[MOC] Dyliżans pocztowy
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Dyliżans pocztowy
W czasach poczty elektronicznej ludzie niemal całkowicie przestali pisać listy, a paczki, które krążą, zawierają głównie zamówienia ze sklepów internetowych.
Kiedyś brało się kartkę i długopis, pięknie napisany list wkładało do koperty, naklejało znaczek i wrzucało do czerwonych skrzynek.
Wymieniało się listy z dziewczynami z kolonii i obozów, ech...
Nawet nie wiem już, gdzie mam najbliższą skrzynkę pocztową...
Pocztowe dyliżanse konne jeździły w Polsce przynajmniej od XIX wieku. Ostatnie rozwoziły listy i paczki w małych miejscowościach do lat 50-tych ubiegłego stulecia. (Nic w tym dziwnego, skoro jeszcze długo później konnymi wozami jeździła straż pożarna.)
W internecie można znaleźć ich zdjęcia - niektóre jeszcze na drewnianych, szprychowanych kołach, niektóre na samochodowych.
Tu przedstawiony pochodzi ze zbiorów Muzeum Poczty we Wrocławiu. Spodobał mi się, kiedy go zobaczyłem, i postanowiłem zbudować.
Modelik:
Oryginalik:
Zbudowany jest dość prosto, pomijając kłopoty z klockami w kolorze ciemnozielonym.
Kółka się obracają i skręcają i są ciemnoszare (spoza systemu :)
Nie ma co więcej pisać. Następny pojazd konny wkrótce :)
Kiedyś brało się kartkę i długopis, pięknie napisany list wkładało do koperty, naklejało znaczek i wrzucało do czerwonych skrzynek.
Wymieniało się listy z dziewczynami z kolonii i obozów, ech...
Nawet nie wiem już, gdzie mam najbliższą skrzynkę pocztową...
Pocztowe dyliżanse konne jeździły w Polsce przynajmniej od XIX wieku. Ostatnie rozwoziły listy i paczki w małych miejscowościach do lat 50-tych ubiegłego stulecia. (Nic w tym dziwnego, skoro jeszcze długo później konnymi wozami jeździła straż pożarna.)
W internecie można znaleźć ich zdjęcia - niektóre jeszcze na drewnianych, szprychowanych kołach, niektóre na samochodowych.
Tu przedstawiony pochodzi ze zbiorów Muzeum Poczty we Wrocławiu. Spodobał mi się, kiedy go zobaczyłem, i postanowiłem zbudować.
Modelik:
Oryginalik:
Zbudowany jest dość prosto, pomijając kłopoty z klockami w kolorze ciemnozielonym.
Kółka się obracają i skręcają i są ciemnoszare (spoza systemu :)
Nie ma co więcej pisać. Następny pojazd konny wkrótce :)
\/1 ______________
- LeGol....ski
- Posty: 33
- Rejestracja: 2014-02-11, 06:22
- Lokalizacja: Gniezno
- brickshelf: Proszę uzupełnić
-
- 3dom
- Adminus Emeritus
- Posty: 5639
- Rejestracja: 2011-04-18, 20:43
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: 3dom
-
Raczej to odrzuty z produkcji czy prototypy. Sporo jest takich rzeczy na BLu, sztandarowym przykladem takiego elementu jest czerwony helm Vadera:Mestari pisze:Te koła sam malowałeś?
...na mieście już ćwierkają wróble... 🐦🐦🐦
nisiia pisze:SMAŻ SIĘ W PIEKLE ZA TE POSPINANE PLEJTY!!!!!!!!
Czy cudo - nie wiem, raczej zwyczajny, ale dziękuję :)
Ma za mocno naciągnięte lejce i konik trochę za blisko zaprzęgnięty. Trzeba będzie poprawić.
Koła - owszem - dark gray. Kupiłem je dawno temu na BL.
I są nadal, w różnych kolorach:
http://www.bricklink.com/catalogItem.asp?P=4489a
http://www.bricklink.com/catalogItem.asp?P=2470
Konne wozy buduję raczej chwilowo, żeby zrobić sobie odmianę, choć nie odbiegają za bardzo od tego, co mnie najbardziej jara, bo w końcu jeździły w Polsce po wojnie.
Dzięki temu mogę zużyć trochę tych szprychowanych kółek i koników, które mi zbywają.
Ma za mocno naciągnięte lejce i konik trochę za blisko zaprzęgnięty. Trzeba będzie poprawić.
Koła - owszem - dark gray. Kupiłem je dawno temu na BL.
I są nadal, w różnych kolorach:
http://www.bricklink.com/catalogItem.asp?P=4489a
http://www.bricklink.com/catalogItem.asp?P=2470
Konne wozy buduję raczej chwilowo, żeby zrobić sobie odmianę, choć nie odbiegają za bardzo od tego, co mnie najbardziej jara, bo w końcu jeździły w Polsce po wojnie.
Dzięki temu mogę zużyć trochę tych szprychowanych kółek i koników, które mi zbywają.
\/1 ______________
- legosamigos
- VIP
- Posty: 3942
- Rejestracja: 2012-04-11, 07:01
- Lokalizacja: Gdańsk
- brickshelf: legosamigos
- Kontakt:
-
Kolejny bardzo fajny model w Twojej kolekcji. Pełen szacun. Zbuduj może tramwaj konny
Moje życie jest jak klocki Lego, nigdy nie wiem, co zbuduję