Za odebrane zagraniczne też się płaci.3dom pisze:Dlaczego masz płacić za rozmowę skoro to 'Żą' zadzwonił do Ciebie?
Customer Service - Czyli jak złożyć reklamację
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- 3dom
- Adminus Emeritus
- Posty: 5639
- Rejestracja: 2011-04-18, 20:43
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: 3dom
-
Nie wiem jakiego masz operatora ale ja w Plusie place za odebrane tylko jak korzystam z roamingu. Zreszta na erasmusie mialem belgijski prepaid i rodzice do mnie dzwonili z Polski a z konta srodkow nie ubywalo.TT pisze:Za odebrane zagraniczne też się płaci.3dom pisze:Dlaczego masz płacić za rozmowę skoro to 'Żą' zadzwonił do Ciebie?
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!
Nie ma takiej opcji, jedna z podstawowych zasad jest żebyś zawsze znał stawkę za połączenie i nie wiedział na podstawie rachunku skąd ktoś do Ciebie dzwoni, jeśli by Cię skasowali za połączenie to złamali by te dwie zasady ;-)TT pisze:Za odebrane zagraniczne też się płaci.3dom pisze:Dlaczego masz płacić za rozmowę skoro to 'Żą' zadzwonił do Ciebie?
A co do Żą Pierra, to jednak sumienności nie można mu odmówić :)
Odnoszę wrażenie że CS zaczyna pomału dostosowywać standardy do polskich realiów. Wydaje mi się że jest coraz gorzej.
Edycja: Poprawiłem to nieszczęsne b.d.
Edycja: Poprawiłem to nieszczęsne b.d.
Ostatnio zmieniony 2012-11-10, 10:30 przez jerryp, łącznie zmieniany 2 razy.
Miła niespodzianka ze strony LEGO
Jakiś czas temu pisałem na temat moich problemów z NXT 1. Ekran przestawał wyświetlać i nie byłem w stanie nic zrobić. Kombinowałem na różne sposoby. Znalazłem nawet w sieci filmik jak poprawić połączenia przy użyciu lutownicy... Porady były skuteczne, ale na krótko. W końcu mój maleńki gadżecik całkowicie przestał mi pokazywać "co ma w środku". Trochę się wkurzyłem, bo zainwestowałem sporo w dodatkowe czujniki oraz serwa ze sterowaniem, więc szkoda mi było urządzenia, tym bardzie, że wciąż mogłem po USB załadować do niego program i go uruchomić...
Długo zwlekałem aż w końcu posłuchałem kilku ludzi i za ich poradą po prostu napisałem do LEGO.
Grzecznie mi odpowiedzieli, abym wysłał do nich kostkę wraz z opisem problemu, co też uczyniłem i... po 3ch tygodniach dostałem maleńkie pudełko. W środku informacja, że przepraszają mnie ale nie dało się naprawić mojego NXT, więc przysyłają mi w zamian nowy.
Poprosili jedynie o napisanie opinii na temat funkcjonowania serwisu - co chętnie uczyniłem.
Jakież było moje zdziwienie, kiedy w ustawieniach kostki znalazłem oprogramowanie czujnika kolorów - o ile pamiętam NXT1 nie miało tego (albo mi się już pokręciło). W każdym bądź razie mam teraz nową kostkę i powoli nowa wersja Wallyego (na specjalne życzenie mojego małego testera) powstaje z gąsienic :)
Mam nadzieję iż już wkrótce uda mi się coś zaprezentować, choć szykuje mi się kilkutygodniowy wyjazd, więc może we wrześniu...
A nauka jaką otrzymałem - nie bać się kontaktowania z serwisem :)
Długo zwlekałem aż w końcu posłuchałem kilku ludzi i za ich poradą po prostu napisałem do LEGO.
Grzecznie mi odpowiedzieli, abym wysłał do nich kostkę wraz z opisem problemu, co też uczyniłem i... po 3ch tygodniach dostałem maleńkie pudełko. W środku informacja, że przepraszają mnie ale nie dało się naprawić mojego NXT, więc przysyłają mi w zamian nowy.
Poprosili jedynie o napisanie opinii na temat funkcjonowania serwisu - co chętnie uczyniłem.
Jakież było moje zdziwienie, kiedy w ustawieniach kostki znalazłem oprogramowanie czujnika kolorów - o ile pamiętam NXT1 nie miało tego (albo mi się już pokręciło). W każdym bądź razie mam teraz nową kostkę i powoli nowa wersja Wallyego (na specjalne życzenie mojego małego testera) powstaje z gąsienic :)
Mam nadzieję iż już wkrótce uda mi się coś zaprezentować, choć szykuje mi się kilkutygodniowy wyjazd, więc może we wrześniu...
A nauka jaką otrzymałem - nie bać się kontaktowania z serwisem :)
Dostałem dzisiaj 41999, tylko niestety pudełko jest wyraźnie uszkodzone. Zewnętrzny karton też ma ślady zgniecenia, czyli wygląda na uszkodzenie w czasie transportu. Róg mojego 41999 jest rozerwany i dość mocno "zmiętolony". Domyślam się, że zawartości nic się nie stało, ale jednak odczuwam niesmak jeśli exclusive zamawiany z lego.com przychodzi w takim stanie...
Możecie doradzić co z tym zrobić? Zignorować problem, czy jednak reklamować? I jest szansa, że wymienią mi cały zestaw na nowy?
Możecie doradzić co z tym zrobić? Zignorować problem, czy jednak reklamować? I jest szansa, że wymienią mi cały zestaw na nowy?
Wczoraj napisałem maila, a dzisiaj już miałem telefon od pani Gracji. Mogłem zestaw odesłać do Niemiec, ale pani Gracja nie dawała gwarancji, że dostanę nową sztukę, możliwe że zwróciliby mi pieniądze. A utracić swojego 41999 nie chciałem, więc ostatecznie dostałem 400 punktów VIP i jakiś mały zestaw jako rekompensata.
Czy jest jakiś w miarę szybki sposób skontaktowania się z obsługą klienta, oprócz telefonu (mam teraz zablokowane połączenia międzynarodowe)?
Państwo LEGO dwukrotnie obciążyło mi kartę za jedno zamówienie raz 01.08, a przed chwilą po raz drugi. Jako, że zamówienie było na sporą kwotę to mam teraz problem...
Państwo LEGO dwukrotnie obciążyło mi kartę za jedno zamówienie raz 01.08, a przed chwilą po raz drugi. Jako, że zamówienie było na sporą kwotę to mam teraz problem...
Ostatnio zmieniony 2013-08-09, 11:31 przez Ananiasz, łącznie zmieniany 1 raz.