Dawno, dawno temu, za siedmioma górami i za siedmioma lasami piękna i dobra księżniczka była więziona w wieży. Strzegł jej groźny, ziejący ogniem smok. Na szczęście przybył książę na białym koniu i uwolnił księżniczkę. Oczywiście wszyscy (oprócz smoka) żyli długo i szczęśliwie. Ale zaraz, zaraz - przecież to stara bajka, a miała być Nowa Baśń:
15 minut temu, na skwerku za rogiem doszło do wydarzenia, jakich niestety wiele w naszych czasach. Księżniczka Której Lepiej Nie Wchodzić w Drogę
postanowiła uwolnić przetrzymywanego w ruinach starej fortecy bardzo spokojnego (jak na swój gatunek) Smoka
Była bardzo zdeterminowana, choć nie do końca wiadomo, czy Smok był jej potrzeby w celach matrymonialnych, konsumpcyjnych czy jeszcze innych. Na drodze stanął jej jednak Książę Na Białym Koniu
Zakończenia tej historii nikt nie zna, więc każdy może wymyślić swoje ;) Żeby było łatwiej, oto cała scenka:
Reszta zdjęć tutaj
[MOC] Nowa Baśń
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- Kirysowaty
- Posty: 741
- Rejestracja: 2007-04-10, 18:39
- Lokalizacja: okolice Radomia
-
StarałAŚ. :-)lordofdragonss pisze:Wykonanie bardzo proste ale widzę, że starałeś się użyć wielu technik, a to się liczy!
Pomysł bardzo sympatyczny, wykonanie też niezłe, aczkolwiek straznie razi mnie założenie rycerzowi w zbroi sztywnej niebieskiej pelerynki. Tak nie wolno, klocek się przez to zniekształci.
Jellyeater pisze:Jak się kupuje Lego to należy sprawdzić, czy nie zawiera demonów.
Chciałam, ale już nie było czego - zużyłam cały swój zasób klocków w kolorze zielonym. Na szczęście udało mi się go i tak trochę powiększyć, bo na początku groziło, że woda będzie na wyższym poziomie ;). Starałam się "urozmaicić" wzniesienie serkami, żeby nie było tak całkiem płasko. W następnej pracy postaram się to poprawić.Jetboy pisze:Bardzo fajna scenka.
Jeden drobiazg który trochę zgrzyta to zbyt równa podłoga na wzniesieniu. Dodałabyś parę plejtów tu i tam i wyglądało by znacznie lepiej. Za to bardo podoba mi się drzewko.
Cieszę się, że drzewko się podoba - w sumie to jestem z niego najbardziej zadowolona z całej pracy, choć to niby taki detal z tła.
Kirysowaty - pelerynka zdjęta, jakoś przeżyła. Zazwyczaj staram się nie maltretować klocków, ale czasem mi nie wychodzi ;)