[MOC] Jelcz 120M

[ponczo12496]

Witam serdecznie, jest to mój pierwszy temat na forum. Chciałbym zaprezentować mój owoc ciężkiej pracy. Jest to Jelcz 120M, autobus kontynuujący tradycje udanych konstrukcji Jelczańskich Zakładów Samochodowych. Jest to dość zmodernizowany kultowy Berliet, potem Jelcz M11( na podwoziu równie znanego Ikarusa 260). Dziś tylko takie zdjęcie, niestety dysponuje niezbyt dobrym sprzętem fotograficznym i muszę czekać do światła dziennego żeby zrobić dość wyraźne foto moim staroświeckim Canonem. Zapraszam do komentowania, uwagi milę widziane ! :)

[Scrat]

Będę burakiem.

Mogłeś się wstrzymać do jutra. Wybrałeś sobie potwornie trudny pojazd do odwzorowania...

Więcej pomarudzę jutro :)

[ponczo12496]

Zdjęcia na miejscu. Co do samego autobusu, pierwsze co się rzuca w oczy to brak szyb, niestety nie dysponuje takimi elementami, może kiedyś się w nie zaopatrzę. Jeżeli ktoś przyjrzy się oryginałowi zwróci uwagę na brak dwóch słupków pomiędzy w oknach prawej strony ( od drzwi ). Niestety nie zdołałem wpaść na pomysł jak je umiejscowić zachowując odpowiednie ( według mnie ) proporcje. Sama wysokość linii okien jest nieco za niska ( pomyślę nad poprawieniem tego ). Co do przodu, wyszedł jaki wyszedł, moim zdaniem nie jest źle. Czekam na propozycję jak lepiej odzwierciedlić ten zaokrąglony " pyszczek ". Wnętrze to niestety prymitywne siedzenia, nawet ich nie fotografowałem lepiej bo nie ma się czym chwalić :( Kolorystyka wybrana z przymusu, miał być czerwony z domieszka żółtego, niestety klocków było za mało. Drzwi podpatrzyłem u Scrata, oczywiście Jego wyszły znacznie lepiej :). No chyba to by było na tyle, zapraszam do komentarzy, choć sam nie wiem czy dobrze, że podzieliłem się z Wami tą konstrukcją porównując inne, zdumiewające konstrukcje.

[3dom]

choć sam nie wiem czy dobrze, że podzieliłem się z Wami tą konstrukcją porównując inne, zdumiewające konstrukcje.

Dobrze, kazdy kiedys zaczynal. Jak tylko wykorzystasz uwagi, ktore mam nadzieje tutaj otrzymasz, to bedziesz mogl kolejny model lepiej zbudowac ;)

[Maciej Drwięga]

Tak, dobrze, że model pokazałeś, bo bez tego nie usłyszał byś rzeczy, które mogą sprawić, że kolejny będzie lepszy. To, czy tak będzie, zależy, jak odbierzesz uwagi i jak Ci zostaną przekazane.

Generalnie na model można popatrzeć z dwóch perspektyw.

Pierwsza - bawialność. Model wydaje się dość pancerny, koła mają szansę się obracać, skala mniej więcej minifigurek, więc jest OK. Wartym zauważenia jest, że dużo trywialniej budowane pojazdy są prezentowane na największych wystawach LEGO w Europie, jak choćby LEGO World w Kopenhadze (tam ich jedyną zaletą jest to, że jest ich dużo i wypełniają miejsce wystawowe, co ciekawe, z sukcesem): http://www.brickshelf.com/gallery/macie ... sc9461.jpg

Inna perspektywa - odwzorowanie modelu (to zupełnie inna sprawa):
- Jelcz 120M ma dużo większy rozstaw osi
- Jelcz 120M ma inny dach - nie wklęsły
- gdyby to była skala 1:13, to bym był wniebowzięty, ale tutaj powinien być wykafelkowany cały pojazd
- Jelcz 120M ma inaczej rozłożone szyby boczne, kompletnie inaczej

Dobra. Widać, że pewne detale wychwyciłeś - kratka z tyłu na panelu bocznym, wyoblone narożniki przodu, wysoko montowane lusterka boczne. Także sama ściana tylna ma coś z Jelcza (wysoko położona, dość wąska szyba z tyłu). Wrzuciłeś też szare paski przy progach drzwi, to dość charakterystyczny próg w tych autobusach. Kształt blorników - nie wiem czy zamierzony, ale bardzo kojarzy mi się z tymi kanciastymi w Jelczu.

Drażnią także niepodociskane klocki oraz tło, które nie pomaga prezentacji modelu.

To, co bym na Twoim miejscu zrobił, to:
- zastanowił się, które elementy Jelcza 120M są charakterystyczne (podpowiadam, dla wersji po modernizacji: czarny panel informacyjny nad szybą czołową, duże wycieraczki, klapka wlewu paliwa, te szare progi powinny być o płytkę niżej, niż to zrobiłeś, wlot powietrza na ściane czołowej)
- zastanów się, jak to zbudować - wiem, wiem, nie masz klocków; tylko mało kiedy chcąc zbudować model konkretnego pojazdu ma się wszystkie elementy pod ręką; w tej skali i przy standardowych kolorach uzupełnienia nie będą drogie a pozwolą budować lepiej
- buduj prototypy przodu, drzwi, tyłu itp. Kolory dowolne, po prostu kombinuj - jak będzie się podobało, kupuj klocki w odpowiednim kolorze, żeby pasowało do tego, co chcesz osiągnąć.

Reasumując, szału nie ma. Teraz tylko pytanie, czy olejesz, czy spędzisz więcej czasu poprawiając to i owo... i tak w kółko, bo samo nic nie przychodzi :)

[ponczo12496]

Dzięki za wyczerpujący i jakże bogaty w informacje komentarz. Niestety o ile problem rozstawu osi dało by się rozwiązać to najbardziej martwią mnie okna. Myślałem nawet nad najbardziej radykalnym rozwiązaniem czyli przerobieniem Jelona na M121, co za tym idzie obniżył bym w połowie długości pojazdu linie szyb do poziomu szoferki. Jednak to ostateczność. Co do 120M, nie wiem jak uporać się z problemem tych nieszczęsnych okien. O ile lewą stronę jakoś był zrobił to nie mam pojęcia jak na 8 studach umieścić trzy słupki w dodatku aby to wszystko ładnie wyglądało.

[Maciej Drwięga]

Tak jak g masz teraz zbudowanego, to możesz nazywać go jak chcesz :) Może być 120M po liftingu albo 121M. Whatever :)

Kombinuj. Nie wiem dlaczego na 8 studach, bo przecież długość pojazdu masz od czapy. Poszukaj tego i owego o technice SNOT :)

[Bartex0805]

Początki są trudne, a zwłaszcza jak nie ma się dobrej bazy klocków, a to widać u ciebie. Inni już napisali, wybrałeś autobus trudny do zbudowania. Np. z przodu powinieneś wydłużyć autobus tak aby lepiej zrobić pierwsze drzwi. Miejsce z wyświetlaczem całe na czarno. Z tyłu za drzwiami zabrakło szyby, jest pełna ściana i kończy się autobus. Ogólnie model jest za krótki i właśnie dlatego zabrakło miejsca na pełne drzwi z przodu, a z tyłu na szybę za drzwiami. Patent na szary klocek pod drzwiami bardzo fajny, ale dodałbym też czarny klocek nad nimi jako symbol szczotek. Z przodu dodać lusterka, a z tyłu rura wydechowa, tak bardzo charakterystyczna dla marki Jelcz. Ciekawie wykorzystałeś płytkę podstawkę pod wagon kolejowy, ale jest on za głęboko osadzona i do tego trzeba zakryć dwa fabryczne otwory na kable. Tutaj kolejny błąd bo ten autobus ma dwa szyberdachy, a nie trzy.

Jak na początek to nie jest źle, ale trzeba pracować dalej, pomyśleć, przymierzyć, a potem kupić klocki. Kombinować bez pośpiechu, a może wyjść na końcu coś naprawdę fajnego.