21103 The DeLorean Time Machine
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- wallyjarek
- Posty: 1277
- Rejestracja: 2013-10-24, 09:31
- Lokalizacja: Poznań / Limerick - Irlandia
- brickshelf: Proszę uzupełnić
-
21103 The DeLorean Time Machine
Każdy z nas kojarzy i pamięta trylogię „Back To The Future”.
Filmy opowiadają przygody młodego Marty McFly w którego rolę wcielił się Michael J. Fox oraz Doktora Emmett Brown w którego wcielił się Christopher Lloyd.
Podróżowali oni w czasie DeLoreanem,
Który dr Brown wyposażył w kondensator strumienia umożliwiający takie podróże.
Taki oto samochód można od kilku miesięcy kupić z Serii Lego Cuusoo (bodajże od 1 sierpnia 2013 jeśli dobrze pamiętam).
Bardzo chciałem go mieć, więc zamówiłem go w pierwszy dzień gdy wszedł na rynek.
I teraz postaram się go zrecenzować.
Seria: Cuusoo
Rok wydania: 2013
Liczba klocków: Lego 401, Brickset 401 Brickset , Bricklink 401Bricklink
Liczba figurek: 2 + deskorolka + rozdzielacz klocków w kolorze pomarańczowym
Waga: 510 gram
Wymiary pudełka: 26x19x6 cm
Cena: Lego 39,99 Euro (169.99 Pln), Bricklink: od 20 Euro, Allegro od 189.99 Pln
PUDEŁKO
Bardzo mi się podoba ten model pudła, można go otwierać i zamykać nie bojąc się że klocki wylecą przez otwarte drzwiczki.
Podobne chyba jest w seriach Architecture, lecz nie jestem pewien, gdyż takiego zestawu nie posiadam.
Na przedniej stronie pudełka głównym motywem jest sam model DeLorean (zdjęcie gotowego modelu ).
Nad nim zegar oraz błyskawica. Pod nim logo Cuusoo wraz z numerem modelu który wyszedł z tej serii, czyli już, a może dopiero nr 4. Po lewej stronie zaś u góry jest tytuł filmu „Back To The Future” i logo Lego jak i wiek od ilu można się bawić oraz nr serii (21103).
Po lewej stronie u dołu są pokazane figurki McFly’a z deskorolką oraz Dr. Brown’a.
Prawy bok pudełka posiada skrót informacji co zrobić by kiedyś mój pomysł był w produkcji w serii Cuusoo.
Na lewej stronie udełka mamy napisane co posiada zestaw czyli: zegar wświetlający czas, tablica rejestracyjna z 2015 roku, tablica z 1985 oraz kondensator.
Oraz jest informacja, że możemy zbudować każdy model samochodu z trylogii.
Kolejny bok pudełka zawiera informację z ostrzeżeniami w kilkunastu językach, kod kreskowy, logo Universal, logo Lego jak i kolejny raz nr zestawu.
I ostatni bok oczywiście posiada logo Lego, nr zestawu i zdjęcie koła samochodu 1:1.
Tył pudełka zaś ma zdjęcia trzech wersji DeLorean’a z trzech części filmu.
Zdjęcia zegara, tablic oraz kondensatora oraz drugi raz napis że możemy zbudować samochód w jednej z trzech wersji.
Kolejny raz logo Lego, filmu i Universal również znalazło tam swoje miesce.
INSTRUKCJA
Jest to na pierwszy rzut oka "dobrze" wykonana książeczka zawierająca kilka ciekawostek o filmie, o samym samochodzie oraz fundacji M.J.Fox’a związanej z chorobą parkinsona.
Jest też strona poświęcona pomysłodawcom modelu czyli Togami & Sakuretsu zwiazanymi z BTTF Team. Kolejna poświęcona jest Steen’owi Sig Andersen’owi to chyba on doprowadził model do tego stanu by był bawialny, poprawiony i w końcu gotowy do sprzedaży.
Następna o Lego Cuusoo, plus dwie ostatnie ze spisem części. W sumie ma ona 108 stron.
Całość jest pokazana na czarnym tle, w przeciwieństwie do innych instrukcji nie wydaje mi się by to był dobry pomysł. Trochę się zlewają czarne klocki z tłem.
"Dobrze" wykonana czyli po małym używaniu książeczki wygląda wewnątrz tak:
ELEMENTY
Wszystko było zapakowane w pięć woreczków. Nie posiadam zdjęcia klocków w woreczkach, gdyż nie myslałem że będę pisał recenzje DeLorean’a.
Osobno zaś był rozdzielacz, a instrukcja była wrzucona luzem od tak, bez żadnego zabezpieczenia kartonikiem i workiem ochronnym. Chyba przez to, że jest ona wydrukowana na grupszym papierze (kartonie) niż instrukcje z innych serii.
Po posegregowaniu elementy wyglądają tak:
Mamy kilka unikatowych elementów w zestawie w postaci zegara, tablic rejestracyjnych oraz kondensatora mocy. Zrobiłem zdjęcia wszystkich klocków. Dobrze, że w tym zestawie nie poszli na łatwizne i nie zrobili naklejek.
FIGURKI
Mamy dwa modele ludzików Dr. Emmetta i Marty’ego.
Obydwie są ładnie wykonane, mają tzw. Podwójne twarze z jednej strony uśmiechnięte, a z drugiej zaś wystraszone. McFly ma na sobie kamizelkę, a pod nią koszulę. Doktor ubrany jest w biały kombinezon, z przodu widać plakietkę, stoper i lekko widać koszulę którą ma pod kombinezonem. Na plecach jest znak radioaktywny.
KLOCKI
Większość klocków jest w kolorze light blush grey, grille są srebrne choć moim skromnym zdaniem samochód lepiej by się prezentował właśnie w tym kolorze, a nie mieszance szarych i srebrnych klocków.
BUDOWA
Przebiegła ona gładko jak po maśle, choć te czarne strony mnie denerwowały.
Ciekawym roziązaniem jest zmiana pozycji kół z jeżdżącego DeLorean’a na latającego.
Klocki które zostały nam po zbudowaniu.
PODSUMOWANIE
Zestaw bardzo mi się podoba, choć wielkiego ”wow” nie było po pierwszym zbudowaniu. Jakiś niedosyt miałem po złożeniu, jak za tą cene spodziewałem się czegoś lepszego.
Jest bawialny lecz szkoda, że ciężko włożyć figurki do auta jednocześnie – dach spada, ale to chyba przez włosy Doktorka. No i nie ma miejsca na deskorolkę.
Cały samochód powinien być zbudowany ze srebrnych klocków, byłby wtedy lepiej odwzorowany, podobny do oryginału.
Filmy opowiadają przygody młodego Marty McFly w którego rolę wcielił się Michael J. Fox oraz Doktora Emmett Brown w którego wcielił się Christopher Lloyd.
Podróżowali oni w czasie DeLoreanem,
Który dr Brown wyposażył w kondensator strumienia umożliwiający takie podróże.
Taki oto samochód można od kilku miesięcy kupić z Serii Lego Cuusoo (bodajże od 1 sierpnia 2013 jeśli dobrze pamiętam).
Bardzo chciałem go mieć, więc zamówiłem go w pierwszy dzień gdy wszedł na rynek.
I teraz postaram się go zrecenzować.
Seria: Cuusoo
Rok wydania: 2013
Liczba klocków: Lego 401, Brickset 401 Brickset , Bricklink 401Bricklink
Liczba figurek: 2 + deskorolka + rozdzielacz klocków w kolorze pomarańczowym
Waga: 510 gram
Wymiary pudełka: 26x19x6 cm
Cena: Lego 39,99 Euro (169.99 Pln), Bricklink: od 20 Euro, Allegro od 189.99 Pln
PUDEŁKO
Bardzo mi się podoba ten model pudła, można go otwierać i zamykać nie bojąc się że klocki wylecą przez otwarte drzwiczki.
Podobne chyba jest w seriach Architecture, lecz nie jestem pewien, gdyż takiego zestawu nie posiadam.
Na przedniej stronie pudełka głównym motywem jest sam model DeLorean (zdjęcie gotowego modelu ).
Nad nim zegar oraz błyskawica. Pod nim logo Cuusoo wraz z numerem modelu który wyszedł z tej serii, czyli już, a może dopiero nr 4. Po lewej stronie zaś u góry jest tytuł filmu „Back To The Future” i logo Lego jak i wiek od ilu można się bawić oraz nr serii (21103).
Po lewej stronie u dołu są pokazane figurki McFly’a z deskorolką oraz Dr. Brown’a.
Prawy bok pudełka posiada skrót informacji co zrobić by kiedyś mój pomysł był w produkcji w serii Cuusoo.
Na lewej stronie udełka mamy napisane co posiada zestaw czyli: zegar wświetlający czas, tablica rejestracyjna z 2015 roku, tablica z 1985 oraz kondensator.
Oraz jest informacja, że możemy zbudować każdy model samochodu z trylogii.
Kolejny bok pudełka zawiera informację z ostrzeżeniami w kilkunastu językach, kod kreskowy, logo Universal, logo Lego jak i kolejny raz nr zestawu.
I ostatni bok oczywiście posiada logo Lego, nr zestawu i zdjęcie koła samochodu 1:1.
Tył pudełka zaś ma zdjęcia trzech wersji DeLorean’a z trzech części filmu.
Zdjęcia zegara, tablic oraz kondensatora oraz drugi raz napis że możemy zbudować samochód w jednej z trzech wersji.
Kolejny raz logo Lego, filmu i Universal również znalazło tam swoje miesce.
INSTRUKCJA
Jest to na pierwszy rzut oka "dobrze" wykonana książeczka zawierająca kilka ciekawostek o filmie, o samym samochodzie oraz fundacji M.J.Fox’a związanej z chorobą parkinsona.
Jest też strona poświęcona pomysłodawcom modelu czyli Togami & Sakuretsu zwiazanymi z BTTF Team. Kolejna poświęcona jest Steen’owi Sig Andersen’owi to chyba on doprowadził model do tego stanu by był bawialny, poprawiony i w końcu gotowy do sprzedaży.
Następna o Lego Cuusoo, plus dwie ostatnie ze spisem części. W sumie ma ona 108 stron.
Całość jest pokazana na czarnym tle, w przeciwieństwie do innych instrukcji nie wydaje mi się by to był dobry pomysł. Trochę się zlewają czarne klocki z tłem.
"Dobrze" wykonana czyli po małym używaniu książeczki wygląda wewnątrz tak:
ELEMENTY
Wszystko było zapakowane w pięć woreczków. Nie posiadam zdjęcia klocków w woreczkach, gdyż nie myslałem że będę pisał recenzje DeLorean’a.
Osobno zaś był rozdzielacz, a instrukcja była wrzucona luzem od tak, bez żadnego zabezpieczenia kartonikiem i workiem ochronnym. Chyba przez to, że jest ona wydrukowana na grupszym papierze (kartonie) niż instrukcje z innych serii.
Po posegregowaniu elementy wyglądają tak:
Mamy kilka unikatowych elementów w zestawie w postaci zegara, tablic rejestracyjnych oraz kondensatora mocy. Zrobiłem zdjęcia wszystkich klocków. Dobrze, że w tym zestawie nie poszli na łatwizne i nie zrobili naklejek.
FIGURKI
Mamy dwa modele ludzików Dr. Emmetta i Marty’ego.
Obydwie są ładnie wykonane, mają tzw. Podwójne twarze z jednej strony uśmiechnięte, a z drugiej zaś wystraszone. McFly ma na sobie kamizelkę, a pod nią koszulę. Doktor ubrany jest w biały kombinezon, z przodu widać plakietkę, stoper i lekko widać koszulę którą ma pod kombinezonem. Na plecach jest znak radioaktywny.
KLOCKI
Większość klocków jest w kolorze light blush grey, grille są srebrne choć moim skromnym zdaniem samochód lepiej by się prezentował właśnie w tym kolorze, a nie mieszance szarych i srebrnych klocków.
BUDOWA
Przebiegła ona gładko jak po maśle, choć te czarne strony mnie denerwowały.
Ciekawym roziązaniem jest zmiana pozycji kół z jeżdżącego DeLorean’a na latającego.
Klocki które zostały nam po zbudowaniu.
PODSUMOWANIE
Zestaw bardzo mi się podoba, choć wielkiego ”wow” nie było po pierwszym zbudowaniu. Jakiś niedosyt miałem po złożeniu, jak za tą cene spodziewałem się czegoś lepszego.
Jest bawialny lecz szkoda, że ciężko włożyć figurki do auta jednocześnie – dach spada, ale to chyba przez włosy Doktorka. No i nie ma miejsca na deskorolkę.
Cały samochód powinien być zbudowany ze srebrnych klocków, byłby wtedy lepiej odwzorowany, podobny do oryginału.
Ostatnio zmieniony 2014-04-28, 13:13 przez wallyjarek, łącznie zmieniany 5 razy.
recenzja super,ale sam zestaw to jakaś pomyłka...wygląda pokracznie.
Całość przypomina coś w stylu moca czterolatka, albo coś budowanego na siłę, z braku elementów...maska w ogóle nie jest wymodelowana, a całość wygląda kanciasto. Quo Vadis Lego?..
Całość przypomina coś w stylu moca czterolatka, albo coś budowanego na siłę, z braku elementów...maska w ogóle nie jest wymodelowana, a całość wygląda kanciasto. Quo Vadis Lego?..
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu. Oni żują pszczoły.
Filmu nie oglądałem, a jeśli nawet oglądałem, to widać był na tyle słaby, że mnie nie urzekł i nie zostawił żadnych wspomnień.
Zestaw naprawdę wygląda wg mnie nieciekawie, nie chciałbym go ani kupić, ani dostać pod choinkę.
Co do recenzji, to sprawia wielkie wrażenie, jakby czegoś w niej brakowało, nie wiem jeszcze sam czego konkretnie, przeczytam ją ze dwa razy jeszcze i może coś dopiszę. Mam wrażenie jakbyś za mało opisał sam zestaw, wrażenia z budowania. Czegoś tu brak.
Zestaw naprawdę wygląda wg mnie nieciekawie, nie chciałbym go ani kupić, ani dostać pod choinkę.
Co do recenzji, to sprawia wielkie wrażenie, jakby czegoś w niej brakowało, nie wiem jeszcze sam czego konkretnie, przeczytam ją ze dwa razy jeszcze i może coś dopiszę. Mam wrażenie jakbyś za mało opisał sam zestaw, wrażenia z budowania. Czegoś tu brak.
- Hegemon
- Posty: 275
- Rejestracja: 2011-05-15, 19:47
- Lokalizacja: Pyrlandia
- brickshelf: Hegemon78
- Kontakt:
-
Czekałem na recenzję tego zestawu. Dla mnie to jeden z najlepszych filmów w historii. :)
Zestaw posiadam lecz jeszcze nie rozpakowywałem. :)
A na torsie doktorka oprócz plakietki jest stoper a nie przepustka. Drugi taki sam stoper miał Einstein czyli pies doktorka. Służył do porównania różnicy czasu przy podróży w czasie.
Szkoda, że nie zrobili figurki Biffa. :)
Zestaw posiadam lecz jeszcze nie rozpakowywałem. :)
A na torsie doktorka oprócz plakietki jest stoper a nie przepustka. Drugi taki sam stoper miał Einstein czyli pies doktorka. Służył do porównania różnicy czasu przy podróży w czasie.
Szkoda, że nie zrobili figurki Biffa. :)
- 3dom
- Adminus Emeritus
- Posty: 5639
- Rejestracja: 2011-04-18, 20:43
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: 3dom
-
Moim zdaniem odwrotnie. Recenzja jest dość chaotyczna i brakuje przede wszystkim zdjęć gotowego modelu w innych wersjach. Sam zestaw wygląda całkiem nieźle biorąc pod uwagę ograniczenia stawiane projektantom. Wciąż się waham czy go kupić...David pisze:recenzja super,ale sam zestaw to jakaś pomyłka...wygląda pokracznie.
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!
Recenzja przyzwoita choć zgodzę się z 3dom-em, że brak choćby fotki pojazdu ze złożonymi kołami (najlepiej w locie :) ). Piszesz też o grafice (znak radioaktywny) na tyle stroju profesora - mogłeś zrobić odpowiednią fotkę.
To nie jest koncept Lego tylko efekt wyborów w Cuusoo. Mi podoba się ta "seria" (Cuusoo). Sam kupiłem dziś krytykowany tu na forum Lego Minecraft 21102.David pisze:Quo Vadis Lego?..
Ostatnio zmieniony 2013-11-21, 18:57 przez SERVATOR, łącznie zmieniany 2 razy.
Wiem o tym, ale Lego przecież nadzoruje w końcu Cuusoo. Co do innych modeli z Cuusoo, nic do nich nie mam, całkiem ''przyjemne''. Chodzi mi tylko o te pokrakę.SERVATOR pisze:To nie jest koncept Lego tylko efekt wyborów w Cuusoo. Mi podoba się ta "seria" (Cuusoo). Sam kupiłem dziś krytykowany tu na forum Lego Minecraft 21102.David pisze:Quo Vadis Lego?..
Dla porównania zdjęcia udanych modeli, zwróćcie uwagę, jak w tym wypadku wygląda sama bryła nadwozia, to wygląda jak samochód, a nie jak pojazd Freda Flinstone'a
zdjęcie 1
zdjęcie 2
Ostatnio zmieniony 2013-11-21, 21:21 przez David, łącznie zmieniany 2 razy.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu. Oni żują pszczoły.
- glaz_pimpur
- VIP
- Posty: 1392
- Rejestracja: 2008-05-13, 20:25
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: glaz-pimpur
-
No i co z tego? Dla jednych, własnie ze względu na tą legendę zestaw będzie fantastyczny, a dla drugich porażką.Szerszen pisze:Heh różnica wieku bedzie miała wpływ na odbiór tego zestawu - dla jednych to dzieciństwo, inni po prostu się nie "załapali" na tę legendę.
Ze mną było odwrotnie niż z 3domem i jetboyem. Najbardziej podobała mi się wersja Cuusoo, potem zobaczyłem zdjęcia tego, co zrobiło LEGO i trochę się rozczarowałem, ale jeszcze nie byłem zawiedziony. Później sobie go pomacałem u jetboya i postanowiłem zrobić sam w domu zgodnie z instrukcją. I dopiero składając go sobie na spokojnie w domu doszedłem do wniosku, że
Myślę, że projektanci za bardzo chcieli połączyć funkcję zestawu bawialnego z półkownikiem i w efekcie nie osiągnęli ani jednego ani drugiegoDavid pisze:zestaw to jakaś pomyłka...wygląda pokracznie.
acmilaneo pisze:jak widzę zawiść niektórych osób wobec osób niebudujących i niepublikujących to aż mi się odechciewa brać udział w tych zakupach
- 3dom
- Adminus Emeritus
- Posty: 5639
- Rejestracja: 2011-04-18, 20:43
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: 3dom
-
David a słyszałeś o tym, że projektanci muszą przestrzegać pewnych zasad przy projektowaniu zestawów? Praktycznie z góry było wiadomo, że finalny zestaw nie będzie tak wyglądał jak na tych zdjęciach.
Po prostu mi się podoba, jako całość, chyba mam do tego prawo?David pisze:co tu wygląda całkiem nieźle? konkretnie?3dom pisze: Sam zestaw wygląda całkiem nieźle
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!
- wallyjarek
- Posty: 1277
- Rejestracja: 2013-10-24, 09:31
- Lokalizacja: Poznań / Limerick - Irlandia
- brickshelf: Proszę uzupełnić
-
Kurczę, lego BTTF to było jedno z niespełnionych marzeń. Pomysł na DeLoreana CUUSOO był świetny, chociaż już pierwotny wygląd modelu nie do końca mnie przkeonywał (w porównaniu z niektórymi MOCami), a efekt finalny jest tak bardzo rozczarowujący... Kanciaste to i toporne. Za taką cenę spodziewałem się, że jednak zrobią ładniejszy zestaw. Na plus jednak można zaliczyć fakt, że są 3 wersje wehikułu w jednym zestawie. Szkoda, że Doc i Marty nie dostali też alternatywnych strojów z 1885 i 2015 roku, nie mówiąc o deskolotce.
Dokładnie tak to wygląda.glaz_pimpur pisze:Myślę, że projektanci za bardzo chcieli połączyć funkcję zestawu bawialnego z półkownikiem i w efekcie nie osiągnęli ani jednego ani drugiego
Ani Einsteina ;>Hegemon pisze:Szkoda, że nie zrobili figurki Biffa. :)