Wysłany: 2013-10-17, 06:12 [MOC] Pracownia Leonarda z Quirmu
To miał być ludzik do Wojen Ludzików, ale trudno mi było zmieścić jakieś sensowne urządzenie na płytce 4x4. Ci, którzy czytali Świat Dysku wiedzą o kogo chodzi, a ci co nie czytali niech żałują. A najlepiej nadrobią zaległości.
Urządzenie "na warsztacie" nie występuje w książce. W książce jest coś podobnego, ale większego i z innym napędem (z resztą bezsensownym).
I przepraszam, że taki jestem monotematyczny, że cokolwiek zbudowałem w tym roku (fakt, że niewiele) jest ze Świata Dysku.
Wiek: 41 Dołączył: 25 Wrz 2013 Wpisy: 1274 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-10-17, 07:24
Rewelacja! Najbardziej podoba mi się z tego świecznik - jak go zrobiłeś? Co to za białe części?
Lecę nadrabiać zaległości czytelnicze, bo tej części akurat nie czytałem.
goldsun [Usunięty]
Wysłany: 2013-10-17, 08:04
Mestari napisał/a:
Rewelacja! Najbardziej podoba mi się z tego świecznik - jak go zrobiłeś? Co to za białe części?
Pocięte flexy ?
Mestari napisał/a:
Lecę nadrabiać zaległości czytelnicze, bo tej części akurat nie czytałem.
Bóg, Honor, Ankh-Morpork zapewne ? :-)
Widzę że po zlocie/konwencie (na którym zresztą nie miałem jak być) dalej "jesteś w fazie" :-)
W sumie to czekam kiedy zaczniesz budować jakieś rzeczy od Bezdennie Głupiego Johnsona :-)
Wiek: 42 Dołączył: 06 Sie 2008 Wpisy: 964 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-10-17, 08:30
Nie czytałem, ale wygląda fantastycznie. Świetnie wykonane wnętrze: obelkowanie pod sufitem, kandelabr z nierównomiernie podopalanymi świecami i wyczesany pojazd a'la steampunkowy :-) Brawo!
_________________ Dzieńdobry. Czesio lóbi może i fajoskie statki.
Świetna praca. Urzekły mnie detale, słoiki, komoda z szufladami i przeszklonymi półkami, budowa sufitu, ścian... Po prostu majstersztyk.
Do tego, wykonanie zdjęć. Gratulacje.
_________________ Błogosławiony ten, co nie ma nic do powiedzenia, a pomimo to milczy...
Moja kolekcja
Wiek: 36 Dołączył: 11 Sie 2013 Wpisy: 24 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-10-21, 19:47
Książki jeszcze nie czytałem,może wkrótce to nadrobię,a praca super;)
Szczególnie strop dachu b. mi się spodobał;)
_________________
Biała [Usunięty]
Wysłany: 2013-10-23, 22:07
Zgredku Leonard jest świetny i ma wiele szczegółów które są rewelacyjnie wykonane ale z tego co pamietam to do pojazdu miescilo sie jakies..4 osoby;p wiec proporcje są jakby nie zachowane;) co nie zmienia faktu że wykonanie samego pojazdu - rewelacja. urzekła mnie najbardziej śruba napędowa i właz;]
ale z tego co pamietam to do pojazdu miescilo sie jakies..4 osoby;p wiec proporcje są jakby nie zachowane;)
Nie jest to łódź podwodna z książki, a coś co w książkach nie występuje; taka moja wariacja na temat.
No i tu ciekawostka, bo w książce łódź jest napędzana kołami z łopatkami jak w parostatku. Sęk w tym, że taki mechanizm zdaje egzamin przy statkach nawodnych, ale jeśli go zanurzyć w całości, to statek nie popłynie. Co najwyżej będzie się kręcił jak diabelski młyn.
ale z tego co pamietam to do pojazdu miescilo sie jakies..4 osoby;p wiec proporcje są jakby nie zachowane;)
Nie jest to łódź podwodna z książki, a coś co w książkach nie występuje; taka moja wariacja na temat.
No i tu ciekawostka, bo w książce łódź jest napędzana kołami z łopatkami jak w parostatku. Sęk w tym, że taki mechanizm zdaje egzamin przy statkach nawodnych, ale jeśli go zanurzyć w całości, to statek nie popłynie. Co najwyżej będzie się kręcił jak diabelski młyn.
Nie sprawdzałem, ale nie zadziałałoby to, gdyby połowę koła schować w kadłubie ?
Żeby łopatki które idą do tyłu były w wodzie, w łopatki które idą do przodu są schowane, więc nie powodują przesuwania z powrotem ?
Tylko wtedy łopatki musiałyby być chyba umieszczone poziomo ? żeby nie wypychać łodzi w górę (gdybyśmy schowali łopatki u góry) ?
A właściwie to chyba musiałyby być umieszczone naprzeciwko siebie (w pionie, albo i 4 "na krzyż" też) z ukryciem np. wewnętrznych w tym momencie połówek kół i kręceniem tych kół w przeciwne strony ?
Ostatnio zmieniony przez goldsun 2013-10-24, 07:21, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 31 Dołączył: 17 Sie 2005 Wpisy: 584 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-10-24, 12:04
Bardzo fajna pracownia, chociaż od łodzi bardziej pasowałyby jakieś maszyny latające.
A co do łodzi:
Cytat:
– Głównym problemem był napęd, niestety – mówił Leonard, wspinając się na drabinkę. – Rozważałem łopatki i wiosła, a nawet jakieś odmiany śruby, ale potem pomyślałem: delfiny! To jest rozwiązanie! Poruszają się niezwykle szybko przy całkiem nieznacznym wysiłku. Oczywiście te na morzu; tutaj, w ujściu, spotykamy tylko delfiny płaskonose. System dźwigni jest trochę skomplikowany, lecz zwykle udawało mi się osiągać całkiem niezłe prędkości. Pedałowanie może się okazać męczące, ale we trójkę powinniśmy uzyskać dostateczne przyspieszenie. Zadziwiające, do czego można dojść, naśladując naturę. Żałuję, że moje eksperymenty z lata... Oj, gdzieście zniknęli...?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum