:
- uzbrojenie główne to działo Rheinmetal kalibru 120 mm i długości L55, tak jak w najnowszej wersji Leoparda. K2 można jednak minimalnym wysiłkiem przezbroić w działo 140 mm, czego nie przewiduje konstrukcja żadnego innego czołgu na świecie.
- zawieszenie jest w pełni aktywne, z każdym kołem jezdnym kontrolowanym niezależnie. Pozwala to całemu czołgowi siadać, podnosić się, i przechylać się o duży kąt w dowolnym kierunku.
- K2 wykorzystuje zaawansowany automat ładowniczy, podobny do tego z Leclerca, który jest w stanie załadować pocisk w 1-2 sekundy. W optymalnych warunkach czołg jest w stanie strzelać co 3 sekundy.
- elektronika K2 pozwala kontrolować całe uzbrojenie jednej osobie, śledzić wiele celów na dystansie do 10 km używając radaru wbudowanego w przedni łuk wieży, porównywać je z bazą jednostek sojuszniczych, i reagować na naciśnięcie spustu w sposób "miękki", tzn. przy pociągnięciu spustu w momencie wjechania na przeszkodę komputer pokładowy może poczekać z wystrzałem aż system kontroli ognia wprowadzi poprawki.
- podstawowa amunicja to specjalny typ pocisków kumulacyjnych z rdzeniem tungstenowym. Podczas gdy w używanej dotąd generacji takich pocisków rdzeń spłaszcza się podczas penetracji, pociski K2 mają rdzeń który się wyostrza.
- drugi rodzaj amunicji to nowatorski pocisk typu odpal-i-zapomnij. Jest on wystrzeliwany z działa głównego do góry, pod kątem takim jak w moździerzu. Następnie zawisa nad polem walki na spadochronie i samodzielnie - lub sterowany przez członka załogi - wyszukuje cele. Po namierzeniu celu odpala w niego pocisk kumulacyjny, o zasięgu efektywnym do 8 km. Czyni to K2 pierwszym czołgiem zdolnym prowadzić ogień pośredni.
- pancerz kompozytowy K2 wytrzymuje trafienie działem 120 mm/L55 czyli najcięższym używanym obecnie w czołgach. Uzupełnia go "pancerz miękki" czyli elektronika zdolna wykryć namierzenie przez radar lub celownik laserowy, wykryć kierunek namierzającego jak i nadlatujących pocisków w zakresie 360 stopni, automatycznie postawić zasłonę dymną, zakłócić działanie radarów, a nawet wystrzelić wabiki w stronę namierzającego czołg lasera.
- czołg jest napędzany silnikiem o mocy 1,500 koni mechanicznych, co daje mu mobilność zbliżoną do Leclerca. K2 jest w stanie pokonać przeszkody wodne o głębokości do 5 metrów używając chrap, i jest gotowy do walki natychmiast po wynurzeniu.
Jakby tego było mało, program rozwoju tego bardzo świeżego czołgu przewiduje w kolejnych latach:
- system skanowania podłoża przed i za czołgiem, pozwalający automatycznie dopasować twardość każdego koła jezdnego do przeszkód z wyprzedzeniem
- montaż XAV, czyli drona zwiadowczego sterowanego z wnętrza czołgu, z możliwością startu z wieży i lądowania na niej w warunkach bojowych
- aktywny system "pancerza miękkiego", zdolny do zestrzeliwania nadlatujących pocisków
- zastąpienie konwencjonalnego działa działem ETC, czyli elektrotermicznochemicznym. Działa ETC są projektem zbliżonym do railgunów, w dużym skrócie korzystają z ładunków plazmowych pobudzanych elektrycznie. Są one zupełnie nową generacją broni, przewyższającą konwencjonalne działa pod większością względów.
A tutaj K2 w akcji:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=ae4uliF5N7k[/youtube]
Model
Pod koniec 2010 zbudowałem [URL=http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?t=12737]model Leoparda 2A4[/URL], z szeregiem nowych rozwiązań, w tym z zawieszeniem na wałkach skrętnych. Przyszło mi wtedy do głowy, że wałki można obracać, regulując prześwit zawieszenia w dowolnym momencie - podczas jazdy, czy na przeszkodzie. Jedynym istniejącym czołgiem z regulacją prześwitu jest K2 właśnie, wiedziałem więc co będę chciał zbudować, ale postanowiłem się nie spieszyć. Założyłem, że im dłużej się wstrzymam, tym bardziej nowy model będzie się różnił od Leoparda, plus pewnie pojawią się części dające nowe możliwości. I faktycznie - K2 korzysta m.in. z silników L oraz małych siłowników liniowych.
Technicznie, model jest zawieszony na 12 kołach jezdnych, każde z axlem ósemką w roli wałka skrętnego. Wewnętrzne końce wałków nie sa przypięte do kadłuba, a do belki wzdłuż niego, którą to belkę przesuwa do przodu i tyłu silnik L z dużym siłownikiem liniowym. W ten sposób wszystkie wałki są obracane, a cały system jest niezależnie zdublowany dla lewej i prawej gąsienicy. Działa to bardzo dobrze i pozwala przechylać czołg lewa/prawa, nie ma natomiast możliwości przechyłu przód/tył.
Układ napędowy to 2 niezależne PF XLe z nieznaczną redukcją. Przeniesienie napędu jest proste i efektywne, a w połączeniu z dobrze pracującym zawieszeniem sprawia, że model bardzo przyjemnie się prowadzi. Nie pamiętam, żeby jakimś innym czołgiem jeździło mi się tak fajnie - K2 ma dużo mocy, ładnie wybiera przeszkody, i jeszcze fajnie hałasuje, jak słychać pod koniec filmu.
Regulacja prześwitu teoretycznie powinna wymagać zmiany obwodu gąsienic. Zastanawiałem się nad przesuwaniem przednich kół pasowych w przód i tył żeby utrzymywać gąsienice odpowiednio napięte, ale okazało się to niepotrzebne. Dzięki odpowiedniemu obudowaniu gąsienic kadłubem, nie spadają nawet kiedy są bardzo luźne. Na filmie widać jak maksymalnie opuszczony model nie tylko z powodzeniem jeździ, ale i skręca w miejscu. Jedyny minus to lekki spadek prędkości, po koła napędowe trochę się ślizgają w luźnych gąsienicach.
Zasilanie to dwie baterie 8878, jedna dla silników napędowych, i druga dla całej reszty. Są one umieszczone na bokach w poprzek kadłuba, tak że ich fronty wychodzą na gąsienice. Jest to trochę niewygodne jeśli chodzi o dostęp, ale pozwala zachować płaską sylwetkę kadłuba, mimo całej jego zawartości - a więc obu silników napędowych, 3 wież IR, dwóch silników L z dużymi siłownikami liniowymi, całego zawieszenia z systemem regulacji, i jednego silnika Medium obracającego wieżę.
Sama wieża była największym wyzwaniem mechanicznie i estetycznie. W oryginale jest ona bardzo mocno spłaszczona, co starałem się oddać. Zmieściłem w niej jeden silnik Medium oraz skrzynkę rozdzielczą przełączaną manualnie pokrętłem na górze wieży. Przełącza ona pomiędzy kontrolą nachylenia lufy, z użyciem małego LA, a mechanizmem strzelającym korzystającym z drugiego LA. Mechanizm strzelający jest bardzo prosty i korzysta z Legowego działka na sprężynę, przesuwanego wewnątrz wieży do przodu. W trakcie ruchu działko podnosi część przodu wieży, a następnie trafia "cynglem" w blokadę, co powoduje wystrzał. Mechanizm wymaga ręcznego przeładowania po każdym strzale i ma skromny zasięg, ale mieści się całkowicie w obrysie wieży.
ŁADUJ PRZECIWKOCIM!
Estetycznie, jestem z czołgu zadowolony, choć jest kilka ale. Zależało mi bardzo mocno na oddaniu tego, jak bardzo jest on płaski, bo większość moich modeli wydaje mi się za wysoka - i być może tym razem przesadziłem. Szczególnie wieża jest bardzo spłaszczona, a przy tym podcięta od dołu - choć w prawdziwym czołgu wieża też nie jest na styk z kadłubem. Koła jezdne są nieco za małe, a lufa, która jest wyjątkowo długa i ciężka, buja się przy każdym ruchu.
K2 zobaczycie jeszcze przy okazji kolejnego modelu...
Galeria
Kilka fotek, w tym próbka tego jak model wyglądałby w wersji oliwkowej:
Kilka fotek WIP:
I film:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=c0JpkmKajOs[/youtube]
Ostatnio zmieniony 2013-03-24, 16:57 przez Sariel, łącznie zmieniany 3 razy.
- eric trax
- Administrator
- Posty: 2466
- Rejestracja: 2011-02-28, 20:30
- Lokalizacja: Wrocław
- brickshelf: erictrax
-
filmik widziałem już na fejsiku. To co mnie urzekło najbardziej to świetnie dobrana waga pojazdu względem zawieszenia i jego znakomitej pracy. Wygląda baaaardzo realistycznie. Moje gratulacje.
Jeśli chodzi o stronę wizualną także bardzo dopracowana konstrukcja, przebija Twoje ostatnie produkty :)
Jeśli chodzi o stronę wizualną także bardzo dopracowana konstrukcja, przebija Twoje ostatnie produkty :)
Na warsztacie:
- Grimme Varitron 270 - 10%
.
- Grimme Varitron 270 - 10%
.
- bonczyk85
- Posty: 289
- Rejestracja: 2012-03-26, 11:24
- Lokalizacja: Wyszków/Warszawa
- brickshelf: bonczyk85
-
Niesamowity ten czołg, zarówno prawdziwy, jak i w wersji klockowej.
Wieża jest faktycznie bardzo płaska, ale porównując z oryginałem, chyba tak właśnie powinno być.
Regulacja zawieszenia (prześwitu) jest tym, co mi się najbardziej podoba. Czołg-lowrider, tego jeszcze nie widziałem.
A fakt, że on naprawdę strzela jest już poza granicami tego, co sobie do tej pory byłem w stanie wyobrazić...
Podkład muzyczny również świetnie dopasowany. Co prawda fanem wielkim Rammsteina nigdy nie byłem, ale dziwnym trafem ta muzyka jakoś pasuje do widoku nacierających czołgów.
Wieża jest faktycznie bardzo płaska, ale porównując z oryginałem, chyba tak właśnie powinno być.
Regulacja zawieszenia (prześwitu) jest tym, co mi się najbardziej podoba. Czołg-lowrider, tego jeszcze nie widziałem.
A fakt, że on naprawdę strzela jest już poza granicami tego, co sobie do tej pory byłem w stanie wyobrazić...
Podkład muzyczny również świetnie dopasowany. Co prawda fanem wielkim Rammsteina nigdy nie byłem, ale dziwnym trafem ta muzyka jakoś pasuje do widoku nacierających czołgów.
My sets
Kolekcjonować czy budować... a może jedno i drugie...?
Kolekcjonować czy budować... a może jedno i drugie...?
Fajny! Najbardziej robi na mnie wrażenie podnoszenie zawieszenia.
Widzę ze twoje gopro świetnie się sprawuje. Gdybyś potrzebował robić bardziej skomplikowane zsynchronizowane filmy, to mogę Ci pożyczyć moje dwie sztuki. Jak tylko wyjdzie w końcu obudowa do sterografii do gopro3 będzie też można kręcić filmy w 3d.
Jakiego mocowania używasz? Mi się sprawdza dobrze włożone kamerki w ramkę 5x7, tylko trzeba minimalnie spiłować ramkę albo kamerę żeby się dało ją wcisnąć.
Widzę ze twoje gopro świetnie się sprawuje. Gdybyś potrzebował robić bardziej skomplikowane zsynchronizowane filmy, to mogę Ci pożyczyć moje dwie sztuki. Jak tylko wyjdzie w końcu obudowa do sterografii do gopro3 będzie też można kręcić filmy w 3d.
Jakiego mocowania używasz? Mi się sprawdza dobrze włożone kamerki w ramkę 5x7, tylko trzeba minimalnie spiłować ramkę albo kamerę żeby się dało ją wcisnąć.