A ta listwa z legowych płytek do której przyczepione są technic bricki to jest przyklejona do ściany czy na jakiś śrubach? Pomysł fajny, tylko już gdzieś to kiedyś widziałem ;)
_________________ Moje życie jest jak klocki Lego, nigdy nie wiem, co zbuduję
Wiek: 37 Dołączył: 09 Sie 2012 Wpisy: 495 Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 2014-04-21, 12:59
Bezpośrednio przykręcone do ściany są Technic Plate, póżniej na nie i obok nich różne plate po czym Plate 6x6 a technic bricki trzymają się na podstawkach od minifigures.
Wiek: 45 Dołączył: 30 Mar 2012 Wpisy: 1785 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-22, 07:10
4 study to dość mocna siła trzymania, nawet na stertę żelastwa - w tym wypadku pasywnego.
W dodatku układ sił jest dość korzystny... bo ciągną "w bok" w stosunku do mocowania a nie w dół - powinno trzymać.
Kiedyś mi coś takiego chodziło po głowie, ale żona się nie zgodziła. ;-)
_________________ Jeden klocek zgubię a drugi zepsuję. ;)
Dobrze mówiłem, że widziałem podobny wieszak na klucze, tylko brutalnie przewiercone otwory w klockach http://9gag.com/gag/a75NV3A?ref=fbp dlatego stąd było moje pytanie jak są przymocowane klocki do ściany :)
_________________ Moje życie jest jak klocki Lego, nigdy nie wiem, co zbuduję
Ostatnio zmieniony przez legosamigos 2014-04-22, 14:07, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 38 Dołączył: 09 Gru 2012 Wpisy: 688 Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-04-22, 16:11
Ja mam wersje calkiem zwyczajna, juz mocno styrana, ale widac po niej jak klucze 'pracuja'... Po jakims czasie jak widzicie wszystko sie niszczy. Co do studow to jak widac i 2 study nawet po dlugim czasie ( wieszak montowalem 3 lata temu ) wystarcza na klucze od samochodu czy od domu (peku kluczy zapewne 2 study nie utrzymaja).
Mozna robic combo - w tym przypadku spiete klucze do domu z kluczami od samochodu jedne na drugich.
Klocek ktory nosze przy sobie z kluczami (niebieski) dosc mocno sie niszczy, w miejscu gdzie jest dziura w klocku klocek starl sie na tyle ze aktualnie juz jest w tym miejscu wezszy...az tak pracuja klucze.
Mocowanie do szafki klejem wikol (zeby trzymalo poziom przy montazu uzylem wiezy z klockow postawionej na polce w ktorej to jest wklejone ). Zero wiercenia.
Przy okazji pojecze troche o jakosci breloczkow lego z latarka... Do wiszenia i bycia ladnym moze i sie nadaja ale na pewno nie do kluczy . Najpierw sciera sie buzia, potem odpadaja rece ( staja sie luzne) i potem zostaje juz tylko smutne cos....
Pozdrawiam
Wiek: 33 Dołączył: 18 Kwi 2011 Wpisy: 5646 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-22, 18:57
Jahoo napisał/a:
Przy okazji pojecze troche o jakosci breloczkow lego z latarka... Do wiszenia i bycia ladnym moze i sie nadaja ale na pewno nie do kluczy . Najpierw sciera sie buzia, potem odpadaja rece ( staja sie luzne) i potem zostaje juz tylko smutne cos....
Cóż, jak coś ciągle pracuje to nie ma szans żeby nadruk utrzymywał się w nieskończoność a na ruchomych elementach nie pojawiały się luzy. Ja zużywam średnio 2 breloczki rocznie przy samych kluczach od domu. Właśnie, chyba pora wymienić...
_________________ ...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
Wiek: 38 Dołączył: 09 Gru 2012 Wpisy: 688 Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-04-22, 20:25
3dom napisał/a:
Właśnie, chyba pora wymienić...
No wlasnie na zalaczonym zdjeciu widac ze czeka na mnie nowy, ale jakos zal tego starego bez rak i mordki wywalac.
A z nowym jest tak ze potem znow jak nabierze luzow w ramionach i przypadkiem odpadnie reka przy wysiadaniu z auta to kolejny raz bede studzienke kanalizacyjna probowal podnosic i pol osiedla w oknach....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich wpisów Nie możesz usuwać swoich wpisów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum