Scenę kojarzyć powinien każdy, kto widział Pulp Fiction.
Kto nie widział Pulp Fiction, ten powinien nadrobić zaległości.
Scena, którą starałem się odwzorować, prezentuje się mniejwięcej TAK
Butch Coolidge (Bruce Willis w filmie) zamierza uratować Marcellus'a od Maynard'a i Zed'a dzierżac w dłoni katanę. Dlaczego chce go uratować? Ponownie odsyłam do filmu.
Praca robiona niestety na szybko, natłok zdarzeń odciągnął moją uwagę od budowania i dziś obudziłem się wiedząc że mam mało czasu. Jednakże myślę, że scena rozpoznawalna i nie wyszło tak źle.
Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony 2013-05-19, 15:58 przez Filozof, łącznie zmieniany 1 raz.
Po tytule myślałem, że to jest ta scena gdy Butch podjeżdża Harleyem po swoją dziewczynę, już po scenie w piwnicy. Ale i tak fajnie oddana scenka. Buźki faktycznie są dobrane bardzo dobrze, krew na koszuli również.
My sets
Kolekcjonować czy budować... a może jedno i drugie...?
Gdyby nie opis,nie poznałbym. Dwa ludki w kadrze stojące jeden za drugim to raczej popularny motyw w filmach :D
No i gumki jako krew nie przekonują mnie zupełnie.
Kadr z filmu udało Ci się dobrze odwzorować, aczkolwiek zabrakło tu jednego, jakże ciekawego w fabule filmu detalu - zegarka na ręku Butcha. Jakaś naklejka by się przydała, choćby symboliczna. Czy bym się zorientował, co to za scena bez podpisu - trudno powiedzieć, choć myślę, że tak, biorąc pod uwagę, że film znam prawie na pamięć. ;) A ten zegarek mógłby ewentualnie w rozpoznaniu scenki pomóc.
No i faktycznie ograniczając się do jednego kadru dałeś tylko zajawkę, teraz przydałoby się pokazać pełniejszy obraz sceny, aż się o to prosi. ;)
-He's much too bright for that.
-Bright? He's a common ignorant slob. He don't even speak good English.
-He doesn't speak good English.
No tak, zegarek to nie tylko ciekawy, ale i niezbędny detal. Nie byłoby w ogóle tej sceny, gdyby nie zegarek i pasjonująca, pełna poświęceń historia, która się za nim kryła:>.
My sets
Kolekcjonować czy budować... a może jedno i drugie...?
Innos pisze:No i faktycznie ograniczając się do jednego kadru dałeś tylko zajawkę, teraz przydałoby się pokazać pełniejszy obraz sceny, aż się o to prosi. ;)
Wszystko wskazuje na to, że jak dostanę chwilę wolnego czasu to zrobię całą scenę.
Hmmm. Zegarek jest rzeczywiście pomysłem na istotny detal.
A smutno mi się zrobiło, gdy znalazły się osoby, które rozpoznały bez opisu.
Pewnie oglądały Pulp Fiction daawno temu ;)
