42020 Twin Rotor Helicopter
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- Waler
- VIP
- Posty: 768
- Rejestracja: 2010-09-08, 21:42
- Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki
- brickshelf: waler
- Kontakt:
-
42020 Twin Rotor Helicopter
Seria: Technic
Rok produkcji: 2014
Liczba figurek: 0
Waga: 193g
Liczba elementów: 145
Spis części: http://www.bricklink.com/catalogItem.asp?S=42020-1 (chwilowo brak)
Cena: S@H: 39,99zł, Bricklink: 37-41zł Allegro: 39zł
Najmniejszy z tegorocznych zestawów Lego Technic trafił do mnie ostatniego dnia 2013 roku.
Jest nim dwuwirnikowy helikopter ratowniczy o numerze 42020. Tym razem designerzy postawili na biało-szaro-niebieskie barwy.
PUDEŁKO
Nieduże, wielkości dłoni, o jak dotąd niespotykanych przeze mnie wymiarach. Żadne z posiadanych małych pudełek nawet nie jest zbliżone wielkością do tego w jakie zapakowano 42020. Jest ono stosunkowo dość grube (60mm), natomiast szerokość i długość są do siebie podobne (155mm x 140mm).
Na jego frontowej części umieszczony jest główny model, a w prawym dolnym rogu pokazane są (dwie) funkcje modelu.
Na górnej części jak przystało na pudełka Technic znajduje się zawsze jakaś część 1:1. Tym razem padło na łopatkę wirnika.
Na tylnej ściance znajdziemy zdjęcie alternatywnego modelu B oraz miejsce służące umiarkowanie bezbolesnemu otwarciu pudełka.
Opakowanie niestety ma jeden minus. Zdęcia modelu i późniejszy ich retusz sprawiły, że części w kolorze Light Bluish Grey wyglądają jak Dark Bluish Grey. Najbardziej widać to na głównym zdjęciu modelu. Lecz nie jest to błąd krytyczny, bo zapewne 99,9% osób kupując ten zestaw nie zauważy go i nie będzie zaskoczona, że realnie klocki mają inny odcień niż na zdjęciu.
ZAWARTOŚĆ
W środku znajdziemy dwa woreczki z klockami. Jeden z nich zawiera liftarmy, panele, ośki itp. - jednym słowem elementy większe, drugi zaś części drobne jak piny czy zębatki. Dodatkowo w pudełku luzem znajdziemy dwie instrukcje (jedna służy do modelu A, druga do B) oraz arkusz naklejek, których nie aplikowałem na model.
Po rozpieczętowaniu woreczków możemy przeprowadzić rekonesans części. Niestety nie znajdziemy tutaj żadnych nowych elementów. Niemniej jednak jest kilka ciekawych, zwłaszcza dwie czarne obejmy.
BUDOWA MODELU A
Instrukcja, co już chyba nikogo nie zdziwi, jest utrzymana w nowej stylistyce oraz zrobiona jest przejrzyście, zawiera 28 kroków i żadnych błędów w niej nie ma.
Lecz podczas przeglądania instrukcji czegoś mi tutaj brakowało. No właśnie, spis części. Przecież ostatnim razem, gdy miałem w rękach instrukcję do dźwigu 42009 (zestaw z nową numeracją) spis ten był na samym początku. Jak widać, trend się nie utrzymał, i spis wyleciał… na ostatnią stronę instrukcji B.
Skoro tak, to zapewne bez problemu teraz zgadniecie, gdzie znajduje się spis w np. w ciut większym zestawie 42021 Snowmobile…
No cóż, jeżeli pomyśleliście, że na ostatniej stronie modelu B to pudło. Spis tam jest z kolei… na przedostatniej stronie instrukcji modelu A. Patrzę, patrzę ale logiki tutaj nie widzę.
Wracając do tematu. Cała budowa śmigłowca z pierwszej książeczki łącznie z robieniem zdjęć zajęła mi 30 minut.
Jest łatwa i przyjemna. Poniżej udokumentowane są kolejno kroki: 8, 13, 23, 24, 26.
Poniżej zdjęcie elementów, pozostałych po budowie modelu głównego i które częściowo zostaną wykorzystane w modelu alternatywnym.
MODEL A
Tak jak wcześniej napisałem, modelem tym jest dwuwirnikowy śmigłowiec ratowniczy.
Lecz nie znajdziemy tutaj żadnych charakterystycznych elementów dla takich helikopterów jak wyciągarka, bądź ramię dla noszy.
Gdyby nie naklejki niemożliwe staje się rozpoznanie do czego służy maszyna. Równie dobrze mógłby być to helikopter wojskowy (choć wiadomo, że Lego nie zajmuje się takimi rzeczami) jak i transportowy. A przecież można by dołożyć jeden mały liftarm symulujący ramię, ewentualnie do tego jakiś mały kosz/nosze i realizm byłby już dużo większy. Trochę szkoda.
Oczywiście żaden helikopter nie może obejść się bez kręcących śmigieł. Obrót łopatkami jest jedynym mechanizmem w modelu. Do kręcenia dwoma wirnikami służy łącznik umieszczony z tyłu śmigłowca. Śmigła kręcą się tak jak w prawdziwej maszynie, czyli patrząc od góry, oba „do środka” lub „na zewnątrz” śmigłowca. (W zależności, w którą stronę kręcimy - jednak w prawdziwych helikopterach kręcą się do środka).
Jedyną rzeczą do jakiej można się przyczepić jest tylny wirnik. Obejma jest zamocowana na dwóch pinach ¾ oraz naturalnie przechodzi przez nią „oś napędowa”. Przez taki wątły montaż cały tylny wirnik dość znacznie rusza się na boki.
Przednia obejma jest przytrzymywana z boku przez dodatkowe piny przez co nie występuje taki problem. Zdecydowanie tył należało by poprawić.
Skoro już o tyle mowa to mamy tutaj miły dodatek, czyli otwierany właz-rampę.
Cały model stoi na małych kółeczkach, a raczej na rolkach z założonymi cienkimi, płaskimi oponkami. Przez to helikopter bardzo lekko i płynnie się toczy. Dodatkowo dzięki przedniej osi o obrocie 360^ jest również bardzo zwrotny. Jazda po biurku nie sprawia żadnych problemów i jest bardzo przyjemna.
BUDOWA MODELU B
Druga z instrukcji jest poświęcona alternatywnemu modelowi czyli bardziej znanemu i częściej spotykanemu jednowirnikowemu modelowi helikoptera z śmigłem ogonowym.
Budowa przebiega w 22 krokach i - taka ciekawostka – obie instrukcje mają po tyle samo stron: 36.
Zaczynamy od podwozia i stopniowo dobudowujemy kabinę pilota. (odpowiednio kroki 7, 12, 17 oraz sub model ogonu)
Model niejako składa się z dwóch części, które pod koniec instrukcji składamy do siebie w całość czyli kadłuba i ogona.
Obie części połączone, 3 kroki do końca.
Po zbudowaniu śmigłowca, zostaje nam dość sporo części.
MODEL B
Tak jak i model główny, także i ten stoi na 4 kółeczkach, lecz nie posiada on skrętnej przedniej ich pary.
Tym samym niemożliwe staje się swobodne jeżdżenie po podłożu. W modeliku ruchome są oba wirniki, leczy tylny nie ma połączenia z głównym, więc kręcąc zębatką z prawej strony helikoptera, wirnik ogonowy się nie porusza. Dzięki temu, że mamy tylko jedno połączenie kątowe, główny wirnik kręci się bardzo lekko i długo.
W całym modelu można doszukać się trzech minusów. O pierwszym już napisałem, czyli brak skrętnych przednich kół, a drugim jest znów źle zamocowana obejma połączenia kątowego. Tym razem trzyma się tylko na jednym pinie ¾ i osi, więc występuje ten sam problem co w modelu A – rusza się dość znacznie na boki.
Trzecim niedociągnięciem jest usytuowanie obu wirników. W skrajnych pozycjach wirniki mogą o siebie się zahaczać. Nie jest to jakieś duże niedopracowanie ponieważ i tak tylny wirnik nie działa równocześnie z głównym, ale tak czy owak niedopracowanie wychodzi na jaw.
W przeciwieństwie do głównego modelu, alternatywny nie ma określonej specyfikacji. Równie dobrze może to być helikopter ratowniczy jak i ten niezwiązany z żadną służbą. Na zdjęciu, nie widać też żadnych naklejek.
PODSUMOWANIE
Za niecałe 40zł dostajemy niewielką ilość już znanych, pospolitych elementów. No może poza dwoma obejmami, które aż tak często w zestawach nie występują. 42020 zapewne nie posłuży jako rozbudowa kolekcji, lecz raczej jako ozdoba biurka/szafki/półki, zwłaszcza w pierwotnej wersji, bo ta gwarantuje dobre właściwości jezdne po stole oraz posiada 100% więcej funkcji niż alternatywny zestaw.
Dostajemy tutaj co prawda kilka elementów w niebieskim kolorze, trochę w bieli, ale to i tak kropla w morzu klocków, które potrzebne są do budowy jakiejś średniej wielkości kolorowego MOC-a.
Zestaw ani zły, ani wspaniały, raczej nie wzbudzający większych emocji ani nie przyspieszający bicia serca. W takim razie końcowa, myślę, że sprawiedliwa ocena to:
5.5/10
Link do Galerii
Na koniec, jak zwykle niewielki bonus. Tym razem 3 zdjęcia głównego bohatera z przymrużeniem oka.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2014-04-28, 20:16 przez Waler, łącznie zmieniany 1 raz.
- 3dom
- Adminus Emeritus
- Posty: 5639
- Rejestracja: 2011-04-18, 20:43
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: 3dom
-
Fajny zestaw(ik). Trzeba bedzie go nabyc celem postawienia na biurku w robocie. Duzo lepszy niz zeszloroczny najmniejszy Technic, ktory wyjatkowo sobie darowalem. Model alternatywny tez ciekawy, moze zrobie wyjatek i tez go zloze...
Ostatnio zmieniony 2014-01-01, 21:25 przez 3dom, łącznie zmieniany 1 raz.
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!
Według mnie model B wygląda bardzo fajnie. Lepiej niż model A. :)
Paul Lego Brick Show kanał dla fanów klocków Lego
- legosamigos
- VIP
- Posty: 3942
- Rejestracja: 2012-04-11, 07:01
- Lokalizacja: Gdańsk
- brickshelf: legosamigos
- Kontakt:
-
Mnie osobiście też model B przypadł bardziej do gustu niż model A. Fajnie Patryk, że do swoich recenzji dodajesz tło do recenzowanego modelu, jak w dźwigu na tle budowy, tu tło chmur lub lądowisko do śmigłowca i dlatego te zdjęcia fajnie wychodzą. Podoba mi się taka idea. Dodają takiego realizmu :)
Ostatnio zmieniony 2014-01-26, 17:02 przez legosamigos, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje życie jest jak klocki Lego, nigdy nie wiem, co zbuduję
- Waler
- VIP
- Posty: 768
- Rejestracja: 2010-09-08, 21:42
- Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki
- brickshelf: waler
- Kontakt:
-
Staram się by recenzja wypadła jak najlepiej. W sumie w każdej którą robiłem są jakieś zdjęcia modelu w terenie. Helikopter jest wyjątkiem, gdzie uciekłem się do Photoshopa. Nie zawsze jest też łatwo znaleźć odpowiednie miejsce, nie zawsze "na miejscu" :). Z dźwigiem pojechałem 10km od domu bo wiedziałem, że jest budowa i będzie pasował scenerią, Unimog też trochę kosztował mnie czasu i paliwa, ale myślę, że warto :)
- legosamigos
- VIP
- Posty: 3942
- Rejestracja: 2012-04-11, 07:01
- Lokalizacja: Gdańsk
- brickshelf: legosamigos
- Kontakt:
-