[MOC] Hippmikser 2000

[Hippotam]

Jakie szczęście że padało na majówce. Wróciliśmy do domu w sobotę i miałem czas skończyć mój mechanizm na konkurs Nexusa.

Oto mikser:


LEGO Hand Mixer by hippotam, on Flickr

Działa!
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=9rk0Eq_oAjg[/youtube]

W środku siedza dwa Mediumy i batbox z pociągu:

LEGO Hand Mixer by hippotam, on Flickr

Mechanizm zabrał mi dobre trzy dni (prawdziwy wyzwanie, pierwszy raz użyłem PF-ów!). Potem rzuciłęm to w kąt, bo wiedziałem że nie zdążę zbudować reszty i zrobić filmów. Obudowa powstała dziś. Naleśnik jest jeszcze ciepły jak to piszę.

Galeria flickr: tutaj
Film na youtube: tutaj

Wszystko działa i widać? To mój pierwszy film, więc darujcie dłużyzny...

[blizzard]

2 miksery już na forum mamy, jeszcze kilka i można kręcić reklamę PZU
( http://www.youtube.com/watch?v=6MWkairInB8 ) :)

[3dom]

Hippo i PFy... Juz za samo ich uzycie masz moj glos. Wyszedl Ci model team w skali 1:1. Zjadles nalesnika? ;)

[bacon]

2 miksery już na forum mamy, jeszcze kilka i można kręcić reklamę PZU
( http://www.youtube.com/watch?v=6MWkairInB8 ) :)

Szkoda ich na tak słabe reklamy.

Hippmikser to mocny kandydat, ciężko będzie wytypować zwycięzców II etapu

[legosamigos]

Witam!

Jeszcze nie tak dawno pisałem [url=http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?p=281951#281951]Pikeyowi[/url], że koniecznie przydałby się silniczek w jego mikserze, a tu proszę, Hippotam zaprezentował w pełni zmotoryzowany i funkcjonalny mikser. Wygląda i działa jak prawdziwy. Gdybym nie był na tym forum, powiedziałbym, że jest to zwykły robot kuchenny kupiony w sklepie AGD. Ale jest to niezwykły mikser, bo z klocków Lego. Jestem normalnie oczarowany pomysłami ludków z naszego forum. A to maszyna tkacka, teraz prawdziwy mikser robiący ciasto na naleśniki. Normalnie cudo. Mam nadzieję, że te końcówki za bardzo się nie starły przy miksowaniu ciasta? No ale ciasto jest nieLegowe :D (hahaha)

...
Wszystko działa i widać? To mój pierwszy film, więc darujcie dłużyzny...

Jakiej dłużyzny?? Wszystko działa i widać doskonale. Nie można się do niczego przyczepić :) Dla mnie bomba

[Sariel]

No, prawdziwy Technicowiec nam rośnie :) Mikser bomba, kojarzy mi się z takim PRL-owskim modelem którym mama kręciła kogel-mogel, więc dobre skojarzenia. Przy okazji żarcik:
Co robi dobra mama?
- Pozwala dzieciom oblizać mikser.
A co robi z bardzo dobra mama?
- Najpierw go wyłącza.

[REX]

Realistyczny w pełni działający mikser i do tego wykonany z LEGO.
Filmik świetnie ukazuje jego możliwości (tylko gdzie informacja o lokowaniu produktu?).

Hippotam doprowadził do ciekawej sytuacji, w której LEGO reklamuje polskie produkty: mleko "Hej!", mąkę "Basia" i olej "Kujawski"

Znając "pokręcone" reakcje Firmy można się spodziewać, że oprócz naleśnika nasz Kolega wykręci niezły pasztet tym mikserem.

[PatrykZ]

Realistyczny do bólu, a filmik obejrzę po pracy.

[crises]

Czaderskie. Mikser jak malowany, estetyczny i funkcjonalny. A jak sprawa z myciem, bo zapewne upaciał się ciastem tak jak prawdziwy? Fajnie pochowałeś silniki i resztę mechanizmów. Widzę, że ten batbox dla systemowców jest o wiele wygodniejszy w użyciu.

[kris kelvin]

Zacne, zacne szkoda tylko, że mąka, mleko i olej "nielegowe".

[Nerevar]

Oooo kolejny mikser, w poprzednim temacie pisałem, że przydało by się ubijanie czegoś a tu... niespodzianka !

Ciekawe jaki będzie kolejny sprzęt AGD który dostanie swojego działającego Legowego odpowiednika :D

Konstrukcja oczywiście bardzo udana.

[Misterzumbi]

A co to za nalesnik wyprodukowales? Olej?

Nalesnik po Polsku to zoltko, piana z bialka, szczypta soli, woda, mleko, maka...

[Hippotam]

A co to za nalesnik wyprodukowales? Nalesnik po Polsku to

Szli krzycząc: „Polska! Polska” (...)
Wtem Bóg z Mojżeszowego pokazał się krzaka,
Spojrzał na te krzyczące i zapytał: „Jaka?"

Naleśnik, ale jaki? No więc tak wygląda typowy naleśnik w naszym domu. Z jajek zrezygnowaliśmy kiedy nasze dzieci były na nie uczulone. Nie widzieliśmy różnicy w smaku ani parametrach ciasta, wiec gdy uczulenie się skończyło, nie wróciliśmy do jajek, bo po co.

Olej to kolejne ułatwienie - zamiast lać na patelnie, wystarczy łyżeczka do ciasta i z głowy.
Pianę z jajek to u nas się daje do omletów, nie do naleśników :)

Córka ma od jakiegoś czasu nietolerancję laktozy, więc jak zabrakło mleka sojowego to robiłem już nawet nalesniki na wodzie i tez dają radę.

[Mrutek]

Niesamowity pomysł. Czekam na odkurzacz i lokówkę.

[Hippotam]

A jak sprawa z myciem, bo zapewne upaciał się ciastem tak jak prawdziwy?

Lepiej niż z normalnym, bo końcówki można rozebrac i dotrzeć łatwo do każdego zakamarka.

No, prawdziwy Technicowiec nam rośnie :)

A weź mi nawet nie mów. Teraz rozumiem czemu niektórzy trialowcy chodzą tacy nerwowi. Pomieścić te wszystkie kable, zoptymalizować mechanizm żeby się zmieścił, pospinać żeby się nie rozleciał, koszmar po prostu. Można się wrzodów nabawić. Okazuje się że klocki klocek 1x2 z dziurą są róźne - ośki wsadzone do niektórych wpadały w dygot i końcówki uderzały o siebie, w innych - pozornie identycznych - tego problemu nie było.

I kto wymyślił te silniki?! XL w ogóle się nie dało sensownie zapakować, szerokość ma jakąś dziwną, niebędącą wielokrotnością bricka. Mediumy też dziwne, ale przynajmniej da się ja jak przyczepić do płytki.

Tak mi się na chwile poprzestawiało, że nawet obudowę chciałem robić z jakiś paneli i liftarmów bo wydawało mi się, głupiemu, że z bricków nie będzie wystarczająco wytrzymałe. Dobrze że mi przeszło, bo bricki trzymają jak sklejone...