Dane techniczne:
Waga: 0.618 kg
Napęd: 1 x PF Medium z redukcją 9:1
Taki luźny pomysł - humanoidalny automat perkusyjny który daje się "programować" za pomocą układu racków na przepuszczanej przez niego "karcie". Sam pomysł na kartę pochodzi z antycznego zestawu 8888, gdzie służył do programowania dźwigu mobilnego. Moją pierwszą reakcją na widok tegoż dźwigu było "projektant był naprawdę szalony", a drugą "zaraz, to się da wykorzystać...". I tak powstało to oto dziwadło.
Dziwadło działa z grubsza poprawnie, ale boryka się z szeregiem trudnych do rozwiązania problemów:
- silnik jest głośny
- uderzenia perkusji są ciche, chyba że są wymierzane naprawdę szybko i mocno, ale to z kolei mocno obciąża silnik który nie jest w stanie nawalać tak na cztery kończyny
- akustyka klocków Lego jest w zasadzie taka sama, obojętne czym stuka się w co
Może ktoś ten pomysł ulepszy i rozwinie. Póki co pomysł budowy całego zespołu musi jeszcze chyba poczekać ;)
Wiek: 45 Dołączył: 30 Mar 2012 Wpisy: 1785 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-12-28, 19:48
W sumie podłożyć ukrytą mp3 z głośniczkami i zapętlonymi bębnami... i jedziesz. Skoro "puszka" po coli może się kiwać "w takt muzyki" to taki drummer zrobi jeszcze lepsze wrażenie.
_________________ Jeden klocek zgubię a drugi zepsuję. ;)
Ostatnio zmieniony przez Szerszen 2013-12-28, 19:49, w całości zmieniany 1 raz
O kurde - za sam pomysł powinieneś dostać nagrodę :)
Pytanie tylko czy nie da się jakoś przyśpieszyć ruchu łapek, bo jednak po talerzach wali bardzo ślamazarnie :)
Bardzo rozbawił mnie Twój "grający" MOC :D Zrobiony z humorem. I pomyśleć, że z jednego silniczka jest aż tyle funkcji naraz. Dla lepszego efektu, zamieniłbym podkład muzyczny tzn. wyciszyć jakoś dźwięk silniczka, a wstawił podkład prawdziwej perkusji ;) Fajna też jest ta "karta dźwiękowa". Niby tylko płytki brickowe i listwy zębate a porusza cały mechanizm perkusisty.
Piszesz, że M-ka jest za słaba
Sariel napisał/a:
...
- uderzenia perkusji są ciche, chyba że są wymierzane naprawdę szybko i mocno, ale to z kolei mocno obciąża silnik który nie jest w stanie nawalać tak na cztery kończyny...
to może M-ke zastąpić XL? Co Ty na to?
_________________ Moje życie jest jak klocki Lego, nigdy nie wiem, co zbuduję
Ostatnio zmieniony przez legosamigos 2013-12-29, 14:28, w całości zmieniany 2 razy
Wiek: 38 Dołączył: 28 Mar 2007 Wpisy: 5208 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-12-29, 14:31
Próbowałem, XL ma taki power że rozwala obudowę i prawie zrywa racki z płytki :) Tam jest niestety dużo naprężeń w przeniesieniu napędu, bo mimośrody etc.
Programowalność rodem z czasów kart perforowanych, prosta i niezawodna. Bardzo pomysłowe. Jedna długość racka odpowiada dokładnie jednemu cyklowi kończyny?
_________________ Hey! you're banjaxed!
Hey! you're screwed!
And death is coming for you!
Bardzo zabawna rzecz, dziękuję :) .
A pomysł z kartą jest tak fantastyczny (aż dziwne, że nie Twój ;) ), że chyba go wykorzystam. Przecież ona z powodzeniem może zastąpić Mindstorms, gdy potrzebny jest mechanizm wykonujący złożoną sekwencję ruchów! A wszystko za pomocą jednego silnika. Genialne.
P.S. Ironia byłaby przepiękna, gdybyś jako bębnów użył czujników dotyku z NXT i przyporządkował im jakieś dźwięki ;) .
_________________ Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum