Oblężenie
Moderatorzy: Szerszen, Mod Team, Szerszen, Mod Team
- Szerszen
- VIP
- Posty: 1785
- Rejestracja: 2012-03-30, 17:08
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Szerszen
- Kontakt:
-
Oblężenie
...Nadszedł czas mroczny i ponury, gdy ostatni obrońcy wolności (a może niedobotki armii tego złego i mrocznego władcy) zostali zepchnięci do swojego ostatniego bastionu... teraz połączone siły zła (ew. mądrych i wolnych ludów śród... bla bla bla...) mają szansę na zawsze zakończyć ten konflikt...
I taki jest plan na najbliższy piątek 13-go (znacząca data)... Szykujemy armie na starcie "pozycyjne", tzn jedna armia z umocnieniami i statyczną obroną a pozostałe jako oddziały atakujące.
Ponieważ wstępnie wygląda na to, że będzie do grania 5 osób (a nawet 7) to proponuję aby X3qtor i Johan jako naturalny sojusz nie posiadający konfliktu bicia swoich latorośli ustawili swoje armie... ale punktując też umocnienia.
Ze swojej strony jestem w stanie wystawić do 3 armii 150 punktowych ale wydaje mi się, że lepiej będzie spróbować się zmieścić w równych 300 punktach po obu stronach, czyli:
Johan i X3qtor razem z umocnieniami wystawiają 300 punktów i waleczne, połączone siły orków, wilków i pewnie jakichś renegatów z kosmosu wystawią swoje 300 punktów, sił do natarcia.
To taka wstępna propozycja. wszystko jest jeszcze do modyfikacji. X3qutor, jeśli masz problem z umocnieniami - daj znać, część na pewno ogarnie Johan, część jakby co skombinuję ja.
I taki jest plan na najbliższy piątek 13-go (znacząca data)... Szykujemy armie na starcie "pozycyjne", tzn jedna armia z umocnieniami i statyczną obroną a pozostałe jako oddziały atakujące.
Ponieważ wstępnie wygląda na to, że będzie do grania 5 osób (a nawet 7) to proponuję aby X3qtor i Johan jako naturalny sojusz nie posiadający konfliktu bicia swoich latorośli ustawili swoje armie... ale punktując też umocnienia.
Ze swojej strony jestem w stanie wystawić do 3 armii 150 punktowych ale wydaje mi się, że lepiej będzie spróbować się zmieścić w równych 300 punktach po obu stronach, czyli:
Johan i X3qtor razem z umocnieniami wystawiają 300 punktów i waleczne, połączone siły orków, wilków i pewnie jakichś renegatów z kosmosu wystawią swoje 300 punktów, sił do natarcia.
To taka wstępna propozycja. wszystko jest jeszcze do modyfikacji. X3qutor, jeśli masz problem z umocnieniami - daj znać, część na pewno ogarnie Johan, część jakby co skombinuję ja.
Ostatnio zmieniony 2014-06-10, 17:24 przez Szerszen, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeden klocek zgubię a drugi zepsuję.
- Szerszen
- VIP
- Posty: 1785
- Rejestracja: 2012-03-30, 17:08
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Szerszen
- Kontakt:
-
Dzięki Panowie, za kolejną rozgrywkę i... kolejne doświadczenia.
Tym razem na śmierć zapomniałem o uwiecznieniu pola bitwy w telefonie, a szkoda bo było warto.
- Krasnoludy broniące fortecy wymiatają, zwłaszcza z bonusami do obrony i ataku.
- Forteca... jest bawialnym cudem, nawet mimo pozornej prostoty, o wieży Johana nie będę się wypowiadał, bo trzyma ona i kształt i moc i strukturę - trudną bo szkieletową.
- Armata, mimo iż budowana na "szybko", IMHO wymaga co najwyżej "okaflowania", ew. można w niej zostawić szparę wtedy "dla celowniczych" - na 1 studa... aby snajperzy mieli w co strzelać.
Zdecydowanie lewitujemy od "szablonowych armii", w kierunku zarówno uzbrojenia jak i armii dedykowanych, weteranów i wojsk specjalnych - mam wrażenie, że to dobry kierunek, tak długo jak długo sprawia nam radość.
Mam nadzieję, że Servator z synem, dołączą do nas "na stałe", z własnymi pomysłami - jak widać wykorzystujemy wszystkie "rodzaje klocków".
Tym razem na śmierć zapomniałem o uwiecznieniu pola bitwy w telefonie, a szkoda bo było warto.
- Krasnoludy broniące fortecy wymiatają, zwłaszcza z bonusami do obrony i ataku.
- Forteca... jest bawialnym cudem, nawet mimo pozornej prostoty, o wieży Johana nie będę się wypowiadał, bo trzyma ona i kształt i moc i strukturę - trudną bo szkieletową.
- Armata, mimo iż budowana na "szybko", IMHO wymaga co najwyżej "okaflowania", ew. można w niej zostawić szparę wtedy "dla celowniczych" - na 1 studa... aby snajperzy mieli w co strzelać.
Zdecydowanie lewitujemy od "szablonowych armii", w kierunku zarówno uzbrojenia jak i armii dedykowanych, weteranów i wojsk specjalnych - mam wrażenie, że to dobry kierunek, tak długo jak długo sprawia nam radość.
Mam nadzieję, że Servator z synem, dołączą do nas "na stałe", z własnymi pomysłami - jak widać wykorzystujemy wszystkie "rodzaje klocków".
Jeden klocek zgubię a drugi zepsuję.
No właśnie w ostatniej chwili pomyślałem, że nie było zdjęć :).
W związku z wyjaśnieniem kosztów forteca dozna upgrade'u, jak tylko znajdę na to czas :).
I tym razem gniazda strzeleckie nie będą ograniczone.
Servator - z tymi nowymi HF macie faktycznie spory potencjał na maszyny bojowe, więc wyzwanie może być tym większe. :)
W związku z wyjaśnieniem kosztów forteca dozna upgrade'u, jak tylko znajdę na to czas :).
I tym razem gniazda strzeleckie nie będą ograniczone.
Servator - z tymi nowymi HF macie faktycznie spory potencjał na maszyny bojowe, więc wyzwanie może być tym większe. :)
Żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce...
- Szerszen
- VIP
- Posty: 1785
- Rejestracja: 2012-03-30, 17:08
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Szerszen
- Kontakt:
-
Dokładnie, jak mówi X3qtor - HF, z tymi ludzikami stanowi bardzo dobrą bazę do potężnych maszyn bojowych.
To, czym graliście było "kastratem", zdjętym do 50 punktów ze 150, aby się zmieściło w "układzie sił". Nawet jako kastrat było skuteczne, ale w wersji pełnej swego czasu, po prostu siało zniszczenie, zwłaszcza że poza działami, miało również "chwytne łapki" ;)
To, czym graliście było "kastratem", zdjętym do 50 punktów ze 150, aby się zmieściło w "układzie sił". Nawet jako kastrat było skuteczne, ale w wersji pełnej swego czasu, po prostu siało zniszczenie, zwłaszcza że poza działami, miało również "chwytne łapki" ;)
Jeden klocek zgubię a drugi zepsuję.
- Szerszen
- VIP
- Posty: 1785
- Rejestracja: 2012-03-30, 17:08
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Szerszen
- Kontakt:
-
Prawdę mówiąc IMHO jest to do zastanowienia - all on all bardzo często sprowadza się do sieczki najbliższych sąsiadów, ma swój urok, bo w sumie wystarczy pilnować kolejności, ale... ma też tą wadę, że panuje chaos. Z drugiej strony, prowadzący zazwyczaj zmienia się jednak w sędziego i powiem szczerze, że nie wiem jak Johan dawał radę. Mi po jednej partii z dziećmi mózg parował, może to kwestia ogólnego przepracowania.
Oblężenie mogłoby być ciekawą alternatywą - nic też nie stoi na przeszkodzie aby przygotować jedno i drugie i np. rozgrywać zamiennie, albo przez pół dnia jedną wersję a przez drugie pół drugą. W ten sposób pokażemy też brak ograniczeń tego systemu.
Oblężenie mogłoby być ciekawą alternatywą - nic też nie stoi na przeszkodzie aby przygotować jedno i drugie i np. rozgrywać zamiennie, albo przez pół dnia jedną wersję a przez drugie pół drugą. W ten sposób pokażemy też brak ograniczeń tego systemu.
Jeden klocek zgubię a drugi zepsuję.